Ezekiel, tytułowy Komornik, w pierwszej części cyklu przeżył Apokalipsę i próbował zbudować świat na nowo w zastępstwie Boga, który gdzieś zniknął. Kiepsko mu szło, poza tym wciąż zagrażał mu odwieczny wróg. Wpadł więc na pomysł, żeby dzięki podróży w czasie zapobiec Apokalipsie. Drugi tom zaczyna się od jego prywatnego początku końca świata. Został ogłuszony, pobity i wcielony siłą do grona gladiatorów. Mają walczyć na tytułowej Arenie Dłużników. Trening przypomina tresurę – adepci są regularnie bici. Nikt się nimi nie przejmuje, mają przecież zginąć. Taki ma być również los Ezekiela. Czy wyjdzie cało z tarapatów?
Komornik – postać, którą stworzył Michał Gołkowski – nie zmienił się ani trochę. Podobnie jak w pierwszym tomie, zachowuje się, jakby skończył kurs na rzeźnika. Bez skrupułów zabija i co chwila rzuca mięsem.
dr Kalina Beluch
Paryż wzięty! Harmonia przygrywa radośnie, gdy oddziały pod flagą Kaiserreichu wkraczają do zdobytej szturmem stolicy Francji. Jest lato 1918 roku, a...
No dobra, powiedzmy to otwarcie – Rebelia na Arenie Dłużników upadła i sobie głupi ryj rozbiła, a jej niedobitkowie rozpierzchli się po całym świecie...