Recenzja książki: A miało być tak spokojnie

Recenzuje: Justyna Gul

Domek (prawie) na krańcu świata

 

Wiele ludzi marzy o całkowitej zmianie stylu życia i o delektowaniu się słodką szarlotką i kieliszkiem wybornego wina na własnym tarasie. Co zatem tak naprawdę powstrzymuje nas przed spełnianiem marzeń? Zazwyczaj jest tak, że ograniczają nas nie zewnętrze czynniki, ale tkwiący w nas samych lęk przed zmianą. Pora sobie uświadomić, że brak funduszy, problemy z pracą czy obawa przed oceną otoczenia to tylko pretekst, aby pozostać w sferze komfortu, by nie opuszczać bezpiecznego kokonu - nawet, jeśli zaczął on nas uwierać.


Są jednak osoby, które zdecydowały się na zmaterializowanie swoich snów o własnym domu na końcu świata. Jedną z nich jest Majka Leśniewska, bohaterka porywającej książki Anny Makos A miało być tak spokojnie. Lektura tej powieści powinna być przez lekarzy przepisywana jako balsam na złamane serca, na depresję i zniechęcenie szarą, polską rzeczywistością. Lekka i przyjemna fabuła przekonuje, że jeśli się bardzo czegoś pragnie, to sukces jest gwarantowany - nawet, jeśli będzie to wymagało nieco wysiłku z naszej strony. I jeszcze kiedyś, patrząc na swoje życie, westchniemy z niedowierzaniem, bo przecież miało być tak spokojnie.


Majka – felietonistka i nauczycielka języka polskiego - ucieka przed wszechobecnością miejskiego zgiełku, kupując mały domek z klimatem i duszą. Sprzedaż mieszkania, porzucenie pracy w charakterze "belfra" i przeprowadzka na niedaleki koniec świata poza miastem otwiera nowy rozdział w jej życiu. Na wsi wydarzenia toczą się zdecydowanie wolniej, a Majka może w pełni poświęcić się temu, co kocha - czyli pisaniu i gotowaniu. A że obie te czynności wychodzą jej doskonale, już wkrótce na rynku pojawia się książka autorstwa bohaterki, zaś jej wypieki i dania kuchni włoskiej podbijają serca czytelników oraz… przystojnych mężczyzn. Tych pojawia się w jej otoczeniu bez liku, a ten wysyp zapoczątkowuje nieznajomy, uparcie poszukujący ulicy Jodłowej - Sebastian Widawski, architekt z widokami na światową karierę.


Jak widać, zmiany są wpisane w charakter Majki, bowiem już wkrótce wraz z najbliższą przyjaciółką planuje ona otwarcie nowej restauracji w pobliżu swojego domu. Kupują zatem z Jolką zaniedbaną chatkę na kurzej stopce, która w ich wizjach ma się przeistoczyć w klimatyczne miejsce z niebiańskimi smakołykami, pensjonat oraz lokum dla Jolki. Ta bowiem, patrząc na szczęście Majki, również postanawia porzucić miasto na rzecz wiejskiej ciszy.


Zanim jednak kobiety zrealizują swoje marzenie i przejmą stery we własnej restauracji, Majka będzie musiała poszukać natchnienia do stworzenia dalszej części swojej powieści oraz serii artykułów. A skoro z powodu głupiej zazdrości i przewrotności kobiecej logiki rezygnuje z wypoczynku w Paryżu, pozostaje jej jedynie Kazimierz. To tam spotyka wyjątkowych mężczyzn – przystojnego Adama, który nie ukrywa fascynacji nią, a także mistrza sztuki kulinarnej – Marcela.


Anna Makos wciąga czytelników w wir wydarzeń, przekonując, że nawet na wsi, na końcu świata nie zawsze jest spokojnie, choć tam życie nabiera zdecydowanie nowej jakości. Historia jest na tyle urokliwa, że nawet przez chwilę nie zastanawiamy się nad tym, jakim sposobem nauczycielkę było stać na mieszkanie na nowoczesnym osiedlu czy, mimo zaciągniętego kredytu, ciągłe wypady „w poszukiwaniu natchnienia”. Podróż do domu Majki to nie tylko literacka przygoda, ale i kulinarna uczta, bowiem bohaterka kusi czytelników szarlotką z cytrynową skórką i cynamonem, crème brûlée i faworkami. Jako łasuch żałuję jedynie, że do książki nie zostały dołączone przepisy na te specjały. Choć, zrelaksowana lekturą, mogę ostatecznie wybaczyć to niedopatrzenie. 

Kup książkę A miało być tak spokojnie

Sprawdzam ceny dla ciebie ...

Zobacz także

Zobacz opinie o książce A miało być tak spokojnie
Autor
Książka
Recenzje miesiąca
Srebrny łańcuszek
Edward Łysiak ;
Srebrny łańcuszek
Dziadek
Rafał Junosza Piotrowski
 Dziadek
Aldona z Podlasia
Aldona Anna Skirgiełło
Aldona z Podlasia
Egzamin na ojca
Danka Braun ;
Egzamin na ojca
Cień bogów
John Gwynne
Cień bogów
Rozbłyski ciemności
Andrzej Pupin ;
Rozbłyski ciemności
Wstydu za grosz
Zuzanna Orlińska
Wstydu za grosz
Jak ograłem PRL. Na scenie
Witek Łukaszewski
Jak ograłem PRL. Na scenie
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy