Zwyciêzcy i pokonani ( z cyklu: Historyjki)
Oczy tego ch³opca by³y chore. Patrzy³em w nie uwa¿nie, i zimno. Strach zastyg³ w jego spojrzeniu, stê¿a³ w wyrazie twarzy. Nie p³aka³.
By³ tak podobny do mojego syna, ¿e ju¿ chcia³em odej¶æ, a mo¿e nawet mu pomóc?
Musia³em patrzeæ. Czu³em rado¶æ i ulgê, ¿e to jego strach.
Jego niebieskie i du¿e oczy zatrzyma³y siê przed czym¶, co nadchodzi³o, co musia³o siê staæ.
Oczy tego ch³opca by³y chore.
Delektowa³em siê zastyg³± cisz±, g³adzi³em brodê, u¶miecha³em siê zimno. Co¶ powinienem uczyniæ, by jego strach jeszcze bardziej go zmrozi³.
Sta³ w piaskownicy, i patrzy³ sztywny na moj± nogê – uniesion± tu¿ nad jego zamkiem z piasku.