Zeszyt Klaudi cz7
Nie wierzę!
Dziś znalazłam Dankę płaczącą w łazience!
-YY..-próbowałam zacząć rozmowę- Co się stało?
-Mmarek- wydusiła- WWykorzystał mnie... Bby wzbudzić zazdrość Kaaśki..-łkała.
Poczułam jak napływa mnie fala gorąca.
- CO ZROBIŁ?!
-No wykorzystał mnie.
-No widzisz, ja też byłam jego przynętą, na ciebie..
-Serio?-zrobiła wielkie oczy.
-Ta..
Na następnej przerwie podeszłam do Marka i wypaliłam prosto z mostu.
-KTO jest twoim głównym celem, hm..?
-E..- zaczerwienił się- Nie rozumiem....
-No, bo wykorzystałeś mnie by wzbudzić zazdrość Danki,a Danke by wzbudzić zazdrość Kaśki. A Kaśka jest ci potrzebna do wzbudzenia zazdrości u kogo, hm?-zauważyłam.
-E...
-Gadaj pacanie-posłałam mu wrogi spojrzenie.
-O! Już dzwoni dzwonek! To ja już lepiej pójde do.. hm.. klasy.
-Jeszcze się z tobą rozliczę-zawołałam na odhodnym
Boże, jakie pacany chodzą po tym świecie