wiosenna niedyspozycja

Autor: zielona
Czy podobał Ci się to opowiadanie? 0

jeszcze kilka dni temu stał dumnie wyprostowany prezentując swą okazałość
był taki sztywny i twardy doskonały w formie w każdym uwypukleniu duży i dostojny
kiedy go formowałam nadając mu wymarzony kształt nie myślałam
o przyszłości to była świetna zabawa doskonała na rozgrzanie
w zimowy dzień dodająca rumieńców nieciekawym chwilom potem
jednak przyzwyczaiłam się do tego że jest tuż obok cały mój  nie sądziłam
że w ciągu trzech dni sytuacja może się tak diametralnie zmienić najpierw
jakby stracił sprężystość smętnie się pochylił zwilgotniał jakby zaczął wiotczeć
zmalał potem było coraz gorzej pojawiało się coraz więcej deformacji nos mu opadł a dzisiaj
kiedy wróciłam z pracy już go nie było
nawet kałuża nie pozostała po moim śniegowym bałwanie

1
Najpopularniejsze opowiadania
Inne opowiadania tego autora

Musisz być zalogowany, aby komentować. Zaloguj się lub załóż konto, jeżeli jeszcze go nie posiadasz.

Forum - opowiadania
Reklamy
O autorze
zielona
Użytkownik - zielona

O sobie samym:
Ostatnio widziany: 2019-07-21 10:48:39