jesli istniejesz-to Cię zawiodę-obiecuję!
Ktoś Ty jest? By mnie oceniac? Zrobiłeś znowu błąd,,,,,nie udało się pawda? Uratowałem następne ludzkie istnienie,,,,Uważasz sie za Boga,patrzysz na mnie z góry.Uwazasz ze wszystko potrafisz zmienic,ze zycie nalezy do Ciebie.A tu się zawiodłes na mnie,gdyz nie pozwoliłem by dziecko odeszło zbyt wczesnie.Poswięciłem mu 5 dni mojego zycia,zapytasz-warto bylo?oczekujesz innej odpowiedzi niz tak?Czy jestes tak na prawdę?czy jestes taki miłosierny i sprawiedliwy?,,,,,,,,,,,,Pytasz z ambon o wiarę,dajesz dowody istnienia.A gdzie byłeś 6 dni temu?Gdy dziecko było skatowane przez ojczyma,gdzie byłes gdy kosteczki pękały u rączek.Gdzie byłes gdy pęknięcie nerki zmieszało sie ze skowytem dziecka?gdy glosny krzyk o pomoc ulatywal w bezkresną przestrzen kamienicy,,,,,,,gdzie,,,,,,,,ochłonołem lecz pytania zostają bez odpowiedzi,,,,,,,,Obiecuje ze dalej w ten sposób będę Cię zawodził!