Fantasmagorie
Czasami na progu stoję -
Rozkładam ręce i lecę ...
Gdzie wzrok mnie poniesie.
Czasami na miejscu związany -
Finansami przykuty do skały,
Przez ptaki rozdzierany...
Czasami chodzę twardo po ziemi
Między Wami -
Wszyscy się tu spotykamy -
Wolne słowa i poglądy ...
Siedząc
na skale królestwa spoglądam w nieboskłon. Granatowe, burzyste niebo
przecinane przecinają krwawe klucze tysięcy aksamitnych ptaków.
Przyćmiewane chmurami słońce tworzy piękną zorzę - pomarańcz,
oplatający dolne warstwy chmur, czerwień niknąca w burzowym granacie...
i żółć ciągnąca się w kipieli błękitów. Wielobarwny las, który jest
domem dla wielu magicznych ras... Wstaję i rozkładam ręce, ciepły wiatr
przesiąknięty elektronami energii dodaje mi optymizmu, na twarzy
pojawia się uśmiech. Zamykam oczy ...lecz wracają realne wspomnienia -
już nie kraj cudowny, a skwer świata, z cuchnącymi klatkami i
pustostanami. Latające śmieci, które rzadko są sprzątane, zawalone
śmietniki i kurz zakrywający przegniłą żółć skażonych traw. Otwieram
oczy słysząc w oddali grzmot - widzę przecinające niebo pioruny
...jestem szczęścliwy - zatopiony w barwch bajki, która wygrywa dźwięki
na harfie ciszy ...