Według mnie książka jest prawdziwą grą psychologiczną. Narrator bowiem zanim cokolwiek nam przekaże, uzmysławia nam plusy i minusy tej sytuacji. Jest brutalnie szczery i nazywa rzeczy po imieniu. Widzi, że ludzie często zakładają na twarz maski, które zmieniają w zależności w jakim towarzystwie przebywają. W tym wypadku mówi o dzieciach, które dla rodziców mają inną maskę, w szkole zmienia się ponownie i trzecia to jest ta o której zazwyczaj wie tylko sama postać. Ukazuje nam przykłady życia w rutynie na podstawie zachowań swoich bohaterów. Tłumaczy w jaki sposób człowiek widzi drugiego człowieka i dlaczego tym samym wzrokiem nie mierzy samego siebie. Pisze o tym, że rodzice kpią ze strachu swoich dzieci, podczas gdy sami będąc dzieckiem tego się właśnie bali. W zaklętej historii podsuwa nam sytuacje w których być może nieświadomie krzywdzimy innych. To coś na podstawie cytatu ,, Kto jest bez winy, niech pierwszy rzuci kamień". Dla mnie to opowieść o grzechach sumienia z przypomnieniem o spowiedzi do której dostąpić można w każdej chwili. Może na początku nieco dziwnie jest napisana, lecz po kilku stronach dopiero dociera do naszego mózgu o czym czytamy. Nikt z nas nie lubi być oceniany, więc jakim prawem sami robimy to innym? To pozycja w której bohaterzy są przedstawieni bardzo dobrze, choć w większości od strony psychologicznej, tak, jak widzą ich inni. Poznając Dominikę możemy jej tylko współczuć z uwagi na trudne dzieciństwo i podziwiać ją, że mimo czwórki dzieci stanęła na nogach i otworzyła swój własny biznes. Ktoś powie, że dom publiczny nie jest odpowiednim miejscem dla dzieci, ani jako praca, lecz czy my ze swojej pracy jesteśmy dumni? Dodam jeszcze, że dzieci nie są małe, a sama Dominika nauczyła je by potrafiły o siebie zadbać. W pewnym momencie ktoś dokonuje gwałtu na jednej z jej córek,a ona postanawia się zemścić. I tutaj chcę dodać, że autor wręcz wymaga od nas, byśmy ocenili zachowanie bohaterki, a by nam to wszystko utrudnić w pierwszej połowie bardziej pokazuje ją jako złą i zawziętą, gdzie liczą się dla niej tylko zarobki. W drugiej połowie jest nieco przekierowana na drugą stronę, choć dla mnie to nie były argumenty. Według mnie jest zła, gdyż ja dziewictwa własnego dziecka nie przeliczyłabym na złotówki:-( Przygotujcie się zatem na narkotyki, machlojki, wulgaryzmy, brutalne opisy gwałtu i wszystkiego, co zawiera thriller psychologiczny z dodatkiem horroru. Ona zmieni wasze myślenie i złamie psychikę, poważnie.
Wydawnictwo: Novae Res
Data wydania: 2022-10-18
Kategoria: Obyczajowe
ISBN:
Liczba stron: 338
Dodał/a opinię:
Ewelina Przespolewska
Jeśli bawisz się ogniem, możesz się poparzyć. Wierz mi lub nie, ale nie tak to miało wyglądać.
Podobno umierającemu człowiekowi przewija się przed oczami całe życie. Bohaterowi powieści Derkowskiego jawią się jednak przede wszystkim polskie problemy:...
Ile razy może podnieść się człowiek po upadku? Tyle, ile musi, czy tyle, ile da radę? Czy to nie to samo?
Więcej