Książkę czytałam bez znajomości poprzednich części cyklu gliwickiego, początek był dla mnie nieco trudny w zrozumieniu i ciężko było wgryźć się w fabułę. Wyrwa i Żmijowisko pana Chmielarza to jedne z moich ulubionych książek, które dostarczyły mi porządnej dawki przeżyć. A jak było z Wilkołakiem? To propozycja dla fanów gatunku sensacyjnego, opowieść nie zapadnie nam w pamięć, nie wywoła emocji. Dotrwałam do końca bo byłam ciekawa finału, jednak tym razem obyło się bez fajerwerków. Nie mniej uważam, że autor napisał dobrą powieść sensacyjną, potrafił; w znakomity sposób połączyć wszystkie wątki, sprytnie skomponował intrygę, a nawet pokusił się o wątek psychologiczny w relacji rodzice - dzieci. Ciężko mi było wykrzesać okruchy sympatii dla głównego bohatera - Dawid Wolski to niezwykle trudny człowiek, czarny charakter, choć pełen determinacji w dążeniu do celu. Książki Chmielarza zawsze trzymają wysoki poziom i tak też jest tym razem.
Wydawnictwo: Marginesy
Data wydania: 2021-05-19
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 360
Język oryginału: polski
Dodał/a opinię:
ilona001
Urszula wychodzi pobiegać do pobliskiego parku. W złości. Ten dzień miał wyglądać zupełnie inaczej. Miały być zaręczyny i wielka radość, ale wszystko poszło...
Minęło dwadzieścia lat od chwili kiedy żołnierze Korporacji zdobyli Kuźnię Zachodu i dokonali rzezi jej mieszkańców, oraz dziesięć, od dnia w którym...