Los Angeles to miejsce,w którym panuje kult młodości.Ariel Hart ma jednak 50 lat i mimo zdobytego Oscara coraz trudniej dostać jej dobra rolę.Gdy kolejna przechodzi jej koło nosa,kobieta postanawwia opuścić miasto i wyjechać do miasteczka,w którym spędziła młodość i poznała swoją wielką miłość. Wszyscy bohaterowie książki sa biało czarni,brakuje w nich jakichkolwiek odmian szarości.Od razu wiadomo kto jest pozytywnym bohaterem a kto czarnym charakterem.Bohaterowie są zbyt wyidealizowani,podobnie jak ich romans.W sumie brakuje tu jakiegoś napięcia,dynamiczniejszej akcji czy wyjaśnień ,dlaczego mimo pisania listów związek Feliksa i Aggie nie przetrwał.Czy w ogóle Feliks otrzymał swoją korespondencję,czy może do tego nie doszło.Wątek kryminalny też jest słabo napisany.Mało prawdopodobna jest również scena,w której najważniejsi ludzie Hollywoodu z pieśnia na ustach zbieraja awokado,by pomóc ranczerom,a wszystko to tylko dlatego,że Ariel ich o to poprosiła...Miałam nadzieję na coś interesującego,a wyszło tak sobie...
Wydawnictwo: Amber
Data wydania: 1998 (data przybliżona)
Kategoria: Romans
ISBN:
Liczba stron: 222
Dodał/a opinię:
ewa7310
Wciągający thriller bestsellerowej autorki! Alison Marshall jest gotowa, by w końcu znaleźć miejsce, które nazwie domem. Gdy dociera na wyspę Palmetto...
Alabama, rok 1818. Na farmie MacAllisterów dorastają dwaj przyrodni bracia. Sloan i półkrwi Indianin, Osceola. Ich drogi rozchodzą się jednak, gdy czerwonoskóry...