Okładka książki - Korowód

Korowód


Ocena: 4.94 (16 głosów)
opis

Korowód to długi szereg osób tańczących, posuwających się jedna za drugą. Tak właśnie w książce „Korowód” Jakub Małecki przedstawia nam niejako korowód ludzkich historii, które chociaż ta różne od siebie, to jednak mają ze sobą wiele wspólnego. Każda kolejna opowieść zawiera bowiem w sobie coś z tej poprzedniej. Ciągną się więc jak korowód...

Książka składa się z kilku historii, które nie tylko różnią się od siebie tym, że toczą się w innym czasie, ale napisane są też w różnej formie. 
Na początek mamy opowieść o czeladniku uciekającym przed wierzycielami przez zamarznięty Bałtyk i kobiecie, która mu towarzyszy w tej przeprawie. Kobieta jest w zaawansowanej ciąży, więc dość trudno jest im przedzierać się w obfitym śniegu...


"Przed siebie, w bieli po uda. Krok, krok, krok. Ma wodę w butach, w rękawach i za kołnierzem, na rękawicach lód. Widzi w powietrzu obydwa swoje słowa.
- Niedaleko, przysięgam."
Następnie poznajemy korespondencję zakochanego w Mariance Feliksa, który jest marynarzem, i opowiada ukochanej o rejsie w czasie sztormu. 


"Burza zakończyła się tak niespodziewanie, jak na nas napadła, wiatr ustał prawie zupełnie, lecz Flora nie reagowała już niemal wcale na zmagania załogi i trzeba było dać się nieść falom w tę stronę, w którą gnały."
Bardzo intrygujący jest też pamiętnik młodej dziewczyny, która przyjechała na wakacje do wujostwa. Ma spędzić w ich majątku pięć tygodni, co wydaje się dla niej bardzo odległym terminem i chociaż ma pewne nadzieje związane z tym pobytem, to stara się nie planować zbyt wiele. Swój mały pokoik zapełniła mnóstwem książek, które ma zamiar przeczytać. Ciotka uznała, że w czasie pobytu będzie też uczyć się gry na pianinie. 


"Rozmawiałam trochę z wujem o literaturze, myślę, że on wyczuwa, że moje zainteresowanie książkami to coś więcej niźli tylko miłość czytelniczki."
Dość intrygującą historią jest opowieść o matematyku Tomaszu Wilczewskim, którą zresztą pod tytułem "Teoria chaosu" napisała właśnie ta dziewczyna spędzająca wakacje na wsi u wujostwa...


"Podczas sprawdzianu z języka polskiego, na którym uczniowie mieli sporządzić wypracowanie na temat "Mój najlepszy przyjaciel", Tomasz przygotował trzystronicową odpowiedź pełną symboli i równań, rozpoczynająca się wyznaniem, że jego najlepszą przyjaciółką jest liczba dziewiętnaście."
Na deser mamy wspomnienia małego Kubusia, który również spędzał swoje wakacje na wsi, u wuja Krzyśka. Wuj mimo tego, że mieszkał na wsi i jak większość mężczyzn tam mieszkających miał słabość do alkoholu, to równie namiętnie czytał książki. 


"Spał później przez większość dnia, a ja wziąłem Bajki robotów i poszedłem na drzewo. Była to przyjemność, która odkryłem niedawno, to wdrapywanie się wysoko, siadanie na gałęzi i czytanie z dala od cudzych spojrzeń."
W każdej historii jest wspólny motyw, motyw zagubienia czy też zawieszenia w różnych okolicznościach. To opowieści o strachu, o marzeniach, balansujące na granicy prawdy.
Niektóre historie są bardzo dynamiczne, kolejne zaś hamujące jakby, ale mimo to potrafią tak wciągnąć w swoją fabułę, że można się wręcz utożsamić z bohaterami.
Jakub Małecki w swojej książce porusza dość oczywiste aspekty życia, lecz robi to w sposób dość nieoczywisty. 

"Korowód" stał na mojej półce już jakiś czas, ale jakoś nie mogłam się zabrać za lekturę. Teraz sięgnęłam po tę pozycję z racji jej nominacji do Plebiscytu Książka Roku 2024, w kategorii "literatura piękna". Oddałam zresztą na nią swój głos, bo chociaż wcześniej jej nie czytałam, to wiedziałam, że to będzie naprawdę piękna literatura.

Informacje dodatkowe o Korowód:

Wydawnictwo: Sine Qua Non
Data wydania: 2024-05-15
Kategoria: Literatura piękna
ISBN: 9788383302188
Liczba stron: 256
Dodał/a opinię: Myszka77

Tagi: Proza literacka

więcej
Zobacz opinie o książce Korowód

Kup książkę Korowód

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Nie potrafię jasno określić celu, w jakim rozpoczynam pisanie. Być może to niepokój na myśl o kolejnych uciekających dniach i dziwna jakaś potrzeba schwytania ich, zatrzymania na zawsze.


Więcej

Burza zakończyła się tak niespodziewanie, jak na nas napadła, wiatr ustał prawie zupełnie, lecz Flora nie reagowała już niemal wcale na zmagania załogi i trzeba było dać się nieść falom w tę stronę, w którą gnały.


Więcej
Więcej cytatów z tej książki
REKLAMA

Zobacz także

Inne książki autora
Saturnin
Jakub Małecki0
Okładka ksiązki - Saturnin

Jestem błyszczącym, jasnym wężem i sunę przez poszycie. Głęboko we mnie tkwi gorące miejsce, które pulsuje w rytm lasu. Kiedyś miałem twarz i imię. ...

Rdza
Jakub Małecki0
Okładka ksiązki - Rdza

Przyjaźń poddana wielkiej próbie i marzenie, które staje się ciężarem Lato 2002 roku. Czekając na powrót rodziców z wielkiego...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy