Roberta Ziębińskiego kompletnie nie znałem, gdzieś mi mignęła jego powieść „Lockdown” i nic kompletnie poza tym. Jest premiera filmu „Diabeł”, a że jest wszędzie eksponowana facjata Eryka Lubosa z gnatem, pochyliłem się o co tu chodzi bez nadziei chyba, że mnie zaciekawi. Jak tylko przeczytałem kto pomagał przy filmie i jak się później miało okazać pierwej w zasadzie przy powieści to jakby strzelił we mnie GROM. Okazało się, że od roku na rynku wydawniczym jest powieść Roberta Ziębińskiego „Diabeł”. Pomyślałem, że przed obejrzeniem filmu będzie powieść i tak się stało. Że skoro takie kozaki z chłopaków to będzie kupa strzelaniny, mnóstwo łusek i masa trupów. Nic podobnego. A jak zrozumiałem o co tu chodzi to zaczęły się budzić emocje. Dosłownie były momenty kiedy łza krążyła w oku. Pierwsze spotkanie i jak Maks zabiera Sukę ze schroniska. Pomimo, że jego przełożony jest umoczony i to w takie bagno, że nigdy już nie zdoła się z tego wyczyścić, nie ocenia, nie zalewa go fala wściekłości. Kiedy żegna się z Kają i Suką. Maks po prostu robi swoje, kieruje się swoim instynktem i kodeksem moralnym, w którym nie ma pieniędzy, zaszczytów, podziwu czy strachu przed śmiercią. Podejrzewam, że już kilka razy wcześniej zginał a zmarli nie odczuwają lęku. Skupiają się na tym co mają do zrobienia teraz. Nie wczoraj, nie jutro – te światy nie istnieją, liczy się tu i teraz, zdaje się przemawiać Maks do czytelnika. Powieść pomimo, ale to jest jej ogromną zaletą, że nie ma wielu bohaterów, zawiłej konstrukcji czy szalonych pościgów, zawiera w sobie tyle emocji wyrażanych słowami czy mową ciała, że czytelnik jej nie odłoży.
Wydawnictwo: House Media Company
Data wydania: 2023-09-06
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 340
Dodał/a opinię:
Andrzej Trojanowski
Stranger Things w polskich realiach!Zgrana paczka przyjaciół na tropie tajemniczych i niebezpiecznych istot z polskich legend. Walka z duchem na...
Nikt nie wie, jak głęboki jest Czarny Staw. Nikt. No, może poza samym diabłem... O Czarnym Stawie krążą legendy. To podobno przeklęte miejsce...