Corina Lupescu należy do watahy wilkołaków. Ale niestety nie potrafi w pełni się przemienić. Przed laty została zablokowana poprzez klątwę. Teraz pragnie odkryć jak ją z siebie zrzucić. Ale sprawy nie ułatwia fakt, że jej Przeznaczonym zdaje się być wampir.
Devin Boudreaux jest wampirem nie mającym uczyć. Jego serce zmieniło się w głaz. Nie odczuwa Magii Przeznaczenia ale musi za wszelką cenę uczynić Corinę swoją. Będzie manipulował aby osiągnąć cel.
Corina mając na uwadze jego dziwne zachowanie nie jest w stanie mu zaufać. Szczególnie, gdy na jaw zaczynają wypływać kolejne tajemnice. A wiedźmy i elfy dokładają swoje cegiełki wprowadzając w umyśle kobiety totalny chaos.
Komu Corina powinna zaufać? Czy oszuka przeznaczenie? Czy uda się jej zdjąć klątwę? Jakie decyzje podejmie Devin? Czy tych dwoje autentycznie połączy Magia Przeznaczenia? A może to wszystko jedna wielka pomyłka?
Uwielbiam zmiennokształtnych. Takie lekkie fantasy jest dla mnie idealną powieścią. A pierwszy tom serii "Niezwykli" podobał mi się tak bardzo, że kolejnego wypatrywałam z ogromną niecierpliwością.
W tej części poznajemy historię Coriny - siostrę wilkołaków. To młoda kobieta, która utknęła w miejscu. Nie może ruszyć do przodu a wszystkiemu winna klątwa. Ta postać zdecydowanie jest silna i waleczna. Pewna siebie i zadziorna. Posiada dominującą osobowość a jednocześnie pozostaje wrażliwa i w jakimś stopniu krucha. Ale te wszystkie cechy łączą się ze sobą spójnie tworząc bardzo przyjemny obraz kobiety, która pragnie tylko szczęścia, miłości i odnalezienia swego miejsca na ziemi. Świetna postać. Sympatyczna i bardzo interesująca.
Devin na początku pokazał się z takiej strony, że miałam okazję wziąć ten kołek, czosnek i ukarać go za to, jak traktował Corinę. Ale sobie grabił. Aż mnie nosiło na tą jawną niesprawiedliwość. Ale otrzymał ode mnie kredyt zaufania, gdy zobaczyłam te przebłyski czegoś dobrego. I miałam szczerą nadzieję, że mnie nie zawiedzie. To zdecydowanie bohater, który testował moją cierpliwość. Skakał na szali dobra i zła i co rusz przechylała się to w jedną, to w drugą stronę. Dość mocno niepewna postać. Świetnie poprowadzona.
Relacja bohaterów zdecydowanie była naszpikowana emocjami z całej palety. Nie zabrakło chemii i wzajemnego rosnącego zafascynowana. Czuć było unoszącą się wokół nich aurę pożądania. Przyciąganie działało serwując sceny godne uwagi.
W lekturze nie brakuje zwrotów akcji, które trzymały w napięciu i dostarczały adrenaliny oraz morza nadziei. Jak także znalazło się miejsce na elementy zaskoczenia, które bajkowo podkręcały fabułę.
Pojawiające się inne osoby magiczne tylko dowartościowały lekturę czyniąc ją nieodłączną. Przeczytałam ją na raz skutecznie przenosząc się oczyma wyobraźni do postaci, które polubiłam.
To zdecydowanie była satysfakcjonująca lektura. Obowiązkowa dla fanów autorki, jak i lekkiego romantycznego fantasy, gdzie na szali stoją przeciwności losu, przeznaczenie oraz miłość. Tu nic nie jest pewne a wydarzyć może się wiele. Szczególnie, że podświadomość sama podsyła warianty ciągu dalszego czytanych scen.
Autorka zaczarowała moją rzeczywistość. Lekkim i przyjemnym stylem napisała powieść, którą z dumą postawię na półce obok wcześniej wydanych lektur.
Zachęcam do czytania. Zdecydowanie warto. Najlepiej z zachowaniem chronologii ale nie jest to moim zdaniem konieczność.
Polecam
Współpraca reklamowa: Wydawnictwo Imagine Books
#recenzja
Wydawnictwo: inne
Data wydania: 2023-08-01
Kategoria: Obyczajowe
ISBN:
Liczba stron: 323
Dodał/a opinię:
agnieszka_rowka