Czym kierujecie się przy wyborze książek? Okładka, opis, recenzje na portalach? A może intuicja? Ja w większości wyborów kieruje się intuicją. Ale i ona czasami mnie zawodzi...🤷
Noemi to dziewczyna, która po wypadku w wyścigach samochodowych, wyjeżdża do Europy i prowadzi bardzo imprezowe życie. Mężczyzna, co noc inny. Grono przyjaciół, którzy nadskakują jej na każdym kroku. Do czasu... Do czasu, gdy odbiera telefon od prezesa fundacji jej matki. Noemi musi wrócić i ratować fundację, ale niestety nie jest to takie proste, gdy na każdym kroku jej życie utrudniają zawzięci mężczyźni...
Miami, dwaj bogaci i przystojni mężczyźni chcąc zdobyć jedną kobietę, wyścigi samochodowe i życie pełne imprez, tańca i wystawnego życia. Brzmi, jak fabuła świetnej książki prawda? Ale tylko tak brzmi, bo choć wyżej wymienione przykłady powodują to, że ta książka wydaje się być świetną opcją, to całość doszczętnie psuje główna bohaterka.
Już od samego początku wiedziałam, że się z Noemi nie polubimy. Arogancka, wyuzdana, pyskata wielka dama, która uważa się za pępek świata. I to są tylko epitety, które określają ją po przeczytanych początkowych stronach 🙈 Później było już coraz gorzej... Tak zapatrzonej w sobie bohaterki jeszcze nie poznałam. TRA-GE-DIA. I to tragedia, która bzyknie wszystko, co możliwe. Były facet, który zdradził✔️ zaliczone. Nowy facet, który chce być jak najbliżej niej ✔️ zaliczone. Upalony nastolatek na plaży ✔️zaliczone. Stary, uliczny menel, czy ktokolwiek, kto się rusza- spoko też by zaliczyła. Nawet sobie nie wyobrażacie, jaką ulgę poczułam, gdy przeczytałam ostatnią stronę tej książki. Totalna strata mojego czasu, który bardzo sobie cenię, ale czasami tak bywa, że moja intuicja książkowa zawiedzie☹️ a wtedy trafię na książkę, której lektura to męka i udręka. Nie polecam, a wręcz proszę- nie róbcie sobie sieczki z głowy tą książką. Dodatkowo pierwszy raz spotkałam się z tak dziwnie wydaną lekturą. Czytasz ciągiem i nagle bez żadnego znacznika, podkreślenia, czy zmiany czcionki, wydarzenia z życia bohaterki przechodzą w jej sny o Chico. Fakt, gorące i intensywne, ale w pierwszym momencie zastanawiałam się, o co chodzi. Bo w jednej chwili bohaterka jest w swoim domu sama, a wers niżej na gorącej plaży, z niemniej gorącym mężczyzną 🤔🥴 Bardzo to było chaotyczne. Nie wspominając o ilości literówek, która po prostu raziła i kuła w oczy🙈
Wydawnictwo: WasPos
Data wydania: 2022-06-14
Kategoria: Romans
ISBN:
Liczba stron: 250
Tytuł oryginału: Chico
Język oryginału: Polski
Dodał/a opinię:
samotniewsrodksi