Emilia przez całe życie czuła się niekochana. Jak mogłoby być inaczej, skoro matka porzuciła ją, gdy Emilia miała niecałe dwa latka. Okazuje się jednak, że cała sprawa ma też drugie dno. Czy dziewczynie uda się rozwikłać zagadkę odejścia matki?
Do lektury powieści Karoliny Klimkiewicz Wybacz mi zaprasza Wydawnictwo Szara Godzina. W ubiegłym tygodniu zaprezentowaliśmy Wam premierowy fragment książki. Dziś czas na kolejną część tej historii:
Położyłam się wygodnie na łóżku, rozluźniając ręce i nogi. Oddychałamwolno, nasłuchując serca, które biło nieco szybciej, zapewne z powodu emocji wywołanych listem. Gdy o tym pomyślałam, poczułam ucisk w żołądku. Wcześniej spróbowałabym go wyeliminować, ale dzisiaj chciałam sprawdzić słowa mamy i pozwoliłam mu się rozwinąć. Ucisk powędrował w górę, w okolice mojej krtani, i tam się zatrzymał. Zaschło mi w gardle. Nie mogłam przełknąć śliny. Wzięłam głęboki wdech i zastanowiłam się, czemu ten list tak na mnie wpłynął. Było w nim coś, co odbierałam jako przykre i bolesne.
Nigdy nie chciałam być dla nikogo ciężarem. Całe życie obwiniałamsię o to, że mama mnie porzuciła, a ojciec widzi we mnie osobę, która sprawiła, że jego kobieta odeszła. Czułam, że to moja wina. Wyobrażałam ją sobie jako superagentkę, starając się usprawiedliwić również siebie i wymazać domniemaną winę. Dzisiaj dostałam namacalny dowód na to, że rzeczywiście odeszła z mojego powodu. Gdy pomyślałam o tym w ten sposób, zrobiło mi się niedobrze. Nie mogłam dłużej leżeć. Podniosłam się z łóżka i pobiegłamdo łazienki. Zwymiotowałam. Przez chwilę czułam się nieco lepiej. Obmyłam twarz w zimnej wodzie i wróciłam do łóżka. Spojrzałam na stertę czekających na mnie listów. Wzięłam głęboki wdech i ponownie zatopiłam się we własnych myślach.
Co jeszcze oznaczała dla mnie ta informacja oprócz tego, że mama porzuciła ojca z powodu swojej choroby i by nie obciążać nas procesem odchodzenia? Powód jej śmierci był kluczem do rozwiązania tej sprawy. Wciąż zbyt mało wiedziałam. Z listu wynikało, że Kuba ma zakaz mówienia mi czegokolwiek, dopóki nie skończę czytać wszystkich listów.
-> Przeczytaj ostatnią już, trzecią część opowieści Karoliny Klimkiewicz!