Rodzice w ciebie wierzyli. "Dziedzictwo zbrodni"

Dominik wraz z ojcem prowadzą nietypowy biznes – są płatnymi zabójcami. Najnowsze zlecenie to czteroosobowa rodzina Grabowskich.

Dotychczas działali jak dobrze naoliwiona maszyna, aż do chwili, gdy na ich drodze stanęła Marysia Grabowska. Beztroska dwudziestolatka, której życie zmieniło się w piekło. Zamaskowani mężczyźni zaatakowali dom jej rodziców, zabili jej matkę, ojca i brata. Dziewczyna cudem uniknęła śmierci. Wie, czym zajmuje się jej rodzina, wie również, że z tego powodu nie może zgłosić się na policję. Po brawurowej ucieczce przed mordercami, postanawia dowiedzieć się, kto i dlaczego postanowił ich zabić.

Tymczasem Dominik próbuje odnaleźć Marysię, żeby naprawić błąd i przede wszystkim dokończyć zadanie. Jego zleceniodawca może być bardzo niezadowolony z takiego rozwoju sytuacji.

Żadne z nich nie jest świadome, że mają wspólnego wroga, a prawda o rodzinie Grabowskich jest nieco inna, niż podejrzewają…

Do lektury najnowszej książki Adriana Bednarka Dziedzictwo zbrodni zaprasza Wydawnictwo Zaczytani. Ostatnio mogliście przeczytać pierwszy oraz drugi fragment powieści, tymczasem już teraz zachęcamy do przeczytania kolejnej jego części: 

– Przeszłości nie zmienisz. Skoncentruj się na przyszłości. Bartek poświęcił się nie po to, żebyś teraz dała się zabić. Rodzice w ciebie wierzyli – mówi sama do siebie, bo tak jest łatwiej.

Z łazienki wychodzi z mocnym postanowieniem. Żad­nego rozpaczania, żadnych łez, tylko siła i determinacja. W kuchni znajduje apteczkę. Opatruje swoje rany. Nakleja plastry w miejscach, w których szkło najmocniej pocięło skórę. Policzki, przedramiona, żebro, stopy i łydki. Zużywa wszystkie plastry.

Idzie na poddasze. Tam przy łóżku stoi nieduża szafa. Wisi w niej czarna bluza taty, są też jego spodenki, które mogą służyć do kąpieli w jeziorze albo do biegania. Zestaw dramatyczny, ale nie narzeka. Spodenki nawet jej nie spadają. Żałuje, że nigdzie nie ma butów. Trudno, będzie musiała zadowolić się klapkami ogrodowymi. Korzystając z noży kuchennych, obcina rękawy bluzy i strzępi końcówki, żeby ciuch był bardziej w stylu młodej buntowniczki niż dorosłego faceta.

Rozwiązawszy problem ciuchów, zagląda pod zlew. Za jedną z rur przyklejony jest pęk kluczy do skrytek. Dowiedziała się o nich podczas pamiętnej rozmowy z rodzicami. Przyjechali do Złotego Potoku w trójkę – ona, mama i tata.

– Tu chowam pieniądze. Pod łóżkiem leżą najważniejsze firmowe dokumenty. – Tata pokazywał skrytki, ale ich nie otwierał, tylko mówił, co znajduje się w środku. – W łazience za bojlerem leży broń. Wiesz, czym się zaj­mujemy, Marysiu? – spytał, kiedy skończył prezentację i usiadł razem z mamą na kanapie.

Książkę Dziedzictwo zbrodni kupić można w popularnych księgarniach: