Pełna humoru, ciepła i wzruszeń opowieść o miłości, która pozwala sercom znowu bić we właściwym rytmie. „Ulecz moje serce" Małgorzaty Lis

Data: 2023-10-23 09:43:58 | artykuł sponsorowany | Ten artykuł przeczytasz w 3 min. Autor: Piotr Piekarski
udostępnij Tweet

Gdyby apodyktyczna babcia Emilia wiedziała, czym skończy się swatanie Zosi z porządnym i dobrze ułożonym wnukiem właścicielki magla, zapewne wyjątkowo zrezygnowałaby z wtrącania się w życie swej nieco szalonej wnuczki. Okazuje się bowiem, że randka w ciemno w pijalni czekolady nie tylko zmieni życie Zosi, lecz także rozpocznie niezwykłą rewolucję w całej rodzinie Kozłowskich.

Małgorzata Lis tym razem proponuje czytelnikom zabawne qui pro quo, które niespodziewanie odkrywa niezagojone wciąż rany z przeszłości i stawia zwaśnione od ćwierćwiecza rodziny przed trudną decyzją o wybaczeniu i pojednaniu. Czy miłość dwojga ludzi pochodzących z dwóch różnych światów ma szansę na powodzenie, jeśli dodatkowo obciąża ich wspomnienie bolesnych wydarzeń sprzed lat?

Ulecz moje serce grafika promująca książkę

Do przeczytania książki Małgorzaty Lis Ulecz moje serce zaprasza Wydawnictwo eSPe. Dziś na naszych łamach prezentujemy premierowy fragment książki Ulecz moje serce

Alina stała przed lustrem i przyglądała się sobie niezwykle krytycznie. Sukienka, którą wybrała na spotkanie z Grzegorzem, lekko opinała jej się na brzuchu.

„Przytyłam”, westchnęła i wygładziła materiał. Mimo woli pomyślała, że – szczęście w nieszczęściu – jej przyjaciel niczego przecież nie zauważy. Ale skoro tak, to po co ułożyła włosy i nałożyła makijaż? Szybko jednak ofuknęła się w myślach. Przecież nie pójdzie w dresie i nieuczesana. To byłby kompletny brak szacunku. Poza tym w tej sukience, makijażu i fryzurze poczuła się kobieco. Żałowała jedynie, że nikt tego nie zauważy i nie pochwali.

Bardzo jej brakowało kogoś, kto by nie tylko przy niej był na co dzień, lecz także wspierał, choćby dobrym słowem i komplementem. Czy tym kimś będzie Grzegorz? A jeśli tak, to czy ona też potrafi być dla niego wsparciem? On przecież nie miał i nie ma łatwego życia. Na pewno tęskni za żoną, nieraz o tym pisał na forum. Miał też dwie dorosłe córki, nieco apodyktyczną matkę. A ona? Samotna pielęgniarka, terroryzowana przez własną córkę.

Kiedy sobie to uświadomiła, nie po raz pierwszy zresztą, poczuła w sercu lęk. Bała się. Cieszyła się na to spotkanie, ale strach był chyba silniejszy od entuzjazmu. Spojrzała jeszcze raz w lustro. Zobaczyła podstarzałą, zahukaną, pulchną kobietę, co prawda, w ładnej zielonej sukience i elegancko uczesaną, ale mimo wszystko dość żałosną.

Przymknęła oczy i zmówiła w myślach krótką modlitwę. Kto miał jej teraz pomóc, jeśli nie Bóg? Bóg, który jak dotąd nie bardzo zwracał na nią uwagę. Teraz więc miał szansę się zrehabilitować. Ta myśl, choć dość absurdalna, pomogła jej się trochę uspokoić. Zarzuciła torebkę na ramię i wyszła z domu.

W naszym serwisie przeczytacie już kolejny fragment książki Ulecz moje serce. Powieść kupicie w popularnych księgarniach internetowych: 

Tagi: fragment,

Zobacz także

Musisz być zalogowany, aby komentować. Zaloguj się lub załóż konto, jeżeli jeszcze go nie posiadasz.

Książka
Ulecz moje serce
Małgorzata Lis 3
Okładka książki - Ulecz moje serce

Pełna humoru, ciepła i wzruszeń opowieść o miłości, która pozwala sercom znowu bić we właściwym rytmie Gdyby apodyktyczna babcia Emilia wiedziała, czym...

dodaj do biblioteczki
Wydawnictwo