Oszukiwanie siebie. Fragment ksiażki „Sen przychodzi nad ranem"

Data: 2023-03-24 14:02:54 | artykuł sponsorowany | Ten artykuł przeczytasz w 4 min. Autor: Piotr Piekarski
udostępnij Tweet

KOPIA -

Chaos, strach, bezradność, pragnienie miłości, spokoju i prawdy – to wszystko wypełnia umysł Luizy. Kobieta nigdy nie wie, czy ten ją tylko mami, czy też przedstawia rzeczywiste obrazy.

Od zawsze miała świadomość, że jest inna. Stara się jednak żyć jak wszyscy wokół: pracuje, ma córkę, przyjaciela. Nieustanne poczucie niepokoju i obawę, że jej życie niedługo się rozpadnie, wzmacnia powtarzający się sen.

Czy jest on kluczem do rozwiązania tajemnicy z dzieciństwa? Czy jej umysł jest bardziej wrogiem czy sprzymierzeńcem? A może wróg tkwi gdzieś na zewnątrz?

Obrazek w treści Oszukiwanie siebie. Fragment ksiażki „Sen przychodzi nad ranem" [jpg]

Powieść Eweliny Miśkiewicz Sen przychodzi nad ranem, przesiąknięta emocjami i tajemnicami, na pewno na długo pozostanie w pamięci czytelnika. Książka dostępna jest w wersji z dużym, wygodnym drukiem do czytania. Do lektury zaprasza Wydawnictwo Szara Godzina. W ubiegłym tygodniu na naszych łamach mogliśćie przeczytać premierowy fragment książki Sen przychodzi nad ranem. Dziś czas na kolejną odsłonę tej historii:

Siedzę w pociągu i czuję się bezpieczna, jakby lęk przed podróżą został na dworcu, a ja z każdym kolejnym przebytym kilometrem oddalam się od niego.

Jeszcze nie zdaję sobie sprawy z tego, że oddalając się od Lublina zbliżam się do Werbkowic. W myślach próbuję sobie przypomnieć wygląd dworca w mojej rodzinnej miejscowości oraz zastanawiam się, jaka nazwa jest bardziej właściwa: dworzec czy stacja?

Przypominam sobie podróż do Sopotu oraz przejazd kolejką wąskotorową z rodzicami. Jechaliśmy z Werbkowic do Gozdowa i z powrotem. Bilety, małe brązowawe kartoniki, kupiliśmy w okienku na stacji.

W głowie pojawił mi się przebłysk: siedzę w wagonie kolei wąskotorowej i obracam ten kartonik w dłoni.

Dała mi go mama albo tata, żeby mnie czymś zająć.

I… Boję się. Nie chcę o tym myśleć. Wraca lęk. Czuję, jak od środka zalewa mnie strach przed opuszczeniem pociągu. Ale przecież muszę wysiąść, w innym wypadku pojadę dalej, aż do Hrubieszowa, i wówczas będę miała jeszcze większy kłopot oraz powód do lęku.

A co, jeśli postój na stacji będzie za krótki? Nie zdążę wysiąść? Drzwi się zatrzasną? Albo zapadnie zmrok i na stacji będzie się pałętał bezdomny pies, który zacznie warczeć na mój widok?

Czy nie za wielu rzeczy się boję? Czy oswajanie jednego lęku ma sens, kiedy zaraz pojawia się nowy?

No dobrze, przyznam się Wam do czegoś. Dzień przed podróżą odwiedziłam dworzec w Lublinie, obeszłam budynek, wszystkie trzy perony, przyjrzałam się torom, dokładnie zlokalizowałam miejsce, z którego będę wsiadać. A mimo to dziś przed wyjazdem się bałam. Ale strach byłby większy, gdybym wcześniej nie poczyniła tych przygotowań.

Czy tylko na to mogę liczyć? Na minimalizowanie strachu, który nigdy mnie nie opuści?

Czasami, kiedy uczucia są zbyt silne, nie umiem sobie z nimi radzić. Na słabsze posiadam sposoby. Jeśli mam szczęście i widzę zbliżające się niebezpieczeństwo w postaci czegoś, co będzie dla mnie emocjonalnie ciężkie, uchylam się, zawracam, uciekam. Dostrzegam czające się zło i wiem, że jedynym ratunkiem jest nie wyjść mu naprzeciw. Innym razem, mimo świadomości zbliżającego się zagrożenia, coś pcha mnie w jego stronę. Złem mogą być myśli. Ale bywa, że potrafię je przekierunkować. Staram się zajmować umysł czymś innym. Nazywam to oszukiwaniem siebie. Jednak te kłamstwa pomagają mi funkcjonować.

Książkę Sen przychodzi nad ranem kupicie w popularnych księgarniach internetowych: 

Zobacz także

Musisz być zalogowany, aby komentować. Zaloguj się lub załóż konto, jeżeli jeszcze go nie posiadasz.

Książka
Sen przychodzi nad ranem
Ewelina Miśkiewicz6
Okładka książki - Sen przychodzi nad ranem

Chaos, strach, bezradność, pragnienie miłości, spokoju i prawdy - to wszystko wypełnia umysł Luizy. Kobieta nigdy nie wie, czy ten ją tylko mami, czy też...

dodaj do biblioteczki
Wydawnictwo
Recenzje miesiąca
Srebrny łańcuszek
Edward Łysiak ;
Srebrny łańcuszek
Dziadek
Rafał Junosza Piotrowski
 Dziadek
Aldona z Podlasia
Aldona Anna Skirgiełło
Aldona z Podlasia
Egzamin na ojca
Danka Braun ;
Egzamin na ojca
Cień bogów
John Gwynne
Cień bogów
Rozbłyski ciemności
Andrzej Pupin ;
Rozbłyski ciemności
Wstydu za grosz
Zuzanna Orlińska
Wstydu za grosz
Jak ograłem PRL. Na scenie
Witek Łukaszewski
Jak ograłem PRL. Na scenie
Pokaż wszystkie recenzje