Michał, absolwent prawa, który nigdy nie podjął pracy w zawodzie, prowadzi audycje radiowe poświęcone podróżom. Od ukończenia przez niego studiów minęło pięć lat – dziś już nic go nie łączy z dawnymi przyjaciółmi ani z byłą dziewczyną, Natalią, która kiedyś go zraniła. Mimo to decyduje się wziąć udział w zjeździe absolwentów. Tam odkrywa, że wszystko, co słyszał o Natalii... było kłamstwem. Uświadamia sobie, że to on skrzywdził swoją dziewczynę.
Wyrzuty sumienia nie dają mu spokoju, dlatego postanawia wyruszyć na Kos, gdzie teraz mieszka Natalia, aby przeprosić ją za błędy przeszłości. Jednocześnie planuje stworzyć cykl reportaży o tej wyspie. Nie spodziewa się jednak, że Grecja, mimo swoich zapachów, widoków i słodkiego rytmu życia siga, siga, tak mocno nadepnie mu na odcisk – ani że popchnie go z powrotem w ramiona dawnej miłości.
Natalia i Michał są dziś zupełnie innymi ludźmi niż pięć lat temu. Ale na słonecznej wyspie, gdzie czas płynie wolniej, a mieszkańcom nie brakuje luzu, może wydarzyć się wszystko...
![Wyspa luzu Jolanta Kosowska grafika promująca książkę](/sys6/pliki/text/05/02/2025/d5a4ca7135fd410faedb4b89a38ee598.jpg)
Do przeczytania powieści Jolanty Kosowskiej Wyspa luzu zaprasza Wydawnictwo Zaczytani. W ubiegłym tygodniu na naszych łamach zaprezentowaliśmy premierowy fragment książki Wyspa luzu. Dziś czas na kolejną odsłonę tej historii:
Michał
Wiosna pięć lat później
– Za spotkanie! – Uniosłem kieliszek.
Wychyliłem go, zawartość wypiłem jednym haustem. Miałem wrażenie, że ogień przelał mi się przez gardło. Na chwilę zaparło mi dech. Już od dawna nie piłem wódki.
– Za spotkanie! – zawtórowali mi Rafał, Krzysiek i Marek.
Nie miałem pojęcia, dlaczego dałem się namówić. Minęło już parę lat od zakończenia studiów, odbyło się już kilka spotkań naszego roku i naszej byłej studenckiej grupy. Nie miałem ochoty na wspomnienia i rozpamiętywanie przeszłości. Było, minęło, życie pognało dalej. Nikt nie lubi wspominać czasów, kiedy był idiotą, zawiódł siebie i innych. Ja w każdym razie nie miałem na to ochoty. Na rozmowy o teraźniejszości też nie. Każdy z nas miał swoje życie. Nie lubię słuchać o żonach i mężach, zaręczynach, weselach i rozwodach, o dzieciach i problemach zawodowych. Odciąłem się od tego wszystkiego. Nie interesowało mnie życie prywatne moich dawnych kolegów z grupy. Nie interesowały mnie aplikacje i egzaminy adwokackie. Nie pracowałem w zawodzie.
Nigdy wcześniej nie byłem na żadnym ze spotkań organizowanych przez uczelnię. Aż do teraz. Teraz, sam nie wiem dlaczego, postanowiłem pokatować się towarzystwem dawnych kolegów i spędzić weekend we Wrocławiu. Oficjalna część spotkania zakończyła się już parę godzin temu. Dziekan wspominał nasz rocznik. Opowiadał o sukcesach i porażkach. Wyliczył, ilu z nas nie pracuje w zawodzie, dla ilu studia prawnicze były parą w gwizdek, straconą bezpowrotnie energią, zmarnowanym czasem. Kilku osobom pogratulował egzaminów adwokackich. Teraz w małych grupkach rozeszliśmy się po wrocławskim rynku.
– Przyjechałeś spotkać się z Natalią? – zapytał niespodziewanie Rafał.
Zatkało mnie. Nie znałem odpowiedzi na to pytanie. Może rzeczywiście po to przyjechałem?
– Chcemy z tobą pogadać – powiedział Marek. – Dlatego zależało nam bardzo, żebyś przyjechał do Wrocławia.
– Ona nigdy nie przyjeżdża – dodał Rafał, zanim zdążyłem cokolwiek odpowiedzieć. – Tak samo jak ty. Zapewne nie chce cię spotkać. Widziałem ją niedawno. Nic się nie zmieniła. W każdym razie nic nie zmieniło się w jej wyglądzie. Przykuła mój wzrok jak kiedyś.
– Tylko wzrok? – warknąłem. – Nie poczułeś pożądania?
– Może. – Przyglądał mi się dziwnie. Grymas podobny do uśmiechu przebiegł mu po twarzy. – Piękna jak zawsze – dodał.
– I poczułeś, że chciałbyś ją przelecieć, tak jak kiedyś?
– Może. – Patrzył na mnie spode łba.
Miałem wrażenie, że drażnił mnie świadomie. Wiedział, że mnie to wkurza.
– Długie nogi, wąska talia, kuszący biust, ponętne usta, wzrok, który rozbudza erotyczne marzenia w każdym facecie. Taka laska to rzadkość. Do tego ciepła, wrażliwa i szalona. Marzenie.
Książkę Wyspa luzu kupicie w popularnych księgarniach internetowych:
Tagi: fragment,