Polacy wiedzą mniej o Inflantach niż o Sumatrze i Borneo - stwierdził już półtora wieku temu Gustaw Manteuffel. Za dawne Kresy Rzeczypospolitej uważa się dziś wyłącznie tereny Ukrainy, Białorusi i Litwy. Mało kto pamięta, że ziemie dzisiejszej Łotwy dzieliły przez ponad dwa stulecia losy naszego kraju, a wielu jego mieszkańców dobrze zasłużyło się dla polskiej historii i kultury. Wiedza o naszych rodakach w Łatgalii, jak obecnie nazywane są dawne Inflanty polskie, wciąż jest znikoma nad Wisłą. Zmienić to postanowili Sławomir Koper i Tomasz Stańczyk za sprawą książki Kresy północy. Wyprawa do polskich Inflant. O publikacji tej Sławomir Koper opowiedział podczas spotkania live, które odbyło się w profilu serwisu Granice.pl na Facebooku. Zobaczcie nagranie naszej rozmowy:
– Publikacja Kresy północy nie jest kontynuacją naszego cyklu kresowego, a raczej jego uzupełnieniem. Od serii kresowej różni ją przede wszystkim narracja - to zapis naszych współczesnych podróży, wywiadów i rozmów. Zestawia polskie losy Inflant z dzisiejszą rzeczywistością. Opowiadamy o historii Łatgalii, ale pamiętamy, że do Rzeczypospolitej należała także reszta inflanckich krain. Kurlandia stanowiła lenne księstwo naszego kraju i na jej terenie toczyło się nawet powstanie kościuszkowskie. W Dorpacie (obecnie estońskie Tartu) przez ponad stulecie działał znakomity uniwersytet, który ukończyło wielu wybitnych Polaków. Do burzliwej historii polskich Inflant solennie obiecujemy powrócić w jednym z kolejnych tomów serii kresowej – piszą autorzy książki, Sławomir Koper i Tomasz Stańczyk. Do lektury zaprasza Wydawnictwo Fronda.
Książkę Kresy północy. Wyprawa do polskich Inflant kupicie w popularnych księgarniach internetowych: