Nina śmiało może nazywać się prawdziwą kobietą sukcesu. Mimo młodego wieku zdobyła pozycję dyrektorki w jednej z największych korporacji jubilerskich w kraju. Cena? Samotność i pustka, jakiej nie potrafi wypełnić nawet ukochana muzyka.
Przypadkowe spotkanie na zawsze zmienia jej los. Poznaje Wandę, aktorkę, która podbiła w 1969 roku Hollywood, ale w tajemniczych okolicznościach wycofała się z życia publicznego i wróciła do Polski. Zapomniana gwiazda kina zostaje zaangażowana do promocji biżuterii. By zrealizować sesję zdjęciową, powraca do fabryki snów, gdzie czeka na nią nierozliczona przeszłość i pewne zdjęcie.
Jaką tajemnicę skrywa kadr niepozornej fotografii?
Tamtej nocy w LA to nie tylko pobrzmiewający echem złotej ery Hollywood zaskakujący romans z wątkiem kryminalnym, lecz także zaproszenie do nastrojowego świata jazzu, bluesa, popu, a nawet muzyki klasycznej.
Do lektury książki Igi Karst zaprasza Wydawnictwo Szara Godzina. Ostatnio mogliście przeczytać pierwszy fragment książki oraz zapoznać się ze specjalną playlistę, tymczasem już dziś prezentujemy kolejny fragment powieści:
Kiedy aktorka była gotowa, znów wsiadły z Niną do samochodu, tym razem żeby odbyć podróż z hotelu na plażę. Przejazd trwał w nieskończoność. Za każdym zakrętem na ulicach robiły się coraz większe korki. Maks co chwilę wydzwaniał do Niny pełen obaw, że Wanda nie zdąży pojawić się na planie przed zapadnięciem nocy. W takim przypadku zdjęcia należałoby przełożyć na następny dzień i powtórnie wszystko zorganizować od samego początku.
Audi zatrzymało się przy nadbrzeżu chwilę po tym, jak pierwsze pasma zachodzącego słońca położyły na horyzoncie pomarańczową poświatę. Na tym tle palmy pociemniały, nadając krajobrazowi ikoniczny rysunek tak dobrze znany z filmów i zdjęć z Miasta Aniołów. W zaplanowanym przez Maksa kadrze widać było jeszcze klif. Najpierw tworzył on urwistą skarpę, a później łagodnym usypiskiem schodził aż do oceanu.
Janusz, asystent fotografa, pomógł Wandzie wysiąść z samochodu, a następnie podprowadził ją aż do końca chodnika. Wtedy bardzo dyskretnie odsunął ramię i zostawił aktorkę samą.
Ninę zdziwiło zachowanie mężczyzny. Rozejrzała się wokół.
Dostrzegła, że ludzie, którzy w tym momencie powinni otaczać Wandę, poprawiając jej włosy, makijaż i ubranie, wycofali się poza plan i czekają w napięciu. Maks natomiast uważnie mierzył aktorkę obiektywem, przyjmując pozycję, w której przypominał gotowego do ataku dzikiego kota.
Wanda zrobiła kilka kroków naprzód. W tym samym czasie powoli podniosła wzrok. Nagle przystanęła. Zawahała się. Zadrżała.
Jej twarz była nieodgadnioną, czystą kartą. Po chwili pokazał się na niej strach. Przeszedł on następnie w zagubienie. Potem raptem kobieta wzdrygnęła się i wyprostowała, jakby jej myśli, które na chwilę zostały przez coś rozproszone, znów znalazły punkt odniesienia w rzeczywistości. Aktorka odetchnęła niemalże niepostrzeżenie i z wolna ruszyła przed siebie.Krok za krokiem. Coraz szybciej.
Prawie biegła, zmagając się z piaskiem, w którym grzęzły obcasy. Jej twarz promieniała ze szczęścia. Na chwilę z dystyngowanej damy stała się beztroską nastolatką. Wtedy Nina zauważyła niezwykle eleganckiego mężczyznę w jasnym garniturze. Siedział na plaży, blisko linii wody, z twarzą skierowaną ku oceanowi. Nogi miał wyciągnięte przed siebie, skrzyżowane w kostkach, jedną ręką podpierał się za plecami, jakby od niechcenia. Poły jego rozpiętej marynarki lekko rozwiewał wiatr. Twarz osłaniało rondo słomkowego kapelusza.
Wanda Fabian zatrzymała się niespodziewanie w połowie drogi. W tej samej chwili mężczyzna obrócił się instynktownie. Kąciki jego ust uniosły się nieznacznie i spojrzał na nią wymownie. Kobieta zagryzła dolną wargę. Przez niekończącą się chwilę trwali w absolutnym milczeniu. Ich ciała zastygły w bezruchu, jakby zatrzymane w wartkim strumieniu czasu.
W końcu Wanda drgnęła, wciąż jednak niezdecydowana, jak się zachować. Wtedy mężczyzna podniósł się i gwałtownie ruszył w jej kierunku, by pochwycić ją w szeroko rozpostarte ramiona. Wreszcie spotkali się w uścisku.
Dopiero wtedy Nina zrozumiała, co się właśnie wydarzyło. Wanda Fabian i Alan Lucas – legendarna para ze srebrnego ekranu – spotkali się po latach w obiektywie Maksa Makowieckiego.
W naszym serwisie przeczytacie już kolejny fragment powieści Tamtej nocy w LA. Książkę kupić można w popularnych księgarniach internetowych: