Zasłużyłam. "Gorzki smak marzeń"

Świat Laury rozpada się na milion odłamków. Kobieta nie może otrząsnąć się po stracie i gdy nie ma już nadziei na odnalezienie sensu życia, nieoczekiwanie na horyzoncie pojawia się pewna trudna nastolatka, która wmawia wszystkim, że należy do rodziny Wolfów. Początkowo nikt jej nie wierzy, ale pełna determinacji Nicole zrobi wszystko, by wyrwać się z rodzinnego piekła.

Dążąc za wszelką cenę do celu, Nicole naraża na niebezpieczeństwo i siebie, i Laurę. A gdy znajduje się na skraju wyczerpania nerwowego, samotność i brak zrozumienia ze strony dorosłych doprowadza ją do wielce ryzykownego zachowania.

Poznając bliżej sytuację dziewczyny, Laura odnajdzie w sobie pokłady uczuć, które zaskoczą ją samą. Niełatwe relacje z Nicole nauczą ją cierpliwości, pokażą, że odwaga i bezkompromisowość mogą zmienić nawet najbardziej beznadziejną sytuację. Kobieta i nastolatka będą przeżywać we wzajemnej relacji upadki i wzloty, co powoli im lepiej poznać siebie i swoje potrzeby. Zrozumieją, jak istotne jest budowanie więzi emocjonalnych z drugim człowiekiem, ale też dostrzegą, jak łatwo stracić to, co się naprawdę liczy.

Do lektury najnowszej książki Anety Krasińskiej, Gorzki smak marzeń, zaprasza Wydawnictwo Jaguar. Ostatnio mogliście przeczytać pierwszy fragment powieści, tymczasem już teraz zachęcamy do lektury kolejnego fragmentu:

Opadła zmęczona na krzesło w kuchni i zerknęła na butelkę. Jasny alkohol przypominał kompot jabłkowy, który gotowała jej matka. Nie lubiła resztek rozgotowanych owoców, które pływały na dnie sagana, dlatego nigdy nie prosiła o dolewkę. 

Postanowiła jednak, że najpierw napije się kawy, dopiero później będzie mogła pozwolić sobie na coś mocniejszego. 

Wyjęła duży kieliszek i napełniła go winem. Pociągnęła łyk. Było lekko kwaskowe, ale nie poczuła goryczy. 

- Zasłużyłam – tłumaczyła się przed Dianą, która śledziła każdy jej ruch. – Widzisz, ile dzisiaj zrobiłam? 

Znowu poczuła otępiające ciepło, które rozeszło się po całym ciele. Ponownie napełniła kieliszek, ale teraz nie żałowała trunku. Zanurzywszy usta, przymknęła powieki i poddała się błogiemu nastrojowi. Kołaczące się w jej głowie myśli szybko ucichły. Czas zwolnił, a emocje schowały się w najgłębsze zakamarki świadomości. Napełniła kolejny kieliszek i na ołowianych nogach przeszła do salonu.

Kanapa nagle stała się o wiele bardziej miękka. Laura nakryła się kocem w kolorze letniego nieba i pogrążyła się w drzemce. 

Gdy się przebudziła trochę bolała ją głowa, czuła też nieprzyjemny kwaśny smak w ustach, ale najważniejsze, że żadne myśli nie zaprzątały jej głowy. Zjadła wczorajszy makaron z sosem od Romy i popiła winem. W końcu na zachodzie Europy to normalne, że do posiłku spożywa się lampkę czy dwie. Tylko wieczorny spacer z psem sprawił mały kłopot. Właściwie nie tyle spacer co zejście po schodach. Nogi trochę drżały, a obraz nieco się rozmywał. Na szczęście chłodny powiew powietrza sprawił Laurze przyjemność i nieco ją obudził.

Wczesnym wieczorem wskoczyła do łóżka i zasnęła z koszulką przy twarzy, tuląc ją jak talizman. 

Książkę Gorzki smak marzeń kupić można poniżej: