Na dworze panuje jesienna plucha, więc tata Oli postanawia zabrać rodzinę na wakacje w ciepłe kraje. Całą rodziną lecą do wspaniałego hotelu z basenem, gdzie zamieniają się w prawdziwych turystów - skaczą do wody a bombę, jedzą lody, opalają się, wylegują pod parasolem i robią wspólnie mnóstwo różnych rzeczy, nie zawsze mądrych, ale w końcu to przecież czas wakacji. Ola jest taka szczęśliwa, że z niepokojem odlicza dni do powrotu. Po przyjeździe do domu popada w chandrę, ale jej tata potrafi znaleźć na to sposób - bo w końcu nie ważne, gdzie się przebywa, ale z kim, aby dobrze się bawić.
Wydawnictwo: inne
Data wydania: 2020-06-10
Kategoria: Dla dzieci
Kategoria wiekowa: 6-8 lat
ISBN:
Liczba stron: 32
Tytuł oryginału: Sallys fars fede ferie
Tata zabiera Olę i Edka oraz kolegę Oli, Stefka na biwak do lasu, żeby dzieciaki nie siedziały cały czas przy komputerach. Podczas wyprawy wszyscy śpią...
Ola chciałaby pójść do parku rozrywki, aby poszaleć na zjeżdżalniach i dobrze się bawić. Tata też chętnie by się tam wybrał, bo uwielbia watę cukrową i...
Przeczytane:2020-07-06, Ocena: 5, Przeczytałem,
Dzisiaj przychodzę z kilkoma zdaniami odnośnie książki dla dzieci "Zwariowane wakacje taty Oli" Thomasa Brunstroma i Thorbjorna Christofersena od @wydawnictwo_dwukropek 🙃 jest to niezwykle zabawna historia opowiadająca o wakacjach, na które zabrał całą swoją rodzinę tata Oli. Nie są to zwykłe wakacje gdzieś w rodzimym kraju, a all inclusive z bufetem na kolację i basenem, w którym można spędzać całe dnie. Ponadto te wakacje są na tyle wyjątkowe, że codziennie można jeść aż 3 porcje lodów. W tej krótkiej historii nie brakuje humoru, na każdej stronie znajdziemy zabawną sytuację, z której możemy się śmiać w głos. Dla dzieci to niesamowita gratka, mnie zaś, jako rodzica, nieco irytowała postać taty Oli. Został wykreowany na takiego mega luzaka, z jakim w prawdziwym życiu się nie spotkałam. Trochę mi to przeszkadzało, ale gwarantuje, że dzieci będą zadowolone. Książka to również mnóstwo cudnych ilustracji, od których ciężko oderwać oko. Zakończenie jest swego rodzaju morałem, mówiącym, że dla chcącego nic trudnego. Jeśli tylko mamy na tyle rozbudowaną kreatywność, możemy wakacje zatrzymać na dłużej, bądź po prostu zaprosić je do naszego domu.
Książka warta zakupienia i przeczytania, skorzystają na tym nie tylko dzieci, ale j rodzice na pewno się odstresują☺