Jest jedyna w swoim rodzaju. Wyjątkowa i niepowtarzalna. Cierpi na kompleks obrońcy uciśnionych i nie potrafi sobie odpuścić. Nadmiar honoru niejednokrotnie odbija jej się solidną czkawką. Twierdzi, że jej siłą jest umiejętność przystosowania się. Bezczelnie kłamie - sama zmienia otoczenie i rzeczywistość tak, aby pasowały do jej prywatnej wizji.
Cała ona - Mercedes Thompson, kojot nie całkiem pospolity. Nie boi się złego wilka, ale pęka przed własną matką. Bohaterka pełną gębą. Nic dziwnego, że znowu wpada po uszy w niezłe bagno. Tym razem udaje jej się wsadzić nos całkiem głęboko w tajemnice nieludzi, a ukochany wilkołak...
Los i wspomnienia nie dają Mercedes Thompson ani chwili na złapanie oddechu. Ledwie opadł pył, a znów trzeba ruszać do boju. Ech, ci faceci! Nawet na chwilę nie można ich zostawić samych. Zaraz jeden wpada w depresję i chce popełnić samobójstwo a drugi rzuca się w płomienie, żeby ratować ukochaną. Nic dziwnego, że Mercedes Thompson ma pełne ręce roboty. A to, że jej mężczyźni to wilkołaki, bynajmniej nie ułatwia sprawy. Jakby było mało kłopotów, wilkołacze stado wciąż nie chce zaakceptować faktu, że Mercy jest partnerką Alfy, a pewna Królowa Wróżek uparła się odzyskać księgę, która przez przypadek znalazła się w posiadaniu naszego kojota. Żeby ocalić przyjaciół, Mercedes musi się tylko udać do magicznej krainy, przeprowadzić z wróżką delikatne negocjacje i wrócić. Najlepiej w całości i to w ciągu godziny. Doprawdy - drobiazg.
Wydawnictwo: Fabryka Słów
Data wydania: 2012-08-10
Kategoria: Fantasy/SF
ISBN:
Liczba stron: 388
Tytuł oryginału: Silver Borne
Język oryginału: Angielski
Tłumaczenie: Dominika Schimscheiner
Cichy szelest liści pokrywających zamaszyste drzewa towarzyszył jej w czasie przemierzania baśniowego korytarza prowadzącego do sali tronowej Królowej Wróżek. Tylko ona potrafiła przejrzeć złudzenie nałożone na podziemne królestwo. Normalny człowiek lub nadprzyrodzona istota podziwiała piękne wnętrze zamku, gdzie biel ścian kontrastowała z nieokiełznaną magią. Iluzja nałożona na to miejsce przywodziła na myśli najcudowniejsze, baśniowe królestwa hipnotyzujące swym urokiem i pochłaniające dusze nieszczęśników. Spływające girlandy mieniących się kwiatów były tak naprawdę gałęziami drzew. Zachwycające białe ściany były tylko mirażem nałożonym na ciemną, zatęchłą grotę. Nikt nie powinien móc przejrzeć uroków rzuconych przez Królową Wróżek, ale Mercedes Thompson posiadała moc pozwalającą dostrzec prawdę. A prawda okazała się przerażająca...
Przygody niezwykle upartego małego kojota towarzyszą mi od kilku miesięcy. Gdy w moje ręce wpada kolejny tom opowiadający historię Mercedes Thompson, wszystko odchodzi w zapomnienie. Patricia Briggs potrafi tak bardzo zaczarować wykreowany przez siebie świat zamieszkiwany przez istoty nadprzyrodzone, iż czytelnik nie ma szans, choć na chwilę wrócić do rzeczywistości. ,,Zrodzony ze srebra" to niesamowicie zabawna, poruszająca oraz seksowna powieść, gwarantująca kilka godzin fantastycznej podróży, o której nie można zapomnieć. Mercy po raz kolejny wpada w tarapaty, a każdy z nas ma okazję towarzyszyć jej w czasie niebezpiecznych dworskich spotkań. Zapraszam do zapoznania się z recenzją!
,,Od tego są właśnie przyjaciele. Podnoszą cię, kiedy upadasz, i w razie potrzeby kopią w zadek."
Jest jedyna w swoim rodzaju. Wyjątkowa i niepowtarzalna. Cierpi na kompleks obrońcy uciśnionych i nie potrafi sobie odpuścić. Nadmiar honoru niejednokrotnie odbija jej się solidną czkawką. Twierdzi, że jej siłą jest umiejętność przystosowania się. Bezczelnie kłamie - sama zmienia otoczenie i rzeczywistość tak, aby pasowały do jej prywatnej wizji.
Cała ona - Mercedes Thompson, kojot nie całkiem pospolity. Nie boi się złego wilka, ale pęka przed własną matką. Bohaterka pełną gębą. Nic dziwnego, że znowu wpada po uszy w niezłe bagno. Tym razem udaje jej się wsadzić nos całkiem głęboko w tajemnice nieludzi, a ukochany wilkołak...
Los i wspomnienia nie dają Mercedes Thompson ani chwili na złapanie oddechu. Ledwie opadł pył, a znów trzeba ruszać do boju.
Ech, ci faceci! Nawet na chwilę nie można ich zostawić samych. Zaraz jeden wpada w depresję i chce popełnić samobójstwo a drugi rzuca się w płomienie, żeby ratować ukochaną. Nic dziwnego, że Mercedes Thompson ma pełne ręce roboty. A to, że jej mężczyźni to wilkołaki, bynajmniej nie ułatwia sprawy.
Jakby było mało kłopotów, wilkołacze stado wciąż nie chce zaakceptować faktu, że Mercy jest partnerką Alfy, a pewna Królowa Wróżek uparła się odzyskać księgę, która przez przypadek znalazła się w posiadaniu naszego kojota. Żeby ocalić przyjaciół, Mercedes musi się tylko udać do magicznej krainy, przeprowadzić z wróżką delikatne negocjacje i wrócić. Najlepiej w całości i to w ciągu godziny.
Doprawdy - drobiazg.
,,- Nie przejmujesz się poślubieniem wilkołaka, który ma nastoletnią córkę i rozpadające się stado, a przeraża cię własna matka?
- Widziałeś moją matkę. Ciebie też powinna przerażać."
Kłopoty uwielbiają się trzymać Mercedes Thompson - zmiennokształtnej o niezwykłych umiejętnościach, partnerce Alfy oraz pani mechanik kochającej grzebać w starych samochodach. W życiu tego małego kojota ciągle się coś dzieje. Jak nie zemsta przywódczyni wampirów, to użeranie się z duchem, albo jeszcze lepiej - walka z pradawnymi. Mercy nigdy nie może dobrze odetchnąć.
Po tragicznych wydarzeniach, w życiu dziewczyny powoli wszystko zaczyna się układać, jeśli nie liczyć kilku strać z nadprzyrodzonymi istotami. Mercedes powoli wychodzi na prostą, aż nagle pewnego dnia dostaje wiadomość od Samuela - samotnego wilka, z którymi była kiedyś w płomiennym związku, a który od jakiegoś czasu mieszka w jej przyczepie. Mężczyzna próbował popełnić samobójstwo. Brak chęci do życia u samca alfa jest niezwykle niebezpieczny, ponieważ zagraża nie tylko jemu, ale również wszystkim osobom znajdującym się w jego pobliżu. Jakby nie dość, że Samuel pragnie śmierci, to jego wilk przejmuje kontrolę. Mercy musi znaleźć sposób, aby przywrócić mu ludzką postać i zawalczyć o jego życie.
Spokojnie, to jeszcze nie koniec. Nieszczęścia chodzą parami, prawda? Partner Mercedes - samiec alfa, przywódca jednej z najsilniejszych watach na świecie, rzuca się w płomienie, aby ratować ukochaną, której znajduje się gdzie indziej. Adam straszliwie poparzony trafia do szpitala, a zmiennokształtna musi odkryć, kto ze stada stoi za próbą manipulacji jej myślami. Ktoś ewidentnie chce się jej pozbyć i nie cofnie się przed niczym, aby przywrócić stary ład.
Jakby tego było mało, Królowa Wróżek pragnie odzyskać księgę, którą posiada Mercy. Gdy ataki na dziewczynę niczego nie dają, władczynie daje kojotowi ultimatum - aby uratować przyjaciół, dziewczyna musi oddać jej księgę oraz wejść do królestwa wróżek. Delikatne negocjacje z Królową przybierają koszmarny obrót, a Mercy musi znaleźć sposób, aby wrócić cała i zdrowa w ciągu godziny, zanim portal otworzony przez starego przyjaciela pani mechanik się zamknie.
Czy Mercedes zdoła uratować Samuela? Kto pragnie jej śmierci? Czy istnieje sposób na przechytrzenie Królowej Wróżek?
,,Może nie dam rady cię z tego wyciągnąć, staruszku - powiedział Adam, kładąc się i zamykając oczy - ale przynajmniej kupię nam trochę czasu, żeby cię kopnąć w zadek na tyle mocno, że przestaniesz marudzić o jutrze i zaczniesz myśleć, jak bardzo boli cię tyłek."
,,Zrodzony ze srebra" zabierze was do samego królestwa wróżek, gdzie zachwycająca iluzja zakrywa cierpienie, brzydotę oraz okrucieństwo, a następnie ukaże wam proces walki o życie bliskiej osoby i próbę przywrócenia jej chęci do życia oraz pozwoli zostać obserwatorem okrutnej intrygi mającej na celu zdobycie władzy i śmierć pewnego małego kojota, który swoim uporem i sprytem prawie zawsze wychodzi zwycięsko z wszelkich potyczek. Kolejny tom przygód Mercedes Thompson to jeszcze większa dawka niesamowitej zabawy, dynamicznej okazji, niepowstrzymanego śmiechu i baśniowej tajemniczości. Patricia Briggs po raz kolejny wita wszystkich czytelników w swym zachwycającym królestwie, gdzie istoty nadprzyrodzone postanawiają wyjawić swoją obecność w ludzkim świecie, a nastroje dwóch różnych gatunków balansują na granicy wojny. Autorka w piątym tomie opowiadającym przygody Mercy postanawia poruszyć temat prawdziwego piękna i ukazuje czytelnikowi, że czasami to, co kryje się za zapierającym dech w piersiach widokiem, często wyrosło z cierpienia innych, których istnienia zostały wykorzystane, aby zagwarantować rozrywkę dla niczego nieświadomych istot. ,,Zrodzony ze srebra" porusza temat prób samobójczych oraz desperacji bliskich, którzy pragną przywrócić załamanej psychicznie osobie, chęć do życia, ale często ta walka jest tak bardzo chaotyczna i nierówna, że w końcu pozostaje tylko smutek i żal.
,,Wiedźma oblizała sztylet, zanurzyła palec w ranie drzewnej istoty, a potem nakreśliła nim w powietrzu znaki, które zawisły rozjarzone ohydną żółcią. Wtedy podniosła koszulę, odsłaniając brzuch, złapała znaki i przyłożyła je do nagiej skóry. Skończywszy, wróciła na miejsce, usiadła i zabrała się do dokładnego czyszczenia ostrza językiem. Podchwyciwszy moje spojrzenie, uśmiechnęła się."
,,Zrodzony ze srebra" to szalenie wciągająca, intrygująco pobudzająca ciekawość i doszczętnie poruszająca powieść, której nie można ot, tak sobie po prostu odłożyć na bok. Nie. Kolejny tom przygód Mercedes Thompson - upartej zmiennokształtnej, której kłopoty trzymają się z całych sił - nie pozwoli wam zmrużyć oka i choć na chwilę o sobie zapomnieć. Patricia Briggs po raz kolejny zachwyca swoją starannością i stylem pisania, który pozwala rozbudzić wyobraźnię czytelnika i gwarantuje mu magiczną przygodę. ,,Zrodzony ze srebra" wywoła wielki uśmiech na waszej twarzy, gdy będziecie śledzili poczynania Mercy oraz jej przyjaciół, poruszy wasze serce w przejmujących momentach, a przede wszystkim zaczaruje was swoim urokiem. Polecam!
Mercedes Thompson jest twardą babką, lubi swoją prace, przyjaciół i upartego kota, ale nie lubi kłopotów! Sęk w tym, że one lubią Mercy. Teraz Mercedes jest częścią stada, jednak nie wszystkim się to podoba i tylko Adam jest dla niej prawdziwym oparciem. To nie wszystkie problemy kojotki, bo tym razem trafia w sam środek afery nieludzi i to przysporzy jej wielu problemów. Czy uda jej się wyjść bez szwanku z opresji?
Seria o Mercedes Thompson nie jest cyklem najwyższych lotów, ale jest to kawał dobrej literatury rozrywkowej. Urban Fantasy to mój ulubiony gatunek i każde ponowne spotkanie z Mercedes jest dla mnie prawdziwą przyjemnością.
Autorka pokazała wizję świata, w której ludzkość wie o istnieniu wilkołaków i niektórych nieludzi. Poszczególni zmiennokształtni ujawniają się. Jedni ich akceptują, a inni nienawidzą. Mercy jest kojotem i posiada kilka umiejętności, które nie raz ratują ją z opresji. Jest ona niezależną kobietą, ale od jakiegoś czasu jej relacje z Alfą miejscowego stada wilkołaków nabierały rumieńców, by ostatecznie wybuchnąć. Wątek miłosny jest, lecz nie dominuję i stanowi raczej dodatek.
Nieludzie są potężni i bardzo niebezpieczni. Trzeba uważać na słowa i choć te istoty nie potrafią kłamać, to w naginaniu prawdy są prawdziwymi mistrzami. Temat pewnej książki, który został poruszony w poprzednich tomach powraca i to właśnie główna bohaterka musi uporać się z problemem. Prywatne śledztwo prowadzone przez Mercy jest głównym wątkiem. Dużo zagadek, tajemnic i intryg.
Tym razem jestem nieco rozczarowana. W poprzednich tomach doceniałam Mercedes za odwagę i lojalność. Dla przyjaciół zrobi wszystko. Nigdy nie udawała niepokonanego herosa i choć ma pewne zdolności, to często trzeba było ją ratować. W tej części zabrakło mi siły Mercedes. Momentami chciałam by wybuchła, by mogła ocalić siebie. Mam nadzieję, że w przyszłości jeszcze pokaże, na co ją stać. Samuel potrafi być irytujący, jednak w tym tomie bardzo go polubiłam. Samuel, jako wilk jest naprawdę sympatyczny. Adam? Ja to Adam, jest potężny i impulsywny, jednak i tak go uwielbiam. Ben intryguje mnie najbardziej i jestem ciekawa jak dalej potoczy się jego życie.
„Zrodzony ze srebra” to świetna kontynuacja, a poziom nie spada. Powieść czyta się szybko i z prawdziwą przyjemnością. Lekka i idealna na wieczór. Uwielbiam świat wilków i wampirów, więc ten cyk jest dla mnie idealny, a przy tym nie wieje nudą i schematami. Jak najbardziej polecam. 7/10 !
Mercy nadal przezywa napady paniki.Podejrzewa jednak,że tym razem ktoś manipuluje jej umysłem ,używając do tego więzi stada i prawdopodobnie za jej pomoca kradnie jej energię.Kolejne problemy narastaja lawinowo.U Samuela kontrole przejmuje wilk i jest tylko kwestia czasu jego coraz bardziej prawdopodobna śmierć.Ktoś chce zabic Adama,również i na mercy ktoś poluje.Zaginął tez antykwariusz,nieczłowiek,który pożyczył kiedys Mercy książkę o nieludziach...A to jeszcze nie koniec kłopotów...
Pożary,napady,porwania,śledztwo i presja to tylko kolejne normalne zdarzenia dnia codziennego dziewczyny.A kłopotów nie ubywa...
Patricia Briggs powraca do naszych domów z nowym tłumaczeniem od Fabryki Słów. Piąty tom serii o Mercedes Thompson trzyma poziom cyklu i angażuje czytelnika emocjonalnie.
Mercedes bez kłopotów, to nie Mercedes. Zatem w "Zrodzonym ze srebra" musicie spodziewać się ich znacznej ilości. Niedawno zadarła z wampirami, ale sytuacja trochę się wyciszyła. Później dowiedziała się za dużo o Pradawnych i wcale nie byli z tego powodu szczęśliwi. Odnoszę wrażenie, że Mercy powinna się trzymać wyłącznie wilkołaków - wtedy być może część kłopotów sama by wyparowała ;)
W tym tomie nie ma w ogóle wampirów, więc jeśli to najbardziej przypadło Wam do gustu, to nie tędy droga. Dowiadujemy się sporo o Pradawnych, Królowej Wróżek i więziach w stadzie wilków. Królowa jest tutaj najważniejszą postacią i nijak ma się do słodkiego małego aniołka ze skrzydełkami. Musicie sami przeczytać do czego jest zdolna!
Patricia Briggs wrzuca czytelnika w wir wydarzeń, które trzymają w napięciu do samego końca. Niektóre tomy są spokojniejsze, jeśli o akcję chodzi, ten jest bardzo dynamiczny. Przypadnie do gustu tym, którzy woleli zmiennokształtnych i Pradawnych w boju niż romans Mercy i jej niezdecydowanie co do partnerów. Jednym słowem - kawał dobrego ubran fantasy!
P.S.
Nie wiem czemu wydawało mi się, że zupełnie co innego to ów "Zrodzony ze srebra".
Bezczelna. Lojalna. I jak zawsze nieobliczalna. Znacie to powiedzenie: jeśli gdzieś są jakieś kłopoty, to Mercy wpadnie w nie na pewno. Zmiennokształtna...
Her gift of sight has shown her visions of mayhem and murder. So, to save her village from ruthless raiders, Aren of Fallbrook strikes a bargain with the...
Przeczytane:2018-06-22, Ocena: 4, Przeczytałam, Mam, czytam regularnie, Egzemplarz recenzencki,
Po dwóch kolejnych książkach Gordonów przyszedł czas na dwie części serii z Mercedes Thompson Patricii Briggs, które mam okazję poznawać dzięki uprzejmości wydawnictwa Fabryka Słów.
Po wcześniejszych trzech częściach cyklu nie miałam obaw by sięgnąć po kolejne. Wiedziałam już czego mogę się spodziewać. Nietrudno się domyślić, że główną bohaterką serii jest Mercedes Thompson. Będą w błędzie ci z was, którzy pomyślą sobie, że ta kobieta jest jak wiele innych. O nie moi mili. Mercedes jest wyjątkowa. Nie jest kurą domową, a każde prace domowe z chęcią zamieni na takie, przy których dosłownie można sobie ubrudzić rączki. Bo wyobraźcie sobie, że to czym najchętniej zajmuje się kobieta, to naprawa samochodów – najlepiej niemieckich. Napisałam kobieta, choć tak naprawdę słowo kobieta nie oddaje w pełni tego kim jest Mercedes. A jest zmiennokształtną, a przemienia się w kojota. To chyba jedyna kojotołaczka, z którą miałam do czynienia w literaturze.
Znak kości i Zrodzony ze srebra to czwarty i piąty tom cyklu amerykańskiej pisarki, tworzącej powieści urban fantasy. A teraz wyjawię kilka sekretów z obu części, jednak nie za wiele, bo jak sądzę popłynęłabym i opowiedziała za wiele, a spoilerować nie zamierzam.
Znacie to powiedzenie: jeśli gdzieś są jakieś kłopoty, to Mercy wpadnie w nie na pewno. Oczywiście od razu wiadomo, że będzie się działo, dużo i intensywnie. Wampiry wydają na Mercy wyrok śmierci, a pewien samiec Alfa wilkołaczej sfory chciałby z niej zrobić swoją partnerkę. Natomiast przyjaciółkę z dzieciństwa nawiedza duch. Jakby tego było mało to mężczyznami też są same kłopoty: jeden wpada w depresję i zamierza popełnić samobójstwo, a drugi rzuca się w płomienie by ratować ukochaną. A żeby było jeszcze ciekawej Królowa Wróżek chce odzyskać księgę, która znajduje się w rękach… nie zgadniecie… naszej kochanej zmiennokształtnej.
Powiem wam, że uwielbiam fantasy, to jedna z moich słabości. To pogranicze między zwykłym życiem a baśnią, gdzie można spotkać wampiry, wilkołaki, elfy, wróżki… i inne niezwykłe istoty, często obdarzone wyjątkową mocą; gdzie z każdej strony wyziera magia. Jak się domyślacie seria książek Patricii Briggs wpasowuje się w mój czytelniczy gust idealnie. Cieszę się, że ten cykl został wznowiony i mam okazję go poznawać.
Znak kości i Zrodzony ze srebra są równie dobre, jak ich poprzedniczki. Widać, że Briggs nie zwolniła tempa i nie osiadła na laurach. Cały czas trzyma poziom i potrafi nie raz zaskoczyć czytelnika. Nadal uważam, że Mercedes to świetna babka, silna i twarda, potrafiąca sobie radzić z wieloma przeciwnościami. Zdecydowanie chciałabym mieć taką przyjaciółkę. Z nią mogłabym ruszyć na podbój świata. W ogóle postaci występujące na kartach tych powieści są interesujące, bardzo barwne, z własnymi historiami i często z charakterkami nie do podrobienia.
Pisałam już kiedyś, że książki Patricii Briggs wymykają się schematom i są trochę inne od dostępnych powieści fantasy. A trzeba przyznać, że całkiem sporo napisano książek w tym gatunku, gdzie spotykają się wampiry i wilkołaki. Te powieści zostały nieźle pomyślane, a nadają się dla dorosłego czytelnika, nie zaś dla spragnionych paranormal fantasy nastolatek. Chociaż te drugie też znajdą w książkach o pani mechanik coś dla siebie.
Czwarta i piąta część już za mną i już wiecie, że czytało mi się wyśmienicie (oczywiście nie byłam tym faktem zaskoczona). Teraz przyszedł czas na lekki odpoczynek od kojotołaczki i oczekiwanie na kolejną, już szóstą odsłonę jej przygód. Muszę w tym miejscu zaznaczyć, że istnieje możliwość zarwania nocki (zależy to od pory, kiedy zaczniecie czytać).
Podsumowując obie części: Znak kości i Zrodzony ze srebra polecam, zwłaszcza wielbicielom fantastyki oraz niezwykłych istot. Jeśli nie zaczęliście jeszcze swojej przygody z książkami Briggs, to bardzo dobry moment, żeby poznać niezwykłą bohaterkę jaką niewątpliwie jest Mercedes. Gorąco polecam.