Zosia, Ernest i ktoś jeszcze

Ocena: 6 (2 głosów)

Zosia i Ernest to rodzeństwo, jakich wiele – bawią się, psocą, a czasem kłócą. Tymczasem w rodzinie dzieje się coś dziwnego. Znika mama, a tata bez przerwy telefonuje i nie ma dla nich czasu. Na szczęście wszystko się szybko wyjaśnia, a w dodatku pojawia się KTOŚ jeszcze…

Informacje dodatkowe o Zosia, Ernest i ktoś jeszcze:

Wydawnictwo: Adamada
Data wydania: 2015-10-01
Kategoria: Dla dzieci
ISBN: 9788374206280
Liczba stron: 64

więcej

POLECANA RECENZJA

Kup książkę Zosia, Ernest i ktoś jeszcze

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Zosia, Ernest i ktoś jeszcze - opinie o książce

Avatar użytkownika - ejotek
ejotek
Przeczytane:2016-11-23, Ocena: 6, Przeczytałam, 52 książki 2016, Mam,
Elżbieta Pałasz w przystępny sposób przybliżyła małym czytelnikom sytuację, w której w rodzinie pojawia się nowy członek. A sama wiem o tym dość sporo, ponieważ mam młodszego o pięć lat brata. W osobie Zosi i Ernesta autorka pokazuje, że noworodek to i owszem konieczność poświęcenia mu czasu i uwagi, przez co starsze rodzeństwo będzie zazdrosne, zwłaszcza o mamę, którą teraz jeszcze bardziej muszą się dzielić. Ale z drugiej strony przecież dzieci też mogą włączyć się w opiekę nad maluchem, pomagać przy przewijaniu, pchać wózek na spacerach czy zabawiać. Przytoczone w książeczce pomysły dzieci czasem przerażają, ale wystarczy mieć je na "oku", by nic złego się nie stało a by mogły czuć się potrzebne. Idealnie pasujące do treści ilustracje, kolorowe i zabawne. Krótkie rozdziały, większa czcionka a przede wszystkim treść, która zainteresowała moją sześciolatkę. Jest humor, zabawa, psoty, ale i wiele morałów i mądrości. Ja gorąco polecam! całość recenzji oraz foto: http://czytelnicza-dusza.blogspot.com/2016/11/elzbieta-paasz-zosia-ernest-i-ktos.html
Link do opinii
Avatar użytkownika - magdalenardo
magdalenardo
Przeczytane:2015-12-07, Ocena: 6, Przeczytałam, 52 książki w 2015 roku, Mam,
Pojawienie się nowego członka w rodzinie nigdy nie jest łatwe, zwłaszcza, gdy każdy członek rodziny ma w niej już swoje miejsce, a wszystko co dzieje się w domu swój ład i porządek. Nagle pojawia się ono i wszystko staje na głowie. Mama chodzi zmęczona i ciągle zajmuje się tym "nowym". Tata ciągle ucisza dzieci. Starsze rodzeństwo nagle musi stać się odpowiedzialne i najlepiej zawsze grzeczne, by nie budzić maleństwa i nie denerwować rodziców. Ale czy wszystkie zmiany w składzie rodziny muszą wyglądać właśnie tak? Czasem pewnie tak, ale nowe rodzeństwo w domu to także wiele radości, nowych doświadczeń i wzruszeń. Ernest i Zosia to rodzeństwo w wieku przedszkolnym. Dzielą ich tylko dwa lata, ale Ernest i tak ciągle zazdrości Zosi tego, że we wszystkim jest lepsza - szczególnie w rysowaniu i wymyślaniu niesamowicie ciekawych zabaw. Między rodzeństwem czasami dochodzi do kłótni i w domu robi się harmider. Mama czasami wzdychała i powtarzała, że dobrze, że jest ich tylko dwoje, i że współczuje mamom, które mają więcej dzieci. Aż tu nagle rodzice oznajmiają im, że będą mieć braciszka albo siostrzyczkę. Trochę to było dziwne... Gdy na świecie pojawił się Jaś, w życiu Zosi i Ernesta pojawiło się wiele zmian. Czasem było im smutno, a czasem wesoło, jednak w zgranej rodzinie wszystkie zmiany da się przezwyciężyć i dostosować do nich. Jak udało się to Ernestowi, Zosi i ich rodzicom? Koniecznie trzeba przeczytać. Gwarantuję, że wnioski z lektury wyciągną nie tylko rodzice. Wydawnictwo Adamada coraz bardziej mnie zaskakuje. Chciałabym czytać więcej, i więcej i więcej. To kolejna pozycja wydawnictwa, która wywołała we mnie tak wiele emocji i poruszenia, a do tego dostarczyła wspaniałej rozrywki. Pomysły rodzeństwa są niemożliwe. Coś takiego dorosłym nigdy nie przyszło by do głowy. Najbardziej rozśmieszyła mnie... ospa Ernesta i związana z tym zabawa. Rozczuliła sytuacja, w której Zosia wypatrzyła pierwszego ząbka Jasia, a Ernest bezbłędnie rozpoznał potrzebę brata. Nieco przeraziła wspólna zabawa rodzeństwa w łazience (choć gdy się zna pobudki, którymi kierowały się dzieci sprawa wygląda zupełnie inaczej), zachwycił moment, w którym uświadomiłam sobie, jak Ernest i Zosia dojrzeli i zrozumieli swoją rolę starszego rodzeństwa. Tak naprawdę wszystkie rozdziały traktują o czymś ważnym, istotnym, kształcącym i wzruszającym. W pierwszym momencie, gdy powierzchownie przejrzałam książkę, zamieszczone w niej ilustracje nie zachwyciły mnie, a nawet nieco rozczarowały. Jednak już po przeczytaniu pierwszego rozdziału odkryłam ich urok i niepowtarzalny charakter. Teraz, po przeczytaniu całej książki, nie wyobrażam sobie by mogły być inne. Te pasują tu idealnie! Bardzo podoba mi treść i przekaz książeczki. Dla trzylatków z początku opowieści mogą być zbyt trudne, ale właśnie te ilustracje, które w pełni oddają nastrój i emocje bohaterów pomogą im pokochać książkę całym sercem :) A treść, gdy się już z nią "osłuchają" może być źródłem nowego słownictwa i pewnego rodzaju lekcją (np. gdy dzieci będą chciały opowiadać usłyszany tekst i przygody rodzeństwa). Jestem absolutnie zachwycona! Po lekturze kilku pozycji z wydawnictwa Adamada zauważyłam pewną ciekawą zależność. Dotyczy ona wpływu książeczek na strefy życia dziecka. I tak serie: "Maja i jej świat" oraz "Przygody Wilka" (tę serię znam na razie jedynie z recenzji zamieszczonych na zaprzyjaźnionych blogach) dotyczą strefy dziecka i jego uczuć (pomagają zrozumieć to, co dzieje się z nim samym); tytuł "Zosia, Ernest i ktoś jeszcze" rozszerza krąg na dziecko i jego rodzinę (najbliższe otoczenie); tytuły: "Pies i kot w leśnym zakątku", "Do czego służy kotlet?" jeszcze bardziej poszerzają krąg poznawczy i przenoszą się na dalsze otoczenie (dotyczą potrzeby akceptacji, asymilacji, przyjaźni). Jestem strasznie ciekawa innych tytułów wydawnictwa oraz tego, co przyniosą kolejne oferty wydawnicze.
Link do opinii
Inne książki autora
Pies i kot w leśnym zakątku
Elżbieta Pałasz0
Okładka ksiązki - Pies i kot w leśnym zakątku

Kiedy bezdomny kot spotyka bezpańskiego psa – to może być początek wspaniałej przyjaźni. Perseusz i Burek razem wyruszają w świat, gdzie czeka ich...

Magiczne święta Kolorowanka. Maluję i opowiadam
Elżbieta Pałasz0
Okładka ksiązki -  Magiczne święta Kolorowanka. Maluję i opowiadam

Alojzy Sztaluga, znany malarz, uwielbia podróżować. Niestety, jest wyjątkowo roztargniony… Tym razem został w swoim mieście, żeby uwiecznić magię...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Kalendarz adwentowy
Marta Jednachowska; Jolanta Kosowska
 Kalendarz adwentowy
Grzechy Południa
Agata Suchocka ;
Grzechy Południa
Stasiek, jeszcze chwilkę
Małgorzata Zielaskiewicz
Stasiek, jeszcze chwilkę
Biedna Mała C.
Elżbieta Juszczak
Biedna Mała C.
Sues Dei
Jakub Ćwiek ;
Sues Dei
Rodzinne bezdroża
Monika Chodorowska
Rodzinne bezdroża
Zagubiony w mroku
Urszula Gajdowska ;
Zagubiony w mroku
Jeszcze nie wszystko stracone
Paulina Wiśniewska ;
Jeszcze nie wszystko stracone
Zmiana klimatu
Karina Kozikowska-Ulmanen
Zmiana klimatu
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy