Żona lotnika. Kobieta, która podbiła niebo
Melanie Benjamin

Uwielbiam opowieści o silnych kobietach, zwłąszcza postaiach historycznych. Choć Anne Lindbergh żyła w cieniu męża, opowieść Malanie Benjamin skupia się na jej przeżyciach, odczuciach i zmaganiach z losem. Anne wykreowana przez utalentowaną autorkę jest osobą heroiczną, wyprzedzającą swoje czasy, pewnego rodzaju emancypantką, któa jednak poświęca się dla rodziny. Blyskotliwa i nieugięta uczy się pilotażu pod okiem męża, wraz z nim podbija niebo, no i serca Amerykanów. Troche jest tu baśni o Kopciuszku, Pięknej i bestii i Czerwonego Kapturka. Dowiadujemy się o misjach wywiadowczych, wspólnych wyprawach w ogarnięte wojna tereny. Miłość daje Anne siłę, by sprostać wymaganiom publiki, Są prawdziwymi celebrytami, ukochaną parą Ameryki, aż do tragicznego marcowego wieczoru gdy uprowadzono ich pierworodnego synka Charlesa Jr. Niestety dziecko żywe się już nie odnalazło, a ta trauma wstrząsneła obojgiem rodziców. Historia Anne wciaga, utożsamiamy się z nią i kibicujemy, by uporałą się z nieszczęściami. Jest osobą dbającą o ognisko domowe i wzorem do naśladowania. Jej losy nikogo nie pozostawią obojętnym.

(Kliknij aby rozwinąć opinię)