Urokliwa okolica - jezioro, plaża, las. Wydaje się, że nic nie może zmącić tego spokoju...
W malowniczej Turawie bez wieści przepada młoda Ukrainka. Iryna sprzątała u syna lokalnego bonza. Policja, zaalarmowana przez rodziców dziewczyny mieszkających w Częstochowie, rozpoczyna poszukiwania. Następnego dnia z jeziora zostaje wyłowione ciało młodej kobiety. Trudne do identyfikacji, potwornie okaleczone. Do śledztwa przyłącza się częstochowska ekipa, prokurator Hejda i komisarz Szulc (Czarny). Szybko na jaw wychodzą miejscowe tajemnice - w ostatnich latach w okolicy było kilka niewyjaśnionych zaginięć (zatonięć?) młodych kobiet. Sprawy pozostały nierozwiązane, ponieważ wielu ludziom bardzo na tym zależało. Zwłaszcza lokalnym biznesmenom, komendantowi policji i innym wpływowym osobom.
A zwykli mieszkańcy Turawy? Ściszając głos, wspominają o bandzie obiboków urządzających rajdy motocyklami. Ale nie mówią tego oficjalnie, nie składają zeznań, boją się i nie chcą się narażać. Tymczasem gang młodych, bogatych i leniwych sieje postrach w okolicy. Czy jego członkowie mają związek z zaginięciami młodych kobiet? Czy zwłoki wyłowione z jeziora to poszukiwana Iryna?
Wydawnictwo: Muza
Data wydania: 2024-07-10
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 320
Lubicie książki, których fabuła dzieje się w miejscach, które znacie? Ja mam do takich książek wielki sentyment.
Młoda Ukraina pracująca w ośrodku turystycznym w Turawie zostaje porwana przez niebezpiecznego przestępcę. W śledztwo, na prośbę miejscowego komendanta, włącz się również policja z Częstochowy. Komisarz Czarny oraz prokurator Hejda angażują się w sprawę. Wkrótce okazuje się, że przepiękna Turawa ma swoje brudne tajemnice. Miejscowością trzęsie gang motocyklowy, a zmowa milczenia sięga dalej niż można sobie to wyobrazić.
Nie potrafiłam odłożyć tej książki. Wciągnęłam się praktycznie od pierwszej strony. Cieszę się, że czytałam ją w weekend, bo w tygodniu chyba nie poszłabym do pracy, żeby ją skończyć. 😊
W książce mamy dwa główne wątki - trudno wybrać, który ciekawszy i który bardziej emocjonujący - zbrodni dokonywanych w Turawie oraz przeszłości prokuratora Hejda.
Rozdziały się mikroskopowe i przeskakują z prędkością świata pomiędzy bohaterami i zdarzeniami. To dodatkowo wyostrza i tak już szybką akcję. Rzecz dzieję się w przeciągu paru dni i niczym w szklanej kuli pokazuje rozwój wątku z wielu perspektyw.
Cały czas towarzyszyło mi wiele emocji, że wymienię klika z nich: strach o życie bohaterów, których szybko polubiłam, wściekłości i niemoc wobec przemyślności i brutalności morderców, zwierzęca wręcz chęć zemsty na czarnych charakterach tej książki (nie mylić z komisarzem Czarny😉 )
Parę dodatkowych słów należy się bohaterom głównym tego kryminału. Sprawiają wrażenie znajomych z sąsiedztwa, mają swoje problemy, boją się o swoje rodziny, dobrze się znają i wspierają a zarazem martwią się o siebie, są po prostu zwyczajni, a tym samym bardziej realni.
„Zmowa milczenia” to kolejny tom serii, której wcześniej nie znałam, ale w niczym mi to nie przeszkadzało. Jestem bardzo ciekawa wcześniejszych tomów. Warto zarezerwować sobie trochę czasu i wpaść w wir śledztw częstochowskich policjantów i prokuratora Hejda.
Polecam, polecam, polecam.
No cóż- historia ciekawa, ale jakoś do mnie nie trafiła. Banda młodych mężczyzn, którym wszystko wolno, gdyż są kryci przez swoich znamienitych rodziców, porywa młode kobiety, by je gwałcić, torturować i zabijać. Do sprawy zostaje oddelegowanych kliku policjantów znanych z innych ksiązek Anny Krystaszek, w tym Czarny. I znowu pojawia się w tej książce coś, co mnie niezmiennie denerwuje- wstawianie w dziwnych miejscach pojedynczych słów w śląskim języku, który znam i lubię, ale który w tekstach autorki brzmi jakby sztucznie i moim zdaniem tam po prostu nie pasuje. Historia ma też swoje wady, których nie będę tu jednak opisywać. Słaba czwórka moim zdaniem.
Czy jeśli widzisz coś złego to o tym mówisz? Reagujesz? Staram się reagować szczególnie jak widzę m, że źle traktowane jest dziecko, jednak nie zawsze wychodzi mi to na dobre.
I tak się stało w małym urokliwym miasteczku Turowie, wszyscy wszystko wiedzieli i cicho siedzieli. ,,Zmowa milczenia. Lenistwo" Anna Krystaszek, wydawnictwo Muza. Jest to szósty tom cyklu ,,Siedem grzechów głównych" nie znam wcześniejszych części co kompletnie nie przeszkadzało w czytaniu.
Ciekawa fabuła, bardzo dużo się dzieje i książka trzyma w napięciu do ostatniej strony, co powoduje że ciężko jest odłożyć książkę chociaż by na moment.
Świetnie wydana kreowane postacie zarówno pierwszo jak i drugo planowe, każda z nich ma swój własny udział i swoje pięć minut w tej historii. Kilka krotnie starałam wytypować osobę, która stoi za morderstwem kobiet, w pewnym momencie mi się to udało co wcale nie było proste.
Oprócz zaginięć kobiet jest tu jeszcze jeden wątek, ja wiem jaki, a Ty musisz przeczytać aby się dowiedzieć. A ja z pewnością muszę rozejrzeć się za wcześniejszymi tomami, ponieważ chce bliżej poznać prokuratora.
Polecam.
,,Zmowa milczenia. Lenistwo" autorstwa Anny Krystaszek to już szósty, a zarazem ostatni tom cyklu ,,Siedem grzechów głównych". Na samym wstępie zaznaczę, że warto zachować chronologię w czytaniu, ponieważ obok głównego śledztwa prowadzone jest drugie, poboczne, które związane jest z przeszłością bohaterów.
Fabuła jest bardzo dobrze przemyślana, intryga ciekawa, a wątki zabójstwa w Turawie i przeszłości bohaterów wzajemnie się przeplatają, tworząc niesamowitą całość, od której naprawdę ciężko się oderwać. Autorka ma dar do pisania powieści, które mocno oddziałują na wyobraźnię czytelnika, a przy tym wcale nie musi dochodzić do wielkiego rozlewu krwi. Krystaszek tak operuje słowem, że mrok i hermetyczna społeczność, która tkwi w zmowie milczenia, przyprawiają czytelnika o ciarki i wzbudzają całą paletę emocji.
W przypadku bohaterów, jak zawsze muszę napisać - uwielbiam ich. Są to postacie z krwi i kości, które mogłyby na co dzień mieszkać w naszych miejscowościach, robić zakupy w tych samych sklepach co my. Nie da się ich nie lubić, czuć w ich kreacji włożone serce i, co najważniejsze, są najzwyczajniej ,,żywi".
,,Zmowa milczenia. Lenistwo" to książka, którą przeczytałam w jeden wieczór i ubolewam, że jest to już ostatni tom serii. Przywiązałam się do bohaterów i żal mi się z nimi rozstawać, jednak cieszę się, że wreszcie wszystkie elementy układanki wskoczyły na swoje miejsce. Serdecznie POLECAM!
"Kiedy zamykał drzwi, wciąż krzyczałam. Tak głośno, jak jeszcze nigdy, bo albo nie miałam okazji, albo się wstydziłam. I choć w życiu przesyłam wiele złego, tego, co tu się działo, nie dało się porównać do niczego. Krzyczałam nadal, by wykrzyczeć całą wściekłość. Później znów płakałam. Płakałam długo i tak bardzo, że koszulka była mokra od moich łez."
???
To już moje szóste spotkanie z twórczością Anny Krystaszek. Na każdą książkę autorki czekam z niecierpliwością i ogromną ciekawością.
"Zmowa milczenia. Lenistwo" to kolejna część serii "Siedem grzechów głównych", która przeraża, zachwyca i budzi ogrom emocji. Są ciarki na plecach, ale także nadzieja na to, że w końcu wszystko zostanie wyjaśnione.
Że wszystko wróci na odpowiednie tory.
Że sprawców dosięgnie sprawiedliwość, a życie bohaterów wróci do normy.
Że w końcu przestaną żyć w ciągłym strachu i niepewności o jutro.
Że będą mogli chociaż na chwilę, wziąć krótki oddech wytchnienia od trudnej, wręcz brutalnej codzienności.
Wszak mają niebezpieczną pracę, która odbija się nie tylko na ich psychice, ale przede wszystkim na ich życiu i życiu ich rodzin.
W "Zmowie milczenia" spotykamy się nie tylko z prywatnymi porachunkami, w jakie zostali uwikłani śledczy, ale także z kolejnymi brutalnymi wydarzeniami, które nie raz mrożą krew w żyłach.
Autorka ze znanym sobie kunsztem, kreśli fabułę, która wciąga od pierwszych stron, nie szczędząc jej mrocznych, wręcz drastycznych opisów, sprawiając przy tym, że nie sposób się od niej oderwać.
"Nikt nic nie mówił, ale wiedzieli wszyscy" - jak te słowa łatwo odnieść do dzisiejszych czasów, gdzie rządzą układy i układziki, gdzie ręka rękę myje. Jak to bogatszy ma większą władzę, jak ludzie są przekupni i nieczuli na krzywdę innych. Jak bardziej nad "być" liczy się "mieć".
A do tej tragedii, jaką na kartach swojej powieści kreśli Anna Krystaszek, nie musiało dojść...
Wystarczyła czysta ludzka uczciwość i przede wszystkim przetrzeganie prawa.
Nie byłoby okrutnych mordertw, okaleczeń, gwałtów i porwań, gdyby nie pogoń za bogactwem, gdyby nie strach o swoje własne życie i niemoc w okazaniu słabości. Bo tu słaby nie ma racji bytu. Tu albo się podporządkowujesz, albo jesteś nikim. Chcesz mieć kontakty z "najlepszymi" musisz tańczyć tak, jak ci zagrają. W przeciwnym razie jesteś "przegrywem" i kończysz tak, jak te kobiety, które zostały potraktowane w najbardziej bestialski sposób. Zostały nie tylko upokorzone, odarte z godności, ale także w brutalny sposób okaleczone.
Ciało jednej z nich znaleziono w jeziorze.
Ciało zmasakrowane, zniekształcone, bez możliwości identyfikacji.
W międzyczasie bez wieści ginie młoda Ukrainka.
Wtedy też zostaje wszczęte śledztwo.
Czy za bestialskim morderstwem i uprowadzeniem kryje się ta sama osoba?
"Zmowa milczenia. Lenistwo" to niezwykły i dopracowany w każdym calu kryminał, od którego nie sposób się oderwać. Nieustannie coś się dzieje. A mroczny klimat podsyca jej wydźwięk.
Wielka szkoda, że to już ostani tom serii "Siedem grzechów głównych".
Polecam ?
Dramat sprzed lat powraca i przynosi kolejne ofiary... Paulina została znaleziona w lesie i uparcie twierdzi, że zginął tam człowiek. Policja nie znajduje...
Makabryczne morderstwo w okolicach Dukli. W lesie nieopodal pustelni św. Jana znaleziono okaleczone zwłoki mężczyzny. Ofiara to ksiądz Tomasz, dobry znajomy...
Przeczytane:2024-07-30, Ocena: 5, Przeczytałem,
Znacie siedem grzechów głównych? O którym grzechu byście chcieli przeczytać kryminał?
Otóż o każdym z nich autorka stworzyła niebanalną i wciągającą historię, zabierającą do świata intryg i mrocznych sekretów. Tym razem swoją uwagę poświęciła lenistwu, jednemu z lekkich grzechów, który podczas zaniedbania z kolei staje się grzechem ciężkim.
.
🌿 W małej mieścinie w niewyjaśnionych okolicznościach znika młoda Ukrainka Iryna, która pracowała u zamożnych ludzi jako sprzątaczka. Z kolei następnego dnia zostaje odnalezione ciało zmasakrowanej dziewczyny, a jej twarz jej potwornie okaleczona, wręcz nie do poznania. Śledztwo prowadzi prokurator Hejda i komisarz Szulc. Wraz z dochodzeniem zaczynają wychodzić na jaw pewne lokalne tajemnice, dotyczące wpływowych ludzi. Co ma z tym wszystkim wspólnego gang motocyklistów? Czy Iryna się odnajdzie, a może to ona jest tą okaleczoną denatką? 🌿
.
Autorka nie pieści się z czytelnikiem i od razu zaczyna od mocnego kopnięcia. Akcja jest dynamiczna i swój początek ma już od pierwszych stron, z każdą kolejną jedynie nabiera szybszego tempa, a napięcie wzrasta i kumuluje się wraz z zakończeniem śledztwa. Cała historia dzieje się w ciągu kilku dni i pokazuje rozwój sytuacji z wielu perspektyw, każda widziana inaczej i opowiedziana przez danego bohatera.
.
Nie znam poprzednich tomów, ale to wcale mi nie przeszkadzało w czytaniu. Autorka co chwilę nawiązywała i opisywała w skrócie zdarzenia z poprzednich części, co bardzo pomagało w odnalezieniu się w fabule. Fabuła z kolei przedstawiona została z perspektywy dwóch osób, zaginionej Iryny oraz częstochowskiej ekipy prowadzącej śledztwo w sprawie niewyjaśnionych utonięć młodych kobiet. Ciekawa jestem poprzednich części, bo jeśli ta książka pochłonęła mnie w całości, to co zrobią pozostałe🤭