Zmiana warty
Elżbieta Pytlarz

„Zmiana warty” Elżbiety Pytlarz, to już czwarta część serii „Intrygi i namiętności”, którą pokochały kobiety!
Akcja rozpoczyna się w 1910 roku, kiedy umiera ojciec Emilii, Leon Złotkiewicz, który był zarazem jednym z najwybitniejszych bankierów tamtych czasów! Ktoś musi zająć jego miejsce, ale gry bankier był najwybitniejszy, to stanięcie na wysokości takiego wyzwania może okazać się naprawdę bardzo trudne. Ta część pozwala nam również poznać małżeństwo Michała Długopolskiego z amerykanką Katty, czy takie połączenie okaże się dobrym… Najwięcej jednak namiesza Piącha, który nagle postanowił powrócić.
Ta część zdecydowanie należy do moich ulubionych, dużo tutaj się działo, a autorka postanowiła również poruszyć tematy zmian społecznych u kulturowych, które następowały przed wybuchem nieuchronnie zbliżającej się wojny. Pokazane jest, jak wielkie znaczenie zaczyna mieć praca, która do tej pory nie była poważana. Co ciekawe pokazany został również inny aspekt, który w świecie panuje od zawsze, niemniej jednak to w dzisiejszych czasach najwięcej mówi się o handlu ludźmi i swoim ciałem. Mamy również do czynienia z nieco bardziej ciemną stroną mocy, rozbojami, podpaleniami, czy porwaniami, które przyspieszają w znacznym stopniu tempo powieści i intrygują czytelnika.
Czasy, w których przyszło żyć bohaterom powieści, z pewnością nie należą do łatwych, ale są dla nich wielkim wyzwaniem. Autorka świetnie oddaje klimat tamtych czasów, potrafi zaintrygować czytelnika, a stworzone, barwne i ciekawe postacie są zróżnicowane i każdy znajdzie osoby, które obdarzy sympatią, ale również i te, które będą go nieustannie irytowały!
Ja książkę serdecznie polecam, choć proponuję zachowanie całości serii w odpowiedniej kolejności, bo naprawdę warto!

,,Zmiana warty" to już 4 tom wspaniałej sagi ,,Intrygi i namiętności". Akcja tej serii dzieje się pod koniec XIX i na początku XX wieku. Są to czasy zupełnie inne niż my dzisiaj mamy. Nie było wtedy Polski na mapach Europy, a kobiety miały bardzo mało do powiedzenia.

Tak właśnie potraktowano Emilę, która po śmierci ojca przejęła majątek. Mężczyźni drwili, że jak to kobieta będzie bankierem. Główna bohaterka i jej mąż wydaje się, że w końcu będą ze sobą szczęśliwi. Ich małżeństwo było aranżowane i po wielu burzliwych latach w końcu znaleźli wspólny język. Ale czy na pewno? Śledzimy również związek Michała i jego amerykańskiej żony Katty. Czy mężczyzna zapomniał o swojej miłości do szwagierki?

Autorka nawiąże również do Piąchy i Izabeli. I to co dzieje się między tą parą dostarcza wielu emocji.

Autorka w przepiękny sposób maluje słowem realia i nastroje społeczeństwa na początku XX wieku. Ukazuje, jak mężczyźni nie potrafili zrozumieć kobiet, które dążyły do równouprawniania.

Akcja książki dzieje się głównie w Krakowie. Cudownie było wraz z bohaterami spacerować po tym mieście. Autorka przytacza tutaj wiele miejsc i postaci, które żyły faktycznie. Bohaterowie tutaj zostali fantastycznie wykreowani. Od pierwszego tomu bardzo lubię Emilkę, która z każdym kolejnym tomem stawała się dojrzalsza i wiedziała czego chce od życia.

W książce cały czas coś się dzieje. Nie ma mowy o nudzie. I jeśli lubicie sagi rodzinne to koniecznie przeczytajcie ,,Intrygi i namiętności".

Początek XX wieku, bankier Złotkiewicz umiera, pozostawiając bank w rękach zięcia i jedynej córki. Państwo Długopolscy muszą zmienić swoje plany całkowicie i przenieś się do Warszawy, w Krakowie pozostawiając syna, który tam znalazł sens swojego życia jakim jest służba pod okiem Józefa Piłsudskiego. W takiej sytuacji zastaje ich wojna, a całe rodziny właśnie stanęły po przeciwnych stronach barykady. 

Autorka genialnie wplata losy fikcyjnych bohaterów w realia historii. Tu wszystko dopięte jest na ostatni guzik. Razem z rodziną Długopolskich płynęłam z historią, jaka przetaczała się przez ich życie. Dowiedziałam się dużo nowych rzeczy, takie 'lekcje historii' bardzo lubię. 

W tej części dostałam również wątek kryminalny, który dodał smaczku i dzięki któremu czytanie stało się jeszcze przyjemniejsze. 

Rzadko, można spotkać sage, której części wciągają z taką samą mocą i które czytane jedna po drugiej nadal zaskakują. Za mną kilka nieco zarwanych nocy i wiele różnych miotających mną emocji. 

Tym, którzy lubują się w tego typu książkach z całego serca polecam. Mnie nie pozostaje nic innego jak czekać na dalszy ciąg