Złoto Wrocławia

Ocena: 6 (3 głosów)
„Złoto Wrocławia” powieść która u jednych wywoła emocje wspomnień, łzy i nostalgię, a u innych zaciekawienie i nutkę zaskoczenia. Historia opowiedziana ustami pisarza, mieszkańca spacerującego ulicami i „dyskutującego” z duchem czasu. Czytając otwierałam oczy ze zdumienia, gdyż Pani Jola w obrazowy sposób opowiedziała wiele wątków z życia, a raczej umierania Wrocławia pod koniec wojny i po jej zakończeniu. Miasto zamieszkałe przez Niemców, ich wysiedlenia, i bestialski wręcz sposób odbicia go przez Rosjan, wywołują we mnie niezwykłą mieszankę uczuć, a to dlatego, że autorka o wszystkich ludziach pisała z jednego punktu obserwacyjnego...wszyscy byli „ludźmi” z lękami, z poczuciem obowiązku i własnym poczuciem sprawiedliwości. Nie dzieliła ich na złych i dobrych, tylko na Niemców, Polaków, Rosjan. Pozostawiła wolną przestrzeń dla czytelnika, aby sam mógł tworzyć hierarchię dobra i klasyfikował według własnej oceny słuszność podejmowanych w ówczesnych czasach decyzji. „Złoto Wrocławia” tajemniczy skarb, wart zachodu do samego końca, do śmierci. Marzenia ambitne- wspomożenie udręczonego kraju, marzenia egoistyczne, mające na celu zaspokojenie własnych, apetytów na wygodne życie, marzenia...ale czy tylko? Książka Jolanty Marii Kalety otwiera oczy na sprawę Breslau- Wrocławia szerzej niż podręczniki szkolne, zresztą, w czasach kiedy ja uczyłam się historii, trudno jest określić na ile wiedza była dostępna w czystej postaci...tego wątku wolę nie roztrząsać. Prosty język, ulubione słowa pisarki, które wywołują uśmiech, gdy natykamy się na nie po raz któryś, jej stonowane emocje (niejako obserwatora wydarzeń), oraz obszerna wiedza czynią książkę „ludzką” czyli taką dla wszystkich, nie tylko dla zafascynowanych historyków. To książka w sam raz dla każdego, kto czyta, myśli i lubi wędrówki do przeszłości.

Informacje dodatkowe o Złoto Wrocławia:

Wydawnictwo: Wydawnictwo Psychoskok
Data wydania: 2013-12-03
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN: 9788379001316
Liczba stron: 460

więcej

Kup książkę Złoto Wrocławia

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Złoto Wrocławia - opinie o książce

Avatar użytkownika - flickma
flickma
Przeczytane:2015-01-29, Ocena: 6, Przeczytałem, 52 książki 2015,
Temat powracający jak bumerang, trochę może już wyświechtany ale w ujęciu autorki nabiera nowego blasku. Oberleutnant Georg Sorna z Wehrmachtu otrzymuje zadanie ukrycia skrzyń zawierających złoty depozyt wrocławskich banków. Ma to jednak zrobić w taki sposób żeby mimo asysty oficera SS Rittera i oficera Abwehry Eberta oraz przydzielonego im sapera tylko on wiedział gdzie faktycznie złoto zostanie ukryte. Sornie udaje się zorganizować to w taki sposób, że tylko on zna lokalizację skarbu. Kończy się wojna, w Prezydium policji skąd wywieziono złoto urzęduje teraz SB. Na ślad ukrytego depozytu wpada jeden z oficerów SB Tadeusz Niezgoda i odnalezienie złota staje się jego obsesją. W pewnym momencie na scenę wkracza wrocławski aktor Oskar Sarna, który okazuje się synem Georga Sorny. Rozpoczyna się śmiertelna rozgrywka pomiędzy Niezgodą a Sarną.
Link do opinii

TO, CO ŚWIECI NAJJAŚNIEJ

 

,,Złoto Wrocławia" to ciekawa propozycja od wydawnictwa MG. Jolanta Maria Kaleta zabiera czytelników w szalony rajd przez dziesięciolecia polskiej historii w poszukiwaniu legendarnego skarbu. Czy to, co zdaje się błyszczeć najpiękniejszym blaskiem warte jest ceny jaką przyjdzie za to zapłacić? Powieść sensacyjno - przygodowa, która po latach doczekała się solidnego wydania w nowym wydawnictwie, będzie wspaniałym pomysłem na wiosenne wieczory.

 

Breslau, styczeń 1945 roku. Mała grupa oficerów SS i Abhwery otrzymuje tajną misję wywiezienia z miasta i ukrycia siedmiu ton złota. Zarówno strach przed zbliżającą się Armią Czerwoną, własne interesy i wewnętrzne konfilkty, sprawiają, że w wytypowanej do zadania specjalnego grupie, dochodzi do rozłamu. Gdy po wojnie do Wrocławia ściąga ludność przesiedleńcza, wciąż żyje echo wielkiego bogactwa zrabowanego przez Niemców. Wokół sprawy skrzyń ze złotem narastają mity. Mija kilkanaście lat. Tematem zaczyna interesować się major Tadeusz Niezgoda z Komendy Głównej Milicji we Wrocławiu. Okazuje się jednak, że nie tylko on. Trop wiedzie do aktora, Oskara Sarny, który niedawno odziedziczył dom po zmarłym ojciu. Mężczyzna nie spodziewa się tego, że już niebawem skupi na sobie wzrok polskich i niemieckich służb, a jego życie przerodzi się w koszmar... Czy legendarne złoto naprawdę istnieje? Jak wielką cenę zapłacą ci, którzy poświęcą się poszukiwaniom skarbu?

 

,,Złoto Wrocławia" to powieść, w której uderza rozmach z jakim jest napisana. Autorka osadziła akcję na przestrzeni lat 1945 - 1991. To opowieść o poszukiwaniu skarbu, co do którego nie ma nawet pewności, że naprawdę istniał. Jolanta Maria Kaleta serwuje nam brawurową wyprawę, która trwa przez kilka dziesięcioleci. Major Niezgoda, ambitny, uparty i żądny awansu milicjant, zdolny jest poświęcić naprawdę wiele, by odnaleźć legendarne skrzynie ze złotem. Nie ma takiego nakładu sił i środków, których nie byłby w stanie przedsięwziąć. Ten skarb staje się dla niego szaleńczą ideą. Z drugiej strony jest jeszcze jedna osoba, która nie ma skrupułów, by osiagnąć cel. Świadek tamtych wydarzeń, w latach powojennych agent Stasi - Kurt Ritter. Dwóch ludzi, który mają olbrzymią motywację, by odkryć wielką tajemnicę wojny. By znaleźć niewyobrażalny skarb. Aktor, Oskar Sarna, zupełnie nieświadomy celów obu mężczyzn, nieoczekiwanie staje się kluczową postacią całej awantury. To właśnie jemu przypadnie w tej grze najtrudniejsza i okupiona największym poświęceniem rola... W powieści Kalety postaci są wielowymiarowe. Nie poddają się jednoznacznej ocenie. Od ponurej powojennej rzeczywistości poprzez ołowiany socjalizm, prowadzi nas pisarka lekką ręką. Wyśmienicie nakreślone realia i ogromny rozmach fabularny. Kaleta pisze tak, że wpadamy w wir tej niesamowitej historii niczym mucha w pajęczą sieć. Zawarła w swojej powieści wszystko to, co sprawia, że czytamy książkę z rumieńcem na twarzy : zbrodnia, intrygi, motyw poszukiwania skarbu, rodzinne sekrety. ,,Złoto Wrocławia" to żywa opowieść przygodowa, która nacechowana jest wieloma historycznymi ciekawostkami, osadzona na tle kilkudziesięciu lat naszej historii, ale nade wszystko to wielka powieść o ludziach. O ich pragnieniach i motywacjach, szaleństwie i uporze. O tym jak cel przesłonić może zdrowy rozsądek. Jak misja staje się obsesją. To także opowieść o cierpieniu niewinnych wplątanych w tryby machiny zbrodni. Autorka ma doskonały zmysł narracyjny. Prowadzi nas przez tę złożoną opowieść tak, że nie gubimy się w meandrach mijającego czasu. Bogata kompozycja fabularna, duża liczba postaci pobocznych i mnóstwo wątków, które tak cudownie się wzajemnie uzupełniają. Jolanta Maria Kaleta operuje przyjemnym językiem, tworzy bohaterów przekonujących, a dodatkowo potrafi sterować tempem akcji tak, że czytając jej powieść odnosimy wrażenie uczestniczenia w tych wydarzeniach. Duża wiedza historyczna pisarki i umiejętność oddawania realiów są imponujące. ,,Złoto Wrocławia" to książka łącząca w sobie różne gatunki, ale tak świetnie skompilowana, że zaciekawi zarówno miłośników historycznych zagadek jak i fanów mocnych wrażeń.

 

 

Siedem ton złota, które mroźną nocą stycznia 1945 roku wyjechało poza granice Wrocławia. Tajna akcja niemieckich służb, które chciały ukryć ten majątek przed zbliżającą się armią radziecką. Siedem ton złota, które zaginęło w mroku dziejów. Temat, który rozpala wyobraźnię. Mimo tego, że powstało już całkiem sporo powieści bazujących na takim motywie, to zdecydowanie książkę Kalety warto jest przeczytać. Pisarka zrobiła wszystko, by z tej historii wyciągnąć jak najwięcej. W jej wydaniu opowieść ta zyskuje dramatyzm, staje się smutną balladą o ludzkim upadku. O trybach, które mielą nieustannie połykając maluczkich. O reżimach, które prześcigały się w swoim okrucieństwie. O historii kraju, który zawsze krwawił. Intrygująca podróż przez trudne dzieje Polski. Fascynująca pogoń za mrzonką ( a może wcale nie?) Napisana brawurowo, fascynująca i zapadająca w pamięć. Takie powieści życzyłabym sobie czytać częściej. Wielka praca włożona w to, by oddać czytelnikom książkę na wysokim poziomie, dopracowaną i pełną pasji. Jeżeli interesuje Was historia, poszukiwania skarbów sprawiają, że ożywa w Was detektyw amator, a dodatkowo lubicie opowieści niosące ze sobą głębsze treści, to ,,Złoto Wrocławia" stanowić będzie doskonały wybór. Smaczna to była uczta. Diabeł gorąco poleca.  

Link do opinii
Avatar użytkownika - agnieszka3201
agnieszka3201
Przeczytane:2014-07-29, Ocena: 6, Przeczytałam,
Inne książki autora
Duchy Inków
Jolanta Maria Kaleta0
Okładka ksiązki - Duchy Inków

Akcja powieści Jolanty Marii Kalety „Duchy Inków” została umieszczona pod koniec lat osiemdziesiątych XX wieku. Do ekipy pracujących na zamku...

Wojna i miłość. Andrzej i Halina
Jolanta Maria Kaleta0
Okładka ksiązki - Wojna i miłość. Andrzej i Halina

Jeszcze na dobre nie przebrzmiały echa poprzedniej wojny, gdy świat stanął na krawędzi kolejnej katastrofy. Katarzyna nie sądziła, że będzie musiała drżeć...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Dotyk marcepanowych marzeń
Katarzyna Majewska-Ziemba
Dotyk marcepanowych marzeń
Toskański ślub
Marta Jednachowska ;
 Toskański ślub
Koniec mapy
S.J. Lorenc
Koniec mapy
Ostatnie zadanie
Grzegorz Kozera ;
Ostatnie zadanie
Smak zatracenia
Luna Zara Ray
 Smak zatracenia
Biuro Ludzi Zagubionych
Zuzanna Gajewska
Biuro Ludzi Zagubionych
Silesius
Henryk Waniek ;
Silesius
Szafirowy płomień
Ilona Andrews ;
Szafirowy płomień
Pragnienia i tęsknoty
Laurencja Wons ;
Pragnienia i tęsknoty
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy