Kate to spełniona zawodowo londyńska singielka. Jest jednak bardzo samotna - niedawno rozstała się z partnerem, a jej jedynymi przyjaciółmi są Lucy i jej mąż. Marzy też o dziecku. Wkrótce poznaje przystojnego mężczyznę, z którym jest jej coraz lepiej. Gdy zachodzi w ciążę i pragnie wyznać mu tę nowinę, on nagle znika bez śladu... Okazuje się, że jej kochankiem był psychopata, podający się za psychologa Alexa Turnera, który na dodatek porywa jej najlepszą przyjaciółkę...
Wydawnictwo: Czarna Owca
Data wydania: 2016-08-03
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 352
Tytuł oryginału: Where there's smoke
Język oryginału: angielski
Tłumaczenie: Piotr Kaliński
Tym razem zdecydowałam się na przeczytanie thrillera psychologicznego "Zimne ognie" Simona Becketta. Nie jest to pierwsza przeczytana przeze mnie książka tego autora. Przeczytanie książki "Niespokojni zmarli", która mi się spodobała, dodatkowo skłoniło mnie do tego żeby znowu sięgnąć po książkę tego autora. Zapraszam do dalszej recenzji aby dowiedzieć się czy "Zimne ognie" spodobały mi się równie mocno.
Czego może brakować w życiu pięknej, odnoszącej sukcesy zawodowe singielce, czyli Kate Powell? Kobieta po nieudanym związku nie zamierza pakować w kolejny, jedynie do pełni szczęścia pragnie mieć dziecko. Decyduje się na samotne macierzyństwo więc postanawia znaleźć dawcę swojego dziecka. Chce jednak wiedzieć kto będzie ojcem jej dziecka, dlatego poznaje Alexa Turnera, która odpowiada na jej zgłoszenie. Wszystko zaczyna się pięknie, ponieważ mężczyzna okazuje się przystojnym, inteligentnym i trochę wstydliwym kandydatem. Kate zgadza się na to aby Alex był dawcą, nie wiedząc jakie niebezpieczne konsekwencje pociągnie za sobą ta decyzja...
Książka bardzo mi się spodobała i bardzo różniła się od książki "Niebezpieczni zmarli", tym że główną bohaterką była kobieta oraz występowała w niej narracja trzecioosobowa. W książce przedstawiony został problem piromanii, co z kolei doprowadziło do częstych pożarów. Książka ostrzega przed nieznajomymi, którzy mogą okazać się niebezpieczni, ponieważ często pozory mylą. "Zimne ognie" bardzo wolno się rozkręcały ale mimo to czytało się tą książkę szybko i przyjemnie. Kiedy już się rozkręciła, czyli tak od połowy, pochłonęłam ją bardzo szybko (dobrze, że nie było upału, bo znowu bym się spiekła podczas czytania na słońcu). Zakończenie książki bardzo trzymało w napięciu, dlatego ciężko się było od niej oderwać.
"Zimne ognie" polecam każdemu kto lubi thrillery psychologiczne trzymające w napięciu. Żaden fan takiego gatunku książek na pewno nie zawiedzie się na tej książce, dlatego zamierzam jeszcze sięgnąć po kolejne thrillery psychologiczne tego autora.
Rewelacyjna książka!Czytało się ją z zapartym tchem.Niebanalna fabuła,wartka akcja.Polecam!
Piąta część serii o antropologu sądowym Davidzie Hunterze. Piątkowy wieczór, konsultant w dziedzinie medycyny sądowej, doktor David Hunter, odbiera...
Szósta część bestsellerowej serii thrillerów z antropologiem sądowym Davidem Hunterem w roli głównej. Pewnego letniego wieczoru David Hunter - antropolog...
Przeczytane:2022-02-20,
Simon Beckett "Zimne ognie" / "Przez kolejne trzy tygodnie Kate regularnie nawiedzała irracjonalna niewiara w to, że można być tak szczęśliwym. Wrażenie to przychodziło bez ostrzeżenia, przybierając formę pesymistycznego przekonania, że radość nie może trwać wiecznie i że wkrótce trzeba będzie za nią zapłacić wysoką cenę. Potem mijało jak chwilowe zachmurzenie, a Kate znów poddawała się przyjemnemu uniesieniu." Londyn. Kate Powell to dojrzała singielka, która cieszy się sukcesami zawodowymi. Niestety źle one wpłynęły na jej życie prywatne. Były chłopak Paul zostawił ją, i teraz odgraża się za przegrany przetarg. Kate miała nadzieję, że z nim ułoży sobie życie i urodzi upragnione dziecko. Po rozstaniu nie spotykała się z żadnym mężczyzną, a zegar biologiczny tyka. Decyduje się na klinikę dawców nasienia, lecz nie podoba jej się to, że nie będzie znać kandydata, więc postanawia znaleźć go na własną rękę. Wysyła ogłoszenie do czasopism medycznych. Na jej wiadomość odpisuje tajemniczy psycholog Alex Turner. Jak rozwinie się ta znajomość?
Nie wiem dlaczego autor nazwał tę powieść thrillerem. Według mnie do thrilleru tu daleko, akcja toczy się wolno, nie ma wielkiego napięcia ani dreszczyku. Niby na zakończenie tej historii jest ten "thriller" ale ja go nie poczułam. Za to psychologia tu jest, jeśli chodzi o dawcę nasienia i jego zaburzenia oraz rozterki głównej bohaterki.
Jak dla mnie to obyczajówka. O dziwo, dobrze mi się czytało. Temat fajny na fabułę.
Bardzo lekka lektura. Po ciężkiej pozycji można taką przeczytać.