Wszystko potoczyłoby się inaczej, gdyby narzeczony Charlotte Darling, Todd, nie okazał się niewiernym sukinsynem. Charlotte po zamążpójściu z pewnością zmieniłaby się w nadętą snobkę, a potem żyłaby długo i szczęśliwie. Todd jednak zerwał zaręczyny i suknia ślubna z najnowszej kolekcji Marchesy była już niepotrzebna. Szczęśliwie można ją było odsprzedać w sklepie na Upper East Side. Butik oferował setki sukni ślubnych, a każda z nich miała własną historię — jedna z nich sprawiła, że złamane serce Charlotte zapragnęło prawdziwej miłości. Najbardziej na świecie.
Reed Eastwood był mroczny, seksowny i onieśmielający. Ale także cyniczny i arogancki. Przez butelkę wina, Facebooka i dziwne zrządzenie losu Charlotte została jego pracownicą. Dla nikogo nie było tajemnicą, że mężczyzna nie znosił swojej asystentki od pierwszego dnia. Był dla niej wredny i bezwzględnie wymagający. Nikt jednak nawet się nie domyślał, że w głębi ducha blondwłosa piękność o niebieskich oczach spodobała mu się o wiele bardziej, niż chciałby przyznać. Intrygowała go. Fascynowała. Nagle odżyły w nim uczucia, które umarły wraz z tamtą historią. Razem z odejściem Allison...
Opowieść, która rozpoczęła się w tak niecodzienny sposób, nie może zakończyć się cukierkowym happy endem. Dwa zranione serca pochodzące z zupełnie innych światów nie mogą tak po prostu się spotkać i obdarzyć uczuciem. Przedzieranie się przez skorupę zgorzknienia i gniewu miewa przykre konsekwencje. Mimo to Charlotte postanawia zaryzykować. Chce przecież prawdziwej miłości. Tylko czy krucha sympatia jest w stanie przetrwać aż tyle obraźliwych słów i uwłaczających gestów?
Czy naprawdę chcesz poznać koniec tej historii?
Wydawnictwo: Editio
Data wydania: 2019-10-04
Kategoria: Romans
ISBN:
Liczba stron: 304
Tytuł oryginału: Hate Notes
Język oryginału: Angielski
Tłumaczenie: Agata Staszewska
....Być może. Ale musisz nauczyć się kochać życie, które masz, a jednocześnie pracować nad tym, którego pragniesz. Więc znajdź pracę, dzięki której opłacisz rachunki, i rzeźbij nocami. I w weekendy — uśmiechnęła się. — Dzięki temu nie będziesz mieć czasu na trollowanie w internecie i składanie fałszywych formularzy o zakup nieruchomości....
Charlotte przekonała się na własnej skórze, co znaczy złamane serce. Jej były narzeczony to zdradziecka świnia, która z dnia na dzień zerwała zaręczyny. Gdyby nie to, Charlotte z pewnością stałaby się bogatą i szczęśliwą mężatką. Kiedy postanawia odsprzedać suknię ślubną, trafia do jednego z butików. Tam znajduje inną suknię, której historia chwyciła ją za serce. Postanowiła zabrać ją ze sobą. Wkrótce poznaje Reeda, ale ich pierwsze spotkanie nie było przyjemne. On jest mrocznym i tajemniczym mężczyzną, który niejednej kobiecie złamałby serce. Jednak coś sprawia, że Charlotte lgnie do niego. Reed z kolei miał dość tej kobiety od pierwszej chwili, ale z dnia na dzień coraz bardziej go intrygowała. Tak rozpoczęta znajomość nie może zakończyć się happy endem. Dwoje różnych ludzi, pochodzący z zupełnie innych środowisk nie może przecież nagle obdarzyć się uczuciami. Czy na pewno chcesz poznać koniec tej historii?
Główna bohaterka, Charlotte niezwykle rozbudziła moją sympatię. Jest pełna radości i optymizmu, choć sporo już w życiu przeszła. Jest tym typem osoby, który denerwuje swoim nieustającym optymizmem, ale z drugiej strony motywuje do działania. Jej wesołe podejście do wszystkiego przypomniało mi, że nie warto brać życia całkowicie na poważnie. Każdy musi pozwolić sobie na chwilę śmiechu.
Reed to mężczyzna, za którym poszłaby masa kobiet. Ma wszystkie te cechy, które czynią z niego typowego bad boy'a. Na początku nie przypadł mi do gustu, ponieważ zaczął odgrywać wielkiego ważniaka, który ma wiele rzeczy do zrobienia. Dopiero gdy dowiedziałam się, co powoduje jego frustrację i ogólną gburowatość, zdołałam go choć trochę zrozumieć.
Fabuła powieści wydała mi się dość niespotykana. Główni bohaterowie poznali się w dziwnych warunkach, a przez kompletny przypadek zostali współpracownikami. Oczywiście pojawia się tutaj schemat relacji love-hate, który w romansach jest już chyba chlebem powszednim. Jednak dzięki umiejętnościom autorek zyskał on coś nowego, co nie wzbudziło we mnie znudzenia.
Chyba nie muszę wspominać, że Vi Keeland i Penelope Ward po raz kolejny udowodniły, że zarówno osobno, jak i razem potrafią napisać powieść wciągającą, interesującą oraz wzruszającą. Składa się na to zdolność kreacji bohaterów oraz tworzenia akcji.
Zakończenie jak dla mnie zasługuje na wielkiego plusa, choć mogłoby wydawać się niektórym zbyt przewidywalne. Zgryźliwe wiadomości to książka, którą czyta się bardzo przyjemnie i szybko. Historia Charlotte i Reeda jest słodko-gorzka, co mnie akurat bardzo przypadło do gustu. Mam nadzieję, że niedługo będę miała okazję poznać kolejną powieść spod piór autorek.
Myślę, że ci, którzy poszukują dobrego romansu, który będzie dobrze napisany, a bohaterowie ciekawie skonstruowani - będą jak najbardziej zadowoleni ze Zgryźliwych wiadomości. Na chłodne wieczory, książka ta sprawdzi się idealnie.
Wyobraź sobie, że zdradził Cię Facet - Twój szef. Dodatkowo jesteś spłukana i swoją ślubną suknię starasz się sprzedać do komisu. Niestety, nie wypłacają pieniędzy za produkt, a dają możliwość wyboru innego z całego asortymentu. Twój wzrok trafia na cudną suknię z piór. Postanawiasz dokonać wymiany, a nowa zdobycz skrywa pewien miłosny liścik, którego nadawcą jest niejaki Reed Eastwood - sprzedawca luksusowych nieruchomości. Postanawiasz podkoloryzować swój życiorys i umawiasz się na oględziny jednej z pobliskich willi.
Czy przystojniak rozgryzie Twoja gierkę? Do czego doprowadzi wasza znajomość? Czy dacie radę być przyjaciółmi? Jakie tajemnice skrywa Reed?
Po raz kolejny Ward i Keeland mnie nie zawiodły. Zdecydowanie mój ulubiony duet! Kocham ich historie, które nie są zwykłymi romansami!
I kolejna książka za mną- mojego ulubionego duetu Keeland&Ward.
I kolejny raz się nie zawiodłam:) Historia jakich wiele, ale ciekawa, czasem zabawna, czasem nierealna, a czasem mocno wzruszająca. Tym razem nie ma miłości od pierwszego wejrzenia, tylko jedna ze stron stara się zdobyć tę drugą- oporną na miłość. Ponadto znów jest motyw bogatego dupka i buntowniczej piękności, ale mi to osobiście nie przeszkadza:)
Książka przeczytana przeze mnie w dwa dni. Zdecydowanie polecam.
Książka przeczytana w ramach wyzwania "Olimpiada czytelnicza 2020" org.przez Pośredniczkę książek.
Charlotte Darling po tym jak zostaje oszukana przez narzeczonego,Todda,oddaje swoją suknię ślubną. W butiku na Upper East Side ulega czarowi jednej,pięknej i wyjatkowej sukni i pod wpływem chwili przymierza ją. Okazuje się, że była do niej przyczepiona karteczka,najpewniej od narzeczonego dziewczyny,która miała ją na sobie. Charlotte postanawia odnaleźć niedoszłego pana mlodego. Okazuje się nim Reed Eastwood,zajmujący się nieruchomościami. Pod wpływem emocji i wypitego alkoholu Charlotte umawia się na spotkanie pod pretekstem kupna mieszkania. Gra rozpoczęła się w momencie wysłania wiadomości. Dziewczyna nie wie,że z pozoru niewinne spotkanie obróci się na jej niekorzyść.
Reed ma powody,dla których nie chce wiązać się z kimś na stałe ,ale Charlotte i tak będzie chciała podjąć próbę przełamania oporu.
Piekna historia okraszona momentami humorem ale i nie zabraknie łez wzruszenia. Trudne życiowe przeszkody,które mogą spotęgować uczucie zmieniają nasze postrzeganie ich jako ogromne szanse na lepsze przeżycie szczęśliwych momentów. Książka zdecydowanie dla tych,którzy porzucili nadzieję na coś dobrego od życia. Bóg zsyła nam Anioła a od nas zależy czy podamy mu rękę...
Książka,która jest do przewidzenia-nie mówie że nieciekawa historia ale można się spodziewać że nienawiść prędzej czy później zamieni się w miłość.Szybko się czyta,napisana prostym językiem ale zaciekawia od 1 strony.
Vi Keeland i Penelope Ward to autorki, które piszą idealnie, kiedy to robią razem. Doskonale się uzupełniają, przez co książki, które wspólnie wydają są oryginalne i emocjonujące. Tylko one potrafią stworzyć piękną historię, która rozpala i wzrusza jednocześnie.
Charlotte Darling jest zmuszona sprzedać swoją suknie ślubną. Jej narzeczony okazał się zdradziecką świnią. W salonie, w którym ma dojść do sprzedaży kobieta trafia na suknię, która ją zachwyca. W przypływie impulsu przymierza ją i natrafia na liścik miłosny. Wierząc w jego romantyczną historię Charlotte postanawia wygooglować jego autora. Reed Eastwood to seksowny, diabelnie przystojny biznesmen. Po kilku kieliszkach wina Charlotte wypełnia formularz na stronie firmy Pana Przystojnego (koloryzując przy tym swój życiorys) i umawia się z nim na spotkanie biznesowe. Kiedy dochodzi do spotkania Charlotte z Reedem ten od razu postanawia dać jej nauczkę i między tą dwójką dochodzi do kłótni. Czyżby mężczyzna, którego uważała za romantyka tak naprawdę okazał się zgryźliwym dupkiem? Roztrzęsiona Charlotte trafia do łazienki, w której poznaje starszą kobietę. Po długiej pełnej emocji rozmowie ta zatrudnia ją w swojej firmie. Szczęście w nieszczęściu. Los sprawia, że Charlotte będzie pracowała z Reedem. Ich relacje będą burzliwe i zabawne. Kobieta jest wulkanem pozytywnej energii a mężczyzna stara się do wszystkiego zdystansować. Napięcie między Charlotte a Reedem rośnie… ale czy to na pewno napięcie związane z niechęcią a może z czymś zupełnie innym? Kiedy oboje odkryją swoje prawdziwe uczucia wszystko skomplikuje się jeszcze bardziej.
„Zgryźliwe wiadomości” to fenomenalna książka z barwnymi bohaterami, błyskotliwym humorem i zaskakującą fabułą. Lektura sprawiła, że śmiałam się i płakałam. Autorki mają dar przekazywania w swoich książkach pewnych kruchych wartości. Bezwarunkowej miłości, wierności i szacunku. O ważnych sprawach piszą z niebywałą lekkością i szacunkiem. Nie zapominają przy tym o humorze i erotycznym napięciu. Wszystko idealnie wyważone. Gorąco zachęcam do lektury „Zgryźliwych wiadomości” oraz innych książek autorek.
Więcej recenzji na www.facebook.com/LiteraturaZmyslow
Charlotte po nieudanym zamążpójściu postanawia sprzedać swoją suknie ślubną. Jednak w butiku zamienia ją na suknie z piór, do której przyszyty był liścik. Z ciekawości dziewczyna odnajduje autora liściku, lecz Reed nie jest dla niej tak miły jak sobie go wyobrażała. Czy ta dwójka będzie mogła z sobą współpracować?
Kolejna książka świetnego duetu autorek, które kolejny raz porywają nas w świat intrygującego romansu. Powieść spod pióra powyższych autorek opowiada losy dwójki złamanych serc, które przyciągają się do siebie, ale nie potrafią się zaangażować. Jednak jedno i drugie wzajemnie się motywuje do przeżycia wielu szalonych chwil, o których wcześniej by nawet nie pomyśleli.
Moim zdaniem jest to piękna, a przede wszystkim intrygująca historia pokazująca, że nawet nie cierpiące się osoby potrafią dać sobie szanse na przyjaźń. Książka to emocjonalna karuzela, która została napisana humorystycznie dzięki czemu czytelnik nie przestanie się śmiać.
Według mnie jest to idealna opowieść na jesienny wieczór.
Moja ocena: 10/10
Birdie Maxwell miała na pieńku ze Świętym Mikołajem. Cztery lata temu poprosiła go o coś naprawdę ważnego, ale zawiódł. Mama nie wyzdrowiała. Po namyśle...
Niepospolita uroda Elodie Atlier była pułapką na facetów, którzy zdradzali swoje kobiety. Agencja detektywistyczna nie była jednak pracą...
-Przepraszam za swoje zachowanie. -Przeprosiny przyjęte. Przepraszam, że nazwałam Cię narcystycznym dupkiem. Zmarszczyłem brwi. -Nie nazwałaś. Uśmiechnęła się. -Och. No to tak pomyślałam.
Więcej