Walentyna Pączek jest beznadziejnie zakochana w chłopaku z sąsiedztwa. Gdy staje w obliczu nagłej potrzeby znalezienia partnera na walentynkowy wieczór, postanawia uciec się do niekonwencjonalnych środków i rzucić urok na sąsiada! Jednak nic nie idzie po jej myśli, a efektem niewprawnych czarów jest zmiana przypadkowego przechodnia w buldożka francuskiego!
Trzy miesiące później pomysłowa dziewczyna staje przed kolejnymi problemami, gdy zaczyna podejrzewać, że jej ukochany ją zdradza. Jakby tego było mało, wplątuje się w tajemniczą sprawę porwań i kradzieży mocy młodych poznańskich czarownic.
Jaka szajka stoi za niebezpiecznymi działaniami i kim jest szalony Szarak?
Wydawnictwo: inne
Data wydania: 2024-02-14
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 0
Tytuł oryginału: Zemsta Walentynki
Język oryginału: polski
Tłumaczenie: polskie
Co sądzicie o walentynkach? Lubicie to święto czy raczej nie? Świętujecie czy nie? Ja traktuję ten dzień jak każdy inny. Przecież kocha się cały rok, a nie tylko w tym jednym szczególnym dniu. Nie mniej jednak przyjemnie jest dostać czerwoną różyczkę od swojego ukochanego męża.
Powiem Wam, tak na uszko, że ,,Zemsta Walentynki" to jest świetna książka, obok której nie można przejść obojętnie ani poważnie. Tą historię kocha się albo nie. Nie ma tu nic pomiędzy. Ja ją pokochałam. Mam nadzieję, że Wy także pokochacie.
Walentyna Pączek, to młoda, porywcza kobieta z burzą rudych włosów na głowie. Wygląda jak Merida Waleczna, no troszkę ma więcej kilogramów, no ale bądźmy poważni, Walcia ma problem wagi państwowej. Jej mama na siłę próbuje ją postawić przed ołtarzem. Dla niej nawet nie jest ważne, kto stanie u boku córki. Kołem ratunkowym dla jej mamy jest syn sąsiadów, za którym nie przepada Walcia. Dziewczyna próbuje się uchronić przed spotkaniem z niechcianym chłopakiem. A jak Walentyna jest pod ścianą, ściąga na siebie kłopoty. Tym razem postanawia rzucić urok na przystojnego chłopaka z sąsiedztwa, żeby ten towarzyszył jej na spotkaniu rodzinnym.
Jej przyjaciółka - czarownica ma księgę zaklęć, z której ma zamiar skorzystać Walcia. Szuka odpowiedniego zaklęcia, a kiedy go znajduje, wyrusza do sklepu po potrzebne składniki. Walentyna potrafi sobie radzić w różnych sytuacjach, nawet kiedy nie może znaleźć wszystkich składników, żeby rzucić czar. Jej kreatywność jest rozbrajająca, a do czego potrafi doprowadzić, sprawi, że nie będziecie mogli przestać się śmiać.
Od tej pory w życiu Walci będzie dużo się działo. Pojawi się buldożek, tajemniczy zając, czarny kot też nabroi, a na samym końcu Walcia przyłoży z pięści swojej miłości życia. Myślę, że musicie to przeczytać!
Wow! Co to była za książka!!! Słuchajcie, przez pierwsze 30-40 stron nie mogłam czytać, bo cały czas się śmiałam. To było silniejsze ode mnie, jak sobie wyobrażałam, to co Walcia wyprawiała, no po prostu zwijałam się ze śmiechu. Potem już nie jest aż tak śmiesznie, bo wchodzi do akcji wątek sensacyjny, który podkręca fabułę i utrzymuje poziom do samego końca. Nie myślcie, że potem nie będzie śmiesznie, humor tutaj nie odpuszcza aż do końca. Poza tym Malwina ma tak lekkie pióro, że przez książkę po prostu się płynie. Dlatego czyta się szybko i przyjemnie. Zakończenie jest otwarte, wg mnie Malwina wymyśli kolejne przygody naszej rudowłosej Walentyny Pączek.
Walentynka to dziewczyna z charakterem, jej zdolność radzenia sobie w trudnych sytuacjach doprowadzała mnie do śmiechu. Momentami taka gapciowata, ale rozczulała mnie i rozśmieszała. Malwina pokazała do czego może doprowadzić tajemnica chłopaka i upór dziewczyny.
,,Zemsta Walentynki" to nie jest książka, w której musimy się doszukiwać przesłań czy ważnych tematów. To książka, przy której będziecie się po prostu dobrze bawić, bo przygody Walci są naprawdę zabawne. Zatem jeżeli lubicie się pośmiać i dobrze bawić z książką w ręce, to ta książka jest dla Was!
Malwina, dziękuję Ci za zaufanie i możliwość objęcia patronatem tej historii.
Polecam
💝🐾💝 Recenzja Patronacka 💝🐾💝
Malwina A. Tylewicz " Zemsta Walentynki"
@robiewpisaniu
Wydawnictwo : Projekt Chaos
@wydawnictwoprojektchaos
🐾🐾💝🐾🐾💝🐾🐾💝🐾🐾💝🐾🐾
" – Chcesz pożyczyć ode mnie Wielką księgę zaklęć. Tę w… oprawie z koźlęcej skóry – zaznaczyła z niesmakiem. – I… co dalej? Na kogo chcesz rzucić urok przed kolacją?
– Na faceta. Potrzebuję go na kolację.
– Moja droga, to nie jest książka kucharska!..."
" Zemsta Walentynki " to pełna humoru i niespodzianek historia o Walentynie Pączek, która postanawia znaleźć miłość w nietypowy sposób.. Autorka świetnie oddaje charakter głównej bohaterki, pełnej energii i pomysłów..
Ta książka ma wszystko - miłość, magię, intrygi i wiele niespodzianek.. Z pewnością nie będziesz się nudzić podczas czytania..
Autorka ma niesamowite poczucie humoru.. Jej opowieść jest pełna zabawnych sytuacji i dowcipnych dialogów.. Często uśmiecham się czytając jej książki, bo ma taki lekki i przyjemny styl pisania.. Jej humor dodaje historii lekkości i sprawia, że czytanie jest prawdziwą przyjemnością..
Autorka naprawdę umie rozbawić czytelnika i sprawić, że chce się wracać do jej książek znów i znów..
Styl autorki jest bardzo barwny i pełen wyobraźni.. Opisuje ona szczegóły postaci i sytuacji w sposób, który pozwala nam wczuć się w historię i zobaczyć ją jak na filmie..
Autorka potrafi tworzyć niesamowite scenariusze i zaskakiwać czytelnika nieoczekiwanymi zwrotami akcji..
Jej sposób opisywania emocji i uczuć bohaterów sprawia, że czujemy się jakbyśmy byli częścią ich historii..
Autorka opisuje bohaterów w sposób bardzo plastyczny i barwny.. Opisuje ich wygląd, charakterystyczne cechy i zachowania w taki sposób, że możemy sobie łatwo wyobrazić, jak wyglądają i jak się zachowują..
Jej opisy są pełne detali, które pomagają nam lepiej poznać bohaterów..
Dzięki temu czujemy się jakbyśmy byli ich bliskimi przyjaciółmi i możemy się łatwo wczuć w ich historię..
To naprawdę wspaniałe, jak autorka potrafi ożywić bohaterów i sprawić, że stają się nam bliscy..
" – Po co mnie tu ściągnąłeś?
– Załatwiłem sprawę tego całego Piotrusia – odparł, wypinając dumnie pierś.
Nastka obejrzała się za siebie, obrzucając wzrokiem otaczające zatoczkę dzikie chaszcze i rzadko rosnące krzewy. W jej umyśle zaczęły kiełkować niepokojące myśli.
– Tu? – zapytała niepewnie.
– Oczywiście, że nie – oburzył się Norbert. – Wywiozłem go do szopy na mojej działce.
Sprawdziłem też telefon.
– Na bogów, coś ty mu zrobił? Walcia nas ukatrupi. Za nic nam nie wybaczy!... "
Walentyna Pączek, to urocza dziewczyny o rudych włosach, która jest pełna energii i szalonych pomysłów..
Dziewczyna jest szaleńczo zakochana w swoim sąsiedzie..
Jej mama chce, żeby Walentyna wyszła za mąż, więc próbuje ją zmusić do spotkania się z synem sąsiadów.
Ale Walentyna nie jest nim zainteresowana..
Dlatego postanawia rzucić urok na przystojnego chłopaka z sąsiedztwa, żeby ten zgodził się z nią pójść na to spotkanie..
Pomaga jej w tym jej przyjaciółka Nastka, która jest czarownicą i Walentyna pożycza od niej książke czarów..
Niestety, plan nie idzie zgodnie z planem i przypadkowy przechodzeń zamienia się w buldożka francuskiego..
Trzy miesiące później, Walentyna staje przed kolejnymi problemami.. Zaczyna podejrzewać, że jej ukochany ją zdradza..
Ale to jeszcze nie koniec.
Co jeszcze czeka naszą Walentyne?
"- Miłości wielkiej kochanie jak psiego psa oddanie, po wsze czasy trwającej, na śmierć i życie będącej...
Walcia poczuła szybsze bicie serca. To było właśnie to czego szukała! Miłość oddana, czuła, wierna ... Tego potrzebowała".
Większość z nas chce kochać i być kochanym. Niestety, bywają sytuacje, że obdarzamy uczuciem osobę, która nie jest nami zainteresowana lub zupełnie nie zwraca na nas uwagi. Można by pomyśleć, że w takich wypadkach należy zapomnieć i po prostu spróbować żyć dalej. Niektórzy jednak, tak łatwo się nie poddają, i korzystają z mniej konwencjonalnych środków...
Burza ognisto rudych loków faluje delikatnie, podczas gdy Walentyna Pączek zapamiętale wertuje Wielką księgę zaklęć w poszukiwaniu odpowiedniego uroku. Czasu ma niewiele, bo zbliża się walentynkowy wieczór, na którym musi przedstawić swojego wybranka rodzinie. Plan wydaje się równie prosty, co skomplikowany. Nie wszystko jednak układa się pomyśli młodej singielki, a rezultat przekroczy wszelkie wyobrażenia.
Zemsta Walentynki to barwna i klimatyczna komedia, która łączy w sobie wątki magiczne, romantyczne, a nawet i kryminalne. Wciąga, bawi i skutecznie odrywa od ponurych myśli. Pełna ciepła, humoru i zaskakujących zwrotów akcji.
Niezmiernie podobał mi się pomysł na historię, a także wplecenie nietypowego wątku porwań młodych czarownic, czy postaci Szalonego Szaraka. Bohaterowie, których nie sposób nie polubić, wyraziści o ciekawej osobowości. Walentynka podbiła moje serce od pierwszych stron. Niepoprawna romantyczka, marząca o gorącym uczuciu. Jej szalone pomysły w połączeniu z niezłomnym charakterem niejednokrotnie sprawiły, że zaśmiałam się głośno i nie zwracałam uwagi, czy ktoś mnie usłyszy. Z uśmiechem śledziłam jej losy nawet nie starałam się odgadnąć, co jeszcze wymyśliła Autorka. Wiedziałam, że i tak mnie zaskoczy. Uwielbiam taką nieprzewidywalność i nietuzinkowość fabuły. Obserwujemy również piękny obraz przyjaźni, silnej, pełnej ciepła, akceptacji i wzajemnej pomocy. "Zawsze wydawało jej się, że Nastka ma rozwiązanie na każdą okazję głównie dlatego, że jest czarownicą."
Jeśli szukacie książki, która zapewni świetną rozrywkę i poprawi humor to koniecznie sięgnijcie po Zemstę Walentynki, jestem pewna, że Was również oczaruje.
Lubię sięgać po książki autorów, których nie znam. Tak było i tym razem - ładna okładka, opis bardzo zachęcający - skusiłam się. Początek super, wkręciłam się i z przyjemnością oczekiwałam tego co dalej nastąpi i nagle... trach... zaczynało mi się coraz ciężej czytać. I zamiast przeczytać ją jednym tchem, podchodziłam do niej dwa razy (tego samego dnia oczywiście).
"Zemsta Walentynki" to komedia z elementami kryminalnymi, przynajmniej tak napisała autorka. Komedia była i naprawdę na początku zaśmiałam się, szczególnie jak Walentyna nieudolnie próbowała czarować. Ale czym dalej czytałam, tym się męczyłam.
Walentyna Pączek to kobieta, przy której nie da się nudzić. I faktycznie, jak taką kobietę spotkacie, to być może nawiążecie jakąś znajomość. Usilnie próbuje wyrwać się ze szponów własnej matki, która usiłuje ją wyswatać (najchętniej to z kim popadnie, najważniejsze, aby urodziła "drużynę piłkarską czy tam koszykarską"). Kobieta ma dość już tego wszystkiego i postanawia, że będzie okłamywała swoją rodzicielkę. Walcia upatrzyła sobie sąsiada z bloku obok, więc za pomocą przyjaciółki i czarów chce zmusić tego mężczyznę do miłości do niej. Niestety... ale rudowłosa piękność ma pecha a co najważniejsze nie potrafi czarować. Przez zupełny przypadek zamienia zwykłego przechodnia w psa. I właśnie od tego zdarzenia zaczyna się dziać coś dziwnego w życiu kobiety.
Co przyniosą kolejne dni Walentynie Pączek? Tego nie zdradzę, musicie sami przeczytać książkę.
I tu pragnę przypomnieć, że to tylko i wyłącznie moja opinia, moja recenzja, moje odczucia. Widziałam wiele pozytywnych opinii na temat tego dzieła, więc proszę nie sugerować się tym co tu napisałam. Ja zwyczajnie (widocznie) oczekiwałam czegoś innego po przeczytaniu opisu na okładce. Dodam tylko... że u mnie znajdziecie szczerze recenzje i zawsze pisze o tym co mi się nie podoba (takich recenzji również sama oczekuję).
To nie zmienia faktu, że jak będzie jakaś inna książka autorki - z chęcią się zapoznam z nią, bo ciekawa jestem kolejnych historii
We współczesnym Poznaniu dzieją się tajemnicze rzeczy. Zdegradowany anioł stróż dostaje nowe zadanie, ma pilnować snów pewnej dziewczyny, aby zapobiec...
Mroczyce to niewielkie miasteczko, położone niedaleko jeziora i gęstych lasów. Czas jakby się w nim zatrzymał. Jest spokojne, ciche, a mieszkańcy żyją...
Przeczytane:2024-02-20, Ocena: 6, Przeczytałam, Mam, Wyzwanie - wybrana przez siebie liczba książek w 2024 roku, Insta challenge. Wyzwanie dla bookstagramerów 2024,
RECENZJA PATRONACKA
„🐇ZEMSTA WALENTYNKI🐇”
WSPÓŁPRACA REKLAMOWA —
AUTOR: MALWINA A. TYLEWICZ
WYDAWNICTWO: PROJEKT CHAOS
„– Nadal mam wrażenie, że to trochę nie fair.
– To wyzbądź się tego wrażenia. Kochana, o swoje trzeba walczyć, czy to na wyprzedaży w sieciówce, czy teraz, gdy grozi nam niebezpieczeństwo...”
„Zemsta Walentynki” to wyśmienita, nieszablonowa, zwariowana, z nutką magii komedia kryminalna. Otoczona humorem historia, przy której wyśmienicie się bawiłam. Ta książka to remedium na gorszy nastrój, niesamowicie wciąga, jest emocjonująca, ale także bawi i ciężko się od niej oderwać.
Na nudę nie można narzekać, akcja nie zwalnia ani na chwilę, dając ogrom emocji i wrażeń.
Fabuła książki pełna zakrętów, ciekawych zwrotów akcji, tajemniczych porwań, fajnych dialogów, intrygujący wątek kryminalny, magia, a do tego wszystkiego dziewczyna z szalonymi pomysłami i magiczny Poznań.
Nie zabraknie pięknej przyjaźni i szalonego śledztwa, w które czystym przypadkiem wpląta się główna bohaterka.
Lekki styl, wciągająca fabuła, dynamiczna akcja i ciekawe postacie, i pełno niewiadomych to wszystko sprawia, że książka wciąga niesamowicie.
Autorka ma lekkie i przyjemnie pióro, co sprawia, że przez książkę dosłownie się płynie, a wyostrzone poczucie humoru, autorki pozwala nam na odcięcie się od otaczającej nas rzeczywistości.
Bohaterzy świetnie wykreowani, niebanalni, wyraziści, różnorodni.
Postacie drugoplanowe dużo wnoszą do fabuły książki.
Walentyna Pączek to ciekawa postać, żywiołowa, pełna pomysłów, do tego roztrzepana i troszkę narwana, ale pomysły ma niebanalne, często przez to pakuje się w kłopoty.
Ciekawą postacią również był Antonii Zając, którego poznajemy w ciekawiej postaci, ale tego wam nie zdradzę, musicie się koniecznie przekonać.
„– Nastka? Potrzebuję twojej wielkiej książki! – zawołała wesoło.
– Że co? – usłyszała zdziwiony głos. – Jakiej książki?
– Tej, co wygląda jak stara książka telefoniczna – tłumaczyła niezrażona dziewczyna. – Tej w kozie.
– Walcia, czy ty się szaleju najadłaś?
– Nie, muszę rzucić na kogoś urok! I to przed kolacją z rodzicami”.
Walentyna Pączek to nasza główna bohaterka, która jest beznadziejnie zakochana w chłopaku z sąsiedztwa Pawełku, do którego wzdycha całymi dniami.
Zostaje postawiona pod ścianą i musi, na szybko wykombinować chłopaka, który pójdzie z nią na rodzinną kolację. Nadciągająca katastrofa zmusza dziewczynę do działań niestandardowych i planuje rzucić urok na sąsiada. Jednak wszystko pójdzie nie tak, próbując rzucić zaklęcie, jej niezamierzoną ofiarą staje się nieznajomy chłopak, który przez przypadek zamienia się w buldożka francuskiego.
Minęły trzy miesiące od pamiętnego dnia, w którym poznała Piotra, a teraz mierzy się z kolejnymi problemami, gdy zaczyna podejrzewać ukochanego o zdradę. A na dodatek całkowicie przez przypadek pakuje się w kłopoty. Pomagając pewnemu szarakowi, wplątuje się w tajemniczą sprawę porwań młodych czarownic.
W życiu Piotra Szczurko Walcia wdarła się niespodziewanie, w efektowny, wręcz paranormalny sposób, wywierając na nim piorunujące wrażenie. Miłość uderzyła go i oszołomiła i był gotowy iść z Walentyną wszędzie.
-Co wymyśli Walentyna, aby walentynkowa kolacja u rodziców nie zmieniła się dla niej w koszmar?
-Czy Walcia powali na kolana Piotra?
-Co szykuje w tajemnicy Piotr, przed Walcią i czy to ściągnie na niego kłopoty?
-Jak zakończy się pomoc zającowi w prochowcu?
-Jakie przygody czekają Walentynę?
- W jakie niebezpieczeństwo się wpakuje, chodząca z zającem po mieście?
-Kto i dlaczego porywa młode czarownice?
Jeżeli lubicie książki z wątkiem magicznym, przepełnioną sporą dawką humoru, a na dodatek zawierającą wątek kryminalny i mnóstwo zwrotów akcji, to idealna lektura dla was.
Polecam.