Zasada numer pięć


Tom 1 cyklu Bezwstydna / Rule Breaker
Ocena: 4.5 (6 głosów)

Miałam zaplanowane całe życie… dopóki nie spotkałam hokeisty z obsesją na punkcie łamania moich zasad.

Zasada pierwsza: żadnego całowania

Zasada druga: żadnych randek, tylko przygody na jedną noc

Zasada trzecia: żadnej wymiany numerów

Zasada czwarta: żadnych hokeistów

Zasada piąta: żadnego zakochiwania się

Dzięki tym pięciu prostym regułom dotyczącym nawiązywania kontaktów z płcią przeciwną nic mnie nie rozprasza. Jestem już bardzo blisko dostania się na wymarzony staż. Nie ma mowy, żebym złamała dla kogoś którąkolwiek z nich.

Nawet dla opiekuńczego hokeisty z jasnoszarymi oczami, wyrazistą szczęką i ciałem, od którego zapiera mi dech w piersiach.

Informacje dodatkowe o Zasada numer pięć:

Wydawnictwo: Czwarta Strona
Data wydania: 2024-02-15
Kategoria: Romans
ISBN: 9788367974875
Liczba stron: 320
Tytuł oryginału: Rule Number Five
Język oryginału: angielski
Tłumaczenie: Iga Wiśniewska

więcej

Kup książkę Zasada numer pięć

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Zasada numer pięć - opinie o książce

Avatar użytkownika - ubookmi
ubookmi
Przeczytane:2024-03-21, Ocena: 5, Przeczytałam,

Książki z motywem sportowym to temat, który od zawsze mnie pociąga i lubię zatapiać się w takie treści. Dlatego "Zasada numer pięć" musiała się znaleźć na mojej czytelniczej liście.
Główna bohaterka to ambitna, młoda dziewczyna, która odważnie kroczy przez życie jako singielka, stosując się do pięciu zasad, które mają ją przestrzec przed zakochaniem się.
Zasada pierwsza: ŻADNEGO CAŁOWANIA
Zasada druga: ŻADNYCH RANDEK, TYLKO PRZYGODY NA JEDNĄ NOC
Zasada trzecia: ŻADNEJ WYMIANY NUMERÓW
Zasada czwarta: ŻADNYCH HOKEISTÓW
Zasada piąta: ŻADNEGO ZAKOCHIWANIA SIĘ.
Jednak to życie pokazuje, że zasady są po to by je łamać, szczególnie gdy na horyzoncie pojawia się przystojny i błyskotliwy hokeista.
Będę szczera, nie jest to bardzo odkrywcza fabuła. Ten motyw był wałkowany wielokrotnie w książkach, zatem jeśli oczekujecie powiewu świeżości, to tutaj go nie znajdziecie. Natomiast jeśli chcecie przeczytać książkę, w której każdy element do siebie pasuje, a wydarzenia są splecione w dobrze skomponowaną całość, to ta pozycja będzie idealna.
Bohaterowie w "Zasadzie numer pięć" są niezwykle charyzmatyczni. Oboje mają wykreowaną wizję przyszłości i dążą do spełniania marzeń. Są zdeterminowani do kroczenia według swoich zasad, dopóki serce zaczyna nierówną walkę z rozumem. W tej bitwie może wygrać tylko jeden organ. Autorka udowadnia to na każdym kroku, bardzo zręcznie prowadząc narrację i rozwijając relację pomiędzy bohaterami.
Nie zabrakło również w książce scen rozgrzewających zmysły, powodujących szybsze bicie. Ta lektura jest lekko grzeszną historią, która połaskocze, ale nie wywoła zniesmaczenia.

Link do opinii
Avatar użytkownika - burgundowezycie
burgundowezycie
Przeczytane:2024-02-24, Ocena: 4, Przeczytałam,

„Zasada numer pięć” to college romans, autorstwa J. Wilder, który urzeka, śmieszy i porusza. To historia o tym, że czasem trzeba odważyć się i porzucić własne zasady, by znaleźć tą prawdziwą miłość. To historia o Sydney i Jaxie, którzy mają zupełnie inne plany i aspiracje, ale nie potrafią się od siebie uwolnić. To romans pełen namiętności, humoru i emocji 🏒❤🔥.

 


Sidney to kobieta pełna ambicji, która doskonale wie, czego chce. Marzy o stażu, karierze i nie interesują ją romanse, dlatego trzyma się pięciu zasad, które mają ją uchronią przed uczuciami i zawodem. Jednak wszystko się zmienia  gdy spotyka Jaxa, atrakcyjnego i troskliwego gracza w hokeja, który od razu wpada jej w oko. Jax nie poddaje się łatwo i chce pokazać Sidney, że miłość jest warta ryzyka. Czy uda mu się złamać jej zasady i podbić jej serce?

 


Autorka stworzyła bardzo wiarygodnych bohaterów, których łatwo polubić i kibicować im. Mają na pozór poukładane życie oraz swoje marzenia i pasje. Mimo to targają nimi słabości, lęki i zranienia, które hamują ich przed życiem, którego skrycie pragną. Między nimi płoną emocje i niepokój, ale także tkliwość i lojalność. Ich rozmowy są dowcipne i inteligentne, a ich chwile bliskości są namiętne.

 


Książkę czyta się bardzo szybko. Fabuła jest wciągająca, z kilkoma zwrotami akcji i zaskakującymi momentami. Motyw sportu i hokeju dodaje uroku i dynamiki historii. Powieść ma też świetnych bohaterów drugoplanowych, którzy są przyjaciółmi i rodziną głównych bohaterów. Są oni zabawni, lojalni i pomocni, a ich własne historie są obiecujące. Dlatego jestem bardzo ciekawa kontynuacji tej serii 📚. 

 


„Zasada numer pięć” to książka, która idealnie nadaje się na popołudniowy relaks lub wieczorne odprężenie. To romans, który rozgrzewa, bawi i porusza. To historia o tym, że miłość potrafi zmienić wszystko. Polecam ją wszystkim fanom romansów sportowych i nie tylko. To perełka, która na pewno was zachwyci 🏒💖.

 


Rekomendowany wiek: 18+

Radar bezwstydności (wg @_bezwstydna): 💋💋💋/5

 


Dziękuję za zaufanie i egzemplarz do recenzji od wydawnictwa @_bezwstydna @czwartastrona (współpraca reklamowa) 🩷.

Link do opinii
Avatar użytkownika - goszaczyta
goszaczyta
Przeczytane:2024-02-18, Ocena: 4, Przeczytałam,

🏒 „𝒵𝒶𝓈𝒶𝒹𝒶 𝓃𝓊𝓂𝑒𝓇 𝓅𝒾ęć” 𝒥. 𝒲𝒾𝓁𝒹𝑒𝓇🏒

 


 Miałam zaplanowane całe życie… dopóki nie spotkałam hokeisty z obsesją na punkcie łamania moich zasad. 

 


▪𝗥𝗘𝗖𝗘𝗡𝗭𝗝𝗔 ▪

 


Zasada pierwsza: żadnego całowania.

Zasada druga: żadnych randek, tylko przygody na jedną noc.

Zasada trzecia: żadnej wymiany numerów.

Zasada czwarta: żadnych hokeistów.

Zasada piąta: żadnego zakochiwania się!

 


Sidney miała swoje żelazne zasady, którymi się kierowała do momentu, aż poznała przystojnego Jaxa. Mężczyzna zdecydowanie osłabił jej zasady i swoim urokiem przekonał ją, że warto czasami je nagiąć, by poczuć szczęście. Tylko jak zbudować szczęśliwy związek, gdy oboje mają całkowicie odmienne plany na przyszłość? Czy warto ryzykować dla tych kilku chwil szczęścia?

 


To nieprzesadzona historia, która w żadnym momencie nie wydała mi się naciągana czy nudna. Autorka ilość napięcia związanego z dramatem rozgrywanej historii świetnie rozładowuje dzięki znakomitemu humorowi poprzez dowcipne dialogi bądź momentami naprawdę zabawne sytuacje.

 


Znakomitym atutem tej książki są bohaterowie, których autorka wykreowała wprost przecudownie! Pokochałam dosłownie wszystkich. Pokochałam Sidney, na początku niesamowicie skrytą, obdarzoną strachem i nieufnością dziewczynę, która z biegiem czasu zaczęła otwierać się na Jaxa i na nowe doznania. Nie mogę nie wspomnieć o Jaxie! Jak dla mnie to książkowy ideał. Imponował mi tym, jak traktował z czułością Sidney, która często opleciona była psotnym poczuciem humoru, ale chłopak potrafił też być poważny i nieugięty, gdy wymagała tego sytuacja. Ich relacja rozwijała się powoli, co jest ogromnym atutem tej książki. Na kartach powieści śledzimy całą ich ścieżkę, odkrywając ich przeżycia i emocje.

 


Czytałam tę książkę tak, jakby kompletnie nic innego się nie liczyło i w życiu bym nie przypuszczała, że jakikolwiek romans aż tak mnie pochłonie. Autorka w tak ciekawy i zajmujący sposób splotła ze sobą momenty pełne dramatyzmu, wzruszenia, humoru i pikanterii (bo i tych nie zabrakło), że całość skomponowała naprawdę dobrą, pozbawioną nudy lekturę. Idealna na leniwy wieczór! 🤍 Dostarczy wam porządna dawkę emocji i niezapomnianych przeżyć! 🏒

 

Link do opinii

Zasady w życiu hmmm zastanawiam się nad tym. Myślę, że każdy z nas kieruje się w swoim życiu jakimiś zasadami. Wg mnie tak się po prostu lepiej żyje. Nasza bohaterka ustaliła sobie zasady dotyczące związków z mężczyznami. To bardzo twarde zasady. Jednak niektórzy uważają, że zasady są po to, żeby je łamać. Tylko co na to najbardziej zainteresowana osoba?

Jaxon to młody, obiecujący hokeista. Wraz ze swoimi przyjaciółmi świętują swój sukces w klubie. Jax znudzony chciał się ulotnić z imprezy, kiedy jego uwagę przykuła młoda kobieta. Wg niego idealna, musiał ją poznać.

Sidney to młoda kobieta, studentka, która skupia się na swoich studiach. Jej marzeniem jest dostać się na świetny staż po ich zakończeniu. Dlatego walczy o każdy egzamin. Rzadko wychodzi na takie imprezy, ale tego wieczoru dała się namówić przyjaciołom. I właśnie tego dnia wpadła w oko przystojnemu hokeiście.

Zaczynają rozmawiać, poznawać się a nawet flirtować. Wygląda na to, że oboje podobają się sobie na wzajem, czują siłę pożądania, która z każdą chwilą rośnie. W trakcie flirtów Jax poznaje stopniowo zasady Sid, które jasno określają co może a czego nie w kontaktach z mężczyznami. Tych zasad jest 5, jednak ta czwarta przekreśliła wszystko. Sid po prostu odeszła, zostawiając Jaxa zdezorientowanego, ale także zdeterminowanego, żeby złamać te zasady, jedna po drugiej. Ale najpierw musi znaleźć Sid i zmusić ją do rozmowy.

Od tej pory w życiu tych dwojga młodych ludzi dużo się zmieni. Jax będzie dążył do złamania każdej z zasad Sid, ale nie chce robić tego na siłę. Robi wszystko żeby dziewczyna poznała go i sama chciała je złamać. Siła pożądania jaka ich do siebie ciągnie wcale nie będzie ułatwiać zadania. Dziewczyna w końcu zacznie się łamać.

Czy zasady Sid są bezpieczne? Czy Sid i Jax mają szansę być razem?

Jakie to było dobre! To świetna książka, a Jax totalnie zawładnął moimi myślami. Jaki on był cudowny dla Sid! Książkę czyta się szybko, początkowo tylko coś mi tam zgrzytało, ale potem było bum i już przepadłam. Działo się dużo. Podchody Jaxa do Sid były momentami gorące, to właśnie był jego sposób na łamanie zasad. W pewnym momencie ta historia roztrzaskała mi serce, żeby na końcu je na nowo poskładać.

Czułam ból naszych bohaterów, czytając to czułam się sponiewierana emocjonalnie! Nie mogłam uwierzyć, że to może się tak skończyć! Jednak kiedy doczytałam do końca poczułam, że moje serce znów jest w całości.

Jak już wspomniałam wyżej Jax, żeby złamać Sid doprowadzał do sytuacji bardzo gorących. Muszę Wam powiedzieć, że sceny erotyczne, były naprawdę gorące, napisane pięknie ze smakiem i tak jak mają być. W żadnym wypadku nie przytłaczały całości, a jedynie je uzupełniały i dodawały pikanterii. Muszę przyznać, że w tej książce sceny erotyczne są naprawdę świetnie przedstawione. To jedna z książek, w której czytam je z przyjemnością.

Historia Sid i Jaxa przeczołgała mnie emocjonalnie, nie mogłam znieść tego bólu, jaki sobie sami zadawali, jednak nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło. Ostatecznie książka skończyła się szczęśliwie. Po drodze do tego szczęścia zostały wyjaśnione wszystkie tajemnice i niedomówienia, które tak naprawdę najbardziej ciążyły między nimi.

Kończąc polecam Was tą świetną książkę, myślę że nie będziecie się nudzić z nią ani chwili.

Dziękuję, że mogłam poznać tą historię i oczywiście za egzemplarz do recenzji.
Polecam

Link do opinii

Obok książki, z jakim motywem literackim nie możecie przejść obojętnie?

U mnie jest to zdecydowanie wątek sportowy! Dlatego nie musiałam zastanawiać się zbyt długo, aby sięgnąć po "Zasadę numer pięć" autorstwa J.Wilder!

Książka opowiada historię Sidney King i Jaxa Rydera.

Ona jest bardzo ambitną młodą kobietą, która marzy o karierze w polityce, natomiast on jest utalentowanym i rozchwytywanym hokeistą. Ich losy splotły się ze sobą na jednej ze studenckich imprez. Chociaż oboje wpadli sobie w oko, niedane im było przenieść znajomości na wyższy poziom. Dlaczego? Wszystko przez zasady, które Sidney ustaliła, jeżeli chodzi o kontakty z płcią przeciwną. Po pierwsze -- żadnego całowania, po drugie -- żadnych randek, tylko przygody na jedną noc, po trzecie -- żadnej wymiany numerów telefonów, po czwarte -- żadnych hokeistów i po piąte -- żadnego zakochiwania się. Czy Sidney uda się wytrwać w swoich postanowieniach?

Jedno jest pewne. Jax zrobi wszystko, aby panna King dała mu szansę. Czy mu się to uda? Czy Sidney i Jax mają szansę stworzyć coś trwałego, szczególnie że koniec studiów zbliża się wielkimi krokami? Co wydarzy się, gdy Ryder pozna ojca dziewczyny, która skradła mu serce? Po odpowiedzi na te pytania odsyłam Was do lektury.

Muszę przyznać, że dość dobrze bawiłam się podczas czytania tej historii. Książki, w których przynajmniej jedna z postaci jest powiązana ze sportem, zawsze są bliskie mojemu sercu, chociażby dlatego, że sama od wielu lat uprawiam jedną z dyscyplin. Bo przecież nikt tak dobrze nie zrozumie sportowca, jak drugi sportowiec.

Bardzo podobała mi się kreacja bohaterów. Autorka stworzyła postacie, które spokojnie mogłyby być prawdziwymi ludźmi, spotykanymi każdego dnia, czy to w pracy, czy na ulicy. Zarówno Jax, jak i Sidney mieli pomysł na swoje życie, mieli poukładane i sprecyzowane plany, do których realizacji zaciekle dążyli, a jednocześnie nie byli pozbawieni obaw o to, czy uda im się zrealizować to, co założyli. A dzięki temu, że ich losy zostały splecione, mogli otworzyć się na drugiego człowieka i stać się jeszcze lepszą wersją siebie.

Myślę, że na uwagę zasługuje również fakt, że w książce występuje kilka zwrotów akcji, które trzymają czytelnika w napięciu i tak naprawdę, dopóki dana sytuacja nie zostanie wyjaśniona, nigdy nie wiadomo, czy dana sytuacja skończy się szczęśliwie, czy wręcz przeciwnie. Lubię takie lekkie dreszczyki emocji, zdecydowanie bardziej niż dramy, które zazwyczaj powstają z jakichś błahostek, a nagle stają się tak ogromne, że nie sposób ich okiełznać.

"Zasada numer pięć" to historia, którą pochłonęłam w jedno popołudnie. Lekka i zabawna, ale również zwracająca uwagę na ważne tematy, takie, jak chociażby pogodzenie kariery sportowej z życiem rodzinnym, czy trudna relacja rodzic-dziecko.

Dlatego, jeżeli nie mieliście jeszcze okazji zapoznać się z losami Sidney i Jaxa, zachęcam Was do sięgnięcia po tę publikację. Ja natomiast z niecierpliwością będę czekać na kolejny tom serii "Rule Breaker", bo jestem bardzo ciekawa losów pozostałych hokeistów.

Link do opinii
Avatar użytkownika - agnieszka_rowka
agnieszka_rowka
Przeczytane:2024-02-19, Przeczytałam,
Inne książki autora
Zasady gry
Jessa Wilder 0
Okładka ksiązki - Zasady gry

  On jest gwiazdą hokeja, najlepszym przyjacielem mojego brata i chłopakiem, w którym jestem zakochana od siódmego roku życia. Problem? Nie chce mieć...

Nasze zasady
Jessa Wilder0
Okładka ksiązki - Nasze zasady

Mia: Gdy z łazienki willi wychodzi gwiazdor Boston Bruins w samym ręczniku, wyglądający jak młody bóg… powinnam natychmiast się odwrócić i błagać...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Srebrny łańcuszek
Edward Łysiak ;
Srebrny łańcuszek
Dziadek
Rafał Junosza Piotrowski
 Dziadek
Aldona z Podlasia
Aldona Anna Skirgiełło
Aldona z Podlasia
Egzamin na ojca
Danka Braun ;
Egzamin na ojca
Cień bogów
John Gwynne
Cień bogów
Rozbłyski ciemności
Andrzej Pupin ;
Rozbłyski ciemności
Wstydu za grosz
Zuzanna Orlińska
Wstydu za grosz
Jak ograłem PRL. Na scenie
Witek Łukaszewski
Jak ograłem PRL. Na scenie
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy