Nie łączy ich już nic, poza krwią na mundurach…
Trzeci tom bestsellerowej serii Roberta Małeckiego z policjantami Archiwum X
Niemal pół wieku temu ziemia po raz pierwszy zapadła się na terenie kopalni w Wapnie. Mimo że nikt nie zginął, okolica zaczęła przyciągać nieszczęśliwe zdarzenia. Czy może raczej – pochłaniać tych, którzy mają coś do ukrycia…
Ciała Jacka Malinowskiego nigdy nie odnaleziono. Według oficjalnej wersji wydarzeń prawdopodobnie zginął w wypadku. Dwie dekady później kluczowy świadek zmienia zeznania, podważając wszystko, co do tej pory wiedziano. Komisarz Maria Herman postanawia zbadać tropy z przeszłości. Równocześnie dochodzi do napaści na znanym miejscowym lekarzu. Między tymi wydarzeniami mogą istnieć powiązania ukryte głęboko pod ziemią. Rodzinny konflikt? Polityczna rozgrywka? Sfingowana śmierć?
Sprawa przybiera znamiona osobistych porachunków i nabiera rozpędu. Zwłaszcza, gdy Herman dowiaduje się, że w centrum wydarzeń stoi Olgierd Borewicz – jej dawny partner.
Wydawnictwo: Wydawnictwo Literackie
Data wydania: 2024-04-20
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN: b.d
Liczba stron: 0
ZAPADALINA to trzeci tom cyklu z komisarz Marią Herman i Olgierdem Borewiczem.
Wyczekiwałam tej książki, bowiem poprzednie części z cyklu bardzo mi się podobały.
Robert Małecki ma talent do kreowania niezwykle ciekawych postaci, które mimo swoich wad przyciągają, a zawiłe wątki fabuły łączy w przemyślany sposób. Być może akcja nie pędzi, ale jak przystało na rasowy kryminał jest ekscytująco i charyzmatycznie. Autor przez całą fabułę umiejętnie wadzi za nos, skrupulatnie podsuwając elementy układanki, które wskakiwały na właście miejsce w odpowiednim czasie. Całość do samego końca trzyma w napięciu. Mam nadzieję, że nie jest to ostatnie dochodzenie prowadzone przez tę dwójkę policjantów z archiwum X 🔥.
Smutkiem otulony,
niezrozumieniem okryty
żył sobie smutny chłopiec,
duszą odmienności podszyty.
Losem tragicznym naznaczony,
z szansy na przyszłość wyzbyty
żył sobie smutny chłopiec,
od lat jego los nieodkryty.
Ojcowska dłoń ból zadała,
w szpony niezrozumienia rzuciła,
nastoletnie serce na cierpienie skazała,
młode życie z miłości ograbiła.
Przeszłość prawdę wskazała,
wirem zawiłych tropów kusiła.
W końcu historia chłopca wybrzmiała,
i serce moje wzruszeniem chwyciła.
Tam gdzieś pośród pól jego dusza,
tam gdzieś w zapadlinie jego ślad.
Nastoletniego serca katusza,
w niej sączył się niezrozumienia jad.
Zapadlina człowieczego życia,
przepaść ludzkiego zła,
wyniszczające wgłębienie bólu,
destrukcyjna wyrwa braku akceptacji,
pochłaniająca duszę czeluść.
„ Zapadlina ” to intensywnie odsłaniająca tragiczne konsekwencje przeszłości, mające swoje odzwierciedlenie w istocie niezrozumienia i braku akceptacji opowieść. Skrupulatnie rozkładająca na czynniki pierwsze przejmującą historię zaginięcia młodego smutnego chłopca, Jacka. Z uczuciem eksplorująca przemyślenia bohaterów, ich własne zmagania, a także towarzyszącą im ucieczkę. Przed zmorami przeszłości w postaci nałogu hazardu, przed tęsknotą za matczyną uwagą, wspomnieniami z dzieciństwa, fizycznym zaspokojeniem i przed prawdą, którą tak trudno wypowiedzieć.
Moja emocjonalna dusza została tą opowieścią zaspokojona, a kryminalne serce obdarowane iście wyborną śledczą ucztą. Autor z poczuciem swobodnej narracji i wypełnionym pięknem języka stylu prowadził mnie po ścieżkach zgubnego ludzkiego losu. Wzruszeniem chwycił mnie w ramiona swoich słów pisanych.
„ Zapadlina ” to kryminał z charakterem, duszą i wrażliwością. Polecam bardzo.
Zapowiadana trzecia część cyklu kryminalnego z komisarz Marią Herman przyniosła obawę, że Autor poprzestanie na trylogii, ale na szczęście tak się nie stało i cieszę się, że nadal będę mogła towarzyszyć bydgoskiemu Archiwum X w odkrywaniu tajemnic zakopanych głęboko w przeszłości.
Wraz z „Zapadliną” udajemy się do niewielkiego Wapna, gdzie prace górnicze wyrządziły wiele szkód i gdzie przed dwudziestu laty zniknął bez śladu młody chłopak. Zmiana zeznań przez jednego ze świadków, ale i dziwne poczucie bliskości z zaginionym jest dla Herman impulsem do przyjrzenia się dawno zapomnianej sprawie. Czy po tylu latach uda się ustalić cokolwiek nowego?
Herman patrzy tam, gdzie w jej ocenie coś przeoczono, zatajono lub pozostawiono niedomkniętą furtkę. Przechodząc przez nią stąpa po niepewnym gruncie nieraz nadeptując komuś na odcisk, dociekając i wyciągając wnioski. Niespodziewanie aktualne zdarzenie związane z parą lokalnych lekarzy może mieć swoje przyczyny w przeszłości, a z mgły domysłów zaczyna wyłaniać się coraz bardziej bolesna historia ludzkich relacji.
Wątek kryminalny, w który początkowo we własnym interesie angażuje się pozostający na zwolnieniu lekarskim Olgierd Borewicz, zaczyna z czasem zyskiwać na tej współpracy, podobnie jak ich wzajemna, podszyta nieufnością relacja. Autor nie zawiesza jednak prowadzonego śledztwa w próżni wypełniając otaczającą je przestrzeń życiem osobistym bohaterów, z których jeden każdego dnia podejmuje żmudną walkę ze swoimi demonami, a drugi poddaje im się nie bacząc na konsekwencje.
Autor zapewnia nam niespieszną, ale intrygującą i spowitą mrokiem przeszłości i ludzkich serc rozrywkę kryminalną na wysokim poziomie. Na jej klimat składa się specyfika małej miejscowości, gdzie wszyscy się znają, a wiele spraw trafia pod dywan, ale i tak często spotykany tam brak tolerancji i niezrozumienia dla jakiejkolwiek odmienności.
Zakończenie tym razem nie okazało się dla mnie zaskoczeniem, a motywu domyśliłam się sporo wcześniej niż śledczy, ale przecież nie sam cel się liczy, a fascynująca droga do niego. Poza tym w tej serii równie mocno przyciąga mnie wątek osobisty bohaterów, ich tak podobne demony i tak odmienne wybory, i ciekawi, w jakim kierunku potoczą się ich dalsze losy. Kolejna część będzie czytana obowiązkowo.
(...) wszyscy jesteśmy hedonistami. Że w życiu nadrzędną wartością jest przyjemność i człowiek stale do niej dąży, nawet jeśli nie jest ona celem każdej ludzkiej aktywności. ;
Ślad po Jacku Malinowskim zaginął w 2003 r. gdzie nigdy nie odnaleziono ciała, wersja zdarzeń tamtejszej policji wynikła z nieszczęśliwego wypadku. Po niemal dwóch dekadach świadek zmienia zeznania, na prośbę ojca zaginionego komisarz Maria Herman bada sprawę dotyczących tropów z przeszłości. W tym czasie dochodzi do napaści miejscowego lekarza, czy ma to coś w wspólnego ze sprawą, dlaczego osoby które znały ojca i brata Malinowskich nabrali wody w usta, zmowa milczenia, strach przed konsekwencjami czy tajemnica która ma podszyte drugie dno? Na planie wydarzeń pojawia się Olgiert Borewicz który proponuje współpracę, dlaczego tak mu zależy na powrocie do służby, czy sprawa która nabiera tempa zostaje wyjaśniona, kto stoi za zniknięciem chłopaka, czym stała się dawna kopalnia w Wapnie, czy można było uniknąć tego nieszczęścia?
Pełna emocji, napięć powieść która podszyta jest psychologiczną zagadką, ukazuje obraz relacji rodzinnych zaginionego chłopaka, powiązań między znajomymi, zagmatwana zagadka która staje się intrygującą zabawą w kotka i myszkę, daje pokaz wielu niewyjaśnionym sprawą, ludzkich więzi, strachu, wyścigu z czasem i prawdą która jest końcowym zaskoczeniem. Niesztampowość autora polega na tym że każda z powieści jest niebanalna, intrygująca i pełna zwrotów akcji, same postacie są zbudowane nie tylko z silnych charakterów ale pokazują ich jako ludzi którzy walczą z własnymi demonami, problemami i codziennie zmagają się z karkołomną pracą która nie zawsze jest pozytywnie zakończona. Małecki fajnie opisuje w raz z wszelkimi detalami całe policyjne śledztwo z pełnymi wartościowymi dialogami które obrazują miejsca i wszelkie zdarzenia dając upust wyobraźni, zagłębiamy się nie tylko w ludzkie dylematy ale sami staramy się ustalić kierunek śledztwa. ; Zapadlina ; to powieść o małej miejscowości, ludziach którzy się dobrze znają, skrywają sekrety miejsc które przyciągają pechem, nieszczęściem, wchodzą głęboko w różne machlojstwa po to by fabuła stała się ciekawa i interesująca wstrząsa swoją dosadnością.
Polecam serdecznie kolejną książkę Roberta Małeckiego.
Książka bardzo mi się podobała, Robert Małecki potrafi stworzyć intrygę i klimat tajemnicy.
Wiem co napiszesz ? że masz stos hańby jak Himalaje, że czas jest bezlitosny, że nie wciśniesz bo nie ma szansy... ale to może być jeden z Twoich największych błędów.
#zapadlina to książka od jakiej trudno się oderwać! To trzeci tom serii, ale jeśli nie przeczytasz wcześniejszych świat się nie zawali, a Ty się w treści nie pogubisz, ale czy warto odmawiać sobie przyjemności???
W tym tomie Archiwum X bierze się za sprawą Jacka Malinowskiego. Jednak dość szybko zaczynają im się sypać kłody pod nogi. Na dodatek Olgierd ma swoją własną grę.
Nie wiem czy tak się stęskniłam za bohaterami czy ten tom jest najlepszy. W każdym razie banan zadowolenia trzymał się przez całą lekturę.
Kto zna, ten wie, a kto nie zna, temu nadmienie, że @robertmalecki.autor potrafi operować słowem jak doświadczony chirurg. Do tego konstruuje niebanalne zagadki! A to wszystko zatapia w lepkiej warstwie obyczajowej ściśle splecionej z psychologiczną. Po takiej lekturze mam 100% satysfakcji jako czytelnik. Nie ma tu niedosytu, niedopracowania, dostaje się do ręki kompletną historię.
Takie książki uwielbiam ?
#skaza to była pierwsza #ksiazka Autora jaką przeczytałam, obecnie można ją kupić w pięknej szacie graficznej. Po lekturze pomyślałam sobie, że książki tego Autora to ja biorę w ciemno i dokładnie tak jest. Dla mnie #robertmałecki to gwarancja fenomenalnej powieści!!!
Kto mnie czyta ten wie, że teraz oczywistą oczywistością jest to, że stwierdze #wartojakpieron czytać!!!
Macie ulubioną serię kryminalną?
Jedną z moich ulubionych jest właśnie ta, czyli cykl z komisarz Marią Herman i policyjnym wydziałem Archiwum X. "Zapadlina" to jej trzeci tom.
W miejscowości Wapno koło Bydgoszczy kiedyś działała kopalnia. Teraz już zamknięta i zalana. Jednak mieszkańcy nie mogą o niej zapomnieć, bo co jakiś czas pojawiają się zapadliska. Jakie tajemnice pochłonęły?
Dwadzieścia lat temu zaginął osiemnastoletni Jacek Malinowski. Jego ciała nigdy nie odnaleziono. Został po nim tylko rozbity motor.
Komisarz Maria Herman odwiedza świadka w tej sprawie, który na łożu śmieci zmienia swojej zeznania. Policjantka postanawia przyjrzeć się bliżej tej sprawie, chociaż punktów zaczepienia brakuje.
Niemal w tym samym czasie dochodzi do usiłowania morderstwa żnińskiego lekarza. Jego żona się ukrywa. Nie oczekiwanie w sprawę angażuje się Olgierd Borowicz, jeszcze niedawno partner Marii.
Czy obie sprawy są ze sobą powiązane? Czy Maria i Olgierd będę musieli ponownie połączyć siły?
Tak jak napisałam na początku tego posta, jest to jedna z moich ulubionych serii. Najnowszy tom tylko mnie w tym utwierdza, bo jest po prostu świetny.
Zdecydowanie mocną stroną tego cyklu są główni bohaterowie. Maria Herman jest świetną policjantką, upartą i zdeterminowaną. Ma za sobą trudne doświadczenia, po których powoli odbudowuje swoje życie. Borewicz to postać niejednoznaczna, która cały czas walczy ze swoimi demonami, których jeszcze nie udało mu się pokonać. Relacja tej dwójki jest świetnie wykreowana i mimo mojej niechęci do Borowicza, lubię ten duet.
Fabuła wciąga i pochłania jak tytułowa zapadlina. Książka trzyma tempo, sporo się dzieje i to nie tylko, jeżeli chodzi o wątek kryminalny, ale też w życiu głównych bohaterów. Dodaje to dużo autentyczności, bo przecież nie samą pracą człowiek żyje. Jest sporo zwrotów akcji, tak że do końca nie byłam pewna, jak ta sprawa się rozwiąże.
Lubię akcję w małych miasteczkach, gdzie wszyscy się znają, ale ciężko przebić się przez mur milczenia. W "Zapadlinie" mamy do czynienia właśnie z taką społecznością. Skrywa ona wiele sekretów, o których mimo upływu 20 lat, boi się mówić.
Moim skromnym zdaniem jest to najlepsza część i już nie mogę doczekać się kolejnej, aby poznać dalsze losy duetu policjantów archiwum X.
Według oficjalnej wersji wydarzeń Jacek Malinowski prawdopodobnie zginął w wypadku. Jego ciało nie zostało bowiem nigdy odnalezione. Po dwudziestu latach kluczowy świadek na łożu śmierci zmienia zeznania, podważając wszystko, co do tej pory wiedziano. Komisarz Maria Herman postanawia zająć się tą sprawą i wyjaśnić co tak naprawdę się wtedy stało. Jednocześnie dochodzi do napaści na miejscowym lekarzu, którego żona się ukrywa. Sprawa zaczyna nabierać rozpędu gdy w centrum wydarzeń pojawia się Olgierd Borewicz jej dawny partner. Czy te sprawy są ze sobą powiązane?
"Zapadlina" to trzeci tom bestsellerowej serii Roberta Małeckiego z policjantami Archiwum X. Fabuła książki jest przemyślana, dopracowana w najmniejszym szczególe, trzyma tempo oraz wciąga. Nie brakuje tu również licznych zwrotów akcji, które trzymają w napięciu od pierwszej do ostatniej strony. Trzeba przyznać, iż autor w fenomenalny sposób buduje atmosferę tajemnicy i grozy, kreując przy tym realistyczne postacie. Nie brakuje tu sąsiedzkiego konfliktu, który nie pozostaje bez wpływu na prowadzone śledztwo.
Przyznaje, iż bohaterowie są mocną stroną tego cyklu. Mają swoje tajemnice, wady i zalety, a przy tym cały czas walczą z demonami przeszłości. Popełnią błędy, czy nie zawsze racjonalne decyzje które oddziałują nie tylko na nich.
Nie brakuje tu również pokazania życia głównych bohaterów czy ich problemów. Wiadomo przecież, iż nie samą pracą żyją. Warto zauważyć, iż w wyjątkowo ciekawy sposób pozornie niepowiązane wątki kryminalne splatają się tu ze sobą w ciekawy sposób, prowadząc do zaskakującego finału, którego nie sposób przewidzieć.
Podsumowując "Zapadlina" to powieść, która porusza, trzyma w napięciu ale również zmusza do refleksji. Polecam ją wszystkim, którzy lubią zaskakujące zwroty akcji i skomplikowane relacje międzyludzkie. Całość właściwie czyta się sama i jak dla mnie jest zdecydowanie nieodkładalna.
"Zapadlina" to tom trzeci serii z Marią Herman i Olgierdem Borewiczem - można po niego sięgnąć bez znajomości tomów poprzednich, choć wtedy trochę rozmyją się te świetne kreacje dwójki głównych bohaterów - z jednej strony dobrze wpisujących się w kreacje skomplikowanych śledczych z nałogami, z drugiej bardzo nieszablonowych, bo walczących z demonami, których raczej w polskiej literaturze kryminalnej jeszcze nie było. Jednak zagadka kryminalna dla każdego z tomów jest oddzielna, a ta z "Zapadliny" dotyczy zaginięcia - sprzed prawie dwudziestu lat, osiemnastoletniego chłopaka, syna policjanta. Dziwne więc, że do tej pory nie została rozwiązana, prawda? Czy więc po tylu latach jest jeszcze szansa na nowe dowody? Mała miejscowość, społeczność, w której wszyscy dobrze się znają i mają własne tajemnice, społeczność walcząca nie tylko o prywatność, ale i przeżycie - pod ich nogami fizycznie rozstępuje się ziemia, gdyż mieszkają na terenie narażonym na szkody górnicze powstałe przez okoliczną nieczynną już kopalnię. To przez tę społeczność przyjdzie się śledczym przedzierać, aby znaleźć nowy punkt zaczepienia muszą wykazać się sprytem i spostrzegawczością podczas rozmów z potencjalnymi świadkami. Akcja toczy się tempem spokojnym, skupionym na bardzo zwyczajnym ludzkim pierwiastku, dzięki czemu jest bardzo bliska emocjom, które sam czytelnik dobrze zna. Intryga składa się z wielu kawałków puzzli, które z uwagą trzeba znaleźć i dopasować, a to jest niezwykle zajmujące. Do tego dochodzi jeszcze doskonała warstwa językowa - tu czuć, że autor nie pisze, co mu myśl w palce przyniesie, a nad każdym zdaniem się zastanawia. Czuć poszanowanie i miłość do języka, co przeradza się w bardzo płynną, melodyjną wręcz lekturę. To powieść kryminalna na wysokim poziomie - gorąco polecam!
Jeśli lubisz mocne thrillery, to koniecznie musisz przeczytać bestsellerową książkę "Wstyd". Milczenie na temat problemów jest najgorszym z możliwych wyborów...
Marek Bener, dziennikarz i właściciel lokalnego tygodnika, podejmuje się odnalezienia zaginionej maturzystki. Znużony sierpniowym upałem odkrywa kolejne...
Przeczytane:2024-04-29, Przeczytałam, Przeczytaj tyle, ile masz wzrostu, Wyzwanie - wybrana przez siebie liczba książek w 2024 roku, 52 książki 2024, Przeczytaj tyle, ile masz wzrostu – edycja 2024, Książki XXI wieku,
WIRY PRZESZŁOŚCI
„Zapadlina” to trzeci tom serii, której bohaterami są policjanci wydziału Archiwum X. Maria Herman i Olgierd Borewicz to dość nietypowy duet śledczych, którzy prywatnie mają sporo za uszami, ale jako kryminalny tandem cechują się dużą skutecznością. Czy tym razem uda im się rozwikłać zagadkę zaginięcia sprzed dwudziestu lat?
Maria Herman spotyka się z mężczyzną, który dwadzieścia lat wcześniej był kluczowym świadkiem w sprawie zaginięcia młodego chłopaka Jacka Malinowskiego. Po latach świadek postanawia zmienić swoje zeznania. Co jest tego przyczyną? Niedługo później mężczyna umiera zabierając swoje tajemnice do grobu. Co wydarzyło się przed laty w miejscu, gdzie odkąd zaczęła osuwać się ziemia na terenie byłej kopalni, dochodzi do dziwnych zdarzeń? Czy Jacek Malinowski padł ofiarą lokalnych porachunków? A może tajemnicy jego zniknięcia nigdy nie da się rozwikłać?
Herman i Borewicz to policjanci, których niekoniecznie można stawiać za wzór dla młodzieży. Bohaterowie Małeckiego są pełni sprzeczności, pogubieni, a to sprawia, że wzbudzają w czytelniku emocje. Są realistyczni. Bywa, że trudno ich lubić, a dzięki temu zyskują na autentyzmie. Autor doskonale tworzy bohaterów wielowymiarowych, którzy odkładają się w pamięci i budzą emocje. Nie zawsze pozytywne. „Zapadlina” to typowy dla Roberta Małeckiego klimat : mała miejscowość, tajemnicza sprawa sprzed lat i panująca wokół zmowa milczenia. Powrót do niewyjaśnionej zagadki staje się przyczynkiem do misternego ukazania małomiasteczkowych układów i ludzkiej mentalności. Małecki jest swego rodzaju ambasaorem rodzinnych stron. W każdej ze swoich powieści doskonale odwzorowuje rzeczywistość i ukazuje lokalny koloryt. Jego powieści są duszne, wypełnione atmosferą grozy i cechuje je charakterystyczne tempo akcji. Lubię czytać powieści autora, ponieważ dla mnie stanowią one wyznacznik tego jak powinien wyglądać współczesny kryminał. Małecki posiada własny styl, który łatwo jest rozpoznać, stawia na poprawność języka i dbałość o detale. Tutaj nie ma seryjnych morderców zaślepionych żądzą mordu i lejącej się strumieniami krwi. Książki Roberta Małeckiego są klimatyczne, oparte na klasyce gatunku, mocno zakorzenione w polskich realiach. Ich bohaterami są zwykli, przęciętni ludzie. To oni tworzą scenę zbrodni . Ich pasje, namiętności i ból.
„Zapadlina” to trzecia i bardzo udana odsłona cyklu Archiwum X. Pisarz cały czas potrafi utrzymać dobry poziom. Prowadzone przez policjantów śledztwo jest misternie wykreowane : żmudne, pełne niepowodzeń i pomyłek. Małecki opisuje świat takim jakim on jest. Nie koloryzuje, nie tworzy superbohaterów. Bazując na stosunkowo prostym schemacie pisarz buduje powieść niepokojącą, zagadkową i trzymającą w napięciu. „Zapadlina” to opowieść o nieszczęściu, dramacie rodziny i strachu. Często w powieściach Roberta Małeckiego zaobserwować możemy rozpad rodziny jako komórki społecznej. Rodziny, która powinna stanowić jedność, a trawiona jest przez podstępne robactwo. Zagnięcie sprzed lat staje się przyczynkiem do obserwacji upadku podstawowych norm. Widzę Małeckiego jako swego rodzaju entomologa, który chwytając lupę i maleńkie szczypce, bada niewidoczne gołym okiem struktury budowy owadziego ciała. Dostrzega każdy szczegół i najmniejsze uszkodzenie pancerza. Struktura małego miasta, uprzedzenia, zatargi trwające latami i układy z epoki słusznie minionej skumulowane w historii, która mogłaby wydarzyć się na zawsze. Do tego rewelacyjny klimat : opuszczony kopalniany teren pełen niebezpiecznych zapadlin, zamknięta społeczność pilnie strzegąca swoich sekretów i prawda, która rozpaczliwie domaga się odkrycia.
Kolejna książka Małeckiego, kolejna dobra seria, która nie zawodzi. Ciekawa para śledczych, interesująca sprawa i skrupulatnie prowadzone śledztwo. Tempo akcji typowe dla autora – nie galopuje na łeb, na szyję. Wielka dbałość o szczegółowe nakreślenie postaci i miejsc. Robert Małecki idzie wytyczonym przez siebie szlakiem i oferuje nam następną, bardzo dobrą powieść kryminalną, której lektura jest jednocześnie przyjemna i pobudzająca. Fanom autora polecać nie trzeba. Robert to już marka. Tym, którzy wciąż jeszcze nie skusili się na żadną powieść pisarza śmiało polecam. Można czytać tę serię w dowolnej kolejności, a „Zapadlina” stanowić może doskonały przyczynek do wielkiej przygody. Diabeł gorąco poleca.