,,Całkiem odwrotnie niż w tytule: po skończeniu lektury długo nie zamkniesz oczu...". Cosmopolitan
Geniver Loxley urodziła martwą córkę, Beth i po ośmiu latach wciąż nie może się z tego otrząsnąć. Podczas gdy jej mąż Art z powodzeniem rozwija swoją firmę, ona ani na chwilę nie przestaje myśleć o Beth, nie może też ponownie zajść w ciążę... Pewnego dnia świat Gen zostaje przewrócony do góry nogami. Na progu jej domu staje obca kobieta i przekazuje wiadomość, której pragnęła najbardziej na świecie: że Beth żyje. Że czeka gdzieś na matkę, by ją odnalazła...
To szalone. Niewiarygodne. Ale po co ktoś miałby wymyślać takie historie? Ignorując ostrzeżenia męża i przyjaciółki, Gen pozwala sobie na nadzieję - nadzieję, która wpędza ją w obsesję. Ma w głowie zupełny chaos, czuje jednak, że musi dotrzeć do prawdy.
Tylko komu może zaufać? I dlaczego Art nie chce jej pomóc? Chce oszczędzić jej cierpień czy czegoś groźniejszego? Czy Beth naprawdę żyje? I jeśli tak, to kto i dlaczego odebrał ją matce?
Wydawnictwo: Sonia Draga
Data wydania: 2014-05-21
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 432
Pieniądze i władza*
,,Zamknij oczy" Sophie McKenzie
wyd. Sonia Draga
rok: 2014
str. 452
Ocena: 5/6
Życie czasem może być takie piękne. Można odnaleźć miłość. Można rozwijać skrywane wewnątrz pasje. Można osiągać sukces za sukcesem i być rozchwytywanym. Można zamieniać wszystko, czego się człowiek dotknie, w przysłowiowe złoto. Czasem jednak tego dobra w naszym życiu jest za dużo, w powietrzu zaczynamy wyczuwać coś dziwnego, niczym ozon po burzy. Jeden, dwa, trzy kroki do przodu i dzieje się tragedia, która na zawsze nas zmienia. Talia kart, którą jest nasze życie, zostaje przetasowana i nagle okazuje się, że nie mamy już w dłoniach samych asów, tylko marne walety. Wówczas, zdecydowanie, nie jest nam do śmiechu. Co więc począć? Jak poradzić sobie z takim obrotem spraw?
Geniver była szczęśliwa. Nawet bardzo. Jeszcze dwanaście, dziesięć czy osiem lat temu, gdyby ktoś ją o to zapytał, odparłaby z całym przekonaniem, że nie ma na świecie szczęśliwszej kobiety niż ona. Znalazła dwoją drugą połówkę, Arta, który stracił dla niej głowę. Wyszła za niego za mąż, zaczęła robić karierę pisarki. Jedna, druga, trzecia książka. Wydawcy ją rozchwytywali, popyt na nią i jej literaturę był całkiem spory. W głowie już miała zarys kolejnej powieści i plan, jak będzie wyglądało jej dalsze życie. Zaszła w ciążę i mąż już w ogóle oszalał na jej punkcie. Prywatny szpital, dom wynajęty specjalnie po to, by być blisko lekarza prowadzącego i sali porodów, która obojgu najbardziej odpowiadała. Niestety, w trzydziestym ósmym tygodniu ciąży pani Loxley przestała czuć ruchy dziecka. Zaalarmowała męża i niezwłocznie udali się do Fair Angel, gdzie lekarz w trakcie USG orzekł chorobę genetyczną płodu i jego obumarcie. Zarówno Gen jak i Art byli zrozpaczeni i nalegali, by czym prędzej przeprowadzić cesarskie cięcie. Z powodu zniekształceń, spowodowanych chorobą, kobiecie odradzono oglądanie zwłok, które niezwłocznie zostały skremowane. I w zasadzie po sprawie, bo życie Geniver właśnie wtedy się skończyło. Straciła swoje ukochane maleństwo, przestała wierzyć w szczęście i w to, że znów będzie dobrze. Przestała pisać, jej kariera podupadła. Za to firma jej męża - Loxley Benson zaczęła się prężnie rozwijać. Zdobywała coraz większą rzeszę klientów, w końcu stała się bardzo popularna i a jej wartość radykalnie wzrosła. Artowi do szczęścia potrzebna była już tylko kompletna rodzina, niestety, kolejne próby naturalnego zajścia w ciążę, a później pięć prób in vitro, nie przyniosły spodziewanych efektów. Para właśnie zastanawiała się nad kolejną próbą, gdy w ich domu niespodziewanie pojawiła się kobieta, informująca, że ich dziecko urodziło się żywe i... Nie, tego ostatniego wam nie zdradzę, wiedzcie jednak, że ta rewelacja to i tak niewiele przy tym, co dodatkowo kobieta miała do powiedzenia.
Uwielbiam thrillery wydawane przez Sonię Dragę i choć czasami bywają ciężkie i niełatwo się je czyta, to i tak sięgam po nie w zasadzie w ciemno. Zamknij oczy przyciągnęło mnie do siebie nie tylko ze względu na wydawcę, ale i na fabułę. Kobieta stara się o dziecko. Traci je. Załamuje się. I nagle wszystko okazuje się być kłamstwem. Naprawdę nie mogłam doczekać się lektury i, szczerze powiedziawszy, nie żałuję ani minuty poświęconej tej książce. Całość czyta się rewelacyjnie, w zasadzie każdy rozdział, każda strona, ba każdy akapit wnosi coś nowego do sprawy. Akcja zaczyna się toczyć dość szybko, a bohaterka dochodzi do wniosku, że nikomu już nie może ufać. Zaczyna wprowadzać w życie własny plan, który niespodziewanie prowadzi ją do dość zaskakującego i przerażającego rozwiązania całej historii. Sposób pisania autorki sprawia, że wcielenie się w postać Gen jest zwyczajnie proste. Czytelnik przeżywa z nią każdą rozterkę i dzielnie podejmuje kolejne, ciężkie decyzje. Intryga utkana przez Sophie McKenzie zaskakuje, szokuje i zmusza do zastanowienia się, czy takie rzeczy mogą mieć miejsce w świecie rzeczywistym. Czy może to spotkać mnie lub ludzi mi bliskich? Żywię głęboką nadzieję, że nie. Tak czy inaczej książka jest rewelacyjna i szczerze polecam jej lekturę, każdemu przygotowanemu na mocne przeżycia i niecodzienne rozwiązania.
* str. 389
Kiedy 8 lat temu córka Geniver Loxley zaraz po urodzeniu zmarła, świat matki się zatrzymał... i nigdy już w pełni ponownie nie powróciła do żywych. Wzdrygała się na widok matek z wózkami a jej miłość do pisania przeistoczyła się w beznamiętną pracę nauczycielki. Popadła w pewnego rodzaju marazm...
Ale pewnego dnia pojawiła się nieznajoma, która powiedziała Gen to, co zawsze chciała usłyszeć: że jej córka Beth nie jest martwa, ale została zabrana jako zdrowe niemowlę i jest nadal gdzieś, czekając aż ją odnajdzie matka. Pomyślicie nimożliwe. Dlaczego ktoś miałby to zrobić? Gdzie jest teraz Beth? Dlaczego Art tak niechętnie angażuje się w jej poszukiwania?
Ignorując ostrzeżenia bliskich osób, Gen zaczyna zagłębiać się w ciemne zakamarki swojej przeszłości, w nadziei, że tam znajdzie klucz do zagadki. Jednak nadzieja szybko zamienia się w strach i paranoję, bo nasza bohaterka zdaje sobie sprawę, że aby odnaleźć odpowiedzi będzie musiała otworzyć drzwi do czegoś jeszcze gorszego niż niewiedza. Pozna prawdę, która może zmienić wszystko...
Fabuła powodowała, że częste wstrzymywałam oddech i obgryzałam paznokcie. I w pewnym momencie, podczas czytania, zdałam sobie sprawę, że skuliłam się na kanapie. Wiele razy już myślałam, że wszystko odkryłam, zrozumiałam - jednak nigdy do końca nie zdołałam przewidzieć co wydarzy się dalej. Nie byłam w stanie domyślić się kto jest winny. Jednak nie spodziewałam się, że dopiero na końcu zostanę powalona. Zakończenie jest tak wbijające w fotel, że trudno to opisać słowami.
Sophie McKenzie stworzyła błyskotliwą powieść. Nie mogłam przestać myśleć: Czy Beth naprawdę żyje? Jeśli tak, to gdzie była przez te 8 lat? Czy obca kobieta w drzwiach naprawdę mówiła prawdę? Czy Gen może komuś zaufać? Tajemnica się pogłębiała, następowało mnóstwo zwrotów akcji. Wszędzie otaczało mnie kłamstwo, wywołujące przerażający ból i cierpienie. Ale siła matczynej miłości nigdy nie zgasła...
Bohaterowie są tu bardzo umiejętnie nakreśleni. Utożsamiłam się z Gen od razu. Pragnęłam rozpaczliwie pomóc jej w odkryciu prawdy. Wraz z nią próbowałam rozwikłać zagadkę, serce mi mocno waliło i byłam równie mocno przerażona jak główna bohaterka.
Chwytająca za serce, nie zawaham się polecić tej pozycji wszystkim miłośnikom thillerów psychologicznych. To książka od której uzależniłam się i nie mogłam jej odłożyć dopóki nie skończyłam. Genialna, przerażająca, trzymająca w napięciu od początku do końca.
Jeśli chcesz się wyspać, uważasz, że prawda jest niezmienna i wierzysz, że znasz dobrze ludzi z Twojego otoczenia - nie czytaj tej książki. Jednak... jeśli lubisz lektury, które przykuwają uwagę już od pierwszego akapitu i nie zmienia się to do ich końca - to jest właśnie pozycja dla Ciebie.
tom 3: Po kilku miesiącach, jakie upłynęły od rozstania z Flynnem, River z powodzeniem buduje swoją przyszłość bez niego. Jest przekonana, że udało jej...
Kiedy Theo odkrywa, że jego ojciec, uchodzący za zmarłego, jednak żyje, podejmuje decyzję, by go odnaleźć. Trop prowadzi do zakompleksionej Rachel borykającej...
Przeczytane:2018-01-18, Ocena: 5, Przeczytałem, Wyzwanie - wybrana przez siebie liczba książek w 2018 roku,
Ta książka daje do myślenia...Czy córka Geniver rzeczywiście żyje?Czy w jej zniknięciu brał udział jej mąż,Art?Komu Gen może ufać?Co ukrywa przed nia przyjaciółka?A może to wszystko to tylko wymysły oszalałej z rozpaczy kobiety?Pytania się mnożą,a rzeczywistość okazuje się zaskakująca...Książka trzyma w napięciu przez cały czas.Trudno jest się od niej oderwać,a zakończenie mrozi krew w żyłach...Ta książka to doskonałe studium psychologiczne kobiety pogrążonej w rozpaczy po utracie dziecka.Kłamstwa,intryga,niepewność,zwątpienie,ból i cierpienie to cechy charakterystyczne tej powieści.To jeden z lepszych thrillerów psychologicznych,jakie czytałam.