Zakupoholiczka i siostra
Sophie Kinsella

Odmienne, ale czy naprawdę? „Zakupoholiczka i siostra”, Sophie Kinsella, tłumaczenie Monika Wiśniewska

Becky i Jess to dwa różne światy. Becky kocha kupować. Już na samą myśl o kolejnej wyprawie czuje radosne podniecenie. Nie przegapi żadnej okazji, promocji, obniżki cen. Z samej podróży poślubnej trwającej przeszło dziesięć miesięcy razem z nią przyjechały dwie ciężarówki pamiątek. A czego tam nie było! Dwa stoły, każdy w zestawie z krzesłami. Dwadzieścia jedwabnych szlafroków. Ceramika mniejsza i większa oraz różne takie. Jess starannie zastanawia się nad każdym zakupem. Nie kupuje kawy w kawiarniach, swoją parzy dwa razy. Umie przyrządzić wiele potraw z ziemniaków. Kupuej tylko to, co jest jej niezbędne. Okazuje się, że są przyrodnimi siostrami. Dla Becky to cudowna wiadomość. Już planuje wspólne spędzanie czasu na zakupach, metamorfozach i szalonej zabawie. Jess wiadomość o pokrewieństwie przyjmuje z prawdziwą obojętnością, a przyrodnia siostra w najlepszym razie ją przeraża. Becky długo się nie zraża zachowaniem siostra, ale w końcu puszczają jej nerwy. To w ogóle nie jest dla niej dobry czas. Najlepsza przyjaciółka nie ma dla niej czasu. Mąż traci do niej cierpliwość. Może i ma trochę racji, chociaż trzeba pamiętać, że Becky bardzo się stara, żeby ułatwiać mu życie. Rodzice pierwszy raz nie mają dla niej czasu. Czy Becky uda się poskładać swoje życie?  Jaką namiętność skrywa w sobie Jess? Czy uda im się porozumieć? Bardzo przyjemna lektura, a perypetie Becky opowiedziane z lekkim przymrużeniem oka. Mnie się podobała :)