Najnowsza powieść Wioletty Piaseckiej, której pełne emocji historie pokochały czytelniczki!
Marta Skowronek została oddana na służbę we dworze jako mała dziewczynka. Jej życie kręci się wokół zawirowań miłosnych i życiowych jej pani - parającej się pisarstwem arystokratki księżnej Sary Leokadii Reszko. Marta jak dotąd nie doświadczyła porywów miłosnych. Jest oddaną, lojalną służącą, ale pewnego dnia, gdy na jej drodze staje przystojny pocztylion Waldemar Promyk, bez reszty traci dla niego głowę. Dziewczyna otrzymuje depeszę z rodzinnych stron wzywającą ją do natychmiastowego przyjazdu. Nie przypuszcza, że przyjdzie jej się zmierzyć z przeciwnościami losu, niczym z najgorszych koszmarów. Tymczasem na drodze Waldemara pojawia się młodziutka zalotna dziewczyna, która postanawia go usidlić. Jak zaważy to na pracy Marty, miłości i jak dotąd przyjacielskich stosunkach z księżną Reszko? Czy mężczyzna oprze się wdziękom urodziwej panny i zastawionym na niego sidłom? Czy kobieta poskleja złamane serce i jeszcze raz zaufa? Pełna wzruszeń opowieść o przeciwnościach losu, osadzona w historycznych realiach z epoki.
Wydawnictwo: Skarpa Warszawska
Data wydania: 2024-02-14
Kategoria: Historyczne
ISBN:
Liczba stron: 336
Bardzo dużo czytałam na temat twórczości Wioletty Piaseckiej. Bardzo dużo pozytywnych opinii oczywiście. Dlatego też jak nadarzyła mi się okazja poznać osobiście jej twórczość nie zawahałam się ani chwili. „Zakochana służąca” to książka, która zdecydowanie przekonała mnie do siebie opisem. Jednak dawno też nie czytałam powieści dziejącej się w czasach dalszych niż II wojna światowa i miałam troszkę obawy, czy się odnajdę w tym świecie.
„Zakochana służąca” skupia się na losach Marty Skowronek. Kobieta jako dziecko została oddana na służbę do szlacheckiego dworku. Teraz Marta ma 32 lata, mieszka w Warszawie ze swoją panią Księżną Sarą Leokadią Reszko. Jest ona ochmistrzynią księżnej. Marta z pozoru jest szczęśliwa, gdyż Sara traktuje ją jak przyjaciółkę. Jednak Marcie brakuje miłości i męskiego towarzysza… Nieoczekiwanie na jej drodze los stawia pocztyliona…
Jejku jakie to było dobre! Piękna miłosna historia. Subtelna, delikatna, wzruszająca. Ta książka otuliła mnie niczym kocyk. Zakochałam się zarówno w twórczości autorki jak i świecie przedstawionym. Cudowna lektura na te (jeszcze) zimowe wieczory. Pełna ciepła, miłości, wsparcia. To książka po którą zdecydowanie można sięgnąć w celu zapomnienia o problemach i oderwania się od rzeczywistości. Mogę wręcz powiedzieć, że dla mnie jest ona taką „comfort book” do której z pewnością jeszcze powrócę.
Marta Skowronek to bohaterka, która już od początku wzbudziła we mnie pozytywne emocje. Jest niezwykle oddana, dbająca o księżną, ale i stawiającą sobie jej dobro ponad swoje. To bohaterka, która mimo ciężkiego losu potrafi się odnaleźć w codzienności i to jej poświęcenie zostaje wynagradzane. Marta to kobieta bardzo mądra życiowo. Zawsze ma dla księżnej pomocne rady, a ona docenia jej zdanie.
Świetnie są tutaj również przedstawione różnice społeczne między szlachtą, a biedotą. Coś co dla nas teraz jest tak naturalne, w tamtych czasach było nie do pomyślenia. Powieść ta jest nie tylko piękną historią miłosną, ale też skłania czytelnika do refleksji o tym co było i w jakich czasach i z jakimi przywilejami jest nam dane teraz żyć.
„Zakochana służąca” to kontynuacja powieści „Dom pełen tajemnic” jednak nie odczuwamy tutaj mocno braku znajomości tomu pierwszego. Tym razem akcja skupia się głównie na Marcie Skowronek, służącej księżnej Sary Leokadii Reszko, jej problemach, kłopotach i zawirowaniach życiowych.
Jedyną rzeczą do której mogę się przyczepić jest brak rozdziałów. Chociaż dane wydarzenia są oddzielone od siebie to jednak troszkę mi to doskwierało. Szczególnie na początku. Później już się przyzwyczaiłam i nie było to dla mnie tak rażące.
„Zakochana służąca” to powieść, która zasługuje na poznanie. Piękna, delikatna miłosna historia osadzona w czasach Polski szlacheckiej. Autorka cudownie ukazuje nam tamten świat. Jej lekkie i poetyckie pióro bardzo oddziałuje na wyobraźnię czytelnika. Pokochałam jej styl i jak zatraciłam się w tym świecie tak nie mogłam z niego wyjść aż do ostatniej strony.
Reasumując „Zakochana służąca” to powieść idealna dla fanów romantycznych historii. Ta subtelność i delikatność jest ukazana genialnie. Cała fabuła, bohaterowie, świat przedstawiony jest tak idealnie dopracowana, że otrzymujemy tutaj dawkę naprawdę świetnej literatury. Na pewno nie będzie to moje ostatnie spotkanie z autorką.
“Sama płomienność to jeszcze nie miłość”.
Ponownie z przyjemnością przeniosłam się do czasów minionych, gdy Polska była pod zaborami. “Zakochana służąca” to bardzo udana kontynuacja “Domu pełnego tajemnic”, w którym poznaliśmy młodą szlachciankę Sarę Wolską, została ona wydana za mąż za majętnego, sporo starszego wdowca, agresywnego manipulatora, arystokratę Hipolita Reszko. Marta Skowronek jako mała dziewczynka została oddana na służbę do dworu. Jej codzienność po brzegi wypełniona jest służeniem swojej pani, księżnej Sarze Leszko, kobiecie wymagającej i sprawiedliwej. Marta jest oddaną i lojalną służącą, jednak gdy na jej drodze staje przystojny pocztylion Waldemar Promyk, jej serce wyrywa się do niego. Niespodziewanie Marta dostaje depeszę wzywającą ją do natychmiastowego powrotu do rodzinnego domu. A obok Waldemara pojawia się ta druga…
Z ciekawością i niecierpliwością wzięłam się za czytanie i całkowicie przepadłam. Wnikliwa, subtelna, zaskakująca perspektywa. Z łatwością Pani Wioletta oddaje emocje, drgania serca, wewnętrzne rozterki, jakie są udziałem naszych bohaterów. A ci realnie, naturalnie wykreowani, dobrzy i źli, charakterni i ich zupełne przeciwieństwa. Martę polubiłam od razu to ciepła, szczera, serdeczna, pracowita kobieta. Mimo trzydziestu dwu lat, do tej pory nie myślała i nie zaznała miłości. Wszystko zmienia poznanie Waldemara. Z całego serca jej kibicowałam, miałam nadzieję, że jej marzenia się spełnią.
Wszechobecne konwenanse, pozycja społeczna, majętność, tytuł, to wszystko było stawiane na pierwszym miejscu. Kobiety traktowane przedmiotowo, miały być posłusznymi żonami, matkami, nieważne czego chciały, o czym marzyły. Całkowicie zależne od mężczyzn musiały znosić wiele, często zbyt wiele. Aranżowane małżeństwa, staropanieństwo, które było odbierane negatywnie, wstydliwie. Zwyczaje, nastroje panujące we dworach i wśród służby, przepaść klasowa. Prawdziwa, szczera przyjaźń wbrew hierarchii klasowej. Walka o miłość, mierzenie się z przeciwnościami losu, odważne stawianie im czoła. Szczerość, zaufanie, rozmowy, które wiele wyjaśniają.
Poruszająca, smutna, chwilami bolesna, trudna opowieść. Mam nadzieję, że ciąg dalszy nastąpi. Serdecznie polecam całą serię.
Marta Skowronek była jeszcze małą dziewczynką, kiedy została oddana na służbę. Jednak ma dużo lepiej niż inne służące. Jej pani traktuje ją jak przyjaciółkę, ma własny pokój i traktowana jest z szacunkiem, co wcale nie jest normą. Obie kobiety w sumie się wspólnie wychowywały, dlatego łączy ich więź, jaka nie powinna wiązać pani ze służącą. Jednak księżnej Sary Leokadii Reszko nie obchodzi, jak powinno być, a Marta jest jej bardzo bliska. Niedawno w życiu służącej pojawił się pewien mężczyzna, chociaż ona uważa, że mając trochę ponad trzydzieści lat, jest starą panną i miłość już nie jest dla niej. Pocztylion Waldemar Promyk jednak nie zamierza się poddawać i w niedługim czasie zdobywa jej serce. Wszystko układa się wręcz doskonale do momentu, kiedy Marta dostaje depeszę z rodzinnych stron wzywającą ją do natychmiastowego przyjazdu. Doskonale wie, że jej rodzice nie potrafią pisać, a więc musieli poprosić o pomoc księdza, a to znaczy, że stało się coś naprawdę złego. Kobieta podejrzewa, że której z nich zmarło, bardzo się martwi, w końcu rodziców nie widziała od wielu lat. Księżna Sara nie tylko kupuje jej piękną czarną suknię i płaszcz, ale również pożycza powóz. Choć Marta wcale tego nie chce, ona jest uparta i postanawia na swoim. Wtedy jeszcze nie wie, że ta zgoda narobi jej sporo problemów, a w rodzinnym domu zastanie coś zupełnie innego, niż myślała. Co takiego się stało, że została wezwana? Czy będzie w stanie pomóc? Jak potoczy się jej znajomość z Waldemarem? Co jeszcze się stanie w życiu służącej?
Zacznę od tego, że nie czytałam pierwszego tomu, a nawet nie wiedziała, że istnieje, kiedy sięgałam po książkę. Nie przeszkadzało mi to ani trochę w czytaniu, nie czułam, żeby brakowało mi jakichś wątków. Jednak na pewno ją przeczytam, ponieważ jestem bardzo ciekawa, co tam się działo.
W książce autorka przenosi nas do czasów zupełnie innych, niż te, w których my żyjemy. Mnie zdecydowanie się to podobało, tak samo, jak historia Marty. Książka mnie wciągnęła, czytało się ją szybko, a podczas czytania towarzyszyły mi emocje. Według mnie to taka lżejsza książka na leniwe popołudnie.
Czytamy ją oczami kilku bohaterów, co według mnie bardzo dużo wnosi do historii. Mogłam poznać myśli, uczucia, motywy nie tylko jednej osoby. Każdy z nich jest na swój sposób ciekawy, dobrze wykreowany.
„Zakochana służąca” to książka z ciekawą, dość wciągającą, a jednocześnie lekką historią. Mnie się podobała i z przyjemnością polecam.
Recenzja pojawiła się również na moim blogu - Mama, żona - KOBIETA
Powieść Wioletty Piaseckiej opowiada nam o sile miłości, w trudnych czasach XIX wieku. Trudnych że względu na wszelkie podziały klasowe, panujące konwenanse i obyczaje społeczne. Trudnych zwłaszcza dla młodych, ambitnych i aspirujących kobiet, ponieważ to mężczyźni wiedli prym w życiu, kobieta odrywała tu rolę drugorzędną. I z tego względu powieść stanowi ważną lekcje historii dla nas o obyczajowości tamtych czasów. Ale nie tylko. Wątek miłość jest tu pokazany bardzo subtelnie, delikatnie, a jednocześnie porusza serce, wywołując wzruszenie. Autorka podkreśla nam tu rolę takich wartości, jak wierność, przyjaźń, lojalność w budowaniu relacji. Na uwagę zasługuje tu kreacji postaci kobiecych, zwłaszcza księżna Sara, skradła moje serce, jako kobieta pewną siebie i swojej wartości, a jednocześnie dobra. Podobnie, jak Marta ze swoją dobrodusznością. A czasy, w jakich żyły, nie były dla nich zbyt łaskawe. Ta ciepła powieść otuli was, wprowadzi w urokliwym, ale też trudny dziewiętnastowieczny wiek, ale też wzruszy i wciągnie swoją fabułą, zainspiruje do walki o siebie i własne szczęście. Romans historyczny to gatunek, do którego lubię wracać. Cenię takie obyczajówki, z których bije ciepło, ale też pewna mądrość. Polecam!
Lubicie romanse historyczne?
Ja lubię czytać książki osadzone w dawnej epoce o ile język jest dla mnie przystępny.
Tym razem się nie zawiodłam i mimo niektórych słów zaczerpniętych ze staropolskiego, bardzo przyjemnie się czytało książkę Pani Wioletty Piaseckiej.
Mimo, że to drugi tom cyklu to było moje pierwsze spotkanie z piórem autorki, nad wyraz udane.
Nie czułam, żebym miała braki przez nieprzeczytanie poprzedniego tomu - tamten skupiał się na innej postaci, księżnej a tutaj mamy pełną uwagę dla jej służącej i przyjaciółki Marty.
Marta to osoba piękna sercem, ciałem i duszą o tęgim umyśle.
Pech chciał, że urodziła się jako służka więc życie nie było usłane różami.
Szczęśliwie, że trafiła do służby bardzo dobrej rodziny a później księżna, z którą dorastała, wzięła ją pod swą opiekę.
Jakże to była piękna choć trudna historia.
Jestem zaskoczona w pozytywny sposób, że księżna Reszko była taka postępowa i tak pełna dobra.
Nie zważała na konwenanse i parła naprzód.
Marta, miałam wrażenie, starała się uszczęśliwić wszystkich wokół tylko nie siebie.
Troszkę rozumiem dawne obyczaje jednakże współcześnie dosyć zabawne było czytać o tym, iż kobieta trzydziestodwuletnia sama siebie nazywa już starą, z resztą nie tylko ona.
Jestem prawie jej równolatką, bom w chrustusowe lata wkroczyła, więc mam bieżące porównanie.
Ze świecą szukać człowieka takiego, jakim jest pocztylion.
Nasza tytułowa służąca miała ogromne szczęście trafić na takiego mężczyznę.
Ich droga ku szczęściu była wyboista i naznaczona bólem.
Okładka przepiękna graficznie, smaczku dodały wstawki powozu między rozdziałami.
Polecam serdecznie.
„Zakochana służąca” to druga część serii obyczajowej „Dom pełen tajemnic”, autorstwa Wioletty Piaseckiej, która osadzona jest historycznych realiach. Poznajemy w niej historię Marty, która pracuje jako służąca u księżnej Sary Leokadii Reszko, która jest pisarką. Gdy pewnego dnia na jej drodze staje przystojny pocztylion, Marta po raz pierwszy się zakochuje, jednak niedługo po tym dostaje depeszę, która wzywa ją do natychmiastowego powrotu do rodzinnego domu.
Autorka umiejętnie oddaje klimat epoki, w której dzieje się akcja, pokazując zarówno jej uroki, jak i cienie, takie jak na przykład podziały klasowe. Mamy tutaj wiele opisów życia codziennego, zwyczajów i domostw, które ułatwiają wyobrażenie sobie życia tamtych ludzi. Bohaterowie są wiarygodni, a każdy z nich ma swoje tajemnice i nieraz skrywane uczucia. Ich decyzje zmuszają niekiedy do refleksji nad własnymi wyborami i wartościami. Nie brakuje tu również napięcia, dramatu, zdrady, ale też miłości, przyjaźni i nadziei.
„Zakochana służąca” to książka, która z pewnością zadowoli miłośników powieści obyczajowych. To opowieść o kobietach, które walczą o swoje szczęście i godność, pomimo realiów epoki oraz trudności i zagrożeń jakie napotykają 🩷.
Dziękuję za zaufanie i egzemplarz do recenzji od wydawnictwa @skarpawarszawska (współpraca reklamowa) 🩷.
Najnowsza powieść "ZAKOCHANA SŁUŻĄCA " to kontynuacja książki "Dom pełen tajemnic". Kolejny raz w nowej odsłonie książki z historią w tle Autorka poradziła sobie znakomicie. Fabuła , rozwijająca się akcja i bohaterowie skradli mi czas na kilka godzin . Do tego lekki styl pisania i brak zbędnych treści powoduje ,że przez tekst się płynie do ostatniej strony . Miłośnicy książek pisanych prosto z serca z życiowymi mądrościami odnajdą się tu znakomicie. Jest to historia dla Was.
"Miłość to dar ,rzadko kiedy los nas nią obdarza ".
Marta Skowronek jest trzydziestodwuletnią kobietą, pełniącą funkcję ochmistrzyni u księżnej Sary Leokadii Reszko . Kobiety łączy niezwykła więź pomimo różnic społecznych. Marta jest oddaną służącą, przyjaciółką i powiernikiem . Kobieta do tej pory nie miała czasu na życie osobiste ,a tym bardziej na miłość . Dopiero nowy pocztylion Waldemar Promyk wywołuje u Niej szybsze bicie serca . Niestety problemy w domu rodzinnym i nagły wyjazd odciągają kobietę od obowiązków oraz od mężczyzny. Nie tylko Marta, ale też Waldemar staną przed trudnościami życia oraz będą musieli podjąć decyzje i zawalczyć o siebie i swoje szczęście . Czy kobieta rozwiąże rodzinne problemy ? Czy Waldemar stawi czoła pokusom ? Jak zawód miłosny i problemy rodzinne Marty wpłyną na jej dalsze życie ? Czy Sara będzie mogła nadal cieszyć się wolnością i radami swojej ochmistrzyni ? Czy miłość odegra znaczącą rolę w życiu kobiet ?
"Jak dobrze mieć świadomość,że gdzieś jest ktoś ,kto myśli ,kto czeka ,kto kocha . Świat wokół staje się wtedy dobry i piękny . I my stajemy się lepsi . Tylko z miłością życie ma sens ..."
Najnowsza powieść Wioletty Piaseckiej zabierze Was w niezwykłą podróż czytelniczą.
Pełna emocji ,wzruszeń opowieść zabiera nas w podróż w czasie . Widzimy jak traktowane są kobiety . Księżna czy Służąca ma prawo do wolności ,miłości i decydowania o sobie . Czy los kobiet zawsze musi być zależny od mężczyzn i czasów w którym przyszło im żyć ? Autorka w znakomity sposób oddaje realia życia w tamtych czasach ,co dodatkowo wzbogaca fabułę .
Wioletta Piasecka kolejny raz oddaje w nasze ręce cząstkę siebie i swojej pasji . Mam nadzieję,że ta historia skradnie Wasze serca. Ja osobiście polecam. Na koniec chcę jeszcze dodać ,że nadal musimy pokazywać swoją siłę i determinację w działaniu jako kobiety .
,,Zakochana służąca" Wioletta Piasecka, wydawnictwo Skarpa Warszawska.
Bohaterki miałam już okazję poznać już wcześniej w książce pod tytułem ,,Dom pełen tajemnic" i z przyjemnością śledziłam ich dalsze przygody.
W tej części poznajemy Martę, która od młodych lat była uczona bycia służącą. Młodą kobietą pracuje i wykonuje swoje obowiązki u księżnej Sary, która nie dba o konwenanse, nie liczy się dla niej status społeczny. Dba o swoją służbę, a Martę traktuje jako swoją przyjaciółkę, powierniczkę sekretów, a wręcz jak siostrę. Obie kobiety mają ze sobą bardzo dobry kontakt, rozumieją się bez słów.
Marta oddala się bez reszty pracy, a uniesienia serca, smak miłości do tej pory nie dane było jej poznać.
Do momentu, gdy na drodze kobiety staje przystojny pocztylion Waldemar, a serce Marty zaczyna bić szybciej.
A tymczasem na drodze Waldemara pojawia się młoda urodziwa dziewczyna, która chce go usidlić.
Czy kawaler oprze się pokusom pięknej dziewczyny? Czy Marta ponownie zaufa?
Książka otuliła mnie piękna fabuła, pozwoliła się oderwać od problemów, na moment zapomnieć o szarej otaczającej rzeczywistości. Znalazłam się daleko, w innej epoce podążając śladem bohaterek, przeżywając razem z nimi ich rozterki, troski, a także radości, szczęście.
A nie były to łatwe czasy dla kobiet, nie mogły wypowiadać swojego zdania, miały ładnie wyglądać i podporządkować się mężom, a jeśli tak jak Sara żyła według swoich zasad i pomysłów, były poddawane nieustannej krytyce.
Obie bohaterki to silne kobiety, widzą co chcą i dążą do wyznaczonego celu, sp lśnienia swoich skrytych marzeń. Ich przyjaźń jest ponad czasowa, nie ma granic, nie widzi podziałów, pokazuje, że obie kobiety są sobie równe.
Kibicowałam Sarze aby jej kariera pisarska oraz wszystkie plany i marzenia zostały zrealizowane.
Autorka po raz kolejny świetnie oddała w książce klimat tamtych czasów, bardzo Wam polecam obie książki, jednak sugeruję zacząć czytać od tomu pierwszego.
Marta Skowronek to oddana służąca księżnej Sary Leokadii Reszko, która nie bała się zostać prawdziwą pisarką. Życie służącej całkowicie skupia się na życiu swojej chlebodawczyni. Pewnego dnia Marta poznaje pocztyliona Waldemara Promyka, dla którego zupełnie traci głowę. Dodatkowo dostaje depeszę z rodzinnych stron wzywającą ją natychmiastowego przyjazdu. Młoda służąca nie przypuszcza, że będzie usiała zmierzyć się z wieloma przeciwnościami losu. Pod znakiem zapytania stanie też jej związek z przystojnym Waldemarem.
Pierwszy tom cyklu Dom pełen tajemnic nie znalazł się na mojej prywatnej liście TOP 10 najlepszych książek miesiąca. Niestety książka miała swoje wady, na które nie mogłam przymknąć oka. Podobnie jest z Zakochaną służącą, która w moim odczuciu miała kilka zalet, ale miała też swoje wady. Plusem książki jest w miarę przyjemne pióro autorki oraz tło. Dość dobrze autorka zaprezentowała czasy, w których przyszło żyć bohaterom. Szczególnie płeć piękna nie miała lekkiego życia- miały być marionetkami w rękach mężczyzn. A jednak główne bohaterki Zakochanej służącej nie poddawały się narzuconym konwenansom. Starały się według własnych zasad, chociaż nie zawsze było to łatwe. Szczególnie dotyczyło to Marty, której historia była w moim przekonaniu niestety mało realistyczna.
Pocieszałam się tym, że książka ma jedynie dostarczyć nam rozrywki. Dlatego nie mam pretensji o to z czym spotkałam się w Zakochanej służącej. Wszak książka spełniła swoją rolę.
,,Zakochana służąca" to książka, którą czyta się bardzo lekko i przyjemnie. Autorka skupia się tutaj na życiu Marty Skowronek, która jako mała dziewczynka została oddana na służbę na dwór. Od dziecka ona i księżna Sara Reszko były sobie bliskie.
Marta ma już 32 lata i jeszcze nigdy nie zaznała prawdziwej miłości. Całe swoje życie poświęciła Sarze. Do czasu, aż na jej drodze staje przystojny pocztylion Waldemar Promyk. Oboje ewidentnie zaczynają coś do siebie czuć. Niespodziewanie Marta dostaje depesze z rodzinnych stron. Postanawia wyruszyć do swoich rodziców myśląc, że już nie żyją. Na miejscu okazuje się jednak, że jej siostra trochę narozrabiała.
Na drodze Waldemara pewnego dnia staje inna zalotna dziewczyna. Czy oprze się jej wdziękom? Co z miłością do Marty? Przekonacie się sami.
Uwielbiam styl pisania Pani Wioletty. Potrafi tak wykreować swoich bohaterów i realia w których przyszło im żyć, że ciężko oderwać się od lektury. Często się zdarza, że pierwszy tom zachwyci i jestem ciekawa jak wypadnie drugi. Lepiej, gorzej? I muszę przyznać, że oba tomy są na równym poziomie. Wciągają od pierwszej strony, a opisana historia potrafi dostarczyć wiele emocji. Bardzo polubiłam Martę. Kobieta jest zarówno delikatna jak i silna. Za to jest o wiele młodsza siostra potrafi irytować, ale to jej los w tym tomie bardzo mnie intrygował.
Historia ta ukazuje również jak bardzo życie kobiet się zmieniło. Dzisiaj nikt nie patrzy aż tak na to co nam wypada, a co nie. Mamy również wiele pięknie piszących autorek. I czytając ,,Zakochaną służącą" nie jeden raz zastanawiałam się jak to by było cofnąć się w czasie i przeżyć jeden dzień z życia Sary czy Marty i jej siostry.
Jeśli szukacie ciekawej, lekkiej i wciągającej lektury na wieczór po ciężkim dniu, to bardzo polecam ,,Zakochaną służącą". Polecam również sięgnąć po pierwszy tom ,,Dom pełen tajemnic".
"Marzenia mają to do siebie, że pozwalają i biednym, i bogatym pieścić nadzieję o ich spełnieniu. Są piękne same w sobie, nawet wtedy, gdy się nigdy nie zmaterializują."
Trzymając w dłoniach depeszę z rodzinnych stron wzywajacą do szybkiego powrotu Marta czuje, że wydarzyło się coś strasznego. Oddana na służbę na dworze w młodym wieku, długo nie miała kontaktu z rodziną. Wracając do Sęp myśli nie tylko o przyczynach wezwania, ale i o nowym pocztylionie, którego wesołe spojrzenie obudziło nieznane dotąd uczucia. Jakie wieści czekają na nią miejscu? Jak bardzo wpłyną na obecne życie? A przede wszystkim czy znajdzie w sobie odwagę, by zawalczyć o swoje szczęście?
Przyznam, że zawsze wypatruję kolejnych powieści Wioletty Piaseckiej, a na kontynuację Domu tajemnic czekałam w szczególności. Do dziś pamiętam ogromne emocje, które we mnie wywołała historia młodej szlachcianki Sary, marzącej o wydaniu własnej powieści. Jednak wiek, w którym przyszło jej żyć, nie jest dobrym czasem dla kobiet, a tym bardziej dla tych, które mają własne ambicje. W zakochanej służącej autorka przybliża nam postać Marty Skowronek, obecnie będącej ochmistrzynią, a zarazem powierniczką księżnej. Zawsze służacej pomocą i dobrym słowem, pracowitej i sumiennie wykonującej wszystkie obowiązki. Równocześnie będącą bardzo krytyczną względem siebie. Ujęła mnie swoją osobowością, oddaniem, dobrocią, a także niezłomnym charakterem.
Rewelacyjnie nakreślony obraz społeczeństwa, życia i mentalności minionej epoki, a także pięknej przyjaźni, opartej na lojalności i szacunku ponad podziałami społecznymi. Również obraz ludzkiej zawiści podszytej zazdrością i wrodzonymi uprzedzeniami. "W kręgach arystokracji bratanie się ze służbą uważano niemal za świętokradztwo." To piękna, pełna ciepła, wielu wzruszeń, i emocji opowieść o potrzebie miłości i marzeniach. Warto zacząć od pierwszego tomu, by w pełni zrozumieć wszystkie wątki i poznać całość historii.
Trzy młode kobiety, które połączyła przyjaźń na dobre i złe. Trzy poruszające historie, które napisało życie. Kontynuacja losów bohaterek z powieści Przyjdzie...
Zapadł zmierzch. Na niebie ukazał się księżyc i pierwsze gwiazdy. Kubuś ubrany w piżamę leżał w łóżeczku, ale sen nie nadchodził......
Przeczytane:2024-07-14,
Na wstępie chciałabym przyznać się, że nie czytałam pierwszego tomu pt. "Dom pełen tajemnic" , ale w niczym mi to nie przeszkadzało więc jeśli też nie znacie poprzedniego tomu to możecie śmiało czytać.
W książce pt. "Zakochana służąca" poznajemy Martę Skowronek, która jako dziecko została oddana na służbę we dworze. Jej życie kręci się wokół miłosnych i życiowych perypetii jej pani, arytokratki Sary Reszko. Marta jest skromną i oddaną służącą. Pewnego dnia traci głowę dla przystojnego pocztyliona Waldemara Promyka. Jednak los rzuca jej kłody pod nogi. Marta dostaje depeszę z rodzinnych stron. Musi natychmiast pojechać do domu i zmierzyć się z trudnościami. Tymczasem na drodze Waldemara pojawia się młoda i piękna dziewczyna, która postanawia go usidlić.
Czy mężczyzna da się uwieść?
Jak potoczą się losy Marty?
"Zakochana służąca" to idealna lektura dla fanów powieści obyczajowych i romansów historycznych. Autorka stworzyła powieść, w której pokazuje nam jak wyglądała relacja między księżną a jej służącą. Sara nie patrząc na obyczaje i konwenanse zaprzyjaźniła się z Martą. Świetnie oddany klimat tamtych czasów. Poznajemy codzienne życie kobiet żyjących w tamtym czasach. Nie brakuje tu emocji, tajemnic, intryg, zdrad i wzruszeń. Autorka pokazuje nam ponadczasowe wartości takie jak przyjaźń. Przekonacie się, że czasy, w których żyły bohaterki tej powieści nie były łatwe, bo w XIX wieku to mężczyźni rządzili, a kobiety były na drugim miejscu.
Jeśli chcecie przekonać się jak walczyły o swoje szczęście, wolność, niezależność i godność to ta powieść będzie dla Was niesamowitą lekturą.
Warto czytać takie mądre i wartościowe książki.
Polecam!
BRUNETTE BOOKS