Gemma Vitto od zawsze była trzymana przez bliskich pod kloszem, jednak jej brat zgadza się, by dziewczyna dopiero ostatni rok studiów podjęła stacjonarnie, jak jej rówieśnicy.
Choć młoda kobieta jest podekscytowana wizją nowego trybu nauczania, z całych sił stara się utrzymać przed znajomymi z uniwersytetu w tajemnicy informacje, z jakiej rodziny pochodzi. Tym sposobem chce zaznać odrobinę wolności i również nie chce być oceniana przez pryzmat pieniędzy.
Niestety Gem już pierwszego dnia staje się obiektem zainteresowań trzech chłopaków stawiających sobie za cel zdobycie danych o pięknej nieznajomej. Wśród nich jest Elliot Black, który wraz z kolegami zakłada się o to, któremu z nich jako pierwszemu uda się do niej zbliżyć.
Mężczyzna jednak nie ma pojęcia, w co się pakuje…
Książka zawiera treści nieodpowiednie dla osób poniżej szesnastego roku życia.
Wydawnictwo: NieZwykłe
Data wydania: 2023-08-23
Kategoria: Romans
ISBN:
Liczba stron: 395
To moje kolejne spotkanie z twórczością autorki, bardzo lubię historie jakie towrzy Agnieszka i z ogromną przyjemnością sięgam po każdą jej książkę. "Zakład o miłość" jest trzecim tomem serii #rodzinasanto i chociaż książki z tego cyklu opowiadają o innych parach bohaterów, to najlepiej czytać je w odpowiedniej kolejności żeby zrozumieć wszelkie zależności oraz ciąg przyczynowo - skutkowy wszystkich wydarzeń. Jest to romans mafijny, w którym znajdujemy motyw zakładu. Dwa poprzednie tomy bardzo mi się podobały, zatem nie mogłam sobie odmowić sięgnięcia po historię Gemmy i Elliota. Stylistyka i język jakim posługuje się autorka jest bardzo lekki prosty, prosty i przyjemny co przełożyło się na to, że książkę pochłonęłam są dosłownie w jeden wieczór i z dużym zainteresowaniem oraz zaangażowaniem śledziłam losy bohaterów. Od pierwszych chwil zostałam wciągnięta do świata bohaterów i byłam ogromnie ciekawa jak Agnieszka poprowadzi ich relację. Fabuła została w interesujący sposób nakreślona, przemyślana o bardzo dobrze poprowadzona. Natomiast bohaterowie, zarówno ci pierwszo jak i drugoplanowi, zostali naprawdę świetnie wykreowani i jestem pewna, że większość z nas mogłaby śmiało się z nimi utożsamić w wielu kwestiach, podzielając podobne bolączki i dylematy moralne. Historia została przedstawiona w głównej mierze z perspektywy Gemmy i Elliota co pozwoliło mi lepiej ich poznać, dowiedzieć się co czują, myślą, z czym się mierzą, a tym samym mogłam lepiej zrozumieć ich postępowanie oraz decyzję. Jest też kilka momentów kiedy autorka oddała głos innym bohaterom i uważam to za świetny pomysł, ponieważ tym sposobem każda z postaci odegrała tutaj istotną rolę dostarczając Czytelnikowi naprawdę wielu emocji i wrażeń. Gemma już od samego początku zaskarbiła sobie moją sympatię, jej usposobienie, podejście do niektórych spraw zrobiło na mnie naprawdę spore wrażenie, dlatego bardzo kibicowałam tej dziewczynie i chciałam dla niej jak najlepiej. Elliot natomiast musiał początkowo mnie trochę denerwował swoim zachowaniem, jednak dość szybko się zrehabilitował. Relacja między bohaterami została naprawdę świetnie przedstawiona, wszystko toczyło się naturalnie i dość spokojnym rytmem pozwalając Czytelnikowi skupić się na gestach, słowach i odczuciach towarzyszących bohaterom. Za uznanie na pewno zasługuje także zaprezentowanie relacji łączącej Gemmę z jej bratem, to jak rodzeństwo się wspierało i było w stanie zrobić dla siebie, swojego szczęścia i bezpieczeństwa naprawdę wiele było naprawdę godne szacunku. Niesamowicie rozczulił mnie natomiast wątek związany z hospicjum i cieszę się, że Agnieszka go tutaj poruszyła. Nie ukrywam, że w niektórych momentach poleciały mi łzy. W książce nie brakuje także tajemnic, sekretów, niebezpiecznych momentów oraz ciekawych plot twistów. Wszystko naprawdę idealnie ze sobą współgra, tworząc wciągającą całość. Świetnie spędziłam czas z tą książką i jej bohaterami i jednocześnie nie mogę się już doczekać historii brata głównej bohaterki, bo po prostu uwielbiam Christiano. Polecam!
Ile razy bym się nie zarzekała, że więcej nie czytam mafii, tak zza rogu wychyla się dobry tytuł od Autorki, którą znam. No i jak ja mam sobie odmówić? Absolutnie, nie wolno! Wcześniejsze powieści Pisarki były doskonałe, więc i tym razem nastawiłam się na rewelacyjną lekturę. Może trochę na wyrost, bo przecież każdemu może się noga powinąć. Czy jednak pani Agnieszka mnie zawiodła, kolejnym tomem? Nie ma takiej możliwości!
Gemma od lat była chowana pod kloszem rodziny, jednak brat uznał, że ostatni rok studiów może dokończyć na normalnej, pospolitej uczelni. Jak możemy się już domyślić Cristiano to brat z syndromem, w którym za wszelką cenę ma chronić młodszą siostrę, chociażby za cenę życia. Jednak dziewczyna uprosiła o trochę normalności. Tak właśnie trafia na podium i zostaje nagrodą w zakładzie trzech chłopaków, którzy stawiają sobie za cel uwiedzenie jej.
Wstępnie martwiłam się, że pani Bruckner nie do końca pójdzie w kierunku, który wcześniej pozwoliła nam posmakować. Obawiałam się mafijno – szkolnej historyjki, która może mnie zniesmaczyć, ale kurczę, przecież to AGNIESZKA BRUCKNER! Nie może mnie zawieść i oczywiście mnie nie zawiodła. Podobało mi się przede wszystkim to, że jak zawsze postacie są charakterne, a Gemma jest dziewczyną, która nie chce być oceniana przez pryzmat nazwiska czy kasy. Pierwszy pokłon zaliczony. To kobietka, która jest niesamowicie temperamentna, może trochę wyrywna, ale jest świetna i bardzo ją lubię.
O dziwo, również polubiłam jej brata, który naprawdę nie chciał dopuścić do jej krzywdy. To równy gość, sama mogłabym mieć takiego członka rodziny! Elliot początkowo nie zdobył mojej sympatii i chociaż później pokazał, że ma jednak co nieco w głowie, mam wrażenie, że już było za późno, by go polubić. Pierwsze wrażenie zasiało się we mnie tak mocno, że już po ptokach. Nie zmienia to faktu, że z całego serca dopingowałam tej parce, bo przecież każdy chce być szczęśliwy i zasługuje na happy end. Tutaj mamy pokłon drugi, bo Autorka nie poszła na łatwiznę i postanowiła chyba jeszcze więcej kłód i przeszkód rzucić pod nogi bohaterom, w sumie już na samym starcie.
Fabuła oczywiście kręci się wokoło młodszej dwójki, jednak nie mamy tutaj słodkiego romansidła z tłem mafijnym, tylko zderzenie się dwóch różnych światów. Świetnie, że mamy tutaj nie tylko miłość, ale i właśnie klimacik gangsterki oraz emocjonalny wór, który jak otworzymy, to nie ma opcji, żeby książkę odłożyć wcześniej niżeli na ostatniej stronie. Historia ma swoje tempo, nie pędzi na złamanie karku, za co oczywiście należy się pokłon trzeci.
Całościowo mogłabym nie wstawać z kolan od pokłonów, które chciałabym powierzyć Autorce, ale wiem, że ile razy będę sięgać, po jej powieści, nie zawiodę się. Agnieszka dba o uczucia, o efekt, który powala nas na kolana, o różne zawiłości na drodze swoich postaci i o to, byśmy mieli czas na swoiste przemyślenia. Polecam gorąco, no i nie oszukujmy się, czekam na kolejną książkę!
Ostatni rok studiów, Gemma za zgodą brata może zaliczyć stacjonarnie. Chce zaznać choć odrobiny zwyczajnego, studenckiego życia. Pragnąc zostać jak najbardziej anonimowa przybiera nazwisko panieńskie matki, które ma zapewnić jej większą prywatność, oraz możliwość nie bycia ocenianą przez pryzmat pieniędzy i pozycji brata, Cristiano. Nie spodziewała się jednak, że zrobi niemałe wrażenie na męskiej części studentów, oraz że przykuje szczególną uwagę jednego z nich. Elliot, zakłada się z kolegami o to, który z nich zbliży się do dziewczyny jako pierwszy. Nie zdaje sobie sprawy, do czego zaprowadzą go wygłupy studenckie.
Mogę przyznać z czystym sumieniem, że pióro autorki zdobyło moje uznanie i serce. Agnieszka zafundowała mi tym razem nie tylko rollercoaster emocji ale po prostu wysłała mnie rakietą kosmiczną na Drogę Mleczną, gdzie wszystkie uczucia atakowały moje zmysły w trakcie lektury. Zostałam emocjonalnie wyprana. Potrafiła oddać w treści tyle uczuć, że niejednokrotnie, śledziłam losy bohaterów ze ściśniętym gardłem i szybciej bijącym sercem. Osłodą były gorętsze sceny i rozwijające się między bohaterami uczucie, którego rozwój śledziłam z zapartym tchem.
Kreacja Gemmy była dla mnie olbrzymim, pozytywnym zaskoczeniem. Musze zaznaczyć, że po pierwszym tomie miałam mieszane uczucia do jej osoby, nieco samolubnej, nastoletniej księżniczki. Tu możemy podziwiać jej przemianę. Stała się dojrzałą, świadomą kobietą, z olbrzymim bagażem, stworzonym z doświadczeń i wyrzutów sumienia. Sama wymierzał sobie karę, skazując się na dodatkowe cierpienie. Ja ją po prostu uwielbiam i niejednokrotnie miałam chęć przytulenia tej biednej istoty, której los wciąż oszczędzał. Elliot został również świetnie wykreowany i urzekł mnie sposób w jaki autorka go stworzyła. Młody student, pewien swoich uczuć do Gem, jednak przy wydarzeniach jakie w ich życiu miały miejsce, pozostawał nadal młodym człowiekiem, pełnym wątpliwości, nie znającym mafijnego otoczenia. Jego zderzenie z prawdziwym życiem dziewczyny było dla niego niemałym szokiem co zostało opisane bardzo realistycznie
Fabuła niejednokrotnie mnie zaskakiwała, zwroty akcji podkręcały poziom adrenaliny by za chwilę pogrążyć mnie we współczuciu i żalu a następnie przyprawić o rumieniec i podwyższoną temperaturę. Nie nudziłam się przy tej pozycji nawet przez chwilę. Autorka doskonale wywarzyła wszystko by zaspokoić wszystkie potrzeby czytelnika – zwłaszcza moje.
Choć myślałam, że nic nie przebije mojej sympatii do pierwszego tomu serii, to myliłam się. Historia Gemmy i Elliota przebiła miejsce pierwsze i króluje na moim prywatnym podium serii Santo. Gorąco polecam całą serię!
III tom z serii „Rodzina Santo” dostarcza ogromnych emocji,porusza istotne tematy oraz sprawia,że pragnie poznać jak szczegóły z życia tej rodziny.
Po książkę sięgnęłam z wielką przyjemnością,ponieważ historie poprzednich bohaterów serii sprawili,że pokochałam ich całym sercem.
Tym razem na pierwszy plan wysuwa się Gemma i dotąd nieświadomy jej pochodzenia Elliot.Ich życie studenckie z pozoru wydaje się podobne.Jednak to Gemma musi borykać się z mafią i ich zasadami.
Historia bohaterów rozpoczyna się od głupiego zakładu i kłamstw.Jak sami wiemy nikt nie chce być okłamywany dla korzyści.Konsekwencje tego czynu będzie bardzo bolesne dla Elliota.W pewnym momencie serce przyspieszyło,gdyż autorka nie oszczędza czytelnika i bohaterów.Zwroty akcji w poczynaniach postaci bardzo mnie zaskoczyły.Ich decyzje i zachowanie spowodowały ogromne zdziwienie.Czasem nie mogłam zrozumieć dlaczego podjęli takie decyzje i odpuścili….Dzięki temu ciagle byłam zaskakiwana i to bardzo mi się podobało.
Otrzymujemy nie tylko troskę brata o siostrę,ale również ambitna bohaterkę,która nie chce być lepiej traktowana ze względu na nazwisko.Wbudowanie do fabuły jej bezinteresownej pomocy innym była wzruszająca.Pożegnalne momenty opiewały o łzy w oczach.
Kolejnym atutem historii są epizody z bohaterami,których poznaliśmy w poprzednich częściach.Czytamy o ich dalszych losach.Dla mnie jest to ekscytujące,ponieważ lubie czytać z czym zmagaja się i co los im nowego przynosi.
Książka jest świetnym romansem mafijnym w którym poznajemy wyjątkowe postacie potrafiących zainteresować od pierwszych stron powieści.Musicie przekonać się,że rodzina Santo jest warta poznania
Z całego serca polecam książkę i czekam na kolejnego członka rodziny
Siedemnastoletnia Chloe Blue, aby odciąć się od traumatycznych wydarzeń, przeprowadza się do ojca mieszkającego w Morro Bay, gdzie ma skończyć liceum....
Po bolesnej zdradzie ze strony ukochanego dwudziestoośmioletnia Elizabeth Evans skupia się na pracy, dzięki czemu staje się najlepszą agentką nieruchomości...
Przeczytane:2023-11-01, Ocena: 6, Przeczytałem,
Macie rodzeństwo ? Czy łączy Was szczególna więź ? Czy może nic prócz wspólnego materiału genetycznego?
Nie wiem jak Wy ale ja bardzo lubię książki, w których jednym z wątków jest właśnie taka silna więź pomiędzy rodzeństwem, kiedy są dla siebie wsparciem i zawsze mogą na sobie polegać.
Gemma Vito jest 10 lat młodsza od swojego brata Cristiano. Dla niektórych już to byłoby przepaścią uniemożliwiającą jakąś głębszą relacje. A dodać do tego fakt, że ten brat jest mafijnym capo i ... pozamiatane.
Jednak nic bardziej mylnego. Może mordować, nawet musi ale dla niej jest czułym, troskliwym i opiekuńczym starszym bratem. Choć oboje dręczy poczucie winy po wydarzeniach z poprzednich tomów, starają się na sobie polegać, lecz nie zawsze im się to w pełni udaje...
Gemma nie jest wychowywana jak typowa mafijna księżniczka. Ma więcej swobody i przywilejów. Cristiano nie ogranicza jej w kwestii edukacji i dziewczyna podjęła studia, do tej pory zdalne. Jednak wkraczamy w ten tom gdy nasza bohaterka postanawia osobiście stawiać się na wykładach i zasmakować tego studenckiego życia. Póki może... Bo raczej ślubu z wybranym przez brata kandydatem nie uniknie. Chyba...
Na kampusie chce być jednak anonimowa. Nie chce być kojarzona z bratem, nie chce być uznawana z marszu za tę bogatą, rozkapryszoną panienkę z dobrego domu.
Ale i tak jest tą nową na roku, która od razu wpada w oko trójce chłopaków przyzwyczajonych do tego, że każda dziewczyna z łatwością ulega ich czarowi. Jednak z nią nie pójdzie im tak łatwo.
A wyzwania to coś co kochają faceci i w tym przypadku uznają je za doskonały pretekst do ...zakładu.
Nikt nie spodziewał się raczej, że stawką w nim będzie miłość...
Gemma to z jednej strony wyjątkowo krucha i wrażliwa dziewczyna, można pomyśleć, że nie jest typem bohaterki, które lubię. Jednak ma w sobie siłę, nawet więcej niż przypuszczałam, za co wiele zyskała w moich oczach.
Do tej książki autorka wplotła wątek wyjątkowo silnie grający na emocjach zarówno czytelników jak i bohaterki i przetrwać to czego ona doświadczała, co obrała sobie za swego rodzaju pokutę, nie jest łatwo. A Gemma stawiała czoła krążącej wśród bliskich jej istot, śmierci, raz za razem. Uważa bowiem, że ból jej się należy.
Za co tak się biczuje ?
Czy jej wyrzuty sumienia są uzasadnione ?
Do walki o jej wielkie serce staje dwóch studentów. Choć w sumie nie o uczucia mają zamiar walczyć. Ale miłość jest nieprzewidywalna, nigdy nie wiadomo kiedy wkroczy do akcji. I dużo tu namiesza w życiu bohaterów, którzy zupełnie się jej nie spodziewali.
Elliot to bohater co którego nie mogłam się przekonać. Wiele razy zawiódł mnie i przyznam, że nie trzymałam za niego kciuków. Ale jednak sukcesywnie zdobywał zaufanie i uczucia naszej bohaterki. Nawet Cristiano gotów był dać mu szansę. Lecz Elliot widzi w Gemmie wrażliwą i śliczną studentkę.
Co się stanie gdy pozna prawdę o jej pochodzeniu ?
Czy mafijne życie go przerazi ?
Czy będzie w stanie zaakceptować fakt, że należy do tego świata i stawić czoła związanym z tym zagrożeniom ?
Za mną już sporo książek Agnieszki, każdą wiem, że po prostu muszę przeczytać. Wielokrotnie mnie bawią, bo jej humor jest jedyny w swoim rodzaju. Często ( w sumie nawet za każdym razem) czytam z zapartym tchem bojąc się o bohaterów. Nie raz wywołały rumieńce zawarte w nich gorące sceny.
Ale po raz pierwszy płakałam czytając stworzoną przez nią historię. Jest tu niezmiernie dużo poruszających momentów i jeden szczególnie przesiąknięty emocjami wątek, którego nie chce zdradzać, żeby nie odbierać Wam przyjemności z jego poznawania. Bo choć łamie serce, jest niezmiernie istotny i otwiera oczy na bardzo ważne kwestie.
Nie można też pominąć wspomnianej już przeze mnie na początku więzi między rodzeństwem. Niesamowicie mi się podobało to jak opisała Agnieszka ich relacje, to jak przekomarzali się, jak Cristiano - mężczyzna nie raz mający krew na rękach, krępował się rozmawiając z siostrą o sprawach łóżkowych było przezabawne.
Ale też łezka kręciła się w oku w momentach gdy otwierali się przed sobą, zapewniali o tym jak są i zawsze będą dla siebie ostoją.
"Cały czas powtarzałam, że mam tylko ciebie, ale zapomniałam, że ty też masz tylko mnie."
Finalnie , już Gemma ma nie tylko Cristiano.
I mam nadzieję, że dostanę w swoje łapki tom, w którym i Cristiano będzie miał kogoś więcej. Bo to mężczyzna o wielkim sercu i znajdzie w nim miejsce na kogoś więcej.
Mamy tu swego rodzaju wzmianki o potencjalnej kandydatce dla niego i coś o drugiej połówce Alessandro (jak ja uwielbiam tego skurczybyka 😅) . Ale czy to znak, że dostaną oboje swoje tomy czy tylko moja złudna nadzieja ? Okaże się.
Co by nie było, nie będę ukrywać, że ten tom był przecudowny! To jedna z tych książek, które żal kończyć i długo zostają w pamięci. Kocham ❤️ i serdecznie dziękuje, że znów mogłam należeć do grona recenzentów 🩵 a , że polecam to już chyba nie muszę mówić ?