Czy pewne decyzje mogą zmienić to, co było nam jeszcze niegdyś pisane? Czy ktoś, kogo widzimy po raz pierwszy w życiu, może wydać nam się szczególnie bliski?
Szeroka plaża Walencji, majestatyczny gmach wiedeńskiej opery, krakowskie Planty oświetlone jedynie nikłym światłem latarni... Przeszłość i teraźniejszość, jawa i sen, muzyka wypełniająca całe życie i miłość. Ta młodzieńcza, burzliwa i ktoś powiedziałby, że jeszcze niedojrzała. Ta, która zdarza się w życiu tylko raz. I ta trudna, uzależniająca i niebezpieczna. Maja odkrywa, że za jej wylotem do Walencji kryje się coś więcej niż tylko kurs językowy. Zostawia za sobą swoje dotychczasowe życie i przylatuje do miasta ze swoich snów. A kiedy odkrywa historię Blanki, która przed laty zniknęła w niewyjaśnionych okolicznościach, już wie, że jest za późno, by zawrócić.
Anna Bałenkowska
Z wykształcenia pianistka. Studiowała w Akademii Muzycznej we Wrocławiu, Hochschule für Musik und Theater w Monachium i Conservatorio Superior de Música w Walencji. Dwukrotna laureatka konkursu organizowanego w ramach Międzynarodowego Festiwalu Kryminału we Wrocławiu oraz Nagrody Specjalnej Miasta Wrocław. Uwielbia odkrywać nowe miejsca na mapie świata, a jej najdłuższa dotychczasowa podróż po Hiszpanii, Portugalii i Włoszech trwała nieprzerwanie siedem tygodni. Od wielu lat bez ustanku zmienia miasta i kraje, czerpiąc garściami z kultury europejskiej. W latach 2019-2020 mieszkała i tworzyła w Walencji. To w tym mieście powstała powieść Zaginiona wiolonczelistka, którą postanowiła zadebiutować.
Wydawnictwo: Zwierciadło
Data wydania: 2022-03-23
Kategoria: Romans
ISBN:
Liczba stron: 416
Język oryginału: polski
Mohabbatein - Miłość żyje wiecznie
Wierzysz w przeznaczenie? W sny? Wierzysz, że prawdziwa miłość istnieje?
"Zaginiona wiolonczelistka" opowiada o losach dwóch uzdolnionych dziewczyn, które połączy muzyka i Walencja.
"Jak to się dzieje, że przypadkowa osoba nagle staje się dla kogoś całym światem?"
Maję od pewnego czasu we snach nawiedza pewna kobieta, Blanka, która zdaje się, że chce jej coś przekazać, opowiedzieć, że oczekuje jej pomocy. Gdy Maja przyjeżdża do Walencji okazuje się, że to miasto z jej snów i że chce odkryć prawdę o Blancę, zaginionej przed laty wiolonczelistce.
"Że miłość też ma swoje granice."
Książka składa się z rozdziałów o Blance, Mai, a także Emmie. Trzeba zatem dobrze się skupić na lekturze bo łatwo zgubić się w snutych przez autorkę historiach.
"Bo przecież nie zawsze miłość spada na nas jak grom z jasnego nieba. Czasem trzeba na nią poczekać."
Książka jest ciekawa, czyta się ją dość szybko, by odkryć rozwiązanie sprawy Blanki. Ale samo rozwiązanie, zakończenie mnie rozczarowało i zasmuciło. Liczyłam na jakiś happy end, a tu niestety otrzymujemy dawkę smutku na koniec...
"To przypadki określają naszą drogę. Czasem wydaje mi się, że większość z nas pojawiła się na tym świecie za sprawą przypadku."
" Niekiedy milczenie staje się przekleństwem."
"Co ta miłość robi z ludźmi..."
"Zaginiona wiolonczelistka" łączy w sobie muzykę i literaturę, dlatego jest piękną opowieścią, choć łamiącą serce.
"Chciałabym znów zacząć wszystko od początku."
"Nigdy nie powinno się niczego obiecywać."
"Bo bez miłości nie można niczego budować."
Opowiada o prawdziwej miłości i choć spodziewałam się szczęśliwszego zakończenia, to jeśli lubisz takie historie, łączące łzy wzruszenia, smutku, żalu, miłości z muzyką i pięknymi zakątkami na świecie to sięgaj po powieść pani Ani i czytaj i zakochuj się w losach Blanki, Mai.
Ta książka na długo zostanie w mojej pamięci, a jak widać po tej recenzji, wiele pięknych myśli, cytatów zapadło mi w głowę i zostanie w niej na długo. To piękna książka przywołująca na myśl najpiękniejsze historie miłosne świata, takie jak Romeo i Julia, Tristan i Izolda, czy historia miłosna z filmu bollywood, który przywołuję w tytule recenzji. Myślę, że warto przeczytać tę powieść, polecam ją Wam z całego serca.
"Czyli marzenia się jednak spełniają i nie można się ich bać."
"Jak to się dzieje, że ludzi, z którymi kiedyś łączyło nas coś niezwykłego, tak łatwo znienawidzić?"
Za egzemplarz do recenzji dziękuję wydawnictwu Zwierciadło.
Debiut literacki Anny Bełenkowskiej ?Nie mogę uwierzyć,kto tak pisze pierwszą swą powieść?...Tylko osoba ,która jest wrażliwa a muzyka stoi na pierwszym miejscu."Zaginiona Wiolonczelistka" jest rewelacyjna.Książka przepełniona jest muzyką poważną i niesamowitym urokiem miast: pełnej słońca Walencji, tajemniczego Krakowa oraz miasta Mozarta czyli Wiednia.Musze przyznać,że czytałam ją przy każdej nadarzającej się okazji,byle by tylko jak najszybciej dotrzeć do zakończenia.Książkę chłonęłam od pierwszej strony a opowiedziana jest na wielu płaszczyznach z przesunięciami czasowymi co uwielbiam w powieściach.Niezwykły klimat tworzą tu również sny a wszystko to jest okraszone muzyką.Nie mogło być inaczej.
Jest to historia Mai,Polki,która po rozstaniu z chłopakiem tuż przed wylotem do Walencji, gdzie wybiera się się na kurs językowy, widzi tajemniczą nieznajomą. Po przylocie do Hiszpanii Maja czuje, że coś się wydarzy, że postacie i zdarzenia z jej marzeń sennych coś oznaczają i ... tak się stanie. Nieznajoma to Blanka, zaginiona w niewyjaśnionych okolicznościach przed kilkunastoma latami, hiszpańska wiolonczelistka....Nie będę więcej zdradzać bo warto naprawdę samemu wziąć w dłonie te piękną powieść i samemu zaczytać się w przepięknej historii,pełnej muzyki,miłości ,tajemnicy i śmierci..Polecam
Cudowna, debiutancka powieść Anny Bałenkowskiej przenosi nas w świat muzyki klasycznej, wiedzie uliczkami Walencji, urzekająca pięknym językiem i ciekawą fabułą. Poznajemy w niej Maję, która po ukończeniu szkoły wybieram się na kurs do Walencji. Tam wśród urokliwych ulicznych kafejek i szumu morza próbuje rozwikłać tajemnice zniknięcia pewnej wiolonczelistka. Obie kobiety w jakiś niewytłumaczlny sposób są ze sobą powiązane. Kilkanaście lat wcześniej tymi samymi uliczkami spacerowała Blanka, młoda obiecująca wiolonczelistka, która studjując w Wiedniu realizowała swoje marzenia o występach na największych scenach Europy. Uwikłana w trudne miłosne relacje stara się odnaleźć swoje miejsce w świecie. Obie kobiety są pełne pasji, nadziei na lepsze jutro a czytając tę powieść niemal słyszy się dźwięki muzyki i szum morskich fal. Polecam serdecznie.
Młody, niespełniony kompozytor po serii porażek i upokorzeń podejmuje dramatyczną decyzję. Po przebudzeniu z długiego snu zyskuje szansę na nowe życie...
Przeczytane:2022-04-24,
"Zaginiona wiolonczelistka" to debiut, a te uwielbiam czytać.
Sam tytuł jest intrygujący, a piękna okładka jest pokusą nie do odparcia.
Tym bardziej, że kryje się w niej delikatny zarys fabuły.
Czy niektórymi decyzjami jesteśmy w stanie zmienić to, co było nam pisane?
Jak myślicie?
Przenosimy się do pięknej Walencji.
Blanka, utalentowana wiolonczelistka znika bez śladu zostawiając swoich najbliższych.
Krakowskie Planty.
Maja, która po skończeniu szkoły miała wyjechać do Walencji na kurs językowy wraz ze swoim chłopakiem. Życie zweryfikowało te plany i dziewczyna wyjeżdża sama.
Spełnia swoje marzenie o poznaniu Walencji.
Jednocześnie zaczyna odkrywać historię Blanki.
Czy Maji uda się rozwiązać tajemnicę sprzed lat? Kto i dlaczego nawiedza ją w snach?
Autorka zabiera nas do Walencji, Krakowa, Wiednia. Wciąga nas w klimat pięknej plaży, szumu morza, zabiera w klimatyczne miejsca, prowadzi po wąskich uliczkach. Pozwala nam usiąść i wsłuchać się w piękno muzyki płynącej gdzieś w oddali.
Pokazuje nam miłość, ta pierwszą szaloną, bez ograniczeń, niedojrzałą i momentami naiwną.
Autorka stworzyła świetną historię z zagadką, którą koniecznie chcemy rozwiązać. Bohaterowie, których wykreowala są ciekawi, intrygujący, chwilami naiwni i pełni nadziei.
To historia z zagadką kryminalną, ale pierwsze skrzypce gra tu miłość, która potrafi dać nam szczęście, ale i zniszczyć swoją siłą.
Jeśli tak się pisze debiuty to nie chce myśleć co będzie dalej.