Życie rudowłosej Małgorzaty w końcu jest poukładane – stała praca, stały związek i coraz bardziej konkretne plany na przyszłość. Odkąd w jej życiu pojawił się Stefan, wszystko kręci się wokół niego. I choć znajomi i przyjaciele są zdania, że ta relacja zmieniła ją z pyskatej, pewnej siebie wojowniczki w potulną kurę domową, Małgorzata uparcie wierzy, że prawdziwa miłość warta jest poświęceń. Stefan jednak żąda od niej coraz więcej i więcej, a ona zaczyna czuć się osaczona... Tymczasem również w pracy czekają na nią poważne wyzwania. Szwed o imieniu Filip, który od tej pory ma razem z Małgorzatą kierować firmą, zupełnie nie przypadł jej do gustu. Ich wspólny służbowy wyjazd do Szwecji może oznaczać tylko jedno – kłopoty. Tym razem wybuchowy temperament Małgorzaty ujawni się z pełną mocą...
Wydawnictwo: Amare
Data wydania: 2021-08-11
Kategoria: Romans
ISBN:
Liczba stron: 390
Język oryginału: polski
Miłość jest wtedy, kiedy bardziej myślisz o drugiej osobie niż o swoim szczęściu.
Już w pierwszym tomie serii 'Oblicza miłości' M.F. Mosquito, czyli "Przekonaj mnie" polubiłam trójkę bohaterów pochodzących z Kaszub: Leksi, Gośkę i
Huberta. Wtedy poznałam traumy z przeszłości i perypetie miłosne Leksi. Ucieszyło mnie, że ognistowłosa Małgorzata również otrzyma swój tom..
Z pyskatej kobietki o mocnym temperamencie Gośka zmieniła się w potulną kurę domową, pilnującą rodzinnego ogniska i obiadków dla... Stefana. Nowy związek odmienił ją tak, że każdy z otoczenia dostrzegał przemianę i tylko ucierpiała na tym przyjaźń, bo Małgorzata nie miała czasu na spotkania z Leksi, Leną, Marcelem i Hubertem. Dziewczyna nie dostrzega, że jest coraz bardziej ograniczana, że w ostatniej chwili zostaje wystawiona do wiatru. On wciąż wyjeżdża (rzekomo służbowo) a do niej ma pretensje i jej delegację. Stefan jest zaborczy, izoluje ją od innych - rodziny, przyjaciół. Czy Gośka przejrzy na oczy?
Jednocześnie do jej życia wkrada się zamęt pod postacią Filipa - pół-Polaka i pół-Szweda oddelegowanego do pracy w polskim oddziale ze względów rodzinnych. Niełatwo się domyślić, że gdzie spotka się dwoje ludzi o mocnych temperamentach, którzy do tej pory rządzili w pojedynkę tam będą leciały iskry, kiedy będą musieli pracować razem, biurko w biurko. Na dodatek Gosi jak na złość przytrafiają się zdarzenia losowe, wzajemnie działają sobie na nerwy choć chyba bardziej... na zmysły.
Jak potoczy się życie uczuciowe Małgośki? Co wydarzy się w związku ze Stefanem? A jak rozwinie się współpraca z Filipem? Odpowiedzi na te pytania znajdziecie w powieści.
Początkowo opisana historia mnie nie porwała, było zwyczajnie nudno, potrzebowałam - podobnie jak główna bohaterka - silniejszych bodźców, by czuć, że żyję. Potrzebowałyśmy seksownego Szweda, by zrozumieć... ona - w czym tkwi sekret jej szczęśliwego życia a ja - że dopiero dzięki poznaniu go poczuła się jak prawdziwa Gośka.
Bardzo podobał mi się wątek szwedzki, czyli podróż służbowa Gośki i Filipa promem Stena Line za Morze Bałtyckie, gdzie miała na żywo przekonać się, że jego rozwiązania w konstrukcjach stalowych są poprawne. Z przyjemnością czytałam o pobycie bohaterów na promie, wspominając swoją sierpniową przygodę, a później poznając rodziców Filipa i miejsca związane z ukochaną pisarką Gośki - Camillą Lackberg.
Zresztą hotel 'Szafir' z Jastrzębiej Góry też miałam okazję zlokalizować na żywo (odbierałam tam pewien certyfikat), co spowodowało, że nie potrafię zrozumieć jak bohaterka dotarła tam przypadkiem... bo nie znajduje się przy głównej ulicy miasta.
Ta opowieść nie byłaby tak porywająca, gdyby nie sytuacje trzymające w napięciu czy zmieniające bieg historii. To wcale nie było takie przewidywalne jak potoczyły się wybory bohaterki. Wielokrotnie byłam zaskoczona tym, co Mosquito dla niej przygotowała i to zarówno w sprawie Stefana jak i Filipa - nie spodziewałam się, że takie asy wyciągnie z rękawa. Bo kiedy już myślałam, że przed nią tylko szczęście to... łup... wszystko się waliło. A kiedy już nie widziałam nadziei, nagle ponownie się wywracało na drugą stronę...
Dzięki wybuchowej bohaterce jej narracja jest ekspresyjna i żywa, natomiast nie podobała mi się narracja Filipa, bowiem nie wnosiła zbyt wiele do fabuły a tylko denerwowała powtarzaniem tego samego raz jeszcze. Zamiast analizowania ponownie znanych mi już wydarzeń chętnie przeczytałabym jego punkt widzenia kolejnych wydarzeń.
Podsumowując - "Wybierz mnie" to ognista, pełna iskier złości i namiętności opowieść o przyjaźni, miłości, kłamstwach. To historia, która wielokrotnie zaskakuje, chwilami jest jak w bajce, by za moment zmienić się w koszmar... Genialne sceny zbliżeń przeplatają się ze słownymi utarczkami, trudnymi wyborami. Jednym słowem - gorąco polecam Wam ten emocjonalny rollercoaster z ognistą miłością i złamanym sercem!
Jestem zachwycona i czekam na trzeci tom :)
Gdy skończyłam książkę M. F. Mosquito “Przekonaj mnie” wiedziałam, że historia Małgorzaty musi zostać spisana. Ta przebojowa przyjaciółka głównej bohaterki podbiła moje serce i nie mogłam się doczekać na książkę o niej. Autorka nie pozwoliła mi długo czekać i oto trzymam w swoich rękach “Wybierz mnie” drugi tom serii Oblicza Miłości. Praktycznie od pierwszej strony poczułam na nowo sympatię do tej rudowłosej, twardej kobiety, lecz kolejne strony ukazywały mi całkiem nową i spokojniejszą Gośkę. Muszę przyznać, że nowa odsłona Rudzielca bardzo mi się nie podobała, po prostu liczyłam, że w końcu pazur Gośki wróci i w końcu będę mogła poczuć tą więź z nią, tą samą, którą poczułam przy lekturze pierwszego tomu tej serii.
“Miłość jest wtedy, kiedy bardziej myślisz o drugiej osobie niż o swoim szczęściu.”
Ognistowłosa Małgorzata w końcu układa swoje życie, ma pracę, którą uwielbia i w końcu ma partnera, dla którego uczy się gotować. Nie tylko zmienia swoje podejście do gotowania, lecz praktycznie całe życie zmienia pod Stefana, nowego partnera, dla którego zaszywa się w domu, zapominając o imprezach i spotkaniach z przyjaciółmi. Powoli zamienia się w kurę domową, tracąc przy tym swój pazur i cięty język. Gdy Stefan zaczyna naciskać ją w pewnych kwestiach, Gośka zaczyna tęsknić za swoim dawnym życiem. W pracy również szykują się pewne zawirowania, pewnego dnia w jej gabinecie zastaje obcego mężczyznę, który się wprowadza do jej biura. Chyba nie muszę pisać, że ów mężczyzna to piekielnie przystojny nowy współpracownik, który namiesza odrobinę w życiu rudowłosej Gośki.
“Los ze mnie zadrwił… Dał mi szczęście, pokazał, jak pięknie może być, a potem to wszystko odebrał.”
Autorka urzekła mnie historią grupy przyjaciół z Torunia, a ciągłe powracanie do urokliwej wsi położonej na Kaszubach wzmagało moje zainteresowanie tymi książkami. Bohaterowie, których wykreowała M. F. Mosquito polubiłam od pierwszych stron, na których zostali przedstawieni. Kreacja bohaterów jest jednym z głównych atrybutów tej książki, kibicowałam im od samego początku, nie potrafiło się ich nie lubić ani nie potrafiłam się oderwać od ich historii.
Przyjaźń jest jednym z głównych aspektów książki, Małgorzata ma jednych z najlepszych przyjaciół na Ziemi. Nie tylko skoczą za nią w ogień, lecz również kochają się jak rodzeństwo, trwają przy swoim boku oraz nie owijają w bawełnę, gdy trzeba potrząsnąć nimi.
Znalazłam też kilka rzeczy, które lekko mnie irytowały w tej książce. Perspektywa Filipa była czymś co zamiast wnosić coś ciekawego do historii, była powtórzeniami tego o czym opowiadała Małgorzata. Gdyby autorka dodała kilka ciekawych historii czy przemyśleń Filipa, które wnosiły by coś nowego do historii, to nie odczuwałabym ciągłej ochoty przerzucania stron, w których narratorem był Filip. Do tego bardzo irytował mnie schemat, który znam dobrze z książek Penelope Bloom “Owoce pożądania”. Schemat był bardziej zauważalny właśnie w tej części serii, potrafiłam szybko odgadnąć w jakim kierunku zmierza książka, co może jeszcze czekać bohaterów oraz fakt, że tuż pod koniec historii fabuła strasznie przyśpieszy. Dla mnie był to fakt lekko denerwujący, lecz w czasach, gdy rynek książkowy zalewa ogrom książek romantycznych z lekką nutą pikanterii, nie powinnam się dziwić, że i na naszym rodzinnym rynku znajdę książkę z podobnym schematem.
Czy polecę książkę? Oczywiście! Historia, którą stworzyła autorka jest naprawdę dobra i warta rozreklamowania dalej. Okładka również trafia w moje gusta, ponieważ uwielbiam te pojedyncze, dominujące kolory na nich. Wyróżniają się nawet na półce, ponieważ główne bohaterki, które są na okładce znajdują się również na grzbietach. Jestem ogromnie ciekawa kolejnych książek i kolejnych historii, które może mi przedstawić autorka. Gratuluję pomysłu i czekam na więcej.
Książka została otrzymana z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl.
” Kiedy spotkasz tego jedynego, po prostu wiesz… A kiedy go tracisz, zwyczajnie się rozpadasz.”
♥️🔥 RECENZJA 🔥 ♥️
Autor: @m.f.mosquito
Wydawnictwo: @wydawnictwo_amare
Wybierz mnie
Oblicze Miłości tom 2
Książka jest kontynuacją powieści „Przekonaj Mnie”.
Z pozoru życie Małgorzaty jest poukładane, ma stałą pracę, poważny związek i konkretne plany na przyszłość. Odkąd w jej życiu jest Stefan jej życie, kręci się koło niego. Znajomi Gosi twierdzą, że on ją bardzo zmienił, bo stała się typową kurą domowa. Wcześniej była pyskatą i pewną siebie osobą . Czy Stefan ją osacza? 🤔 Nawet w pracy na Małgorzatę czekają poważne sprawy. Wraz z Filipem, który jest z pochodzenia Szwedem mają wspólnie kierować firmą. Nowy pracownik jakoś nie przypadał jej do gustu, ale wszystko zawsze może się zmienić 🤔😂. Filip i Małgorzata mają wyjechać wspólnie do Szwecji w sprawach służbowych czy ten wyjazd okaże się porażką? 🤔 Czy może między nimi będzie jakiś romans? 🤔 A może jakieś inne uczucie? 🤔 Będzie to nienawiść czy może miłość? 🤔
Na wszystkie te pytania znajdziecie odpowiedź w książce 😁.
Bardzo się cieszę, że poznałam historię Małgorzaty i Filipa. Z niecierpliwością czekałam na ostatni tom tej historii i już nie mogę się doczekać o kim tym razem będzie. Książka jest bardzo dobrze napisana. Fabuła jest bardzo ciekawa, czytało mi się tę książkę bardzo szybko. Bardzo smutno mi było, jak się okazało, że już koniec tego tomu. Czekam na więcej 😁.
Gratuluję autorce tak dobrze napisanej książki i życzę jej dalszych sukcesów książkowych 📚 ❤️.
Polecam Wam tę książkę z czystym sumieniem ♥️. Na pewno sięgnę po następne książki tej autorki.
Zawsze trzeba pamiętać, że każdy jest inny i co innego mu się podoba.
Dziękuję bardzo autorce @m.f.mosquito i wydawnictwu @wydawnictwo_amare za egzemplarz ♥️.
Małgorzata odkąd jest ze Stefanem straciła swój ognisty, niczym włosy, temperament. Stała się potulna i inna. Już nie jest sobą. Widzą to jej przyjaciele. A Stefan tylko wymaga i wymaga. Na domiar złego szef ją informuje, delikatne po fakcie, że będzie musiała współpracować z pewnym Szwedem. Pierwsze spotkanie w realu wypada dość niefortunnie, co tylko podkręca Gośkę...
Filip Eriksson jest po przejściach i nie do końca uśmiecha mu się współpraca z kobietą. Już pierwszego dnia dochodzi do incydentu, co tylko zaognia sytuację. A czeka ich jeszcze wyprawa do Szwecji.
Czy wyprawa okaże się owocna? Czy Filip wyzwoli u Gośki chwilowo zagłuszony temperament? Co ze Stefanem? Kogo wybierze kobieta?
Po pierwszym tomie serii "Oblicza miłości" nie mogłam się doczekać kontynuacji. Debiut M.F.Mosquito był lekturą wesołą, ironiczną i niezwykle intrygującą. Już wtedy spodobała mi się charyzma głównej bohaterki. Małgorzata to kobieta wulkan. Odważna, ambitna, inteligentna. Ekspresyjna i w gorącej wodzie kąpana. Przez to szczera aż do bólu. Taki huragan. Oj, jak się ubawiłam. Zarówno wtedy jak i teraz. Świetna postać. Za to od początku nie pałałam sympatią do Stefana. W porównaniu z bohaterką, był mdły. Takie flaki z olejem, choć nie mówię, że nie widziałam, jak Gosi było z nim dobrze. Czuła stabilność i bezpieczeństwo. Na dłuższą metę natomiast mnie drażnił. Nie to do Filip. Ten to od razu trafił w mój gust. Od pierwszego spotkania działał na główną bohaterkę. Był takim zapalnikiem jej charakterku. Iskry leciały, nie powiem. Hate-love jak się patrzy. Zacierałam łapki, bo sytuacja zaczęła się zmierzać w bardzo interesującym kierunku. Ogień bardzo ładnie się tworzył a każdy podmuch go budował w siłę. Bardzo trafnie. Chemia i pożądanie było widoczne gołym okiem. W powieści nie zabrakło elementu grozy, trwogi oraz smutku, które budziły kolejne porcji mojej ciekawości. Bardzo dobrze równoważyło to wszędobylski humor i ironię. Na uwagę zasługuje pokazane wsparcie. Zarówno przyjaciół, jak i rodziny. To na serio była świetna historia. Pisana lekko i przyjemnym stylem. Przeczytałam ją w jedno popołudnie. Wciągnęła mnie i dostarczyła pełnego wachlarzu emocji. Nie żałowałam ani chwili poświęconej na czytanie. Przez całą powieść kibicowałam Gosi i Filipowi. Z uwagą śledziłam tekst. Nie do końca tylko w pełni przypadły mi do gustu sytuację okiem Filipa. W dziewięćdziesięciu procentach nie wnosiły niczego nowego. Tylko potwierdzały to, jak widziała je Gosia. Jeśli miały być tylko właśnie takiemu potwierdzeniem, że myślą podobnie, to tak. Ale można śmiało było to dodać do tekstu bez konieczności dzielenia. Ale to tylko moje skromne zdanie. Tak poza tym to świetna historia. Na jej przykładzie widać, że każda osoba ma gdzieś na świecie kogoś, kto go dopełni i podbuduje. Kto będzie akceptował wszystko a nie zmieniał czy tłamsił. Warto ją przeczytać. Szczególnie, jeśli tom pierwszy podobał się Wam. Drugi jest moim zdaniem jeszcze lepszy.
Polecam.
~Czasami jest tak, że krótka znajomość jest o wiele ważniejsza, niż taka, która trwała przez lata. To się po prostu czuje. Kiedy spotkasz tego jedynego, po prostu wiesz... A kiedy go tracisz, zwyczajnie się rozpadasz...
~Rudy to nie kolor- to charakter.
"Wybierz mnie" to kontynuacja świetnej książki "Przekonaj mnie".
Tak jak przy tomie pierwszym, emocje sięgają zenitu. Autorka ma niebywały talent, czytając jej książki nie byłam w stanie odróżnić fikcji od rzeczywistości, miałam wrażenie, że Aleksandra, Marcel, Gośka i Filip są osobami z mojego otoczenia, a ja siedzę i słucham ich opowieści.
Bawiłam się naprawdę świetnie poznając ich historie, które niestety nie zawsze były przesłane różami.
Właśnie to w tej serii było niezwykłe- życie bohaterów, które przypomina nasze, trudne wybory, niekiedy przysłaniały je czarnobiałe barwy, nie ma tu cukierkowo różowej sielanki.
Małgorzata, rudowłosa piękność z ciętym języczkiem nie da sobie w kaszę dmuchać. Nie pozwoli sobie by ktokolwiek wlazł jej na głowę.
Ostatnio mocno się zmieniła, odkąd poznała Stefana, stała się "kurą domową" górującą obiadki, skupiająca się na pracy i chłopaku, nawet zrezygnowała z imprez. Przyjaciele jej nie poznają, imprezowiczka nagle stała się posłuszną dziewczyną, która nie ma dla nich czasu.
W firmie, w której pracuje pojawia się nowy pracownik, który ma zajmować to samo stanowisko co ona, mają nawet wspólne biuro. Szwed mocno zachodzi się za skórę, Gosia jest dla niego bardzo nieznośna.
A czy przypadkiem nie jest tak, że kto się czubi ten się lubi? 🤫
Koniecznie musicie poznać ich dalsze losy. Ogromnie polecam!!
Dziękuję @wydawnictwo_amare za możliwość przeczytania tej pięknej serii.
@m.f.mosquito gratuluję stworzenia prawdziwych bestsellerów!!
💚💚💚RECENZJA💚💚💚
„Próbuję zapamiętać każdy szczegół, jego zapach, dotyk. Nigdy nie skupiałam się na tym, bo byłam pewna, że będę to miała na wyciągnięcie ręki, już zawsze. A tymczasem przekonałam się, że los jest okrutny.”
Historia Lexi i Marcela zachwyciła mnie, ale to historia rudowłosej Gośki na maxa mnie oczarowała.
Gorący temperamencik, wybuchowy charakterek, oddana przyjaciółka i nagle poznając obecnego faceta, z piekielnie ostrej babki, staje się uległą kurą domową, zaniedbującą przyjaciół, a przede wszystkim swoje JA. Przedziwna relacja ze Stefanem, zresztą rozpoczęta w koszmarnych okolicznościach, tłamsi ją, ale też irytuje jej najbliższych. I nagle w jej biurze pojawia się mega gorący współpracownik prosto z zimnej Szwecji niejaki Filip i zaczyna się między nimi zabawa.Ona od pierwszych chwil ma ochotę udusić go i wysłać tam skąd przyszedł, natomiast on jednocześnie ma ochotę ją przelecieć, oraz trzymać od niej z daleka. Nagle niemile wydarzenie sprawia, że tych dwoje, mimo absolutnie nie sprzyjających okoliczności, zaczyna patrzeć na siebie zupełnie inaczej, co może doprowadzić ich tylko do jednego i nie uniknionego, aczkolwiek baaardzo przyjemnego…
I wszystko mogło by być takie jak powinno, gdyby nie przeszło ść…
Wspaniale bawiłam się przy tej książce, śmiałam się do rozpuku, a teksty Gośki, można by było zapisywać i cytować.
No i wielu rzeczy się od niej nauczyć, np jak zniechęcić do siebie faceta, albo wręcz odwrotnie.
Relacje pomiędzy głównymi bohaterami, relacje z przyjaciółmi, a także z rodzin ą, są świetnie opisana, a dialogi bezbłędne, swojskie, ale też ostre i zaskakujące. Autorka pisze w taki sposób, że książkę się wprost pochłania, a historia jest tak wciągająca i pełna całego wachlarza emocji, że nie sposób się od niej oderwać. Niegrzeczne i pikantne momenty to prawdziwy majstersztyk, a jest ich niemało i są mega gorące. Rozdziały z perspektywy głównych bohaterów, to jest to co bardzo lubię w książkach, bo wtedy dokładnie znamy odczucia obojgu.
Sex, emocje, oddanie i miłość.
Są książki, które się czyta i są takie, które się wręcz wciąga , ta jest właśnie taką!
Reasumując gorąco polecam tą część, jak również poprzednią, choć mimo tego, że to drugi tom, to spokojnie „Wybierz mnie” można
przeczytać oddzielnie.
Pięknie dziękuje wydawnictwu i autorce za możliwość przeczytania i zrecenzowania także drugiego tomy serii OBLICZA MIŁOŚCI i mam cichą nadzieję, że to jeszcze nie koniec, bo ja bym tam widziała, jeszcze co najmniej ze trzy fascynujące historie z dotychczas poznanymi bohaterami.
„- Oj, nie! Będziesz się zachowywał jak kulturalny facet, więc żadnego gapienia się na cycki, łapania za tyłek i mówienia o seksie, kumasz?
Jeden fałszywy ruch i możesz zapomnieć i świętowaniu środy!”
Książka "Wybierz mnie" to druga część serii Oblicza miłości. Jest to druga książka Autorki i moim zdaniem jeszcze bardziej udana niż jej debiut.
W drugiej części poznajemy bliżej Małgorzatę, przyjaciółkę Leksi, która była z kolei główną bohaterką debiutu Autorki. Gosia ma świetną pracę, oddanych przyjaciół, kochającą rodzinę, oraz partnera którego poznała w nietypowych okolicznościach! Jej życie zmienia się, gdy pewnego dnia w jej firmie zjawia się jej nowy współpracownik Filip. Bohaterka, staje przed trudnymi wyborami, jednak na całe szczęście nie jest sama. Poruszane są tutaj bardzo trudne tematy, jednak humor wszystko nam wynagradza. Książka nie jest zbyt długa i krótka, jest idealna. Napisana przyjemnym językiem, trudno się od niej oderwać.
Przyznaję,że jak na swój gatunek jest to bardzo dobra książka! Teksty i poczucie humoru bohaterki, oraz jej życie sprawiają, że książka staje się bardzo życiowa! Polecam miłośnikom gatunku
Po tej lekturze mam jeszcze uśmiech od ucha do ucha i jedynie co mogę powiedzieć o tej książce to, że jest genialna oraz mega cudowna. Jeśli zdecydujecie się na czytanie to pamiętajcie, że to iskra w składzie z prochem. Nuda wam nie grozi, zapewniam w stu procentach.
Akcja jest wartka, z zaskakującymi zwrotami, dialogi są świetne i powodują salwy śmiechu, gdyż mocny, gwałtowny charakter bohaterów oraz upartość często daje o sobie znać.
Autorka napisała fantastyczną historię, dosłownie wziętą z życia, która dla mnie jest wiarygodna i bardzo realistyczna. Pióro pisarki przypadło mi do gustu, jej lekki styl i brak przesadnych opisów oraz sztuczności spowodował, że czyta się powieść naprawdę szybko.
Jeśli zapytacie o czym jest ta książka i co jest w niej takiego wyjątkowego, to wam odpowiem tak. Małgorzata, niby szczęśliwa kobieta w związku i Filip, mężczyzna po rozwodzie, to dwa odmienne typy człowieka. Jednak łączy ich to, że są strasznie uparci, pyskaci i charakterni. Dlatego, gdy tych dwoje ze sobą rozmawia to, aż iskry się sypią a ziemia trzęsie. Ona ognistowłosa, niezależna bizneswoman musi nagle dzielić swój gabinet z facetem, równie zdeterminowanym i nieprzebierającym w słowach. Żadne z nich nie odpuszcza i dąży by jego racja była na wierzchu. Ich pierwsze spotkanie nie było zbyt przyjemne jak i kolejne. Czy dalsze ich relacje się zmienią i będą chociaż poprawne? Czy związek Gośki ze Stefanem ma szansę na powodzenie? Jaka relacja łączy ją z Leksi, Marcelem i Hubertem? Dlaczego Filip potrzebował zmiany otoczenia i wyjechał ze Szwecji?
Nie chcę wam za dużo zdradzać, byście podczas lektury mieli radość z poznawania tej historii. Ta książka jest wspaniała, przepełniona emocjami, ocieka namiętnym seksem, jest prawdziwa przyjaźń oraz miłość. „Wybierz mnie” zmusza do refleksji, przemyśleń. Nie jest to płytki romans, tylko wartościowa i życiowa powieść, którą koniecznie musicie poznać. Brawa za pomysł poznawania losów bohaterów z dwóch perspektyw. Zakończenie mnie totalnie zaskoczyło i potwierdziło moją niechęć do Stefana, w którym od początku coś mi nie pasowało.
Mam nadzieję, że pokochacie ten drugi tom tak jak i ja.
Jak się człowiek spieszy, to czasem nawet nie zauważy, że zaczyna czytać od tomu drugiego. A przecież kupiłam sobie pierwszy, bo słyszałam, że dopiero całość potrafi być wspaniała:-)
Od razu zauważyłam, że bohaterowie potrafią być nieco zdenerwowani, aczkolwiek sytuacje w jakich się znaleźli nie należą do łatwych. Czasem ktoś rzuci jakąś łaciną, ale ogólnie nie czuć tutaj zgorszenia. Bohaterka ma tutaj twardą postawę, widać, że jest konkretna, ale coś sprawia, że zamienia się w kogoś przeciwnego. Zapomina o sobie i czyjeś potrzeby traktuje jako priorytet, przy czym swoje ja zmiata pod dywan. Odrzuca przyjaciół, dla których wcześniej zawsze znajdowała czas. To tak strasznie toksyczny duet, aż piszczy. Na szczęście w nieszczęściu pojawia się bardziej irytujący mężczyzna, który z czasem stanie się kimś więcej, niż tylko irytującym kolegą z pracy.
Praktycznie człowiek się wkręca w całą historię, ale faktycznie, prawdziwym balsamem by była, gdybym najpierw przeczytała tom pierwszy, gdyż czuć tutaj coś wcześniejszego. Poznając główne postacie było tak, jakbym ujrzała swoich dawno niewidzianych przyjaciół. Wszystkie ich wypowiedzi były przepełnione ogromem emocji. Oni nie udawali, ewidentnie ukazywali prawdziwe uczucia. Przez to wydawało mi się, że książka jest prawdziwa, a te osoby gdzieś tam żyją, naprawdę:-) Gry emocjonalne wręcz przepełniały książkę. Czułam wszystko to, co oni. Często się wzruszałam i byłam zła, że na niektóre sprawy nie miałam wpływu. Mocno wciąga, przy czym człowiek zapomina o własnym życiu. Jest też konkretna, bo nikt tu niczego nie udaje. Jeśli jest chemia między nimi, to ją czuć bardzo wyraźnie. Książka nie jest dla grzecznych dziewczynek, bardziej dla tych otwartych na różne związki i sprawy. Bywa zabawna jak twarz dziecka umazana czekoladą i coś na kształt dzikiego mężczyzny zamkniętego w pudełku wewnątrz słodkiego i przepysznego torciku. Pozycja, która na dłużej zostaje w pamięci, tylko zaznaczam, by lepiej czytać ją od części pierwszej, wtedy wszystko będzie jaśniejsze:-)
Życie rudowłosej Małgorzaty w końcu jest poukładane - stała praca, stały związek i coraz bardziej konkretne plany na przyszłość. Odkąd w jej życiu pojawił się Stefan, wszystko kręci się wokół niego. I choć znajomi i przyjaciele są zdania, że ta relacja zmieniła ją z pyskatej, pewnej siebie wojowniczki w potulną kurę domową, Małgorzata uparcie wierzy, że prawdziwa miłość warta jest poświęceń. Stefan jednak żąda od niej coraz więcej i więcej, a ona zaczyna czuć się osaczona... Tymczasem również w pracy czekają na nią poważne wyzwania. Szwed o imieniu Filip, który od tej pory ma razem z Małgorzatą kierować firmą, zupełnie nie przypadł jej do gustu. Ich wspólny służbowy wyjazd do Szwecji może oznaczać tylko jedno - kłopoty. Tym razem wybuchowy temperament Małgorzaty ujawni się z pełną mocą...
"Wybierz mnie" jest drugim tomem cyklu Oblicza miłości. Pierwsza część opowiadała o losach Oli i Marcela. Tym razem fabuła skupia się na perypetiach Małgorzaty i Filipa. I tak jak poprzednio, tak i tu historię poznajemy z obu perspektyw bohaterów. Dzięki takiemu zabiegowi mamy możliwość dokładanego poznania ich myśli, uczuć, emocji, dylematów. Pojawi się ból, tęsknota, strach, radość.
Autorka stworzyła dość specyficzny związek między Gosią a Filipem. To już nie jest ta sama szalona ruda dziewczyna. Jej postać się zmieniła, ale czy na zawsze i na lepsze? Czy jest jej z tym dobrze? Czy jest szczęśliwa? Nie zdradzę.
"Rudy to nie kolor - to charakter."
Jest w tym układzie jeszcze Stefan. Nie polubiłam go. Nie wiem, co Gosia robiła przy tym facecie... Ich wątek pokazuje, że nie warto zmieniać się na siłę. Gdy kogoś szczerze kochamy, zaakceptujemy go takiego, jakim jest. Z wszystkimi zaletami i wadami.
"Czy to nie jest tak, że kocha się nie za coś, ale pomimo wszystko? Co to za miłość, kiedy musisz się zmieniać? Albo bierzesz mnie taką, jaka jestem, albo w ogóle."
Historia ta pokazuje, że związek dwojga ludzi powinien opierać się na zauważaniu wzajemnych potrzeb. Nikogo nie można w żaden sposób ograniczać, narzucać mu naszej woli, a poświęcenie to coś, na co zgodę wyrazić powinni oboje partnerzy. W przeciwnym razie zawsze ktoreś będzie czuło się nieszczęśliwe.
"Oboje jesteśmy głupi, bo robimy to, co właściwe, a nie to, czego byśmy chcieli."
M.F. Mosquito ponownie miała świetny pomysł na fabułę. Nie było tu chwili na nudę czy dłuższy przestój. Znalazło się miejsce na odpowiednią dozą humoru i ironii. Z kolei sceny intymne są gorące, rozpalające zmysły.
"Wybierz mnie" to pełna emocji powieść udowadniająca, że tylko szczerość i wzajemne słuchanie siebie może być podstawą do zbudowania trwałego związku. To książka o sile przyjaźni, różnych odcieniach miłości, pięknych relacjach rodzinnych i trudnych wyborach. Ognisty szalony rudzielec i bezkompromisowy facet zapraszają!
Życie Gośki na pozór jest poukładane, ma stałą pracę, którą uwielbia oraz mężczyznę u boku. Odkąd pojawił się w jej życiu Stefan kobieta poświęca mu się całkowicie, odsunęła od siebie znajomych, zmienia siebie i swoje upodobania, aby go zadowolić. Z przebojowej kobiety stała się kurą domową. Czuje się coraz bardziej przytłoczona, a mężczyzna wciąż ma nowe wymagania.
W jej życiu zawodowym również następują zmiany, rozpoczyna współpracę z Filipem, przystojnym Szwedem. Od początku nie pałają do siebie sympatią, a jej wybuchowy charakter nie ułatwia ich relacji. Czy Gośce uda się to wszystko jakoś poukładać?
Po przeczytaniu pierwszej części cyklu Oblicza miłości nie mogłam doczekać się kontynowania historii bohaterów. "Przekonaj mnie" bardzo mi się podobało i miałam nadzieję, że drugi tom będzie tak samo fantastyczny. Dziękuję Wydawnictwu i Autorce za możliwość przedpremierowej lektury!
Już po kilku pierwszych stronach wiedziałam, że ta książka to będzie petarda! Zazwyczaj wolę książki jednotomowe, ale w tym przypadku miło było powrócić do tych bohaterów. Uwielbiam ich poczucie humoru, cięte riposty, a także relacje jakimi darzą siebie wzajemnie. Autorka wykreowała główną bohaterkę, jako silną kobietę, która zawsze mówi co myśli. No Gośki nie da się po prostu nie lubić! Nie raz śmiałam się w głos czytając o jej perypetiach.
Fabuła jest poprowadzona w taki sposób, że bez znajomości części pierwszej śmiało możecie to czytać! Autorka bardzo sprawnie wplotła tutaj opis najważniejszych wydarzeń z przeszłości, nie da się zatem zgubić. Wszystko jest opisane w sposób jasny i logiczny, nie ma miejsca na domysły.
W książkę tak się wciągnęłam, że mimo iż ma blisko 400 str. przeczytałam ją w jedno popołudnie. Napisana jest bardzo lekkim językiem, ale generuje bardzo dużo emocji. Razem z główną bohaterką angażujemy się w jej życie i razem z nią dokonujemy czasem trudnych wyborów.
Alicja jest młodą i niezależną kobietą, która z powodzeniem prowadzi własny biznes. Od kiedy przyłapała swojego faceta na zdradzie, przestała wierzyć w...
Bardzo niegrzeczna komedia erotyczna. Kiedy serce jest tak głęboko zranione, że nie ma w nim już miejsca na miłość, ale ciało wciąż ma swoje potrzeby...
–- Oj, nie! Będziesz się zachowywał jak kulturalny facet, więc żadnego gapienia się na cycki, łapania za tyłek i mówienia o seksie, kumasz? Jeden fałszywy ruch i możesz zapomnieć o świętowaniu środy!
Więcej