Przed dziesięcioma laty, podczas imprezy, która wymknęła się spod kontroli, piękna i pełna życia Emily skoczyła ku śmierci, zostawiając pogrążone w rozpaczy przyjaciółki - Natalie, Madison i Laurie. Żadna nie zapomniała tamtej nocy i roli, jaką mogła odegrać w tragedii, która się wówczas wydarzyła, zaś poczucie winy i straty nie przestało dręczyć ich aż do dziś.
I nagle na listach bestsellerów pojawiła się książka nieznanego nikomu autora, opisująca w niesamowicie dokładny sposób losy czterech młodych kobiet, ich losy. Kim jest ów pisarz? I dlaczego oskarża jedną z nich o morderstwo? Gdy zaczną poznawać zaskakującą prawdę o przyjaciółce, której młodzieńcze marzenia nie miały szansy się ziścić, każda z kobiet odkryje dawno utraconą miłość i pozna tajemnicę, która odmieni na zawsze jej życie.
Wciągająca i poruszająca opowieść o przyjaźni, sekretach i kłamstwach.
Wydawnictwo: Bis
Data wydania: 2015-08-06
Kategoria: Obyczajowe
ISBN:
Liczba stron: 384
Nie potrafię powiedzieć ile lat ta książka stała smutna w mojej biblioteczce, od kiedy pożyczyła mi ją Magdalenardo. Bardzo chciałam poznać opisaną tu historię, ale odwlekałam lekturę w czasie. To moje pierwsze spotkanie z twórczością autorki i jak to w takich przypadkach bywa, miałam niewielkie obawy czy opowieść trafi w mój gust. Trafiła?
"...aby uzyskać od ludzi to, na czym nam zależy, należy dać im coś, czego pragną." *
Natalie Bishop jest rezydentką medycyny ratunkowej szpitala w San Francisco. Udając się na chwilę przerwy nie wie, że jej życie za moment zmieni drastycznie bieg za sprawą telewizora w pokoju socjalnym. Usłyszy bowiem fragment kryminału "Upadły anioł", który czyta autor - Garrett Malone a jej oczy rozszerzą się ze zdziwienia! Przecież to historia Wspaniałej Czwórki, czyli jej przyjaciółek ze studiów, z których jedna straciła życie spadając z dachu. Wprawdzie imiona zostały zmienione, ale Natalie jest pewna, że Madison, Emily oraz Laura są wraz z nią bohaterkami tej książki. Najgorsze jest to, że nieznany nikomu pisarz jedną z nich oskarżył o morderstwo! Kim jest i skąd tyle o nich wiedział? Czy naprawdę jedna z nich miała coś wspólnego z tamtą śmiercią?
Dziesięć lat wcześniej, przyjaźń czterech jakże różnych dziewcząt rozkwitła w college'u. Przeżywały pierwsze miłości, fascynacje, cieszyły się niezależnością, wolnością, spełniały marzenia... Aż do szalonej imprezy stowarzyszenia Gamma Delta, podczas której doszło do tragedii. Później w Santa Cruz została tylko jedna, pozostałe dwie 'uciekły'. Teraz wszystko wraca, z powodu książki nie ma już ucieczki. Muszą stanąć do nierównej walki z niewidzialnym oskarżycielem, razem lub osobno i odkryć prawdę, ponieważ to, co zostało opisane ewidentnie wskazuje na to, że ktoś kłamie. Czy Natalie otrzyma wsparcie w walce o swoje dobre imię?
"...to nie przestępstwo pragnąć czegoś tylko dla siebie." **
Na placu boju pojawiają się liczne postacie z przeszłości, każdy wnosi swoje teorie, domysły, odżywają dawne uczucia. Ale kilkoro, poprzez swoje zachowanie czy hobby, staje się mimowolnymi podejrzanymi o napisanie lub przekazanie materiałów do książki. Chwilami przestają sobie ufać, rodzą się konflikty, w każdego z bohaterów przeszłość uderzy na nowo, z ogromną siłą.
Teoretycznie to powieść obyczajowa, ale zawarty w niej wątek kryminalny powoduje, że całość uwagi skupia się na towarzyszących mu emocjach. Nie odczuwa się zupełnie, że to sprawa sprzed lat. Wszystko staje się ponownie 'żywe', bohaterowie próbują na własną rękę odnaleźć pisarza, na jaw wychodzą tajemnice przyjaciółek skrywane przez dekadę. Ale nie tylko one mają sekrety... Cole, Dylan, Drew - Ci mężczyźni również dostarczają wrażeń. A na deser mamy problemy małżeńskie, szczyptę miłości i uniesień.
Doskonale bawiłam się podczas lektury, zwłaszcza że Barbara Freethy potrafi intrygować, nie skupia się na niepotrzebnych szczegółach fabuły. Prowadziła akcję w taki sposób, tak kręciła detalami i zwracała uwagę czytelnika w sobie znanym kierunku, że nie udało mi się odgadnąć kto napisał książkę ani kto przyczynił się do upadku Emily. Byłam naprawdę zdziwiona. Zresztą z perspektywy wiedzy, jaką posiada czytelnik, nie ma chyba możliwości, by się tego domyślić, zbyt mało informacji zostało ujawnionych.
"Łatwo jest dawać rady, mówić ludziom, jak powinni postępować. To nie ja muszę żyć potem z konsekwencjami. Trudniej podejmować decyzje dotyczące własnego życia." ***
Podsumowując - "Wszystko, czego pragnęła" jest opowieścią o tym, że stara miłość nie rdzewieje a prawdziwa przyjaźń przetrwa dosłownie wszystko. Historia o samotności, nienawiści, rozstaniach, intensywnej namiętności, rodzinnej lojalności oraz ponoszeniu konsekwencji. O eliminowaniu tajemnic, odkrywaniu prawdy, wspólnym odczuwaniu bólu, chowaniu głowy w piasek, poczuciu winy oraz technomagii. Warto przeczytać!
* B. Freethy, "Wszystko, czego pragnęła", Wyd. Bis, Warszawa 2015, s. 65
** Tamże, s. 270
*** Tamże, s. 327
Teraz przeszłość pociąga za sznurki.
Każdy z nas ma tajemnice. Każdy skrywa jakiś sekret. Czasami, gdy mamy przysłowiowy ,,nóż na gardle" musimy się z nimi podzielić z innymi. Często jest to trudne, jednak nie boję się stwierdzenia, że zawsze wychodzi na dobre. ,,Wszystko czego pragnęła" to książka o tajemnicach skrywanych przez lata, ale także o poznawaniu siebie, o szeregowaniu uczuć, o dążeniu do wyznaczonego celu, o poszukiwaniu szczęścia i odkrywaniu zagadki tajemniczej śmierci sprzed dziesięciu lat. Bo gdy wracają wspomnienia przeszłości, nadchodzi czas by zmierzyć się z teraźniejszością i wejść pewnym krokiem w przyszłość.
,,Łatwo jest dawać rady, mówić ludziom, jak powinni postępować. To nie ja muszę żyć potem z konsekwencjami. Trudniej podejmować decyzje dotyczące własnego życia."
Emily, młoda studentka, spada z dachu bursy. Wszyscy uznają to za nieszczęśliwy wypadek. Śledztwo umorzono i życie toczy się dalej. Ale nie dla wszystkich. Najlepsi przyjaciele i rodzina Emily przeżywają trudne chwile. Ich życie rozpada się na kawałki. Natalie, jej przyjaciółka z pokoju, zrywa z Cole'em jej bratem, gdyż ten obwinia ją o śmierć swojej siostry. Tak mijają lata, gdy na rynku literatury pojawia się bestseller napisany przez nieznanego autora. Ów autor opisuje dokładnie życie Emily oraz tragiczny wypadek, obwiniając o wszystko Natalie. Ta książka niszczy dziewczynie życie i by dowieść prawdy i oczyścić się z zarzutów postanawia dowiedzieć się kim jest autor i skąd zna sekrety ich życia. Losy przyjaciół ze studiów znów się krzyżują. Emily pragnęła szczęścia dla wszystkich najbliższych, lecz czy po jej odejściu przyjaciele odnajdą w końcu swoje szczęście?
,,Ludzie traktują cię tak, jak im na to pozwalasz. Jeśli pozwolisz, by weszli ci na głowę, na pewno to zrobią."
,,Wszystko czego pragnęła" to połączenie literatury współczesnej z lekką nutką kryminału i romansu. Nie da się ukryć, że mamy do czynienia z uczuciem, które wśród bohaterów ożywa na nowo po latach. Natalie i Cole, kiedyś młodzi, dziś już dorośli, ze złamanymi sercami, pragną szczęścia. Jednak czy są sobie przeznaczeni, czy to właśnie miłość będzie tym, co ich uszczęśliwi i czego szukali. Wpleciony wątek kryminalny jest idealnym oderwaniem od scen przepełnionych uczuciem. Mamy niewyjaśnioną śmierć młodej studentki i dążenie do poznania prawdy. Zbieramy poszlaki razem z bohaterami, poznajemy nowe fakty i razem z nimi poznajemy wspomnienia z przeszłości. Zatem w tej książce emocji nie brakuje.
,,- (...) Zawsze potrafiłeś znaleźć sposób, by dostać to, czego pragnąłeś - powiedziała cicho.
- Podobnie jak ty.
Uśmiechnęła się smutno.
- Z wyjątkiem ciebie. Nie dostałam ciebie."
Stylowi i językowi nie mam nic do zarzucenia. Autorka zadbała o to, by książkę czytało się szybko i lekko. Mamy płynne akcje i powroty do przeszłości, które idealnie się zazębiają. Mimo przeskoków w czasie wszystko jest napisane w sposób zrozumiały dla czytelnika. Książka napisana jest w trzeciej osobie, dlatego też śledzimy losy każdego z bohaterów. Ten styl też jest bezbłędny i bez problemu odnajdujemy się w fabule.
,,Wiedza jest zawsze lepsza niż jej brak. Gdy ją posiadasz, możesz radzić sobie z tym, co jest, zamiast z tym, co może być."
Bohaterowie są dobrze wykreowani. W książce nie ma podobnych postaci. Każdy z bohaterów jest inny, każdy czymś się wyróżnia. Autorka zadbała o każdą postać, by nie było powtórek, by urozmaicić czytelnikowi czas i pokazać, jak wiele jest charakterów i jak bardzo można się od siebie różnić, a mimo to pozostać w dobrych stosunkach. Pokazane są osoby, które wychowywały się w różnych grupach społecznych. Studia ich połączyły, a śmierć Emily rozdzieliła. Po dziesięciu latach ponownie los ich ze sobą łączy i widzimy ich już jako dorosłe osoby, które zaszyły się w swoich małych światach, a mimo to podtrzymują dawną przyjaźń.
,,W życiu nie chodzi jedynie o zarabianie, lecz o zajmowanie się czymś, co się kocha."
Książka jest bardzo fajnie skonstruowana. Główny watek dotyczy teraźniejszości, dorosłego życia bohaterów. Jednak, tak jak wcześniej wspomniałam, poznajemy również przeszłość za pomocą wspomnień. Autorka bardzo solidnie wszystko połączyła, dzięki czemu książkę czyta się bardzo przyjemnie. ,,Wszystko czego pragnęła" to książka, do której można, a nawet trzeba powracać. Przedstawiona w niej historia jest bardzo ciekawa, a poznanie już szczegółów fabuły i zakończenia nie przeszkadza w ponownym zagłębieniu się w świecie, który stworzyła Barbara Freethy.
,,Bał się otrzymać zbyt wiele miłości. A ona bała się, że nigdy nie dostanie jej dosyć."
Książkę polecam każdemu czytelnikowi. Czytanie o dążeniu do szczęścia, do spełnienia marzeń jest czymś przyjemnym, czymś, co powinniśmy sobie uświadamiać każdego dnia. Barbara Freethy zabiera nas w podróż, która mimo swojej lekkości, skrywa między wierszami realność życia codziennego, które niejednokrotnie okazuje się wyzwaniem.
Powieści Barbary Freethy mają to do siebie, że gdy się za którąś z nich zabiorę, to wsiąkam na dobre i nie ma mnie dla nikogo. Tak było w przypadku Zatoki Aniołów, potem przy lekturze „Nie mów nic” i teraz, gdy sięgnęłam po „Wszystko, czego pragnęła”. Autorka naprawdę potrafi wciągnąć czytelnika w tok wydarzeń i umiejętnie manipuluje ludzkim umysłem stosując niespodziewane zwroty akcji. Scenariusz, który sobie założymy na początku lektury na pewno nie będzie tym ostatecznym, co więcej… zapewne zmieni się kilkakrotnie, zanim doczytamy do ostatniej strony. Nasza wizyta w słonecznej Kalifornii i pięknym San Francisco ma związek z książką „Upadły anioł”, która wraz z pojawieniem się na rynku wydawniczym wzbudza ogromne zainteresowanie. Przedstawiona w niej fikcyjna opowieść dotyczy wydarzeń, które przed dziesięciu laty zaistniały naprawdę w miasteczku uniwersyteckim Santa Cruz. Wtedy to podczas jednej z imprez dziewiętnastoletnia uczennica – Emily Parish spadła z dachu i straciła życie. Śledztwo dowiodło, że był to wypadek i tak naprawdę nikt nie ponosi winy za to nieszczęście. Po tym wydarzeniu trzy najbliższe przyjaciółki Emily – Natalie, Laura i Maddison zrywają ze sobą kontakty na długie dziesięć lat. A teraz zamęt związany z publikacją książki, w której autor sugeruje morderstwo i oskarża o nie jedną z koleżanek powoduje, że wszystkie trzy pojawiają się w mieście. Przeszłość wraca do nich niczym bumerang i zmusza do działania. Trzydziestoletnie teraz kobiety próbują dotrzeć do osób, które mogły mieć jakikolwiek związek z Emily i starają się ustalić, co tak naprawdę wydarzyło się tamtego feralnego wieczora.
Czy im się to uda? Czy poznają prawdę?
Ta interesująca powieść wciąga czytelnika od pierwszej strony. Napisana lekkim i prostym językiem, do jakiego zdążyła nas już przyzwyczaić Pani Freethy, szybko i miło się czyta. Mamy tu tragiczny wypadek, niewyjaśnioną przeszłość, zagadkę i romans. Sporo jest tych wątków, które z biegiem czasu łączą się ze sobą wyłaniając ostateczny obraz sytuacji.
A jaki on jest…?
Zdradzę tylko, że autorka podarowała nam zaskakujące i nieprzewidywalne rozwiązanie, które przypadnie do gustu nawet bardziej wybrednym czytelnikom. Sięgnijcie po książkę, a sami się przekonacie. Warto!
Derek Kane, mąż Brianny, został oskarżony o kradzież trzech bezcennych obrazów i skazany na więzienie. Kiedy kilka tygodni przed wyjściem na wolność...
Julia planuje właśnie ślub, gdy na wystawie słynnego fotografa dostrzega zdjęcie małej dziewczynki przed bramą rosyjskiego sierocińca, dziewczynki, w której...