Wszystko, co w Tobie kocham

Ocena: 4.9 (10 głosów)

Witamy ponownie w Hartwell, spokojnym, nadmorskim miasteczku, idealnym miejscu, gdzie można uciec od wszystkiego i znaleźć uczucie, na które wcale nie czekałaś...

Bailey Hartwell ma wiele powodów do zadowolenia - odnosi sukcesy w interesach, ma grono oddanych przyjaciół i stałego chłopaka... chociaż po dziesięciu latach ich niezobowiązujący związek wydaje się nieco nudny i skostniały. Jedynym niepokojącym elementem w jej życiu jest przystojny biznesmen Vaughn Tremaine. Bailey uważa, że ten przybysz z Nowego Jorku patrzy na wszystkich z góry, a ją uważa za prowincjonalną gęś. Jednak kiedy doświadcza niespodziewanej zdrady ze strony bliskiej osoby, zaskoczona stwierdza, że Vaughn to całkiem przyzwoity facet.

Vaughn podziwia Bailey za fantazję, niezależność i lojalność. Im więcej budzi w nim namiętności, tym częściej wchodzi z nią w konflikty. Każdy jej gest i słowo działa na niego jak afrodyzjak. Jednak dramatyczne przeżycia z przeszłości sprawiają, ze Vaughn postanawia odejść, bojąc się, że ją skrzywdzi. Bailey, która przeżyła w życiu zbyt wiele rozczarowań, także rezygnuje z walki, wbrew swojej naturze.

Kiedy Vaughn zdaje sobie sprawę, że popełnił największy błąd swojego życia, postanawia za wszelką cenę przekonać Bailey, że taka miłość, jaka ich połączyła, zdarza się tylko raz w życiu.

Informacje dodatkowe o Wszystko, co w Tobie kocham:

Wydawnictwo: Burda Książki
Data wydania: 2017-06-14
Kategoria: Romans
ISBN: 9788380538887
Liczba stron: 300

więcej

Kup książkę Wszystko, co w Tobie kocham

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Wszystko, co w Tobie kocham - opinie o książce

Hartwell jest nadmorskim miasteczkiem, w którym dzieją się niespotykane rzeczy. Miejsce, w którym można zapałać uczuciem lubi uciec od problemów i życia codziennego. Tam los potrafi zrobić obrót o sto osiemdziesiąt stopni i postawić życie do góry nogami.
Kiedy na drodze Bailey pojawia się Vaughn, ich życie zmienia się. Ale czy zranione serce i trudna przeszłość pozwolą im na miłość, która przetrwa?

Główna bohaterka irytowała mnie nieco swoim podejściem do życia oraz charakterem. Niby jest dorosłą kobietą, ale czasami zachowuje się jak dziecko. Natomiast główny bohater oczywiście jest przez nią znienawidzony. Z jednej strony przystojny i pociągający, a z drugiej arogancki. I oczywiście ich drogi łączy ze sobą jego super-bohaterstwo.

Pomysł na historię miłosną Vaughna i Bailey jest nawet ciekawy. Zmiana ich relacji po honorowym czynie jest ciekawym zabiegiem, choć schematycznym, ale dalszy rozwój zaskakuje. Niemniej jednak nie jest to nic odkrywczego i nowego. Mamy po prostu zranionego mężczyznę, który najpierw niczego nie chce, a później biega za główną bohaterką, bo jednak zmienia zdanie. Ot taka zagmatwana historyjka, która poprowadzi  ku tęczy.

"Trzeba uważać, o czym się marzy, bo marzenie może się spełnić."

Nie twierdzę, że nie jest to fajna książka, wręcz przeciwnie, bawiłam się świetnie podczas czytania, a historia mnie zaciekawiła. Niemniej jednak występuje tu schemat wielokrotnie przerabiany. Jak dla mnie jest to historia do przeczytania dla odmóżdżenia, po bardziej skomplikowanej i zawiłej lekturze.

Styl autorki uległo nieco poprawie i drugi tom czytało mi się przyjemniej od pierwszego. Bardziej zaciekawiła mnie ta miłosna historia, niż poprzednia i chętniej ją czytałam. Mój zapał zdecydowanie był większy.

Książka przedstawia ciekawą, ale nieodkrywczą historię miłosną. Spodobało mi się historia Bailey i Vaughna, przy której spędziłam miło czas. Dlatego też zachęcam Was do sięgnięcia po nią w zimny, jesienny wieczór. Wówczas sprawdzi się idealnie.

Link do opinii

Już dawno temu,podczas lektury książki To, co najważniejsze chciałam poznać losy Bailey i Vaughna.Jakoś od razu było wiadomo,że oni będą razem,bez względu na to,że dziewczyna miała stałego chłopaka a z przybyszem z Nowego Jorku wiecznie się kłóciła...Wiedziałam,że będzie ciekawie i nie zawiodłam się.
Romans zaczyna się tutaj od motywu kto się lubi,ten się czubi.A właściwie to od wielkiej antypatii,którą Bailey czuje do Tremaine'a.Jej cięty język i jego pozorne opanowanie fajnie ze sobą kontrastują,a sprzeczki między nimi są równie częste jak wybuchy pożądania(oczywiście skrzętnie ukrywanego przed sobą nawzajem).Oczywiście tylko do czasu...
Ponownie urzekła mnie atmosfera małego nadmorskiego miasteczka,w którym wszyscy wiedzą o sobie i innych niemal wszystko.To moje ponowne spotkanie z mieszkańcami Hartwell było bardzo udane.Mieszkańcy miasteczka są sobie bardzo bliscy i tworzą niemal rodzinę.
Sam romans jest odpowiednio udramatyzowany ,ale i gorący.Nie ma tu nadmiaru hot scenek,a te istniejące są dobrze napisane i fajnie wpisują się w klimat książki.W książce,oprócz starych znajomych,pojawiają się również nowi bohaterowie,którzy nieźle namieszają w życiu Bailey.
Nie wszystkie wątki poboczne zostały rozwiązane,ale mam nadzieję,że autorka powróci jeszcze do Hartwell i jego mieszkańców.Bardzo chętnie poznałabym historię Emery,Dahlii i Ivy,równie chętnie poznałabym motywy działań Jacka...Mam nadzieję,że w końcu będzie mi to dane.

Link do opinii
Avatar użytkownika - LaylaA
LaylaA
Przeczytane:2019-03-10,
"Trzeba uważać, o czym się marzy, bo marzenie może się spełnić."    Po przeczytaniu To, co najważniejsze byłam pozytywnie zaskoczona i była to książka, którą przyjemnie mi się czytało. Jednak obawiałam się drugiego tomu serii, gdyż nie byłam pewna o czym autorka mogłaby pisać. Losy Jessici i Coopera nie były aż tak interesujące, aby autorka mogła na nich pociągnąć drugi tom. Nie spodziewałam się, że głównymi postaciami tej części, będą moje ulubione postacie, a mianowicie Bailey i Vaughn.    Witamy ponownie w Hartwell, spokojnym, nadmorskim miasteczku, idealnym miejscu, gdzie można uciec od wszystkiego i znaleźć uczucie, na które wcale nie czekałaś… Bailey Hartwell ma wiele powodów do zadowolenia – odnosi sukcesy w interesach, ma grono oddanych przyjaciół i stałego chłopaka… chociaż po dziesięciu latach ich niezobowiązujący związek wydaje się nieco nudny i skostniały. Jedynym niepokojącym elementem w jej życiu jest przystojny biznesmen Vaughn Tremaine. Bailey uważa, że ten przybysz z Nowego Jorku patrzy na wszystkich z góry, a ją uważa za prowincjonalną gęś. Jednak kiedy doświadcza niespodziewanej zdrady ze strony bliskiej osoby, zaskoczona stwierdza, że Vaughn to całkiem przyzwoity facet. Vaughn podziwia Bailey za fantazję, niezależność i lojalność. Im więcej budzi w nim namiętności, tym częściej wchodzi z nią w konflikty. Każdy jej gest i słowo działa na niego jak afrodyzjak. Jednak dramatyczne przeżycia z przeszłości sprawiają, ze Vaughn postanawia odejść, bojąc się, że ją skrzywdzi. Bailey, która przeżyła w życiu zbyt wiele rozczarowań, także rezygnuje z walki, wbrew swojej naturze. Kiedy Vaughn zdaje sobie sprawę, że popełnił największy błąd swojego życia, postanawia za wszelką cenę przekonać Bailey, że taka miłość, jaka ich połączyła, zdarza się tylko raz w życiu.   " Prawda jest taka, że miłość nie zawsze jest tak łatwa, jak to opisują w piosenkach. " Jak już wspominałam głównymi postaciami Wszystko, co w Tobie kocham są - Bailey i Vaughn. Mogliśmy ich poznać już w pierwszym tomie, i ich niezbyt przyjemną sytuacje, gdyż te postacie pałają do siebie świadomą nienawiścią. Znając jedno znane powiedzenie "Kto się czubi, ten się lubi" i właśnie tak jest w tej książce. A tak się składa, że jestem wielką zwolenniczką takich książek i bardzo często czytam właśnie takie pozycje, dlatego już możecie się spodziewać, że książka spodobała mi się bardziej niż pierwszy tom. Z pewnością na mojej ocenie zaważyła postać Bailey, którą wprost uwielbiam. To w jaki sposób traktuję innych ludzi, jak bardzo jest zżyta z miasteczkiem i jej mieszkańcami, i to że zawsze mówi co myśli. W pierwszym tomie dowiadujemy się dlaczego tak bardzo nie lubi Vaughna, jednak wydaję mi się, że w drugim tomie autorka za bardzo pośpieszyła całą akcję.   Z tego co czytałam w opiniach innych osób, to większość zachwycała klimat jaki tworzyło miasteczko Hartwell i ludzie, którzy w tym miejscu mieszkali, niestety mnie ten klimat nie zachwycił. Ludzie wydawali mi się być tacy nijacy, wiedzieli o sobie wszystko i to wszystko niszczyło. Powieść jest bardzo sentymentalna i uczuciowa, ale to może własnie w tym tkwi cały jej urok. Trzeba też powiedzieć, że jest to przewidywalna pozycja, już nawet podejrzewam co będzie w kolejnym tomie, ale może nie zapeszam. Książka jest idealna na letnie wieczory, lub do zabrania w podróż, gdyż książkę przyjemnie się czyta i nie trzeba wielkiego skupienia, aby zrozumieć całą fabułę. Serdecznie wam polecam, a ja czekam na kolejne tomy.    https://in-my-different-world.blogspot.co.uk/2017/08/wszystko-co-w-tobie-kocham-samantha.html
Link do opinii
Avatar użytkownika - Girl-from-Stars
Girl-from-Stars
Przeczytane:2017-06-27, Ocena: 5, Przeczytałem, Mam,
kochajacaksiazki.blogspot.com Z sympatycznymi bohaterami z miasteczka Hartwell zaprzyjaźniłam się podczas lektury I tomu - ,,To, co najważniejsze". Było to moje pierwsze spotkanie z tą autorką i jej twórczością. Samantha Young skradła moje serce historią Cooper'a i Jessicy, zakorzeniając jednocześnie we mnie ogromne zaciekawienie i zaintrygowanie wątkiem Bailey & Vaughn'a. Dlatego też, gdy dowiedziałam się że kolejna część poświęcona jest tej dwójce bohaterów, nie mogłam doczekać się jej premiery. Witamy ponownie w Hartwell, spokojnym, nadmorskim miasteczku, idealnym miejscu, gdzie można uciec od wszystkiego i znaleźć uczucie, na które wcale nie czekałaś... Bailey Hartwell ma wiele powodów do zadowolenia - odnosi sukcesy w interesach, ma grono oddanych przyjaciół i stałego chłopaka... chociaż po dziesięciu latach ich niezobowiązujący związek wydaje się nieco nudny i skostniały. Jedynym niepokojącym elementem w jej życiu jest przystojny biznesmen Vaughn Tremaine. Bailey uważa, że ten przybysz z Nowego Jorku patrzy na wszystkich z góry, a ją uważa za prowincjonalną gęś. Jednak kiedy doświadcza niespodziewanej zdrady ze strony bliskiej osoby, zaskoczona stwierdza, że Vaughn to całkiem przyzwoity facet. Vaughn podziwia Bailey za fantazję, niezależność i lojalność. Im więcej budzi w nim namiętności, tym częściej wchodzi z nią w konflikty. Każdy jej gest i słowo działa na niego jak afrodyzjak. Jednak dramatyczne przeżycia z przeszłości sprawiają, ze Vaughn postanawia odejść, bojąc się, że ją skrzywdzi. Bailey, która przeżyła w życiu zbyt wiele rozczarowań, także rezygnuje z walki, wbrew swojej naturze. Kiedy Vaughn zdaje sobie sprawę, że popełnił największy błąd swojego życia, postanawia za wszelką cenę przekonać Bailey, że taka miłość, jaka ich połączyła, zdarza się tylko raz w życiu. Rzadko bywa tak, bym bardziej zachwycała się postaciami drugoplanowymi niż pierwszoplanowymi. Jednak taka sytuacja przytrafiła się (tak jak już wcześniej wspominałam) podczas lektury ,,To, co najważniejsze". Między Bailey i Vaughn'em wyczuwalna była taka ogromna burza uczuć, że wydawało się, że ta dwójka za chwilkę eksploduje. Taka sytuacja miała miejsce, gdy byli oni postaciami drugoplanowymi. Teraz wyobraźcie sobie co działo się w II tomie, gdy to oni wskoczyli na pierwszy plan... Istna petarda emocjonalna! Pani Young ma niezwykle lekki styl pisania. Mimo iż książka liczy sobie prawie 400 stron, to jednak jest tak dobrze przemyślana i świetnie napisana, że ani się nie obejrzałam, a już czytałam ostatni rozdział. Autorka rewelacyjnie oddała klimat tego niezwykłego miejsca. Potrafiła też cudownie przelać emocje na papier, przez co nie była to dla mnie jakaś banalna historyjka - przeżywałam każdą dramatyczną czy też wzruszającą chwilę razem z bohaterami. Uśmiałam się niesamowicie przy słownych potyczkach głównych bohaterów. Kiedy już myślałam, że Vaughn jest mistrzem pocisków, i nikt mu nie dorówna, to wtedy Bailey wyskakiwała z takimi tekstami, że płakałam ze śmiechu. Brawa dla autorki za świetnych, zabawnych i zapadających w pamięci bohaterów! To, co piękna w tej historii to dojrzałość uczucia, jakie połączyło głównych bohaterów. Nie mamy tutaj do czynienia z jakąś cukierkową, przereklamowaną historyjką miłosną nastolatków, jakich mamy wiele na rynku wydawniczym. Jeśli spodobało się Wam ,,To, co najważniejsze" to z pewnością pokochacie ,,Wszystko co w Tobie kocham". To idealna pozycja na wakacje. Polecam gorąco! Moja ocena: 8/10
Link do opinii
Avatar użytkownika - silwana
silwana
Przeczytane:2017-06-20, Ocena: 5, Przeczytałam, 100 książek - 2017,
Bardzo fajna książka. Polubiłam głównych bohaterów i do końca im kibicowałam. W trakcie czytania polubiłam również Emery i mam nadzieję, że autorka opisze również jej historię. :)
Link do opinii
Avatar użytkownika - redgirl_books
redgirl_books
Przeczytane:2017-06-01, Ocena: 6, Przeczytałem,
Bailey ma ponad trzydzieści lat. Marzy o mężu, dzieciach, ale jej obecny związek od dziesięciu lat nie przynosi zmian. Między nią, a Tomem się nie układa, para ewidentnie się od siebie oddala. Kobieta chcąc to zmienić, postanawia zrobić obecnemu chłopakowi niespodziankę. I to nie byle jaką, ale w iście seksowny sposób. Jednak plan nie wypala, bo Bailey zastaje swojego chłopaka w jednoznacznej sytuacji z młodszą kobietą. Bailey jednak czuje ulgę. Owszem jest wściekła, bo w końcu została urażona jej kobieca duma, ale wie, że ta sytuacja otwiera jej drzwi na nowy związek, który być może da jej to czego pragnie. Mogłoby się zdawać, że zdrada wytrąci ją z równowagi, ale niekoniecznie tak jest. No może trochę, ale jak na mój gust nasza główna bohaterka całkiem dobrze się trzyma. Za co ją ogromnie podziwiam. Los szykuje dla kobiety kolejne niemiłe niespodzianki. Bailey zostaje napadnięta we własnym pensjonacie i to przez samego Stu Devlina, którego ojciec chce przejąć jej pensjonat. Przypadek sprawia, że promenadą niedaleko kobiety przechodził przystojny Vaughn Tremaine, którego ona wręcz nie znosi. Możliwe, że gdyby nie on Bailey mogłaby skończyć w gorszy sposób niż nabite siniaki przez damskiego boksera, który szykował swą pięść w stronę jej twarzy. Cała ta sytuacja stopniowa zbliża Vaughna i Bailey do siebie, a wzajemna niechęć ustępuje pożądaniu. Jednak czy obydwoje są gotowi wyznać przed sobą, że wzajemnie siebie fascynują? Co wyniknie z tej zmiany pomiędzy nimi? Jakie jeszcze problemy czekają rudowłosą piękność? Na początek zaznaczę, że to moje pierwsze spotkanie z twórczością Samanthy. Tak, zaczęłam drugą część bez znajomości pierwszej, ale wcale nie czułam się zagubiona! Zaufałam swojej intuicji i się nie zawiodłam. Pokochałam tę książkę! Po niej i ja należę do fanklubu autorki. No bo jak bym nie mogła, kiedy klimat tej książki wręcz mnie oczarował? Od razu ostrzegam: od tej książki nie można się oderwać. Z racji zajmowania się dwójką dzieci mi było naprawdę trudno to zrobić. Książka mnie wzywała do siebie, aby ją skończyć. Na szczęście mam kochanego męża, który mi ''pomaga''. Moim zdaniem bohaterowie tej książki są naprawdę dobrze wykreowani. Słowne potyczki Bailey i Vaughna nie raz doprowadziły mnie do śmiechu. Z chęcią podzieliłabym się z Wami fragmentami, ale nie chcę Wam psuć przyjemności z czytania. Bailey to osoba lojalna, szczera i dobra. Pomimo trudności prze do przodu i nie załamuje się. Zawsze ma miłe słowo i uśmiech dla swoich przyjaciół, a mieszkańcy miasteczka wręcz ją uwielbiają. No może z wyjątkowej Devlinów. Kobieta ceni w ludziach lojalność, która jest dla niej najważniejszym priorytetem. Bardzo się z nią zżyłam, a tym bardziej, że tak jak ja potrafi paplać bez opamiętania, o kilku rzeczach naraz. Zdarza jej się również strzelić coś głupiego - tak jak mi. Vaughna ma za aroganckiego i nadętego palanta, ale wie, że jest dobry i uczciwy. Jednak obydwoje wywołują w sobie tyle emocji, że każda ich rozmowa kończy się przytykami, których niekiedy żałują. Jednak wiadomo - słów nie da się cofnąć, a to, co przykre zakorzenia się w człowieku na długo. Uczucia, które zaczynają się między nimi pojawiać przerażają ich. Co spodobało mi się w tej książce to pięknie pokazana miłość rodziców do dziecka, czy to jak autorka przedstawiła przyjaźń. Lubię jak w książce są pokazane takie zwykłe, ludzkie relacje, które dodają do całej fabuły takiej prawdziwości i swojskiej atmosfery. ''Wszystko, co w Tobie kocham'' to ciepła i zabawna historia, w której nie brak emocji. Nie raz po wkurzacie się na bohaterów, nie raz się będziecie podczas lektury zanosić śmiechem. Nie zabraknie też paru erotycznych scen, ale są one tylko dodatkiem. Pomimo sporawej objętości nie odczujecie tego, bo książkę się dosłownie połyka. Samantha ma lekkie pióro czego nie da się nie zauważyć. Potrafi nim oczarować i zachwycić czytelnika, bo nie jest to wymuszona lekkość. Z pobocznych postaci zafascynowały mnie dwie osoby i mam nadzieję, że autorka znajdzie sposób, aby przedstawić nam je w kolejnej części. Z niecierpliwością będę czekać, gdyż jedna z tych postaci była tak zagadkowa, że koniecznie chcę dowiedzieć się o niej więcej. ''Wszystko, co w Tobie kocham'' to idealna propozycja na gorące lato. Jeśli lubicie takie ciepłe, swojskie książki, z fajnymi postaciami i wplecionym romansem to ta powieść jest dla Was. Tym bardziej, że miejsce, w którym odbywa się akcja jest w sam raz na spędzenie wakacji. Jedyne do czego mogłabym się przyczepić to okładka, która mi trochę psuje wyobrażenie głównej bohaterki. Jednak nie będę zaprzeczać, że nie zachwyca. Z czystym sercem polecam tę książkę, a klimat jaki w niej panuje jest w sam raz na nadchodzące wakacje!
Link do opinii
Avatar użytkownika - MalgorzataSk
MalgorzataSk
Przeczytane:2021-09-02, Ocena: 5, Przeczytałem, 52 książki 2021,
Avatar użytkownika - Roksana
Roksana
Przeczytane:2021-07-25, Ocena: 6, Przeczytałam, 2021, E-booki, Obyczajowe, Romans,
Avatar użytkownika - dona
dona
Przeczytane:2018-07-28, Ocena: 5, Przeczytałam, Mam,
Avatar użytkownika - kaczucha
kaczucha
Przeczytane:2018-04-23, Ocena: 5, Przeczytałam,
Avatar użytkownika - monweg
monweg
Przeczytane:2017-07-18, Ocena: 4, Przeczytałam, Mam, Egzemplarz recenzencki,
Inne książki autora
Z dala od świateł
Samantha Young0
Okładka ksiązki - Z dala od świateł

Samantha Young nieodmiennie zachwyca każdą swoją powieścią. Jej fanki na pewno nie będą zawiedzione! Co mógłbyś poświęcić dla miłości? Dawno temu...

(Nie)zwyczajna
Samantha Young0
Okładka ksiązki - (Nie)zwyczajna

Ciepła i piękna powieść bestsellerowej autorki ,,New York Timesa" opowiada o tym, że warto marzyć i trzeba zrozumieć siebie. Nazywam się Comet Caldwell...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Srebrny łańcuszek
Edward Łysiak ;
Srebrny łańcuszek
Dziadek
Rafał Junosza Piotrowski
 Dziadek
Aldona z Podlasia
Aldona Anna Skirgiełło
Aldona z Podlasia
Egzamin na ojca
Danka Braun ;
Egzamin na ojca
Cień bogów
John Gwynne
Cień bogów
Rozbłyski ciemności
Andrzej Pupin ;
Rozbłyski ciemności
Wstydu za grosz
Zuzanna Orlińska
Wstydu za grosz
Jak ograłem PRL. Na scenie
Witek Łukaszewski
Jak ograłem PRL. Na scenie
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy