Wszystko, co skrywa twoje serce

Ocena: 5.5 (6 głosów)

Zarię Ellington trzy lata temu spotkała tragedia. Dziewczyna nie umie sobie z tym poradzić i za namową rodziców przeprowadza się do babci.

Wyjazd do stanu Indiana ma sprawić, że jej życie, wypełnione nawracającymi atakami paniki i koszmarami sennymi, stanie się łatwiejsze do zniesienia.

Jace Porter to jedyny fachowiec w okolicy, gburowaty i niezwykle pomocny. Prawdziwe oblicze pokazuje jedynie przy Penelope - swojej czteroletniej córce.

Gdy Zaria i Jace spotykają się na corocznym Festynie Radości, od razu wybucha między nimi konflikt. Po ostrej wymianie zdań oboje mają nadzieję, że ich drogi już nigdy więcej się nie przetną.

Los ma jednak inne plany, skoro Zaria potrzebuje specjalisty od remontów, a Penelope ciągle wspomina o kobiecie, która skradła jej serce...

Informacje dodatkowe o Wszystko, co skrywa twoje serce:

Wydawnictwo: Jaguar
Data wydania: 2024-07-10
Kategoria: Obyczajowe
ISBN: 9788382664270
Liczba stron: 400

Tagi: Literatura obyczajowo-rodzinna Interest age: from c 16 years

więcej

POLECANA RECENZJA

Kup książkę Wszystko, co skrywa twoje serce

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Wszystko, co skrywa twoje serce - opinie o książce

Jedna chwila, jeden moment i życie Zarii całkowicie się zmieniło. Trzy lata temu była uczestniczką wypadku samochodowego, jedyną, która przeżyła. Jechała z przyjaciółmi, którzy zginęli. Dla młodej kobiety była to ogromna tragedia, trauma, z którą nie potrafi sobie poradzić, pomimo że minęło już kilka lat. Ataki paniki, a także koszmary senne to dla niej codzienność. Za namową rodziców, którzy już nie wiedzą jak pomóc swojemu dziecku, wyjeżdża do stanu Indiana, gdzie mieszka jej Babcia.
Zaria udaje się na festyn, tom tam poznaje Jace, jednak przez pewną sytuację, nie zamierza mieć z nim, nigdy więcej coś wspólnego. Okazuje się to nie takie proste. Po pierwsze od pierwszej chwili polubiła jego małą córeczkę i to z wzajemnością, mała jest nią zachwycona i pragnie spotykać jak najczęściej. Po drugie jest on jedynym fachowcem w okolicy, a ona pragnie zrobić remont w domu babci. Jak potoczy się ich znajomość? Czy wyjazd okaże się dobrą decyzją? Czy Zaria odnajdzie spokój? Jaki naprawdę okaże się Jace?

Mnie zdecydowanie historia, jaką znalazłam w książce, się podobała. Uważam, że była ciekawa, wciągająca i to na tyle, że ciężko było mi się od niej oderwać i przeczytałam ją naraz całą. Podczas czytania towarzyszyły mi emocje i to dość różnorodne. Były momenty, w których na mojej twarzy gościł wielki uśmiech, ale również takie, w których byłam wzruszona. Akcja sprawnie poprowadzona, z ciekawymi zwrotami.

Bohaterów uważam za naprawdę ciekawych i chociaż nie zawsze się zgadzałam z ich decyzjami, polubiłam ich. Gdybym miała wybrać jedną osobę, która najbardziej skradła moje serce, byłaby to zdecydowanie czteroletnia Penelope. Po prostu urocze dziecko.

„Wszystko, co skrywa twoje serce” to książka, z którą spędziłam bardzo miło czas i z przyjemnością polecam.

Recenzja pojawiła się również na moim blogu - Mama, żona - KOBIETA

Link do opinii

„Wszystko, co najlepsze, przydarza się przypadkowo.”

Czasami życie tak mocno dokopie, że jedynie zmiana miejsca i otoczenia może pomóc w znalezieniu równowagi i spokoju. Tak też zrobiła pewnego dnia bohaterka książki „Wszystko, co skrywa Twoje serce”, Zaria Ellington, która 3 lata temu przeżył ogromną tragedię, po której wciąż towarzyszy jej trauma, powracają te same sceny, a sen nie chce utulić w żalu. Jest wręcz przeciwnie, bo nawet wówczas dręczą ją koszmary nie pozwalając zapomnieć o przeszłości. Wraz z tym wydarzeniem straciła sens i radość życia, a z dawnej, pełnej energii, wesołej dziewczyny nie pozostał nawet cień. Zaria najchętniej spędza czas w łóżku będąc głuchą na otaczającą ją rzeczywistość. Nic dziwnego, że rodzice proponują, by wyjechała do babci, która mieszka w stanie Indiana, do rodzinnych stron i tam spróbowała obudzić w sobie chęć do życia.

Babcia Ronnie okazuje się być bardzo serdeczną kobietą, która przyjmuje wnuczkę z otwartymi ramionami, mimo że nie widziały się od kilku lat i również od kilku lat nie było między nimi kontaktu. Atmosfera niewielkiej miejscowości Blommfield zaczyna działać pozytywnie na emocje Zarii, tym bardziej, że babcia zaplanowała remont swego domu, więc dziewczyna chętnie oferuje pomoc. Wkrótce jej spokój zostaje zakłócony, gdy spotyka Jace’a Portera, z którym znajomość zaczyna się od konfliktu. Oboje czują, że nie są dla siebie przeznaczeni i z pewnością się nie polubią. Nie przewidzieli, że są osoby, które chętnie widziałyby ich razem, a jedną z nich jest pewna rezolutna, urocza czterolatka o oryginalnym imieniu Penelopa. Od pierwszego spotkania z Zarią, dziewczynka wie, co jest dla jej ojca najlepsze, zanim jeszcze ktokolwiek o tym pomyślał.

Trudno wprost uwierzyć, że jest to pierwsza książka tej autorki, która mimo młodego wieku, ma bardzo dojrzały, lekki styl. Fabuła oparta została na znanych schematach, chociażby na relacji, która zaczyna się wzajemną niechęcią, więc można przewidzieć, jak skończy się ta historia. Jednak całość jest otoczona klimatem małego miasteczka, pięknem natury, ciepłem płynącym od otaczający bohaterkę ludzi, więc pewne znane elementy w ogóle mi nie przeszkadzały. Jedyny minus, to brak czasami oznaczenia, kto akurat prowadzi narrację. Ma to miejsce z reguły na początku rozdziału, a dopiero w jego trakcie, gdy zmienia się osoba, jest to zaakcentowane.

Nie ma w niej scen seksu, erotycznych opisów, a mimo to rodząca się miłość z początkowej niechęci została tu sugestywnie i mocno zaznaczona. Autorka nie pokazuje tu tylko relacji między głównymi bohaterami, ale też świetnie nakreśliła drugi plan, a nawet trzeci, gdyż wyłaniają się też losy przyjaciółki Zarii, a wraz z tym motyw przemocy i toksycznego związku. Jednocześnie pokazuje, że miłość ma uzdrawiającą moc.

Nie jest to zatem słodziutki, ckliwy romans, jakby na to wskazywała piękna, klimatyczna okładka, lecz historia z gorzkim akcentem, urozmaicona szczebiotem czteroletniej, rezolutnej dziewczynki, która wie, czego chce. Postać córki Jace’a, Penelopy wzbudza rozczulające uczucia, gdyż przedstawiona została w sposób bardzo realistyczny. Nie jest to zbyt przemądrzała osóbka, jak to nie raz próbuje się przedstawiać dzieci w innych powieściach, ale swoim czteroletnim rozumkiem próbuje zrozumieć świat dorosłych. Jej zabawne komentarze, pytania, spostrzeżenia ujęte w dziecięcy, sepleniący szczebiot wywołują uśmiech na twarzy, ale też sprawiają, że dostrzegamy mądrość w tym, jak dzieci odbierają rzeczywistość i problemy ludzi dorosłych. Pokazuje to, że czasami to one najlepiej wiedzą, co jest dla kogoś dobre, a co lepiej omijać. Pojawia się refleksja, że nikt nie rodzi się zły, lecz dopiero życie kształtuje charakter poprzez to, jak jesteśmy wychowani i czego doświadczyliśmy. Wraz z tym wątkiem widać, że samotne ojcostwo wymaga ogromnego poświęcenia i nawet, gdyby było to najlepszy rodzić pod słońcem, nigdy nie wypełni pustki po mamie.

Książkę przeczytałam w ramach współpracy z wydawnictwem Jaguar

Link do opinii

[Reklama] Wydawnictwo Jaguar 


   Wszelkiego rodzaju tajemnice i sekrety nie są dobrym fundamentem żadnej bliższej relacji. One są kością, która uwiera i nie daje o sobie zapomnieć. A im dłużej odkłada się wyjawienie wszystkiego na później, tym trudniej zebrać się na odwagę.
   Historia Zarii Ellington jest z tych traumatycznych. I tu autorka pokazała problem od zaplecza zwracając uwagę na kluczową pomoc specjalisty. Wyszło bardzo realnie i przejmująco. Sama postać głównej bohaterki cały czas trzymała się w wyznaczonych ramach. To ciepła, empatyczna, dobra kobieta ze złotym sercem, choć z połamanymi skrzydłami. Bardzo pozytywna.
   Nie umniejszając historia głównego bohatera również okazała się być bardzo dobrze przemyślana i poprowadzona. Jego przeszłość budzi inne emocje a postawienie jej, naprzeciwko jego roli ojca wyszedł bardzo wyrazisty kontrast. Choć gburkowi dołożyłabym trochę tych foszków aby jeszcze mocniej podbić jego charakter. Za to tata z niego na szóstkę z plusem. A mała, rezolutna i zadziorna Penelope dosłownie skradła moje serce. Cudna dziewczynka. 
   Autorka pokazała sielskość i małomiasteczkowość. Zwróciła uwagę na tęsknotę będącą nieodłącznym elementem życia. Relacje damsko-męskie, rodzinne czy przyjaźń również się tutaj znalazły. Jeden tylko mały minus za zbyt szybkie moim zdaniem przeskoki między wątkami, kilka z nich zostało pominiętych i tylko zaznaczonych, że miało miejsce a szkoda, bo dla mnie okroiło to atrakcyjność fabuły. 
   I tu, może nastąpić lekki spojler - Penelope miała problemy z wymową a zdarzyło się kilka słów, które wypowiadała poprawnie. Ot, przeoczenie chyba nastąpiło albo słownik stwierdził, że wie lepiej, heheh.
   Poza tym nie mam absolutnie żadnych zastrzeżeń co do tej powieści. Humorystyczna i jednocześnie poważna. Dodająca otuchy i pokazuja jak radzić sobie z tym, bo nie pozwala ruszyć dalej. 


Polecam 

Link do opinii
Avatar użytkownika - CzarnoCzerwoneCC
CzarnoCzerwoneCC
Przeczytane:2024-06-10, Ocena: 6, Przeczytałem, Mam, Wydawnictwo Jaguar,

"– Chcę wiedzieć, co się z tobą działo, przez co musiałaś przejść. Chcę wiedzieć o tobie wszystko. Wszystko, co skrywa twoje serce, pszczółko".

▪️Tytuł: Wszystko, co skrywa twoje serce
▪️Autor: Martyna Nowak 
▪️Wydawnictwo: Jaguar 
▪️Premiera: 10.07.2024 r.

Lubicie kiedy w historiach po które sięgacie występują dzieci? 🤔 My kiedyś nie zwracałyśmy na to większej uwagi, ale w ostatnim czasie, trafiamy na coraz więcej historii w których można się z nimi spotkać i wiecie co? Jesteśmy tym zachwycone 😁 i nie, nie dlatego, że włączają nam się instynkty macierzyńskie 🤣 ale dlatego, że w powieściach w których będą poruszane delikatne tematy te małe łobuzy w genialny sposób przełamywać będą powagę sytuacji, dzięki czemu lektura od razu zrobi się klimatycznie lżejsza, weselsza i z całą pewnością bardziej dynamiczna 😁 I otóż tak. Taką małą, bardzo rezolutną pchłę szachrajkę poznacie właśnie w znakomitym debiucie Martyny Nowak pt. "Wszystko co skrywa Twoje serce", który oczarował nas już od pierwszych stron 😍 mimo iż jest to pierwsza książka autorki, już teraz widać, że jej pióro reprezentuje naprawdę wysoki poziom. Idealnie zbudowana relacja, która rozwijała się i stopniowo ewoluowała a także bohaterowie z wyrazistymi charakterami to to czego zdecydowanie nam było potrzeba 🥰  

Zaria Ellington to dziewczyna, która nie potrafi poradzić sobie z traumą po pewnym niezwykle bolesnym przeżyciu. Od trzech lat nieustannie jej życie wypełniają nawracające ataki paniki i koszmary senne. Jest raczej spokojna i bardziej zamknięta w sobie jednakże niech to Was nie zmyli. Kiedy trzeba potrafi tupnąć nogą i odpyskować o czym przekonał się... Jace Porter. Jest to mężczyzna, który potrafi być zarówno niezwykle gburowaty co i pomocny. Prawdziwe oblicze pokazuje jedynie przy Penelope – swojej czteroletniej córce. Gdy Zaria i Jace spotykają się na corocznym Festynie Radości, od razu wybucha między nimi konflikt a także dochodzi do wymiany zdań, po której mają nadzieję się więcej nie spotkać. No cóż... Jak sami dobrze wiecie, życie lubi pisać różne scenariusze i kolejne spotkanie wbrew pozorom może wcale nie być takie złe... 😎

Tak, tak i jeszcze raz tak ❤️ kończąc czytać tę książkę chciałybyśmy móc od razu zacząć czytać ją od początku i przeżywać wszystkie chwile z bohaterami jeszcze raz od nowa. Mimo iż czasami bolały nas serca i robiło się naprawdę przykro a wrażliwszym czytelnikom zapewne spadłaby nawet nie jedna łza to niekiedy roztapiałyśmy się przy bohaterach niczym pozostawione na słońcu masło 😍 chociaż opierali się, widać było, że lgną do siebie i z jednego spotkania na kolejne, choć zupełnie nie celowe, zaczyna łączyć ich coś więcej niż tylko bezinteresowna chęć pomocy...

"Wszystko, co skrywa twoje serce" to książka w, której troska, budowane zaufanie,  porozumienie oraz słodycz emanująca z czteroletniej Penelope przeplatać się będą z błędami i grzechami przeszłości, trudami samotnego rodzicielstwa, momentami nawet fizycznym a także i psychicznym znęcaniem się nad drugą osobą. Nie obawiajcie się jednak, wszystko jest idealnie wyważone, dzięki czemu smutniejsze chwile nie przytłoczą Was i nie wprawią w gorszy nastrój, jedynie pozwolą na chwilę refleksji i wyciągnięcie wniosków. Bo w końcu po burzy zawsze wychodzi słońce, prawda? 😉

Czytając powyższą książkę może momentami wydawać się Wam, że czytacie historię prawdziwych ludzi gdyż jest niesamowicie realistyczna za sprawą traum i problemów zwykłych ludzi. Pióro autorki jest bardzo przyjemne dla oka a do tego trzeba zaznaczyć, że nie jest ani odrobinę wulgarne w związku z czym osoby nie akceptujące przekleństw itp. z pewnością odetchną z ulgą. 

"Wszystko, co skrywa twoje serce" to taka słodko gorzka historia w której czytelnik potrafi zatracić się bez opamiętania. My spędziłyśmy z nią fantastycznie czas i mamy nadzieje, że uda się to również i Wam 😊 polecamy! 😍

Link do opinii
Avatar użytkownika - aneta5janiec12
aneta5janiec12
Przeczytane:2024-08-03, Ocena: 5, Przeczytałam,

Powieść ,,Wszystko co skrywa twoje serce" zwróciła moją uwagę na pewno przepiękna okładką! Po prostu jak tylko ją zobaczyłam wiedziałam, że będę ją chciała mieć w swojej biblioteczce! Ponadto po przeczytaniu opisu jeszcze bardziej byłam przekonana, że chcę tę historię poznać!

 

Zaria Ellington od trzech lat walczy z traumą po tragicznych wydarzeniach. Dziewczyna nie może pogodzić się z tym co się stało. W końcu rodzice decydują się wysłać ją do babci twierdząc, że ta pomoże jej w uporaniu się z przeszłością. Zaria początkowo jest nie chętna do wyjazdu jednak się na niego decyduje. Wkrótce ma nieprzyjemne spotkanie z Jace'em Porterem. Jak się niebawem okazuje to właśnie Jace ma pomóc babci Zarii z remontem. Czy obojgu uda się dojść do porozumienia?

 

,,Wszystko co skrywa twoje serce" to książka, którą pokochałam już od początku! Tak mocno wkręciłam się w całą fabułę, że nie byłam w stanie tej powieści odłożyć i skończyłam ją czytać w niecałe dwa dni! Pokochałam zarówno bohaterów, jak i świat przedstawiony. Cudownie było poznać tę historię!

 

,,Wszystko co skrywa twoje serce" to powieść przepełniona bólem i emocjami. Zaria od lat zmaga się z traumą, męczą ją koszmary senne i miewa ataki paniki. Dziewczynie jest bardzo ciężko wrócić do normalności po tragicznych wydarzeniach. Jednak autorka świetnie oddaje jej uczucia i emocje. Jace natomiast jest samotnym ojcem czterolatki. Mężczyźnie nie jest łatwo jednak za wszelką cenę chce dać córce wszystko co najlepsze. Oboje są naznaczeni bolesnymi doświadczeniami. Oboje są poranieni. Jednak starają się odnaleźć w sobie siłę i otworzyć się na innych.

 

Ogromną zaletą tej książki jest tutaj narracja, która jest prowadzona dwutorowo i co najważniejsze pierwszoosobowo. Wydarzenia poznajemy zarówno z perspektywy Zarii jak i Jace. Dzięki temu możemy wszystkie wydarzenia przeżywać razem z nimi i dokładnie poznać ich emocje. Zagłębiamy się w psychikę obojga bohaterów, dzięki temu łatwiej nam zrozumieć ich poczynania. Uwielbiam taki zabieg stosowany w powieściach i dziękuję autorce za to, że tak tę powieść napisała!

 

Jak już wspomniałam oboje bohaterowie to postaci mocno poranione przez przeszłość. Jednak na tle całej powieści zauważamy ich przemianę. Zarówno Zaria jak i Jace postanawiają dać szansę uczuciu, a dzięki temu odnajdują w sobie wsparcie jakiego bardzo mocno potrzebują. Ich relacja pokazuje, że nawet największe lęki miłość jest w stanie pokonać.

 

Autorka ma bardzo przyjemny i lekki styl pisarski, co sprawia, że książkę czyta się naprawdę szybko. Mimo iż są tutaj poruszane trudne tematy to autorka naprawdę świetnie je przedstawiła. Opisy dotyczące emocji i uczuć bohaterów są bardzo dobrze wyważone, co sprawia, że tworzymy z nimi więź, a sami bohaterowie są mocno realistyczni.

 

Jedynym minusem w tej książce jest relacja między Zarią, a córką Jace'a Penelope. Czteroletnie dziecku już po 2 spotkaniach Zarii zaczyna nazywać ją mamą... Dla mnie to nie do przyjęcia. Przecież to dla tej dziewczynki tak naprawdę obca osoba. Rozumiem jakby tych spotkań było dużo więcej, ale po dwóch? Totalnie mi się to nie zgrywało. Troszkę mi to zepsuło odbiór całej powieści.

 

Reasumując, ,,Wszystko co skrywa twoje serce" to książka idealna dla fanów romansów nie bojących się trudnych tematów. Ta książka należy do gatunku tych, które przeorają nas emocjonalnie, aby na końcu nas poskładać w całość. Pełni tutaj bólu, cierpienia, ale i nadziei na lepsze jutro. Dzięki tej historii możemy zobaczyć jak mocno naszą przeszłość ma wypływ na naszą teraźniejszość i przyszłość. Mimo tego wątku relacji Zarii i Penelope książkę oceniam pozytywnie i uważam, że zdecydowanie warto ją poznać.

 

IG: libresunn

Link do opinii
Avatar użytkownika - z_ksiazka_w_plec
z_ksiazka_w_plec
Przeczytane:2024-07-20, Ocena: 5, Przeczytałem,

Gdy skończyłam czytać ,,Wszystko, co skrywa Twoje serce" pomyślałam sobie: ,,Ach jakie to było dobre". Książka przerosła moje oczekiwania. Jest na pewno z tych, co łatwo się domyśleć zakończenia, ale pomimo tego czyta się ją bardzo przyjemnie.

 

Jest to opowieść o Zarii i Jamesie. Oboje są młodzi i oboje przeżyli coś co wpłynęło na ich życie. Ona straciła w wypadku samochodowym przyjaciół. On ma córkę, a matka Penelope nie żyje. Jednak co się stało tego autorka nie zdradza bardzo długo.

 

Oboje nie pokochali się od pierwszego spotkania, ale jak w takich historiach bywa było wiadomo, że to tylko kwestia czasu. Pomimo wszystko byłam ciekawa tego jak ich relacja rozwinie się.

 

,,Wszystko co skrywa Twoje serce" to ciepła, pełna wzruszeń, ale również zabawna historia o Zorii i Jamesie. Obje bohaterów dostarczyło mi wielu emocji i wzbudzili ogrom sympatii. Zorii to dziewczyna, która nie potrafi pozbierać się po wypadku, w którym zginęli jej przyjaciele, a sama cudem ocalała. Od tamtej pory boi się wsiadać do samochodu. James z kolei to idealny tata, chociaż uważa inaczej. Bardzo im kibicowałam by jednak nie wymyślali problemów, starali się być ze sobą szczęśliwi.

 

Autorka udziela głosu obu bohaterom dzięki czemu można ich lepiej poznać. Szkoda, że nie znajdziemy tutaj podróży w czasie, ale ogólnie książka bardzo podobała mi się. Czas z tą lekturą był dla mnie bardzo miło spędzonym czasem. Polecam!

 

Link do opinii
Recenzje miesiąca
Srebrny łańcuszek
Edward Łysiak ;
Srebrny łańcuszek
Dziadek
Rafał Junosza Piotrowski
 Dziadek
Aldona z Podlasia
Aldona Anna Skirgiełło
Aldona z Podlasia
Egzamin na ojca
Danka Braun ;
Egzamin na ojca
Cień bogów
John Gwynne
Cień bogów
Rozbłyski ciemności
Andrzej Pupin ;
Rozbłyski ciemności
Wstydu za grosz
Zuzanna Orlińska
Wstydu za grosz
Jak ograłem PRL. Na scenie
Witek Łukaszewski
Jak ograłem PRL. Na scenie
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy