Poznaj Klarę, jej wszystkie wady oraz jedną zaletę.
Klara to kobieta po trzydziestce, która nie zdążyła się w życiu wyszaleć. Niczego jej jednak nie brakuje – ma stałą pracę, kochającego męża i dwóch nastoletnich synów. Z czasem okazuje się jednak, że jej życie dalekie jest od sielanki. Kryzys wieku średniego dopada również kobiety, a jedno przypadkowe spotkanie w zaciętej windzie może wywrócić życie do góry nogami. Klara zaczyna odkrywać siebie na nowo, lecz nie wszystko idzie zgodnie z jej planem.
Wejdź do świata Klary i przekonaj się, jak przewrotny potrafi być los. Pozwól sobie na bycie nieidealną, a i tak ze wszystkim sobie poradzisz. W końcu bycie kobietą to supermoc!
Wydawnictwo: Czwarta Strona
Data wydania: 2023-03-22
Kategoria: Obyczajowe
ISBN:
Liczba stron: 304
Inne oblicze autora znanego z mrocznych klimatów.
Nie wiedziałam, czego się spodziewać, ale miło się zaskoczyłam. Czyżby okazał się znawcą kobiecej natury? Klarę polubiłam, jej perypetie momentami były zabawne, niektóre sytuacje bliskie były moim doświadczeniom. Bohaterka umie walczyć o swoje, zna swoją wartość i jest świadoma swoich słabości.
Warto przeczytać, chociaż Borlika wolę w kryminalnym wydaniu.
I okazuje się, że faceci też mogą pisać "babskie" komedie obyczajowe. A na pewno powinien robić to Piotr Borlik.
Jestem trudnym przypadkiem, jeśli chodzi o klimaty komediowe, nie za bardzo je lubię, ale "Wszystkie wady Klary i jej jedna zaleta" idealnie wpisała się w moje gusta czytelnicze. Pewnie dlatego, że nie było cukierkowo- różowo, ale bardzo życiowo, choć z przymrużeniem oka.
Klara jest postrzelona, roztrzepana, lekko zwariowana?.
Klara potrafi rozśmieszyć i zirytować.
Klara jest po trzydziestce, ma męża, którego jak twierdzi nie kocha, dwóch nastoletnich synów, którzy ją wkurzają.
Klara czasem gada głupoty, zaczepia ludzi w windzie i w samochodzie słucha disco polo.
I wszystko na to wskazuje, że Klara zaczyna przechodzić kryzys wieku średniego.
Kiedy na jej drodze staje Dagmara, życie Klary zaczyna kierować się na zupełnie inne tory.
Klara to bohaterka, którą da się polubić, to trochę taka Bridget Jones, ale w innej odsłonie. Klara wcześnie założyła rodzinę i w jej trzydziestokilkuletnim życiu przyszedł czas na pewne rewolucje.
Jest z humorem, ale i życiowo. Przyznam, że zostałam zaskoczona obrotem spraw, które autor okrasił gorzką nutką. To tylko pozornie zabawna historia, choć napisana z lekkością.
Autor doskonale poradził sobie z kreacją kobiecej postaci. Z jej skomplikowaną, a jednocześnie wytrwałą, wielozadaniową naturą i umiejętnością radzenia sobie w każdej sytuacji.
Spodobała mi się Klara, jako matka. Nie jest idealna, bo nie musi być, ale i tak trzyma wszystko w garści. Nie jest ślepo wpatrzona w swoich nastoletnich synów, ale kocha ich miłością matczyną i w trudnych chwilach potrafi stanąć na wysokości zadania.
Relacje i układy rodzinne to nie prosta sprawa, to bieg z przeszkodami. Czasem jednak trzeba się zatrzymać i zadbać też o siebie. A życie, cóż, to nie bajka.
"Wszystkie wady Klary i jej jedna zaleta" to lektura doskonała na wakacyjny czas, w podróży i podczas wypoczynku.
Serdecznie polecam.
P.S. Mam ochotę na więcej Klary ?.
To jak to jest u Ciebie? Dostrzegasz w sobie więcej wad, czy zalet? A może wady przekuwasz w zalety?
,,Wszystkie wady Klary i jedna jej zaleta", to pierwsza pozycja, którą miałam okazję przeczytać spod pióra Piotra Borlika. I w żadnym wypadku nie żałuję!
Klara jest kobietą po trzydziestce, ma pracę (przynajmniej do czasu), męża, którego otwarcie się przyznaje, że już nie kocha, dwóch synów i dom. Mogłoby się wydawać, że niczego jej nie brakuje, a jednak nie do końca.
Bardzo podobała mi się ta książka i wciągnęłam ją tym samym bardzo szybko. Nie zaskoczyło mnie, że mężczyzna napisał książkę z perspektywy kobiety, bo panowie to bardzo dobrzy obserwatorzy J
Historia pełna humoru, czasami bardzo sarkastycznego, czasami to śmiech przez łzy, ale jednak. Klara na kartach powieści z zagubionej, trochę niepewnej kobiety staje się pewną siebie i wiedzącą czego chce babką. A przede wszystkim taką, która nie da sobą pomiatać i otwarcie o tym mówi.
Nie będę spolerować, ale każdy znajdzie tutaj coś dla siebie.
,,Tak, wiem, na początku tej historii przedstawiłam bycie kobietą jako moją największą wadę. Nadal tak uważam, co nie oznacza, że nie ma to żadnych pozytywnych stron,...".
Okładka zapowiada lekturę typu słodko, miło i przyjemnie, ale po opinii @good_books_coffee czułam, że nie do końca tak jest, natomiast zdecydowanie warto po tę książkę sięgnąć. I dokładnie tak zrobiłam.
Kobieta po trzydziestce, mąż, dwójka dzieci, praca, dom...
Autor lekko i z niezłą nutką sarkazmu pisze o nas o kobietach. Klara ma w sobie cząstkę a nawet więcej każdej z nas. Ta z pozoru lekka historia wcale taką nie jest. Dotyka tego co nie raz bolesne, trudne.
Pomysł na rozdziały w połączeniu z pierwszoosobową narracją zrobił na mnie bardzo pozytywne wrażenie. Mogłam poczuć, że Klara opowiada swoją historię właśnie mi. Była w tym niezwykła intymność, która bardzo działała na emocje. Nie ukrywam, że spore znaczenie w odbiorze miało poczucie humoru Klary, niezwykle mi bliskie.
Piotr Borlik, którego znałam do tej pory z kryminałów, pokazał, że świetnie zna kobiety i doskonale o nich pisze. Niezły z Pana obserwator ?
Ta książka nie wywraca świata do góry nogami, ale to doskonała lektura z którą rewelacyjnie spędziłam czas.
Moja ocena to 7/10
Klara jest typową kobietą, której z pozoru nic nie brakuje. Ma dobrego męża, dwóch nastoletnich synów, stałą pracę oraz dwie przyjaciółki, które znają ją od przysłowiowej podszewki. Z czasem przekonuje się, że wiele aspektów w jej życiu wymaga naprawy. Jedno spotkanie w windzie rozpoczyna cykl zmian, które odmieniają życie kobiety.
Wydawałoby się, że kobiecą postać może w realistyczny sposób może przedstawić tylko pisarka. W końcu tylko kobieta może wczuć się w kobietę i zrozumieć jej pokrętną logikę. No, może nie zawsze tak się dzieje, ale dość często... A jednak autorowi tej książki udało się przedstawić Klarę w bardzo realistyczny sposób. Kompletnie się tego nie spodziewałam...
Sama książka okazała się całkiem przyzwoitą, przyjemną w odbiorze, lekką oraz zabawną lekturą. Co prawda nie zawsze pochwalałam wybory głównej bohaterki i nie do końca pojmowałam jej zachowania w pewnych sytuacjach, ale nie mogłam jej nie polubić.
Nie miałam większych zastrzeżeń, co do fabuły Wszystkich wad Klary i jej jednej zalety. Książce w nieco humorystyczny sposób udało się przestawić cienie i blaski kobiecości oraz codzienności zwykłych kobiet. Zapewne z główną bohaterką może identyfikować się wiele przedstawicielek płci pięknej.
Jakby mimochodem książka skłoniła mnie do pewnej refleksji odnoszącej się do kreowania kobiet w literaturze. Zauważyłam, że w ostatnim czasie dość często nieodłącznym atrybutem pań w książkach stał się kieliszek i wino. Nie rozumiem tego trendu. I nie wiem skąd on się wziął. Sama nie spędzam tak wieczorów i nie znam żadnej kobiety, która by wieczory spędzała z lampką wina. Albo dwoma.
Wszystkie wady Klary i jej jedna zaleta to książka, która w moim przekonaniu jest całkiem ciekawym pomysłem. Może nie zostanie ze mną na długo, ale nie odczuwałam nudy, gdy poznawałam przygody nietuzinkowej Klary.
Gdy Tomasz Jasiński znajduje odręczny rysunek labiryntu wsunięty za wycieraczkę samochodu, przeczuwa najgorsze. Nie może odmówić zaproszenia do rozwiązania...
W pociągu relacji Przemyśl-Warszawa dochodzi do ataku terrorystycznego, w którym ginie czterdzieści pięć osób. Policja szybko trafia na trop pracownika...
Przeczytane:2023-06-09, Ocena: 3, Przeczytałem, Mam,
𝕎𝕤𝕫𝕪𝕤𝕥𝕜𝕚𝕖 𝕨𝕒𝕕𝕪 𝕂𝕝𝕒𝕣𝕪 𝕚 𝕛𝕖𝕕𝕟𝕒 𝕛𝕖𝕛 𝕫𝕒𝕝𝕖𝕥𝕒
Miała być komedia a okazał się dramat.
Nie, że książka była bardzo zła tylko historia się okazała dramatyczna 🤭
Chociaż spodziewałam się więcej elementów komediowych.
Klara ma męża i dwójkę nastoletnich synów, poznajemy ją z jej perspektywy i niejako w formie dziennika wspomnień, gdzie tymi wydarzeniami potwierdza swoje, według niej, wady.
Wpadki i wypadki, które jej się przydarzają a także sposoby jej radzenia (bądź nie) sobie z nimi.
Z pewnością nie jest łatwo być matką nastolatków a co dopiero, gdy mąż odchodzi a Ty nie potrafisz gotować 😮
Czytając tą historię mogę stwierdzić, że raczej bym się nie polubiła z Klarą, gdybym na nią natrafiła w rzeczywistości.
Zaskoczyła mnie postać Dagmary.
Myślałam, że naprawdę przypadkiem poznała Klarę a tu takie rozczarowanie 😱
Książka jest z gatunku tych przeczytaj i zapomnij, nie zostanie na długo w pamięci, raczej nie sięgniemy po nią drugi raz.
Jeśli potrzebujesz totalnie się zrelaksować i "odmóżdżyć" to będzie do tego idealna.
Trochę się pośmiejesz i oderwiesz od rzeczywistości a później ruszysz dalej.
Szkoda, spodziewałam się więcej.
Co do autora tu nie mam mu nic do zarzucenia, jego pióro jest przyjemne w odbiorze, czyta się szybko i nie ma chęci odłożenia książki i rzucenia nią, co się zdarzało (w sensie chęć, no bo jednak książki to ja szanuję i elegancko je odkładam).