Jeśli lubisz mocne thrillery, to koniecznie musisz przeczytać bestsellerową książkę "Wstyd". Milczenie na temat problemów jest najgorszym z możliwych wyborów.
Julia Karlińska straciła męża, który zginął w wypadku motocyklowym. Po tym tragicznym wydarzeniu postanowiła na zawsze zrezygnować z pracy w policji. Zamiast tego prowadzi spokojniejsze życie jako nauczycielka historii w liceum medycznym oraz matka nastoletnich bliźniaków.
Wszystko ulega drastycznej zmianie, gdy znany profesor matematyki zostaje zamordowany. Na domiar złego, ktoś porywa jednego z synów Julii. Kobieta jest zdesperowana i zrobi wszystko, aby uratować rodzinę. Czy istnieje na to szansa, skoro ani porywacz, ani morderca nie pozostawili żadnych śladów?
Przez lata pracy w policji Julia wyrobiła w sobie silny instynkt, który teraz podpowiada jej, że obie sprawy są ze sobą ściśle połączone. Zbieżność w czasie pomiędzy porwaniem jej syna i morderstwem profesora Sławomira Nowaka nie może być dziełem przypadku.
Wydawnictwo: Czwarta Strona
Data wydania: 2022-04-13
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 408
Język oryginału: polski
Swoją przygodę z literaturą Roberta Małeckiego rozpoczęłam od dość słabej trylogii z Markiem Benerem. Potem długo omijałam jego książki szerokim łukiem. Po jakimś czasie postanowiłam dać drugą szansę autorowi, padło na ,,Zmorę", która okazała się świetną książką. Stwierdziłam, że jak kolejna książka mi się spodoba to już na zawsze odczaruję sobie Małeckiego. Powiem Wam, że mi się to udało. Odczarowałam Małeckiego!!! ,,Wstyd" jest po prostu świetny!!! Kolejną książkę biorę w ciemno.
Julia Karlińska, Karla, jest policjantką, żoną policjanta Adama i matką bliźniaków Janka i Pawła. Życie Karli zmieniło się definitywnie po tragicznej śmierci Adama. Wtedy Julia odchodzi z policji, by w spokoju wychowywać synów. Pracuje w liceum medycznym jako nauczyciel historii. Mimo że od śmierci Adama mija kilka lat, Karla nie potrafi się z tym uporać, tym bardziej, że nie odnaleziono sprawcy wypadku.
Pewnego dnia miasteczkiem wstrząsa informacja o śmierci profesora liceum Sławomira Nowaka. Niedługo po tym świat Karli rozpada się na kawałki. Jej syn Janek znika. Szuka go całe miasteczko niestety bez skutków. Policja w końcu znalazła chłopca, wieczorem, niestety martwego. Kolejne tygodnie Julia przeżywa jakby poza świadomością. Z pomocą syna Pawła i teścia jako tako staje na nogi. Zaczyna myśleć kto stoi za śmiercią jej synka. Na powrót obudziła się w niej policjantka.
Karlińska zaczęła swoje śledztwo. Zaczęła jeździć, pytać i szukać prawdy. W toku jej dochodzenia poznała wiele faktów nie tylko z życia Janka i zmarłego profesora, ale także swojego zmarłego męża. Jak się okazuje te trzy zdarzenia coś łączy, coś co wywróci życie Julii do góry nogami.
To była świetna książka, bez dwóch zdań. Akcja rozpoczyna się już od pierwszych stron i nie odpuszcza, tylko się rozpędza zarzucając na czytelnika kolejne informacje. Informacje, które powodują, że w głowie zaczyna się tworzyć profil sprawcy, ale czy to jest on? Nieee, do samego końca nie mogłam rozszyfrować kto to jest i jaki jest jego motyw.
Fabuła prowadzona jest z punktu widzenia Julii, matki, która próbuje uporać się ze śmiercią nie tylko ukochanego męża, ale także syna. Kiedy się czyta czuć jej ból. Sama jestem matką i czytając o tym, wciąż miałam łzy w oczach. Jakoś bardzo emocjonalnie podchodzę do takich wątków nie tylko w książkach, ale też w filmach. Julia swój ból zamieniła w upór w znalezienie sprawcy śmierci przede wszystkim Janka. I chyba to sprawiło, że jakoś przetrwała i znalazła winnego.
To kolejna książka, która pokazała, że matka może dużo znieść i zrobić w obronie swoich dzieci. Tak naprawdę same nie wiemy ile mogłybyśmy zrobić gdyby życie naszych dzieci byłoby w jakikolwiek sposób zagrożone. Mam nadzieję, że nigdy nie będę musiała się o tym przekonać.
Jak pisałam wyżej odczarowałam sobie Roberta Małeckiego. I bardzo się z tego cieszę, bo każda jego książka ma bardzo dobre opinie i recenzje, tak że chce się sprawdzić czy macie rację. Przy ,,Wstydzie" macie 100% racji, to świetnie napisany thriller, który wciąga w siebie bardzo szybko. A teraz po jaki tytuł mam sięgnąć z dorobku autora?
Polecam
Okładka książki od razu wzbudziła moje zainteresowanie. Zastanawiałam się dlaczego głowa jest zabandażowana i siedzą na niej motyle. Tytuł „WSTYD” trochę rozmazany, celowo, i napis: „Pali jak żywy ogień, wyniszcza. Sieje zło”. Doświadczając tej historii i przeżywając ją kawałek po kawałku szukałam odpowiedzi na to moje pytanie i zastanawiałam się, czy znajdę odpowiedź oraz czy zadałam właściwe pytanie. Moja intuicja mnie nie zawiodła po raz kolejny. Obandażowana głowa jest dla mnie symbolem wstydu wielowymiarowego: wstydu za swoje uczucia, wstydu przed samym sobą ale też wstydu przed innymi, co pomyślą, gdy dowiedzą się o głęboko skrywanych przez nas sekretach, prawdzie o nas samych. Motyle oznaczają dla mnie nadzieję, że poznając prawdę mamy szansę się odrodzić, uwolnić od ciążącego nad nami zła, wstydu, na co ma również szansę Karla, główna bohaterka, która po trudnych i bardzo bolesnych doświadczeniach zdecydowała się na walkę o siebie i swój dobrostan idąc po pomoc do psychoterapeuty.
Powieść od pierwszych stron mnie porwała w swoją otchłań. Dla mnie to mocny thriller kryminalny z głębią filozoficznych przemyśleń na temat życia, miłości, odmienności, śmierci, straty, kłamstwa, prawdy i wstydu. Autor pokazał jak ważne dla naszego dobrostanu są relacje w rodzinie, więzi, rozmowa, prawda nawet najgorsza. A wstyd, kłamstwo, skrywane tajemnice „sieje zło” i trudno się z tym nie zgodzić.
Piękna historia, która wzbudziła we mnie całą feerię emocji: napięcie, strach, zainteresowanie, współczucie, radość od pierwszej aż do ostatniej strony. Napięcie pięknie zbudowane, wspaniała intryga, w której autor wysyła nas na manowce i z powrotem na właściwy trop, bawi się nami a wszystko celowe, zaplanowane. Ostatecznie wszystko pięknie zamyka autor klamrą w logiczne, uporządkowane zakończenie. Skojarzyło mi się z twórczością Agathy Christie. Kiedy już masz swój typ, kto zabił i po co, okazuje się, że strzał był niecelny. I to właśnie również zrobił Pan Robert Małecki.
Prawdziwy talent autora w pisaniu. Książkę czyta się jednym tchem a wszystko łącznie z okładką na zewnątrz i wewnątrz jest bardzo przemyślane, dopracowane w najdrobniejszych szczegółach. Nawet nie ma żadnego błędu stylistycznego, językowego, interpunkcyjnego. Widać prawdziwy pisarski kunszt w każdym zdaniu. Jestem zachwycona i zauroczona. Poznałam twórczość Pana Roberta Małeckiego od ostatniej jego powieści, ale to jest piękny początek znajomości :)
Polecam, polecam i jeszcze raz polecam :)
Julia Karlińka to była policjantka, a obecnie nauczycielka historii w prywatnym liceum. Została wdową samotnie wychowująca synów bliźniaków po tragicznej śmierci męża policjanta. Fabuła rozpoczyna się od wiadomości o tragicznej śmierci nauczyciela, jej kolegi z pracy. Okazuję się, że tej samej nocy ginie jej syn.Trudno wyobrazić sobie komuś, co przeżywała Karla , kto nie znalazł się w podobnej sytuacji. "Wstyd" to dobry i mocny thriller psychologiczny. Odkrywane są kolejne tajemnice, chociaż trudno przebić się przez mur milczenia. Zakończenie zaskakujące mimo wszystko. Autor poruszył bardzo ważny problem dotyczący homoseksualistów. Nie każdy ma odwagę przyznać się do swojej orientacji seksualnej, nie zawsze spotyka się to ze zrozumieniem.
Prawda to oczywista, że wstyd to destrukcyjne i toksyczne uczucie, które niszczy nas i nasze relacje z innymi. Ale też prowadzi do jeszcze większych nieszczęść. I to właśnie on, wstyd, jest głównym "bohaterem" książki Roberta Małeckiego. W tej precyzyjnej i wielowątkowej fabule praktycznie nie znajdziemy postaci, która nie musi się z nim mierzyć. Siłą powieści jest jej wiarygodność w każdym aspekcie - społecznym, emocjonalnym, psychologicznym. To nie jest jakaś wydumana historyjka sensacyjna, która ma nas zaintrygować na czas lektury. To wszystko mogło się zdarzyć każdemu z nas i pewnie się zdarza. To celna wiwisekcja naszej polskiej, małomiasteczkowej (pewnie nie tylko) dwulicowej mentalności będącej konsekwencją życia w zakłamaniu i strachliwemu poddaniu się temu, "co ludzie powiedzą".
Wstyd to ambiwalentna emocja. Potrafi w zdrowy sposób utrzymywać ludzkie zachowania w ryzach, jednak tak samo mocno potrafi zniewolić i wyniszczyć, doprowadzając do depresji a nawet niejednej tragedii. Jakie miejsce zajął w najnowszej powieści Roberta Małeckiego i dokąd zaprowadzi bohaterów?
Klif
W początkowej fazie książki ciężko powiązać treść z tytułem, jednak im dalej czytelnik zagłębia się w problemy bohaterów, tym więcej pojawia się możliwości interpretacji tytułu. Robert Małecki bowiem kolejny raz stworzył historię wielowątkową i zawiłą, do której finalnego rozwiązania prowadzi czytelnika bardzo zawiła ścieżka. Przeszłość nieustannie wpływa na teraźniejszość, nie ważne jak bardzo bohaterowie chcieliby ją ukryć i zakopać w czeluściach pamięci. Zabójstwo nauczyciela, śmierć Janka i tajemniczy wypadek motocyklowy sprzed lat krok po kroku zaczynają się łączyć. Nim jednak do tego dochodzi, trzeba odkryć wszystkie puzzle, a nawet wówczas bez jednego, scalającego, nie można być niczego pewnym. Autor postarał się o bardzo dopracowaną warstwę psychologiczną bohaterów (a jest ich sporo), celowo namieszał w ich relacjach, podkopywał wiarygodność i siał kłamstwo, aby utrudnić czytelnikowi poznanie prawdy. Czytając ma się wrażenie, że wszystko jest proste, że już wiemy o co chodzi, jednak nieustannie coś się wymyka. Szczegół, może dwa które dają światło. Rodzinne sekrety, obietnice i niedopowiedzenia nie ułatwiają śledztwa. I wówczas pojawia się on - sprawca całego zamieszania - wstyd tak wielki, że przez lata tłamsił i wyniszczał, doprowadzając w końcu do tragedii. Wstyd, tym bardziej silniejszy na wsi, czy w małym mieście, w którym nie trudno o krzywe spojrzenia, czy potępieńcze gesty. Lawina zła rozpędza się, zbiera żniwo i naprawdę ciężko jest ją zatrzymać, szczególnie gdy stoi się nad przepaścią.
Podsumowanie
,,Wstyd" Roberta Małeckiego to bardzo dobry kryminał z mocną warstwą zarówno psychologiczną, jak i obyczajową. Wciąga, hipnotyzuje, a przez ilość wątków i poszlak mami i kusi. Autor wprawnie posługuje się słowem, buduje rzeczywistość pewną ręką, tworząc realnych bohaterów i wydarzenia, które mogą odgrywać się obok nas. Ta pieczołowitość i dokładność sprawiają, że niestety pojawiają się momenty rozciągnięte i przegadane, które na szczęście nie nużą. Taki styl ma autor. W mojej opinii tak wielowątkowa i dopracowana intryga, która pięknie się finalnie łączy jest naprawdę warta poznania. Tak samo, jak cała twórczość Roberta Małeckiego! Kto nie czytał - koniecznie trzeba poznać ?
Kiedy męczysz się (nie przesadzam) nad inną książką i wtedy wychodzi prosto z druku @robertmalecki.autor, cały w motyle.
Tu mogłabym w zasadzie skończyć, bo pozamiatane, ale nie, wstyd.
Julia Karlińska, nazywana przez wszystkim Karlą jest byłą policjantką. Uczy historii, jest matką szesnastoletnich bliźniaków. W życiu nie ma lekko. Najpierw straciła męża, a później? No właśnie. Później robi się jeszcze bardziej pod górkę.
Te rozdziały i te sprawy, które wydawały się Karli zamknięte, powracają. Teraźniejszość przeplata się z przeszłością, aby w końcu stworzyć kompletną całość.
Historia o tym, że prawda bywa smutna, bolesna i trudna. O ,,Wstydzie", który może niszczyć rodzinę, prowadzić do zazdrości, tajemnic i wystawiać na próbę do tej pory istniejące relacje.
Autor bardzo sprytnie wodzi czytelnika za nos. Kiedy już myślałam: ,,Ha! Wiem, co tu się wydarzyło." Dostawałam pstryczka i zostałam wyprowadzona w pole. Dokładnie w pole między Toruniem, a Bydgoszczą - w Śmierszynie.
Książka jest pełna tajemnic i emocji, które wywołują w czytelniku niepokój. Dodatkowo bardzo konkretnie wykreowani bohaterowie sprawiają, że nie tylko przyglądamy się akcji, ale także w niej uczestniczymy.
Każdy, kto lubi pogłówkować, a do tego dać się wypuścić w maliny powinien sięgnąć po ,,Wstyd".
Julia Karlińska, czyli Karla, uczy w szkole historii, ale kiedyś była policjantką. Gdy jej kolega z pracy, nauczyciel Sławomir Nowak, zostaje zamordowany, a jej syn znika, Karla zaczyna swoje własne śledztwo. Za wszelką cenę chce się dowiedzieć prawdy. Wspaniała powieść kryminalna, trzyma w napięciu i nurtuje.
Nie łączy ich już nic, poza krwią na mundurach… Trzeci tom bestsellerowej serii Roberta Małeckiego z policjantami Archiwum X Niemal pół wieku temu...
Pewne poszlaki widzą tylko ci, którzy stracili ukochanych Mąż i ojciec, Michał Arłak, brutalnie zamordowawszy żonę i córkę, wiesza się w przydomowej...
Przeczytane:2023-11-19, Ocena: 5, Przeczytałem,
Dobry wieczór #książkoholicy 😘
" Wstyd " @robertmalecki.autor z takim tytułem spędziłam weekend.
Czym jest wstyd ? Wstydził*ś się kiedyś ? Ja kiedy dorastałam to wstydziłam się swojego biustu , zbyt często słyszałam teksty od rówieśników " idą cyce jak donice " . Nie było to dla mnie komfortowe i nosiłam wielkie bluzy niczym worki , które mnie zakrywały .
Przeczytałam historię byłej policjantki Juli Karlińskiej , mamy bliźniaków , która straciła męża dziewięć lat wcześniej .
Pewnej nocy zostaje zabity nauczyciel matematyki w liceum . Padają pytania kto i dlaczego ? Krótko po tym wydarzeniu znalezione zostaje ciało młodego chłopaka w pobliżu domu w którym doszło do zbrodni . Jest to Janek jeden z synów Karli , który był poszukiwany jako zaginiony .Czy obie śmierci coś łączy a może każda z nich ma swoją własną historię ?
Jest to bardzo fajna historia . Uczucie , które kiełkuje i nie wiadomo czy się z nim można pokazać światu czy lepiej wszystko trzymać w tajemnicy . Jak zareagują bliscy , kiedy powie im się prawdę ? Może lepiej nie mówić i żyć w iluzji jaką się przez lata stworzyło ? Wiele pytań rodzi się w głowie czytając książkę , pewne odpowiedzi ukazują się z czasem .
Prawie wszystko mi się podobało z jednym małym wyjątkiem - temat (chociaż to było naszą codziennością przez pewien czas ) covidowy . To coś co mi niestety w książkach przeszkadza . Nie lubię i już , nic na to nie poradzę .
Książkę polecam , ponieważ jest to bardzo ciekawa zagadka kryminalna do rozwiązania . Czytajcie , bo warto . Coś czuję , że książki autora będą w moim guście czytelniczym . Długo mi zajęło sięgnięcie po literki autora i nie żałuję.
Miejcie dobry wieczór ❤️