Przewrotna, pełna - nie tylko czarnego - humoru powieść nawiązuje do afrykańskiej legendy, wedle której każdy człowiek posiada zwierzęcego sobowtóra. Mabanckou z bluźnierczą swobodą parodiuje przypowieść i oddaje głos jeżozwierzowi, który zwierza się ze swych zwierzęcych i duchowych trosk Baobabowi. W afrykańskim świecie, w którym, jak wiadomo, wszystko to jedna wielka czarna magia, a ludzkim losem rządzą duchy i czarownicy, nie ma rzeczy niemożliwych, toteż nawet biali etnologowie - dla ułatwienia zwani tu antropologami społecznymi - zostają porwani przez nieboszczyka, zresztą, kto wie, może to oni go porywają? Co potem opisują w liczącej dziewięćset stron rozprawie.
Alain Mabanckou, znany dekonstruktor kulturowych klisz i mistrz metaliterackich rozgrywek, tym razem wyprawia się w świat afrykańskich legend i wierzeń, aby w gąszczu aluzji i kryptocytatów odnaleźć rozkosz opowieści i jakąś część prawdy o ludzkiej naturze.
Za powieść tę Alain Mabanckou otrzymał w 2006 roku (tak, prestiżową) nagrodę Renaudot.
Wydawnictwo: Karakter
Data wydania: 2015-03-23
Kategoria: Literatura piękna
ISBN:
Liczba stron: 376
Rytmiczna, komiczna, deliryczna i tragiczna historia baru „Śmierć kredytom" spisana przez jego stałego bywalca, zwanego Kielonkiem. Kiedy właściciel...
Papryczka (patrz: ,,Jutro skończę dwadzieścia lat"), właściciel najdłuższego imienia na świecie, którego tu nie przytoczymy, bo zajęłoby dwie linijki...
Chcę przeczytać,