Co byś zrobiła, gdyby całe Twoje życie było skupione na ukrywaniu się? Gdy nie możesz żyć pełnią życia, bo ciągle zagraża Ci śmiertelne niebezpieczeństwo?
Adeline nigdy nie mogła czuć się bezpiecznie. Jej rodzina od lat ukrywała ją i jej siostrę przed wrogami ich ojca. Polowali na nie najlepsi łowcy na świecie. Dlatego głowa rodziny Adler przenosi je w nowe otoczenie, aż pod sam nos rodziny O'Donnell, wprost przed najpotężniejszych wrogów!
Plan jest prosty: nie rzucać się w oczy. Być ostrożnym. Wróg tylko czeka na to, by zadać śmiertelny cios.
Jednak jedna z sióstr zawsze była buntowniczką, robiła wszystkim na przekór i łamała wszelkie zasady.
Damion O'Donnell to pierworodny syn bossa mafijnego władającego całym Los Angeles; to… najmłodszy zabójca na świecie! Z uwagi na swoje umiejętności nazywany DEMONEM, jako jeden z nielicznych potrafi wyśledzić prawie każdego i zmieść go z powierzchni ziemi. Ale jego piętą achillesową okazują się siostry Adler.
Kiedy te trafiają pod sam nos wroga, od razu budzą jego gniew. Przede wszystkim Adeline, która od pierwszego spojrzenia przyciąga jego zainteresowanie.
Czy Adeline zostanie w końcu rozpoznana?
Czy może coś połączy tych dwoje?
Czy Damion uratuje Adeline, czy może okaże się jej katem?
Ich drogi krzyżują się bez przerwy, ale czy czas pozwoli im dojrzeć do pewnych rzeczy?
Adeline jest waleczna, lecz czy to ją ocali? Bo przecież na każdego przychodzi w końcu czas...
Wydawnictwo: WasPos
Data wydania: 2019-06-27
Kategoria: Romans
ISBN:
Liczba stron: 300
Tytuł oryginału: Wroga Miłość
Język oryginału: polski
Nie nie nie! To już koniec? Gdzie kolejna część? Ale zacznijmy od początku.
Główna bohaterka Adeline wraz z siostrą Kalie są córkami jednego z mafiosów Nowego Jorku. Poluje na nie mafia O’Donellów, a dokładniej Damion O’Donell najmłodszy i najlepszy płatny zabójca.
Dziewczyny cały czas musza się ukrywać przed nimi wraz z ochroną. Całe szczęście wrogowie nie wiedzą jak wyglądają i jak maja na imię. W ten sposób siostry, choć trochę mogą żyć jak nastolatki.
Tak się składa ze przeprowadziły się niedawno i uczęszczają na tą samą uczelnię, co ich wrogowie. Najpierw Kalie zaczyna znajomość z przyjacielem Damiona. Następnie, gdy Damion dostrzega piękną błękitnooką Adeline traci dla niej głowę, nie zdając sobie sprawy, kim tak naprawdę ona jest. Adeline z początku stara się nie rzucać w oczy swym wrogom, jednak z czasem przestaje udawać, że Damion jej nie interesuje.
Nie wierze, że ta część się już skończyła i to tak... Książka jest rewelacyjna! Przez cały czas trzyma w napięciu. Czyta się szybko i przyjemnie. Historia poznania się dwojga młodych osób, którzy są wplątani w konflikty swoich ojców. Oboje nie wiedza, o co tak naprawdę im poszło. Jednak on młody najlepszy w swoim fachu, nie chce zawieść ojca, a ona ma już dość ochrony i ciągłego ukrywania się.
Książka jest naprawdę fenomenalna. Wątek mafii i miłości, której nie powinno być miedzy Adeline i Damionem, jest idealnie dopracowany. Dawno nie czytałam takiej książki, która by mnie wciągnęła niczym tornado. Droga autorko, po pierwsze już nie mogę doczekać się dalszych losów bohaterów, a po drugie zakończenie... Tak nie można! Zostawić czytelnika w takim napięciu? Liczę, że kolejna części ukaże się dosyć szybko:)
Skończyłam ją dziś o trzeciej nad ranem, ale warto było. Jest to co prawda przedpremierowa, ale z powodów technicznych dodaję ja dopiero dziś.
Zacznę może od tego, że jest to historia miłosna przepleciona mafijną nutą. Opowiada ona historię Adeline i Damona, których rodziny dwóch mafii są skłócone i dziewczynom grozi niebezpieczeństwo. Odkąd pamiętają ich życie to nieustanne ukrywanie się przy ochronie wynajętej przez przyjaciela rodziny. Jednak nie trwa to długo...
Siostra Adeline nie lubi takiego życia i buntuje się, co skutkuje ciągłym pakowaniem się w kłopoty. W pewnym momencie wszystko zachodzi za daleko i najstarsza z sióstr staje w oko w oko ze swoim oprawcą, na którego całe życie musiała uważać, jednak on jej nie rozpoznaje. Czy, aby na pewno?
Do tego dochodzą uczucia, które Adeline stara się nie dopuszczać. Jednak czy tylko ona to odkrywa, czy może ktoś jeszcze?
Szczerze powiedziawszy ta historia skradła moje serce od pierwszych stron. Jednak są dla mnie dwie nieścisłości. Pierwsza już na początku mamy dziewczynę, która zamiast unikać swojego prześladowcę, wdaje się w nim w romans. Chociaż można zrozumieć, że miłość czasem bywa ślepa, a nawet w tej historii zgubna.
Drugie co mi tu trochę nie grało był moment, w którym Alonso przychodzi do Damona i mówi, że wie o nim wszystko, a o dziwo organy sprawiedliwości zupełnie nie mają pojęcia kim są sprawcy wielu morderstw. Choć być może strach niestety ich paraliżuje, gdy wiedzą z kim mają do czynienia. Być może nawet zostali przekupieni, ale tego nie wiadomo.
Po za tymi dwoma niepewnościami, książka jest świetna i bardzo szybko się ją czyta. Mamy w niej przyjaźń, miłość, pożądanie oraz moment zaskoczenia. Czasem okazuje się, że czarny nie zawsze oznacza zło, a białe dobro. Naprawdę warto ją przeczytać, szczególnie, że nie zawiedziecie się na niej ani trochę, a nawet będziecie się przy niej świetnie bawić.
Za możliwość przeczytania dziękuję Wydawnictwu WasPos oraz autorce Anie Rose.
Adeline to ofiara. Damion to jej zabójca. Pomimo tego, że są bardzo młodzi życie ich nie oszczędza. Spotykają się ze sobą w szkole. Czy wiedzą o tym, że los wcale nie zgotował im tego przez przypadek? Które z nich będzie bardziej potulne żeby zjednać sobie drugą stronę, żeby później bez skrupułów wbić sztylet w samo serce? A może żadne z nich nie udaje? A miłość przychodzi w najmniej spodziewanym momencie? Jednak to nie oni decydują o sobie. Ich rodziny należą do mafii... —————————————————
Książka o niebanalnej miłości. Aż dziw bierze, że ludzie, którzy żyją w mafijnym świecie tak doskonale się maskują. Tak potrafią „udawać” normalne życie. Główna bohaterka niesamowicie nagina granicę bezpieczeństwa. Sama nie wiedziałam, czy na pewno robi to świadomie, czy jest na tyle jeszcze młodym, zbyt ufnym człowiekiem. Damion natomiast to facet, który musi mieć to co chce. Większość swoich marzeń realizuje przy użyciu siły. Ciężko było mi uwierzyć, że u progu takiego niebezpieczeństwa Adeline i Kelly podejmują tak wielkie ryzyko. Wielokrotnie mnie przez to wkurzyły. I o to chodziło! Pojawiły się emocje, które wciągały w akcję i pod koniec denerwowałam się, że coraz więcej zaczyna się dziać, a a strony książki uciekają... Zdecydowanie pozostał niedosyt...A to na szczęście dopiero pierwsza część. 🎳 Rozgrywka trwa. Tylko kto się ugnie? Czy sprzeciwià się mafii?? Czyta się szybko i akcja nie jest oczywista. PS ja po przeczytaniu całości wróciłam do pierwszego rozdziału... to więcej wyjaśnia. 🤫
Jeżeli uważnie śledzicie mojego bloga lub Instagrama, to wiecie, że uwielbiam romanse. No dobra, przynajmniej ostatnio na maksa wkręciłam się w ten gatunek i mogłabym czytać tylko takie książki. Kilka dni temu udało mi się przeczytać książkę Any Rose, którą możecie kojarzyć również jako autorkę powieści Płonący lód. Nieczyste zagranie. Bez zbędnego pisania, przechodzę już do mojej opinii.
Główną bohaterką tej historii jest właśnie Adeline, jedna z sióstr Adler. Po pierwsze: zachwycam się tym imieniem jak głupia. Serio. Strasznie mi się ono podoba, uważam, że jest niezwykle kobiece i naprawdę pasuje do tej bohaterki. W tym momencie nie wyobrażam sobie tego, że miałaby się nazywać inaczej. Po drugie: ta bohaterka chwilami okropnie mnie irytowała swoim zachowaniem. Choć jest ona inteligentna i ma świadomość zagrożenia, które czyha na każdym kroku, to w pewnym momencie i tak lgnie do niebezpieczeństwa. Przysięgam, w tym momencie miałam ochotę ją uderzyć z tych nerwów. Nie dość, że akcja trzyma w napięciu, to jeszcze ta dziewczyna pakuje się w kłopoty i jeszcze bardziej pobudza nerwy.
Nie mogę jednak aż tak po niej jechać, ponieważ to Adeline wzbudziła moją największą sympatię ze wszystkich bohaterów tej powieści. Podziwiam jej odwagę, ponieważ była gotowa wskoczyć w paszczę lwu, żeby chronić młodszą siostrę. Dzięki temu widać, jak dobrą i troskliwą osobą jest ta dziewczyna.
Drugim głównym bohaterem jest Damion O'Donnell (którego imię uparcie czytałam jako "dejmon"). Chłopak, który utrzymuje się z płatnych zabójstw i jest najlepszy w swoim fachu. Mimo tego, że z początku został on przedstawiony jako zwyczajny gbur, który nie przyjmuje odmowy i każdy ma mu się podporządkować, to w pewnym momencie ujawnia on swoją drugą, tę łagodniejszą twarz. Mogłabym napisać, że go nie lubię, że jest ble i fuj, ale nie zrobię tego. Dlaczego? Ponieważ to nie on wybrał sobie taki zawód. On był do tego szkolony od DZIECIŃSTWA. Tak na dobrą sprawę, Damion nie zna innego życia i jest mi go najzwyczajniej w świecie szkoda.
Autorka stworzyła naprawdę świetną powieść, w której główną rolę odgrywa schemat love-hate. Ja szczerze mówiąc, bardzo lubię takie romanse, ponieważ wzbudzają one we mnie najwięcej emocji. Tym razem nie było inaczej. Czytając, z jednej strony myślałam, jak bardzo denerwuje mnie ta ich nienawiść do siebie, ale z drugiej strony czekałam z niecierpliwością na przełom, dzięki któremu nawiąże się między nimi miłość.
Jest to druga powieść tej autorki, jaką udało mi się przeczytać. Muszę stwierdzić, że Ana Rose ma ogromne predyspozycje do tego, żeby stać się jedną z moich ulubionych polskich autorek. To, jakie historie tworzy ta kobieta, to się w głowie nie mieści. Może dla innych będą one dość schematyczne i nudne, ale ja je biorę w ciemno, bo wiem, że mi się spodobają.
Jeżeli tak jak ja, lubicie czytać gorące romanse, w których relacja między bohaterami wzbudzi w Was ogromne emocje, to koniecznie sięgnijcie po Wrogą miłość. Szczerze mówiąc, nie mogę się doczekać drugiego tomu.
"Wroga miłość" to zdecydowanie powieść, która trafiła w moje gusta idealnie. Fajna główna bohaterka, niegrzeczny główny bohater, miłość, ogień, pożądanie, ale i wielka tajemnica, której ujawnienie może się skończyć katastrofą. Ależ mi się to fantastycznie czytało. Wiecie dużym plusem dla tego tytułu są krótkie rozdziały i możliwość wejścia do "głów" Adeline i Damiona. Takie rozwiązania w książkach są przeze mnie pożądane. Mogę wtedy bliżej poznać oboje bohaterów, wokół których tuczy się cała historia.
Powieść wciąga od pierwszych stron i zapewnia mnóstwo emocji. Ja jestem zdecydowanie na TAK. Do tego Ana ma ciekawy styl i tak lekko pisze, że książka czyta się sama. Spędziłam z nią baaaardzo miłe chwile. Końcowa lektury sprawia, że chcemy więcej i więcej i więcej. Autorka tak zakończyła historię, że ja mam teraz milion myśli na minutę i już nie mogę się doczekać tego jak potoczą się dalsze losy bohaterów. Aaaaa to było naprawdę dobre!
Czytajcie kochani. Warto!
Książka jest uzalezniajaca czyta ją się jednym tchem. Po każdej kolejnej kartce nie miałam dosyć, musiałam czytać dalej bo chciałam wiedzieć co dalej. I w ten sposób siedziałam do późna w nocy i nie żałuję. Miałam niedosyt bo chciałam wiedzieć jakie będą losy Adeline i Damiona i ich zakazane miłości, bo on jest płatnym zabójcą A ona i jej siostra są jego największym problemem i celem do zabicia. Adeline ma pomysł żeby to rozkochac i może to by zlagodzilo jej sytuację, jednak nie wzięła pod uwagę tego, że sama się w nim zakocha. Czy ich miłość wygra i ocalić życie Adeline? Tego nie wiem , jednak mam nadzieję, że w kolejnej części wszystkiego się dowiemy i miłość zwycięży.
"Była jak światełko w tunelu. Wyrywające mnie z ciemności” Ava przyjeżdża do LA z zamiarem spełnienia swoich marzeń. Dostaje się do drużyny...
Życie bywa przewrotne. A szczególnie u tej pary. Shane już raz stracił rodzinę. Więc nie na rękę była mu nowa siostra i ugodowa macocha. Natomiast...
Moje porąbane życie daje mi pieprzonego kopa, przez którego nie potrafię się otrząsnąć. Jak mam teraz normalnie funkcjonować?
Więcej