Wróć przed zmrokiem

Ocena: 5.29 (24 głosów)

Każdy dom skrywa jakąś historię i sekrety. Niektóre są naprawdę przerażające.

Kiedy Maggie Holt miała pięć lat, jej rodzice kupili Baneberry Hall: rozległą wiktoriańską rezydencję położoną w lasach Vermont. Zanim minął miesiąc, rodzina uciekła z domu w środku nocy, porzucając w popłochu cały swój dobytek.

Ojciec Maggie na podstawie tej historii stworzył powieść, która szybko stała się bestsellerem. Nawet jeżeli nie wszyscy wierzyli w przerażające wydarzenia i duchy, które w niej opisał...

Dorosła Maggie wraca do Baneberry Hall. Jest zdeterminowana, aby wyremontować i sprzedać posiadłość. Ma również nadzieję, że uda jej się odkryć prawdę o tym, co wydarzyło się 25 lat temu.

Informacje dodatkowe o Wróć przed zmrokiem:

Wydawnictwo: Illuminatio
Data wydania: 2021-09-15
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN: 9788383210988
Liczba stron: 480
Tytuł oryginału: Home Before Dark

Tagi: Thrillery i suspens

więcej

Kup książkę Wróć przed zmrokiem

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Wróć przed zmrokiem - opinie o książce

Avatar użytkownika - Colibri
Colibri
Przeczytane:2024-08-10, Ocena: 4, Przeczytałam,

Wróć przed zmrokiem

 

Uwielbiam książki wywołujące nutnę lęku. "Wróć przed zmrokiem" jest jedną z nich. Opowiada historię dziewczyny która po latach wraca do domu, w którym mieszkała jak była dzieckiem. Niestety nic z tego nie pamięta, rodzice niechcą jej nic powiedzieć o powodach wyprowadzki, a wiedzę o tym co tam się wydarzyło może czerpać tylko z książki, którą napisał jej ojciec. Problem polega na tym, że książka opowiada o niestworzonych rzeczach, o zjawiskach w które Maggie nie wierzy. Dlatego właśnie wraca, żeby dowiedzieć się co się wydarzyło, ale czy książka ojca naprawde była kłamstwem?

 

Powiem wam, że ta książka była na mojej liście już dłuższy czas, wkońcu miałam ochotę na coś z dreszczykiem, a ona właśnie trafiła w moje ręce. Czytałam ją z wielką chęcią, wciągnęłam się strasznie. Sposób przedstawienia histori z dwóch perspektyw, mamy tu spojrzenie dorosłej już Maggie i punkt widzenia ojca z przed kilku lat, sprawia, że książka miała w sobie to coś, chociaż jestem pewna, że co niektórzy czytelnicy mogą się pogubić w tym co się dzieje, zapominając, że spojrzenie ojca jest książką którą napisał. Ja osobiście byłam zachwycona i miejscami przerażona. Uwielbiam książki z wątkami paranormalnymi które okazują się rzeczywiście paradokumentalne, oraz uwielbiam takie w których zjawiska paradokumentalne okazują się kłamstwem i bohaterowie znajdują wyjaśnienie na ich temat. Oczywiście nie powiem wam do której kategorii należy ta książka, ale że jest tam wątek paradokumentalny to moge powiedzieć bo zarówno Pan Cień, jak i Pani Pieniążek i mała dziewczynka to nie są postacie o których chce się czytać puźno w nocy w praktycznie ciemnym pokoju.

Link do opinii
Avatar użytkownika - Natalia_Katarzyn
Natalia_Katarzyn
Przeczytane:2022-07-12, Przeczytałam, 2022, Z biblioteki,

"Wróć przed zmrokiem" to książka, o której myślałam bardzo długo i w końcu zdecydowałam się po nią sięgnąć. 

Główną bohaterką powieści jest Maggie Holt, której rodzice kupili starą wiktoriańską rezydencję o mrocznej przeszłości. Główna bohaterka miała wówczas 5 lat. Jednakże rodzina nie mieszkała w tym domu zbyt długo, gdyż przed upływem miesiąca uciekła z domu w środku nocy, porzucając w popłochu cały swój dobytek. 

Ojciec Maggie na podstawie tej historii stworzył powieść, która szybko stała się bestsellerem. Kiedy dziewczyna dorosła wróciła do domu owianego tajemnicą, ponieważ chciała uzyskać odpowiedzi na wiele pytań, które miała odnośnie tego co właściwie wydarzyło się przed laty. W dodatku kobieta jest zdeterminowana, aby wyremontować i sprzedać posiadłość, by móc na zawsze rozstać się z duchami z przeszłości. 

~*~


"Wróć przed zmrokiem" jest powieścią, która często przewijała mi się w internetach właściwie od okolic jej premiery. I właściwie głównie dlatego długo czekałam z jej przeczytaniem - bo bardzo często okazuje się, że taka popularna książka mnie rozczarowuje. Jednakże ostatnio potrzebowałam wyjść poza to co zwykle czytam i przejrzałam katalog biblioteki miejskiej w miejscowości, w której mieszkam. Kiedy zobaczyłam, że ta powieść jest dostępna do wypożyczenia postanowiłam dać jej szansę i ogromnie się cieszę, że to zrobiłam. 

Okazało się, że "Wróć przed zmrokiem" to lekka i niewymagająca historia, która jednak trzyma w napięciu oraz zapewnia świetną rozrywkę. Już sama legenda, którą obrosło stare domostwo jest bardzo ciekawa. W dodatku z każdą kolejną stroną poznajemy nie tylko historię starego domiszcza, ale również prawdę o tym co naprawdę się w nim wydarzyło, kiedy Maggie była malutka. Poza tym coraz lepiej poznajemy również innych ludzi związanych z domem i wydarzeniami sprzed ponad lat. Kiedy dotarłam do końcowych zwrotów akcji i zrozumiałam to co tak naprawdę się wydarzyło zaczęłam jeszcze bardziej przeżywać tę opowieść, a co za tym idzie bałam się poruszać nawet po własnym mieszkaniu. 


Wprawdzie powyższa książka zawiera dość klasyczną historię o duchach i opuszczonym domu, jednak jest na tyle dobrze ograna, że całkiem dobrze się przy niej bawiłam. Myślę, że ta historia sprawdzi się nie tylko w długi jesienny czy zimowy wieczór, ale również będzie świetna także na urlop. W każdym razie jeżeli jeszcze jej nie czytaliście polecam Wam ją z czystym sumieniem i mam nadzieję, że uda mi się sięgnąć również po inne książki autora. 
 
 

Link do opinii

Czy ja lubię horrory? Ani trochę! A jednak, mimo że "Wróć przed zmrokiem" zaczyna się jak horror, przeczytałam tę książkę z prawdziwą przyjemmnością, choć chwilami trochę się bałam. 

To było moje pierwsze spotkanie z autorem i po nim na pewno sięgnę po jego kolejne książki. 

Autor użył w tej powieści wszystkich typowych dla horroru składników: stary tajemniczy dom, wielka szafa, odludzie, ponura historia dawnych właścicieli, mała dziewczynka, która ma "niewidzialnych" znajomych... I pomimo tego nagromadzenia dość standardowych składników, zbudował z nich hsitorię niezwykłą i wciągającą. 

Bardzo dobrym zabiegiem jest prowadzenie akcji dwutorowo: mamy współczesne czasy i bohaterkę, która próbuję rozwikłać zagadkę domu odziedziczonego po ojcu, a równolegle czytamy napisaną przez tego ojca książkę, która swego czasu stała się bestsellerem. 

Autor ma prawdziwy talent do budowania napięcia i bardzo mi się podobało to, jak krok po kroku kruszy przekonanie głównej bohaterki o tym, że zjawiska nadprzyrodzone nie istnieją. 

Do końca nie wiedziałam, co nam autor zgotuje i choć przyznam, że nie bardzo spodobał mi się pomysł na finał tej powieści - to i tak uważam, że była świetna. Wciągnęła mnie od pierwszej strony i trzymała w napięciu do końca. Polecam osobom, które lubią nieoczywiste thrillery, powieści z klimatem i opowieści o starych domach. 

Link do opinii
Avatar użytkownika - Jarzebinka
Jarzebinka
Przeczytane:2022-01-27, Ocena: 5, Przeczytałam, Kryminał/ Thriller,

" Wróć przed zmrokiem" Riley Sager
Thriller psychologiczny połączony z horrorem.
Maggie miała 5 lat kiedy razem z rodzicami ucieka w środku nocy z ich nowego domu. Wytrzymali w nim tylko 20 dni. Dom gdzie zamordowano dziewczynki, córki ojców, którzy przyczynili się do ich śmierci. Ojciec Maggie Holt pisze książkę o tych dniach, o całej historii, książka staje się bestsellerem i ciąży na całym życiu Maggie. Dorosła Maggie uważa że cała ta historia, książka to jedno wielkie oszustwo. Próbuje odkryć prawdę, co tak naprawdę się wydarzyło w tamtych dniach,w tym domu. Po śmierci ojca, kiedy zostaje spadkobierczynią domu ,postanawia(mimo sprzeciwu obojga rodziców) pojechać tam i spróbować sobie przypomnieć co się wydarzyło kiedy miała 5 lat.
Czy Maggie jest naprawdę gotowa na odkrycie wszystkich tajemnic domu? Czy udźwignie odkrycie prawdy,i co z nią pocznie?
Książkę rewelacyjnie się czyta, historia wciąga praktycznie od pierwszych zdań. Chce się jak najszybciej poznać całą zagadkę. Czytając krok po kroku rozwiklujemy wszystkie zagadki, są bardzo dobrze przedstawione, przez co książka tylko zyskuje na swojej wartości. Samo odkrycie zagadki jest zaskakujące ,a odkrywanie tajemnic samej budowali to już przygoda,a do tego wiedza, że nie wszystkie tajemnice są zagadką dla wszystkich ( niektórzy znają ten dom znacznie lepiej niż właściciele).
Bardzo dobrze mi się czytało tą książkę, mogę z czystym sumieniem Wam ją polecić. Rewelacyjna historia o hmmm teoretycznie nawiedzonym domu i rodzinie która została w ten dom wciągnięta.
Polecam.

Link do opinii

Okładka jest zielona - takowych mam najmniej w swojej biblioteczce. Widzimy na samym środku żyrandol, który jest zaświecony. Zielone odcienie dominują, z dodatkiem żółci i czerni. Jest satynowa w dotyku, z wytłuszczonymi napisami. Posiada skrzydełka, które stanowią dodatkową ochronę przed uszkodzeniami mechanicznymi. Na jednym z nich przeczytamy kilka słów o autorze, a na drugim fragment książki. Stronice są kremowe, czcionka wystarczająca dla naszych oczu. Marginesy i odstępy między wersami zostały zachowane. Literówki gdzieś się zdarzyły, ale nie przeszkadzały one w lekturze. Mamy tutaj akcję z teraźniejszości i przeszłości, tak jest prowadzona narracja z punktu widzenia głównej bohaterki teraźniejszości Maggie oraz z przeszłości ojca dziewczyny, Ewana. 

Na samym początku muszę wspomnieć, że podzielenie narracji to był strzał w dziesiątkę. Podobało mi się, gdyż mogliśmy spojrzeć na samą rezydencję z punktu dwóch różnych osób. Czyta się szybko i przyjemnie, mimo iż momentami książka jest może nie straszna, ale powodująca gęsią skórkę na ciele. Mamy tutaj wydarzenia, które powodują, że troszkę się boimy, ale nie jakoś bardzo. Jednak autor ma w swoim piórze coś tak przekonującego, że czytelnika mózg działa na najwyższych obrotach, stara się zrozumieć, jednak wszystko na marne i gdzieś ta trwoga się pojawia. Już od pierwszych stron byłam bardzo zainteresowana, później było tylko gorzej - z trudem musiałam się oderwać od tej historii, ale oczywiście jadąc do pracy wciąż się zastanawiałam, jaki będzie tego wszystkiego finał... Pisarz ma niezwykle wyczute pióro - wie, jak zainteresować czytelnika, posługuje się tak sprytnie swoim stylem, a czytelnik jest naprawdę pod WIELKIM wrażeniem. 

Maggie i Ewan - postacie z dwóch czasów, którzy są głównymi bohaterami. Szczerze? Było mi ich strasznie żal. Nikomu nie życzyłabym takich przygód, a już w szczególności tego, co spotkało ojca dziewczyny. On jednak przeżył zdecydowanie więcej i mocniej. Były to postacie dobrze wykreowane, różne od siebie, z charakterem, nie byli nijacy i bez wyrazu. Mamy tutaj jeszcze kilka ważnych postaci,o których nie chcę pisać, by nie zdradzić zbyt wiele, ale są to bohaterowie ważni i kluczowi dla akcji, więc musicie mi zaufać, że są dobrze wykreowani i niczego im nie brakuje. Nie miałam ulubionej postaci tutaj, nawet się nad tym nie zastanawiałam... 

Byłam tak zaintrygowana fabułą, że nie chciało mi się zastanawiać, czy może to Maggie czy jej ojciec byli moim zdaniem sympatyczniejsi czy lepsi. Dom w Baneberry Hall gra tutaj pierwsze skrzypce i to one są tutaj NAJWAŻNIEJSZE. To na nim powinniśmy się skupić i w moim przypadku tak właśnie było. Tak strasznie byłam ciekawa, kto za tym wszystko stoi, czy to może prawda... Powiem Wam, że nie zawiodłam się. Dostałam pełną wrażeń, zapadającą w pamięć historię, że aż tutaj z tego miejsca naprawdę ją Wam polecam! Jest to moje zaskoczenie tegoroczne, bo takiej lektury jeszcze nie czytałam. Gwarantuje Wam, że spędzicie z nią dobrze czas, mimo iż włos się Wam zjeży na karku... ;)


Pomysł na fabułę zasługuje na oklaski. Jest dopracowany pod każdym szczegółem, niczego mu nie brakuje. Moim zdaniem takie właśnie oryginalne historie zasługują na uwagę oraz nasz czas oraz na wyróżnienie wśród tylu nowinek wydawniczych. Akcja ma odpowiednie tempo - autor dobrze wie, kiedy zarzucić na nas bombę z wydarzeniami, tak jak na przykład ta scena z workiem lub wężami... Wie dobrze, kiedy odciąć dany rozdział i zostawić nas z napięciem, które spowoduje, że szybko będziemy chcieli poznać to, co mamy teraz by znów móc powrócić do tamtych wydarzeń, by wiedzieć, co tam się faktycznie zdarzyło.
Powieść skonstruowana jest rewelacyjnie - jestem pod wielkim wrażeniem i uważam, że niczego jej nie brakuje. Może horrorem bym jej nie nazwała, ale thrillerem mocniejszym, zdecydowanie tak. 

Reasumując uważam, że jest to świetna powieść, skierowana głównie dla osób lubiących duchy, zagadki, stare pałace, mieszkania, domy... Thrillery, te naprawdę thrillery, bo nie jest to horror, ale powieść grozy jak najbardziej. Warto poświęcić czas i przeczytać ją - na pewno przypadnie Wam do gustu i zostanie z Wami na dłuższy czas. Ja jestem zadowolona i teraz wiem, że będę w ciemno sięgać po książki autora - coś czuję, że się nie zawiodę. :) 

Link do opinii
Avatar użytkownika - PannaPinko
PannaPinko
Przeczytane:2021-10-17, Ocena: 6, Przeczytałam, 52 książki 2021,

Maggie Holt przez całe dotychczasowe życie była oceniana przez pryzmat Książki; ludzie widzieli w niej tylko tę pięcioletnią dziewczynkę, która miała pecha mieszkać w nawiedzonym domu. Odkąd dorosła. wszyscy nieustannie pytają o wydarzenia z tamtego okresu- szczególnie dziennikarze i łowcy strasznych historii. A Maggie tak naprawdę nie pamięta tamtego okresu, nie wie, co się wówczas wydarzyło i dlaczego cała jej rodzina opuściła Baneberry Hall po zaledwie dwudziestu dni od przeprowadzki. Wie natomiast jedno- nie było tam żadnych duchów. 


A jednak miliony ludzi uwierzyło jej ojcu, który po dramatycznej ucieczce z nowo zakupionego domu napisał Książkę. Podsyciło to tylko sławę Baneberry Hall jako jednego z najbardziej nawiedzonych miejsc, jak również rodziny Holt- od tej pory znał ich każdy. Teraz, po wielu latach i śmierci ojca, Maggie dowiaduje się o niechlubnym spadku. I mimo przestróg obojga rodziców wybiera się do miejsca sprzed lat, by je wyremontować i sprzedać.


Nie wie, co czai się w ścianach budynku. Co czeka na nią od tak wielu lat...


Czego się spodziewałam? Na pewno nie tego, co otrzymałam. Nie do końca wierzyłam w zapewnienia, że ta książka wciągnie mnie bez reszty. Ale postanowiłam sięgnąć, bo gdy tylko widzę dopisek "elementy horroru", jestem ciekawa, jak autor czy autorka wklepali je w fabułę. W przypadku Wróć przed zmrokiem mogę bez wyrzutów sumienia rzec, że cały dopisek promocyjny zgadza się w stu procentach- ta książka pochłonęła mnie na kilka godzin. Nie odłożyłam jej, póki nie poznałam wszystkich tajemnic Baneberry Hall.


Na samym początku myślałam, że ta lektura mnie nie zaskoczy; że to będzie kolejna historia jakich wiele, gdzie dostaniemy łatwą do rozwiązania zagadkę i znając prawdę, będziemy brnąć tylko do końca. Ale nie. W tym przypadku autor pokazał, jak dobrze potrafi pisać. Zabrał mnie w taką literacką podróż, z której ze smutkiem wracałam. Chciałam zakończyć czytanie, a jednocześnie pragnęłam delektować się nią dalej. Moim zdaniem już ów fakt świadczy o tym, jak ta historia jest dobra.


Główna bohaterka, Maggie Holt, przez lata była wytykana palcami jako bohaterka Książki. Szczególnie "uwielbiali" ją ci, którzy uważali opisaną przez jej ojca historię za zmyśloną bajeczkę. W końcu nie ma dla ludzi lepszej pożywki niż coś takiego, prawda? Nic dziwnego, że kobieta ma negatywne podejście do wydarzeń sprzed lat, wszystko uważając za kłamstwo. Jej relacje z rodzicami mogę nazwać dość luźnymi, rzekłabym nawet, iż to wszystko doprowadziło do jej rozpadu. Informacja o otrzymaniu w spadku Baneberry Hall jest iskrą rozpalającą wewnętrzny ogień wspomnień bohaterki. Teraz albo nigdy- przestrogi bliskich nic dla Maggie nie znaczą, gdy chce dopiąć swego. A pragnie przestać żyć w cieniu Książki, chce wreszcie poznać prawdę o wydarzeniach sprzed lat.


Wróć przed zmrokiem to majstersztyk. Autor podzielił historię na dwie części- jedna to teraźniejszość Maggie, zaś drugą są rozdziały wspomnianej już Książki autorstwa pana Holt'a, dzięki czemu zostały nam przybliżone wydarzenia sprzed lat (przynajmniej w jakimś procencie prawdziwe). Niejednokrotnie zastanawiałam się, czy rzeczywiście dom jest nawiedzony. Często wahałam się, w co wierzyć. Kolejne dziwne zdarzenia sprawiały, że już już ocierałam się o pewność, by nagle znów zostać strąconą w odmęty niewiedzy. Pan Sager konsekwentnie ze mną pogrywał, nic więc dziwnego, że ta pozycja tak bardzo mnie porwała. 


Do końca nie będziecie wiedzieć, co jest prawdą, a co mistyfikacją. Być może zaczniecie czytać z lekkim niedowierzaniem, dozą rozbawienia, bo jakże to, jak można uwierzyć, że książkowy dom wzięły we władanie duchy? A ja powiem Wam, że sami musicie KONIECZNIE przeczytać, by dowiedzieć się, jak to jest.

 

Link do opinii
Avatar użytkownika - annaszymczak
annaszymczak
Przeczytane:2021-10-08, Ocena: 6, Przeczytałam,

Lubicie horrory? Bo szczerze powiedziawszy ja uwielbiam, ale tylko w formie pisemnej. A jeszcze gdy w grę wchodzi historia nawiedzonego domu to z reguły wiem, że po książkę sięgnę. Nie inaczej było z tą powieścią, od samego początku kiedy tylko zobaczyłam jej zapowiedź w internecie wiedziałam, że to pozycja obowiązkowa dla mnie. A wszędobylska reklama w internecie tylko mnie uświadamiała w tej decyzji. A co tak naprawdę z tego wyszło?


Dwadzieścia pięć lat temu Maggie Holt oraz jej rodzice, Evan i Jest, przeprowadzili się do Baneberry Hall - wiktoriańskiej rezydencji w Vermont. Mimo, że mieszkali tam zaledwie trzy tygodnie, zanim uciekli z domu w środku nocy, pobyt w tym domu zmienił całe ich życie.
Ojciec Maggie opisał wszystko w książce, która szybko stała się bestsellerem. Nawet jeżeli nie każdy wierzył w duchy i wydarzenia, które w niej przedstawił.

„Takie to uczucie? Mieszkać w tamtym domu?” Takie pytania Maggie słyszy od zawsze ….

Dorosła Maggie wraca do Banaberry Hall, aby odrestaurować i sprzedać posiadłość. Książkę swojego ojca uważa za mistyfikację. Była wtedy dzieckiem i nic nie pamięta. Teraz musi zmierzyć się z przeszłością i tajemnicami, które skrywają się pomiędzy ścianami starej willi. 
Prawda okazuje się bardziej przerażająca niż jakakolwiek fikcja…

 

Uwielbiam takie książki jak ta, dosłownie przepadłam w niej. Z czystym sumieniem mogę nawet powiedzieć, że to jedna z lepszych pozycji wydawniczych tego roku! Dosłownie już od pierwszych stron powieści czuć tę wszechobecną grozę, niepokój, a z każdym następnym rozdziałem to uczucie się tylko pogłębia. I tak właśnie powinno być!
Historia oraz cała akcja w powieści choć rozwija się dość powoli to nie znaczy to, że jest ona nudna. Raczej bym powiedziała, że to celowe zagranie aby czytelnik coraz bardziej w historię tę się wdrażał. Całość poznajemy tutaj z dwóch perspektyw : ojca oraz historii, którą opowiada w swojej powieści oraz dorosłej już Maggie, co daje nam po trochu lepszy obraz całej zaistniałej tu sytuacji.

Fabuła, którą stworzył nam tu autor jest dość ciekawa, nie powiedziałabym że lekka , a w dodatku na każdym kroku autor wodzi nas troszeczkę za nos skutecznie utrudniając nam dojście do końca tej historii. Dodatkowo w każdym kolejnym rozdziale jest wyczuwalne nie tylko wysokie napięcie ale także pełno intryg, które nas wciągają w tę powieść coraz bardziej. A zakończenie? No takiego tutaj na pewno nikt by się nie spodziewał, więc raczej można z czystym sumieniem powiedzieć, że autor całkowicie potrafi czytelnika zaskoczyć.

Tak jak pisała wcześniej, czytając tę powieść dosłownie w niej przepadłam. Czytało mi się ją przyjemnie, z dużym zaciekawieniem oraz z lekką grozą strachu co mogę spotkać w kolejnym rozdziale. Język jakim posługuje się autor jest dość lekki, łatwy co sprawia, że przez kolejne rozdziały przechodzi się dość ekspresowo.

Jeśli założeniem autora było przestraszenie czytelnika to muszę powiedzieć, że udało mu się to w 100 procentach! To coś po co z pewnością musicie w tym roku jeszcze sięgnąć! Nie polecam za to czytać jej po zmroku, szczególnie w pustym mieszkaniu !

Link do opinii

"Wróć przed zmrokiem" całe szczęście nie okazała się rasowym horrorem, a powieścią grozy z elementami nadprzyrodzonymi. Klimat ta powieść ma naprawdę fantastyczny! Ja generalnie należę do "straszków" i niestety nie jest mnie ciężko wystraszyć, dlatego do książki podchodziłam bardzo ostrożnie. Niepotrzebnie, bo autor przeplata historię nawiedzonego domu z bieżącą akcją, a ta nie jest podszyta grozą, raczej lekkim niepokojem. Napięcie jest stopniowane, bo to też nie tak, że spada na nas od razu cała groza, ona narasta ze strony na stronę, aż dochodzimy do punktu kulminacyjnego. 

To moja pierwsza powieść autora i od razu swoim piórem wciągnął mnie w tę historię. Nie obwołam go nowym mistrzem grozy, ale  książką "Wróć przed zmrokiem" w moim subiektywnym rankingu, plasuje się dość wysoko. Polecam.

Link do opinii
Avatar użytkownika - cherryladyreads
cherryladyreads
Przeczytane:2021-10-09, Ocena: 5, Przeczytałam, Mam,

Skuszona licznymi zachwytami nad tą książką postanowiłam, że po nią sięgnę. I nie zawiodłam się! W mojej ocenie powieść jest świetna! Takie książki uwielbiam! Zdecydowanie polecam!

 

Każdy dom ma swoją historię. Tak samo jest z posiadłością Baneberry Hall, która staje się własnością rodziny Holt. Młode małżeństwo ze swoją pięcioletnią córką Maggie, wprowadzają się do nowego miejsca i cieszą się ogromną przestrzenią. Z dnia na dzień zaczynają dziać się dziwne rzeczy. Dziwne dźwięki i stukania czy ciągle zapalony żyrandol rodzina próbuje sobie tłumaczyć pracą rur czy swoim roztargnieniem. Jednak nagłe spadki temperatury czy samoczynnie włączający się gramofon nie dają się tak łatwo wytłumaczyć, choć oczywiście rodzina Holtów próbuje racjonalizować i te sytuacje. Odkrycie przerażającej przeszłości domu, zbiega się z wyznaniem Maggie, że widuje duchy. W dodatku jeden z nich grozi jej śmiercią. Co takiego skrywa w sobie Baneberry Hall? I czy naprawdę życie małej Maggie jest zagrożone? A czy wy wierzycie w duchy?

 

Uwielbiam taki klimat w powieściach, dlatego też szalenie podobała mi się ta książka. Również tematyka zjawisk nadprzyrodzonych mnie ciekawi. Nie umiem jednoznacznie powiedzieć, czy wierzę w duchy czy nie. A to tym bardziej sprawia, że wszystkie historie zawierające w sobie ten motyw wywołują u mnie przerażenie. I tak też było z tą historią. Bardzo podobał mi się pomysł na fabułę. Choć motyw nawiedzonego domu nie jest niczym nowym, to czytałam tę powieść z wielkim napięciem. Autor świetnie tworzy klimat grozy wprowadzając nas w mroczną historię posiadłości, którą kupiła rodzina Holtów. Ale żeby nasze zainteresowanie ciągle było podtrzymywane, autor zastosował dwie osie czasowe. Mamy fragmenty z przeszłości opisane przez Ewana Holta, ojca Maggie, w swojej książce „Dom grozy”. Znajdziemy w niej wydarzenia, które miały miejsce podczas dwudziestodniowego pobytu rodziny w Baneberry Hall. Wydarzenia, które skłoniły tę rodzinę do opuszczenia domu w wielkim pośpiechu. O tym co dzieje się w posiadłości po dwudziestu pięciu latach dowiemy się z relacji Maggie, która po śmierci ojca dziedziczy przeklęty dom. Kobieta upatruje w tym szansę na odkrycie prawdy o swoim dzieciństwie, bo nie pamięta nic z opisanych przez ojca zdarzeń. Czy Ewan kłamał w swojej książce, aby odnieść sukces? Dlaczego rodzice za każdym razem unikali rozmów o wydarzeniach z 15 lipca, czyli z dnia opuszczenia Baneberry Hall? Tego dowiecie się razem z Maggie z lektury tej książki.

Ja jestem pod ogromnym wrażeniem przebiegu całej historii. Jej złożoności, niedopowiedzeń i kłamstw. Naprawdę świetnie się bawiłam podczas lektury i nie mogłam się od niej oderwać. Książka czyta się praktycznie sama. Ja zdecydowanie polecam!

Link do opinii
Avatar użytkownika - AnnaKwa
AnnaKwa
Przeczytane:2024-07-21, Ocena: 6, Przeczytałem, 52 książki 2024,

Czy duchy istnieją naprawdę? Czy możemy je zobaczyć? Czy mogą nas skrzywdzić? Na te pytania próbuje sobie odpowiedzieć główna bohaterka książki, która dziedziczy w spadku po zmarłym ojcu stary dom, w którym kiedyś rozegrało się wiele ludzkich dramatów, w tym- jej własnej rodziny. Ale czy aby na pewno historia tego domu i doznanych w nim przeżyć, jaką jej ojciec opisał w książce, jest prawdziwa? Czy to prawda, że dom jest nawiedzony? A może w życiu nie należy bać się duchów, tylko prawdziwych ludzi... Gorąco polecam tą książkę, warto jej poświęcić swój czas!

Link do opinii

Książka wciąga od pierwszej strony! Maggie Holt przez całe życie była oceniana przez pryzmat książki, którą napisał jej ojciec. Powieść o nawiedzonym domu przyniosła jej rodzinie rozgłos. O książce rodzice nigdy nie chcieli z nią rozmawiać, ani o tym, czy wydarzenia w niej opisane są prawdziwe. Po śmierci ojca, Maggie wraca do rodzinnej posiadłości i szuka odpowiedzi na swoje pytania.

Link do opinii
Avatar użytkownika - codzienna
codzienna
Przeczytane:2022-01-31, Ocena: 6, Przeczytałem, Posiadam, 52 książki 2022,

Książka mnie porwała,że musiałam ją przeczytać w jeden dzień.Historia wciągnęła mnie bez pamięci,że nie można się od niej oderwać.Książka trzyma w napięciu, budząc skojarzenia z najlepszymi filmowymi horrorami ostatnich lat. Gdyby "Wróć przed zmrokiem" było filmem, oglądałabym go z gęsią skórką i wypiekami na twarzy.
Bardzo podoba mi się narracja,którą autor poprowadził swoja powieść.Dostajemy bowiem powieść,która poprowadzona jest dwutorowo,mianowicie mamy historię,którą spisał ojciec Maggi w książce,oraz teraźniejsze losy dziewczyny,która powraca do upiornej posiadłości,by stanąć twarzą w twarz z przeszłością,która została zamknięta za murami na 25 lat.Bardzo lubię taki zabieg, gdyż daje on możliwość głębszego zatopienia się w danej opowieści i jeszcze lepszego poznania całości, zrozumienia tego, co tak naprawdę zaszło i jakie motywy kierowały poszczególnymi bohaterami.Fajne jest też to, że obie te płaszczyzny czasowe idealnie się zazębiają - gdy czytamy o jakimś wydarzeniu z teraźniejszości, to już za moment przenosimy się w przeszłość, aby przekonać się, jak to wyglądało przeżyte z punktu widzenia ojca Maggie.
Trzeba przyznać ,że autorowi czego jak czego, ale wyobraźni to mu nie brakuje.W tej historii do samego końca nie można być niczego pewnym, bowiem nagle pojawia się taki zwrot akcji, że czytelnik zaczyna wątpić we własne podejrzenia i z niecierpliwością wyczekuje końca, aby móc poznać rozwiązanie całej tej zagadki.
Nie jestem zwolenniczką tego typu literackiemu ale nie mam nic przeciwko by czytać takie ksiązki ,które porywają na całego.Polecam

 

Link do opinii

"Wroc przed zmrokiem" zaczyna sie z mocnym przytupem od samego początku. Każdy rozdział, każda strona powoduje ciarki i wciąga mimo obezwładniającego strachu do zagłębiania się bardziej w lekturze. Chwilami odnosiło się wrażenie że to wszystko jest realne.
Maggie mając 5 lat przeprowadza się z rodzicami do Banaberry Hall posiadłości którą kupili, mieszkali tam przez 20 dni. Po dość panicznej ucieczce, ojciec Maggie napisał książkę o przeżyciach w tym domu, która odniosła ogromny sukces. Miejsce to skrywa w sobie mnóstwo tajemnic . Dziewczyna nic z tego okresu nie pamięta. Po 25 latach przyjeżdża do Vermont z chęcią wyremontowania i sprzedaży posiadłości. Przy okazji próbuje znaleźć przyczynę natychmiastowej wyprowadzki sprzed lat i udowodnić, że książka napisana przez ojca to tylko stek bzdur.

 

Link do opinii
Inne książki autora
Wróć przed zmrokiem
Riley Sager0
Okładka ksiązki - Wróć przed zmrokiem

Każdy dom skrywa jakąś historię i sekrety. Niektóre są naprawdę przerażające. Kiedy Maggie Holt miała pięć lat, jej rodzice kupili Baneberry Hall:...

Pakiet: Wróć przed zmrokiem, Zamknij wszystkie drzwi, Tylko przetrwaj noc
Riley Sager0
Okładka ksiązki - Pakiet: Wróć przed zmrokiem, Zamknij wszystkie drzwi, Tylko przetrwaj noc

Bestsellerowe dreszczowce Rileya Sagera w pakiecie ,,Wróć przed zmrokiem" Kiedy Maggie Holt miała pięć lat, jej rodzice kupili Baneberry Hall: rozległą...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Kobiety naukowców
Aleksandra Glapa-Nowak
Kobiety naukowców
Kalendarz adwentowy
Marta Jednachowska; Jolanta Kosowska
 Kalendarz adwentowy
Grzechy Południa
Agata Suchocka ;
Grzechy Południa
Stasiek, jeszcze chwilkę
Małgorzata Zielaskiewicz
Stasiek, jeszcze chwilkę
Biedna Mała C.
Elżbieta Juszczak
Biedna Mała C.
Sues Dei
Jakub Ćwiek ;
Sues Dei
Rodzinne bezdroża
Monika Chodorowska
Rodzinne bezdroża
Zagubiony w mroku
Urszula Gajdowska ;
Zagubiony w mroku
Jeszcze nie wszystko stracone
Paulina Wiśniewska ;
Jeszcze nie wszystko stracone
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy