Wołanie w górach. Wypadki i akcje ratunkowe w Tatrach

Ocena: 5.71 (7 głosów)
Inne wydania:

"Wołanie w górach", które mają Państwo przed sobą, jest edycją szczególną. Michał Jagiełło zmarł nagle 1 lutego 2016 roku. Nie skończył pracy nad uzupełnieniami (jego notatki zatrzymują się na wydarzeniach z 2015 roku). Próby domknięcia tej opowieści o działaniach TOPR podjęła się córka autora – Dominika Jagiełło, przy wsparciu Adama Maraska, który z kroniki wypadków wybrał kilkanaście nowych opisów wypraw z lat 2016–2017, i Krzysztofa Wojnarowskiego, który czuwał nad poprawnością językową i merytoryczną oraz jest autorem zdjęcia okładkowego. Współtwórcami nowej edycji książki są także ratownicy, którzy przekazali zdjęcia z akcji, co pozwoliło odświeżyć wydanie pod względem wizualnym.

Wydanie to jest szczególne również dlatego, że ukazuje się równo czterdzieści lat od premiery Wołania w górach. Z cienkiej, ledwie dwustustronicowej publikacji powstała książka wielka pod względem liczby stron i ogromu zawartości. W ciągu czterech dekad Michał Jagiełło stale pracował nad uzupełnieniami, wyszukiwał nowe szczegóły, zagłębiał się w historię, wydarzeniom nadawał nowe komentarze, które pokazują, jak zmieniało się jego spojrzenie na wiele spraw.

Informacje dodatkowe o Wołanie w górach. Wypadki i akcje ratunkowe w Tatrach:

Wydawnictwo: Iskry
Data wydania: 2019-02-13
Kategoria: Literatura faktu, reportaż
ISBN: 978-83-244-1019-4
Liczba stron: 964

Tagi: Literatura faktu

więcej

POLECANA RECENZJA

Kup książkę Wołanie w górach. Wypadki i akcje ratunkowe w Tatrach

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Wołanie w górach. Wypadki i akcje ratunkowe w Tatrach - opinie o książce

Avatar użytkownika - Bookendorfina
Bookendorfina
Przeczytane:2019-03-06, Ocena: 5, Przeczytałam, Mam,

"Człowiek wchodzący w góry rozpoczyna z nimi grę... od tego momentu jest scenarzystą, aktorem i reżyserem spektaklu pod tytułem: Jestem w górach. Na dobre, a czasem i na ostateczne."

Nie spodziewałam się, że książka aż tak mnie pochłonie, materiału w niej zawartego wystarczyło nie na dzień, czy dwa, ale na tydzień interesującego i wciągającego zaczytania. Opowieść o górach, ich pięknie, majestacie i żywiołowości, miłośnikach pasji zdobywania, entuzjastach duchowych wspinaczek, zawodowym i ochotniczym ratownictwie tatrzańskim, indywidualizmie w służbie zbiorowości, odważnej i szlachetnej stronie ludzkiej osobowości. Można dużo mówić o znaczeniu istnienia sprawnego pogotowia górskiego, ale dopiero przytoczenie prawdziwych wypadków i akcji ratunkowych ukazuje szeroki zakres prac, mnogość osób w nie zaangażowanych, stopień zaangażowania.

Wspomagając się fragmentami utworów literackich, wycinkami medialnych relacji, wspomnieniami ratowników, doświadczeniami autora, patrzymy na ciekawą historię i bogaty zbiór doświadczeń polskiego ratownictwa górskiego od początku istnienia, aż do końca dwa tysiące siedemnastego roku. Dokonujemy przeglądu ratowniczych technik i zmian dokonujących się w ich stylu wraz z postępem w rozwoju instrumentów i narzędzi, przemian cywilizacyjnych, wzrostu zainteresowania Tatrami. Koncentrujemy uwagę na ważniejszych akcjach ratowniczych, oraz ostatnich posługach, znoszeniu ciał tych, o których upomniały się góry. Obrazy różnorodnych dramatów, trudnych momentów, zmieniających się okoliczności, zbiegów okoliczności, splotów racjonalnych i nieracjonalnych zachowań turystów wysokogórskich.

Michał Jagiełło ukazuje, do jakich tragedii może prowadzić brak odpowiedniego przygotowania do zdobywania szlaków i szczytów, nieświadomość niebezpieczeństw, nierozważne postawy, nonszalancja, brawura, ignorancja, niepotrzebne przekraczanie granic. Apel o odpowiednie podejście do zapobiegania wypadkom, okazywanie górom szacunku, wyciąganie wniosków z dramatycznych historii. Mamy prawo do doświadczania siebie w niecodziennych warunkach, ale trzeba podporządkować się warunkom świadomego przeżywania gór, z uwzględnieniem ryzyka i zagrożeń, eliminacji tchórzostwa i bohaterszczyzny, znalezieniu złotego środka, wyważenia racji między ryzykanctwem a przesadną lękliwością, nieustannego dokonywania ocen pogody, możliwości fizycznych i odporności psychicznej, kondycji naszych towarzyszy. Góry potrafią wyzwolić w człowieku lepszą stronę, ale też zabrać najcenniejszą wartość, jaką jest życie.

To również spojrzenie na prawdy wyznawane przez zasłużonych ratowników, etos zawodu, naturę motywacji, ambicje, odpowiedzialność, wspólnotowość, zdolność szybkiego i właściwego reagowania na potrzeby sytuacji, specyfikę akcji poszukiwawczych i udzielających pomocy. Jak sam autor mówi, publikacja jest zbiorem obiektywnych faktów i subiektywnych komentarzy. Wkraczamy w ich świat z wielką uwagą, dociekliwością i przychylnością. Jestem pod wrażeniem mnogości przykładów, rozsądnych interpretacji, wyrazistych przesłań. Pogłębione kompendium wiedzy o wołaniu pomocy w górach i jej udzielaniu przez niezwykłych ludzi. Publikacja zasługuje na nowe edycje, aktualizowane i uzupełniane, a to wydanie jest dziewiątym.

bookendorfina.pl

Link do opinii

Wyprawa w góry może okazać się niebezpieczna. Czyhają tam na nas liczne zagrożenia: lawiny, utrata orientacji w terenie, nagłe zmiany pogody, poparzenia, zatrzymanie akcji serca, skręcenie kostki u nogi lub ręki, utrudnione oddychanie, udar, apatia, wychłodzenie, atak zwierzęcia... Sporo tego, nieprawdaż? Pomimo tego ludzie ciągle wspinają się od tysięcy lat. Góry przyciągają tych, którzy miłują naturę i mają w sobie ducha przygody. Będąc w górach można poczuć surowe piękno Matki Natury i zrozumieć co jest naprawdę ważne...

Książka "Wołanie w górach" to swego rodzaju kronika. Całość opowiedziana z pasją przez Michała Jagiełłę, doświadczonego taternika i wieloletniego ratownika. Człowieka związanego z górami duszą i ciałem. Poznałam nieco historię TOPR-u i zmiany jakie zaszły w kwestii wyposażenia tego pogotowia na przełomie ostatnich 105 lat. Pozycja to także zbiór akcji ratowniczych. Tych najbardziej niebezpiecznych. Autor wzbogacił fakty swoimi przemyśleniami. O relacji pomiędzy górami a człowiekiem. Ukazał ciemne oblicze natury. Nieokiełznane. Nie wszystkim jeszcze znane. Książka ostrzega alpinistów i turystów. Nawet najbardziej doświadczeni nie mogą być pewni czy powrócą z wyprawy cali i zdrowi. Jedna chwila może zmienić całe życie. Zmiany pogodowe mogą doprowadzić do śmierci.

Ciągła walka z naturą, bez względu na panującą pogodę. Niebywałe zaangażowanie, odwaga, poświęcenie, ciągła gotowość ryzykowania dla ratowania innych. Często w bardzo ekstremalnych warunkach. Stawanie oko w oko ze śmiercią. Tak wygląda codzienność każdego z ochotników pogotowia ratunkowego, którzy niosą pomoc każdej osobie w Tatrach.

Książka zawiera liczne czarno-białe fotografie, które oferują niepowtarzalny wgląd w dramatyzm świata ratownictwa górskiego. Czytałam ją z przerwami. Nawet można rzec, że podczytywałam w trakcie poznawania innych lektur. Wolne tempo lektury nie wynikało bynajmniej z braku zainteresowania opisywanymi w niej historiami. Powiedziałabym, że związane było raczej z tym, że dotyka ona tematów trudnych, momentami bardzo wzruszających. Dodatkowo książka nie należy do lektur krótkich. Jakież było moje zdziwienie, gdy okazało się, że poznawałam ją przez 10 dni. Tak długo. Jeszcze nie spotkałam wcześniej pozycji, która zajęłaby mi tak dużo czasu...

Podsumowując - "Wołanie w górach" to zbiór opowieści o śmierci i przetrwaniu. Dzikość natury, przypomina nam, że człowiek nie jest panem wszystkiego. Gdy to zignorujemy to możemy umrzeć lub zostać poważnie okaleczeni. To książka, którą powinien poznać każdy, kto wybiera się w góry...

Link do opinii
Góry od wieków fascynowały ludzi, zarówno tych, którzy uwielbiają podziwiać ich piękno, jak i tych śmiałków, którzy odważali się z nimi mierzyć, stawać z nimi twarzą w twarz, zdobywać ich największe szczyty. Jednak góry to także śmiertelne niebezpieczeństwo, które w każdej chwili czyha na wszystkich śmiałków wędrujących po ich szczytach. Na szczęście są ludzie, którzy dla ratowania innych są gotowi narażać nawet własne zdrowie i życie.. i właśnie o tych dzielnych ludziach jest ta książka. "Wołanie w górach" to znakomita opowieść autorstwa Michała Jagiełły o działalności TOPR, od początków jego istnienia w 1909 roku, do czasów współczesnych. Ponadto to opowieść o ludziach, ratownikach górskich, ich sposobie życia, postrzegania gór, związanego z nimi niebezpieczeństwa i wreszcie satysfakcji, jaką daje ten trudny zawód. Najtrudniejsze akcje ratownicze w historii działalności TOPR, przedstawione w niniejszej książce, uzmysławiają Nam wszystkim, jak wielką rolę spełnia TOPR i jak wiele zawdzięcza jego działalności Nasz kraj, a przede wszystkim wszyscy miłośnicy gór. Książka zdecydowanie godna polecenia!
Link do opinii
Avatar użytkownika - gosia_gosia16
gosia_gosia16
Przeczytane:2014-08-13, Ocena: 6, Przeczytałam,
Avatar użytkownika - ChatkaPuchatka
ChatkaPuchatka
Przeczytane:2014-03-05, Ocena: 6, Przeczytałam,
Avatar użytkownika - koshi
koshi
Przeczytane:2012-07-09, Ocena: 6, Przeczytałam,
Inne książki autora
Zbójnicka sonata
Michał Jagiełło0
Okładka ksiązki - Zbójnicka sonata

Książka opisuje zarówno samo zjawisko zbójnictwa tatrzańskiego - jego historię, folklor i obyczajowość - jak i postaci poszczególnych zbójników...

Pusta drabina
Michał Jagiełło0
Okładka ksiązki - Pusta drabina

Na ostatni przygotowany przez poetę tomik składają się wiersze nowe i drukowane już w periodykach. Czasem przybierają formę relacji, innym razem pytań...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Kobiety naukowców
Aleksandra Glapa-Nowak
Kobiety naukowców
Kalendarz adwentowy
Marta Jednachowska; Jolanta Kosowska
 Kalendarz adwentowy
Grzechy Południa
Agata Suchocka ;
Grzechy Południa
Stasiek, jeszcze chwilkę
Małgorzata Zielaskiewicz
Stasiek, jeszcze chwilkę
Biedna Mała C.
Elżbieta Juszczak
Biedna Mała C.
Sues Dei
Jakub Ćwiek ;
Sues Dei
Rodzinne bezdroża
Monika Chodorowska
Rodzinne bezdroża
Zagubiony w mroku
Urszula Gajdowska ;
Zagubiony w mroku
Jeszcze nie wszystko stracone
Paulina Wiśniewska ;
Jeszcze nie wszystko stracone
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy