Wnyki Kościół Chrystusa Mściwego


Tom 1 cyklu Kosma Ejcherst
Ocena: 5.14 (7 głosów)

Zdegenerowani księża, wioska spowita zmową milczenia, policjant pokłócony z Bogiem i tajemniczy Kościół Chrystusa Mściwego. Z której strony nadejdzie zagrożenie?


Wnyki to urocza wioska zatopiona w górskim krajobrazie Karkonoszy, do której przenoszeni są duchowni, którzy nadszarpnęli zaufanie swoich zwierzchników i parafian. Czas płynie tam jakby wolniej, gościnność mieszkańców uspokaja, średniowieczny kościółek zachęca do zadumy, nawet jeśli miejscowe legendy mówią o Kościele Chrystusa Mściwego, gdzie podobno sam Zbawiciel schodzi z krzyża, aby brutalnie wymierzać sprawiedliwość...


Młody kapłan, ksiądz Piotr Dębicki, przyjeżdża tutaj na urlop i tydzień później znika bez śladu. Nieoficjalnego śledztwa podejmuje się Kosma Ejcherst, poproszony o to przez swojego wuja, wpływowego biskupa. W ten sposób trafia do Wnyków - i tak jak zwierzę zbyt późno orientuje się, że wpadło w sidła zastawione przez myśliwego - tak i on nie zdaje sobie sprawy z zagrożenia. Kosma rozpoczyna nierówną walkę o prawdę w świecie kłamstw, niedomówień i prywatnych wizji porządku świata, w którym nikomu nie można ufać.


Ekscytujący wielowątkowy thriller, znakomita literatura rozrywkowa. Robert Wiśniewski, "Magazyn Dobre Książki"


Po fenomenalnym debiucie powieścią ,,Znachor" Michał Śmielak - pisarz powraca ze swoją drugą książką. W trzymającym w napięciu, bezkompromisowym thrillerze z mistrzowską precyzją obnaża ciemne i ponure zakamarki ludzkiej duszy - od wieków niezmiennie podatnej na kuszenie i skłonnej, aby tłumaczyć małe i nikczemne czyny wielkimi ideami.

Informacje dodatkowe o Wnyki Kościół Chrystusa Mściwego:

Wydawnictwo: Initium
Data wydania: 2021-09-10
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN: 9788366328600
Liczba stron: 464
Język oryginału: polski

Tagi: bóg

więcej

Kup książkę Wnyki Kościół Chrystusa Mściwego

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Wnyki Kościół Chrystusa Mściwego - opinie o książce

„Gdyby prawda miała znaczenie, to świat wyglądałby całkiem inaczej (…). I Jezus nie musiałby schodzić z krzyża i wymierzać sprawiedliwości”.

Urlop w małej, urokliwej wiosce w Karkonoszach..? Typowe swojskie, polskie klimaty. Kościół, remiza, sklep, ładne dziewczyny, moherowe berety, smakosze piwa i lokalni frustraci. Można tu dobrze zjeść, napić się, pospać, poromansować, pospacerować i posłuchać o wyjątkowości tego dziwnego „miejsca pełnego czarów i duchów”. Cisza, spokój, świeże powietrze, piękne widoki i ta aura tajemniczości..
Oto właśnie Wnyki.
A tak na marginesie.. Tu mało kto przyjeżdża na urlop z własnej woli. Miejscowy Kościół Chrystusa Mściwego to miejsce, gdzie zsyła się duchownych, którzy, delikatnie mówiąc, swoim zachowaniem naruszyli nieskazitelny wizerunek Kościoła, takie „poluzowane deski w płocie”, no krótko mówiąc.. degeneratów, w których pokłada nikłą, ale zawsze „jakąś”, nadzieję na resocjalizację, czy coś..
To waśnie tu, swój najbardziej męczący urlop w życiu musi spędzić Kosma Ejcherst. Policjant, który na prośbę swojego wuja, wpływowego biskupa, ma tu przeprowadzić prywatne śledztwo w sprawie tajemniczego zniknięcia pewnego młodego księdza. Jego działania miała to być konspiracja na najwyższym poziomie, jednak Kosma – „człowiek małej wiary” nie docenił sprytu i kolorytu lokalnej społeczności.. Nie od razu dostrzegł też mrok ciążący nad okolicą, przysłaniający zło, te przebrane za Boga, za miłość, pożądliwe, krzykliwe, zło w najczystszej postaci. Droga Komsty do prawdy będzie zatem wyboista i nie obędzie się bez skutków ubocznych..

„Wnyki”
Tę książkę miałam na oku już jakiś czas. I choć wiedziałam czego mogę się spodziewać: nieszablonowej zagadki kryminalnej, charyzmatycznego bohatera i tej wisienki na torcie – autorskiego poczucia humoru, lektura książki była jeszcze lepsza od założonego szyku. Historia jest równie nieprawdopodobna jak i realna i tak niestety na czasie, że aż przeraża. Autor nie „owija w bibułkę”, nie gospodaruje prawdą oszczędnie, a za to pokazuje palcem to, czego niektórzy zobaczyć nie chcą..

Polecam.

Link do opinii
Avatar użytkownika - Maggiewksiazkach
Maggiewksiazkach
Przeczytane:2022-09-25, Ocena: 6, Przeczytałam, Kryminał/sensacja , Thriller ,

Znów zatopiłam się w lekturze Michała Śmielaka. Tym razem autor zabrał mnie w Karkonosze do uroczej wioski Wnyki. Uroczej? Mhmmm to się jeszcze okaże...
 
Poznajmy Kosmę Ejchersta, policjanta i siostrzeńca wpływowego biskupa. Kosma zjawia się u wuja na jego prośbę. Biskup prosi młodego policjanta o nieoficjalne śledztwo w sprawie zaginięcia młodego księdza Piotra Dębskiego. Ksiądz Dębski pojechał na urlop do parafii we Wnykach i po tygodniu znika. Słuch o nim zaginął. Kosma jedzie tam, by dowiedzieć się co stało się z młodym księdzem.
 
Kosma nie dostał od wuja praktycznie żadnych informacji na temat młodego księdza ani powodu dla którego został odesłany do Wnyków. Powszechnie wiadomo, że do tej wioski trafiali księża, żeby przemyśleć swoje zachowanie lub czyny, które nie przystoją duchownemu. Jednak czego dopuścił się ksiądz Piotr, tego już Kosma się nie dowiedział.
 
Kiedy młody policjant trafia do Wnyków, zauważa że to spokojna i urokliwa wioska. Zaczął rozpytywać o księdza Dębskiego. Jednak natrafił na mur milczenia i tajemniczą legendę, że Jezus schodzi z krzyża, by wymierzyć sprawiedliwość. To wszystko wydawało mu się nierealne i wręcz dziwne. Kosma uruchomił swoich znajomych w różnych kręgach, zaczął szukać prawdy i zaginionego księdza. Nie było to łatwe zadanie, bo zło w tej wiosce czaiło się wszędzie, to jednak Kosma zauważył zbyt późno.
 
To była świetna książka, bardzo w stylu autora i z jego charakterystycznym humorkiem. Uśmiałam się z tekstów niektórych bohaterów. Akcja książki rozpoczyna się już na początku, po czym stopniowo przyspiesza, kiedy Kosma odnajduje kolejne puzzle tej tajemniczej układanki. Jednak takiego końca się nie spodziewałam.
 
Ze wszystkich bohaterów szczególnie zawiodła mnie Maja. Kiedy autor dokładnie naświetlił jej rolę nie mogłam w to uwierzyć. Mam duszę romantyka, więc jak autor wrzuca w książkę odrobinkę miłości, uważam to za miły dodatek. Tu też było miło i... Jednak nie mogę Wam napisać nic więcej, bo za dużo bym zdradziła, a nie chcę Wam zepsuć lektury.
 
Ogólnie książka była super, czyta się to bardzo przyjemnie, pojawiło się tu zawiązanie do ,,Inkwizytora", jednak nie martwcie się, jeżeli nie czytaliście go. Spokojnie można czytać ,,Wnyki" nie znając wcześniejszych książek Śmielaka.
 
Autor pokazał tu nieznaną zwykłemu człowiekowi, część życia kapłańskiego. Tą powiedziałabym bardziej mroczną czy złą. Ksiądz to też człowiek, który też może zbłądzić. A błądzić jest rzeczą ludzką. Tylko czy trzeba aż tak błądzić, żeby tak bardzo krzywdzić przy tym ludzi? Po przeczytaniu książki nasuwa mi się pytanie czy jest w tym choć ziarno prawdy? Myślę, że tak, może nie we wszystkim, ale na pewno w części.
 
Na koniec chciałabym Was bardzo zachęcić do zapoznania się z książkami Michała Śmielaka. Są naprawdę świetne i będzie się Wam super czytać w te coraz dłuższe jesienne wieczory. Przede mną jeszcze ,,Postrach". Zazdroszczę tym z Was co dopiero zaczynają przygodę ze Śmielakiem.
 
Polecam

Link do opinii

Wsi spokojna, wsi wesoła?

Ani spokojna, ani wesoła! Zatopiona w górskim krajobrazie Karkonoszy wieś Wnyki to miejsce do którego przybywają kapłani, by przemyśleć swoje postępowanie. I choć na pierwszy rzut oka miejsce to zdaje się być sielskie i anielskie, dzieją się tam rzeczy mroczne, dziwne i straszne. Duszpasterze wysłani do tego swoistego „sanatorium” znikają bez śladu. A po okolicy krąży legenda o Kościele Chrystusa Mściwego, w którym znajduje się cudowna figura Zbawiciela, który rzekomo zstępuje z krzyża i sam wymierza sprawiedliwość.


Do zbadania tej sprawy zostaje wysłany niedoszły ksiądz - Kosma Ejcherst obecnie policjant, prywatnie krewniak jednego z wpływowych biskupów, na którego prośbę podejmuje się tej misji. Sceptycznie podchodzi do fantastycznych rewelacji o morderczej figurze i metodycznie sprawdza kolejne poszlaki, by finalnie odkryć prawdę…


Muszę przyznać, że nie jest to książka dla każdego. Osoby głęboko wierzące nie powinny jej czytać. Mogą się poczuć urażone. Autor w sposób bezkompromisowy obnaża mechanizmy działania kleru. Chociaż po filmach braci Sekielskich i głośnym filmie Smarzowskiego „Kler” pewne tematy tabu wyszły na światło dzienne, opisany tu sposób postępowania hierarchów i tuszowanie przestępstw stanu duchownego może zaskakiwać. Autor wskazuje na jedną z powszechnie stosowanych praktyk, jaką jest przenoszenie kapłana, który ma coś na sumieniu do innej parafii. W książce ta praktyka staje się kanwą fabuły i jej rozwinięcie na pewno odbiega od rzeczywistości.


To moje drugie spotkanie z autorem i muszę przyznać, że „Wnyki” są zdecydowanie lepsze, niż jego debiut. Widać postęp w warsztacie, kreacja świata przedstawionego i rys psychologiczny bohaterów, o niebo lepsze niż w „Znachorze”. Akcja rozwija się niespiesznie, jednak nie nudzi, chce się dotrzeć do prawdy. Nie ma tu wielkich fabularnych fikołków i twistów. Autor konsekwentnie prowadzi do finału (można się zorientować, jak to się skończy, jednak nie tak szybko jak w "Znachorze"). Wreszcie humor i specyficzny język oraz podejście do wiary, które może bulwersować - mała próbka:


- Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus i Maryja zawsze dziewica – przywitał go wesołym tonem.


- I Józef zawsze prawiczek – dodał Kosma. (s. 65)


To proza kontrowersyjna, z pazurem. Pewnie jednym się spodoba, inni zmieszają ją z błotem. Ja czekam na sugerowaną w zakończeniu kontynuację.

Link do opinii
Avatar użytkownika - AnnaBook
AnnaBook
Przeczytane:2023-03-23, Ocena: 5, Przeczytałam, Mam, 52 książki 2023,

 

Jezus schodzący z krzyża, by karać grzeszników... Serio? Musiałam sięgnąć po książkę, aby przekonać się, co dzieje się w małej zapomnianej wiosce o nazwie Wnyki. Lektura wciągnęła mnie już od pierwszych stron i przyjemnie zaskoczyła. Świetny pomysł i bardzo dobre wykonanie. Odpowiadało mi poczucie humoru Autora i kreacja bohaterów. Wyrazisty, mocny kryminał z zaskakującym finałem. Tego było mi trzeba w deszczową smętną pogodę.

 

Link do opinii

Ja cię kręcę! Jaka to była historia! Po rewelacyjnych "Znachorze" i "Inkwizytorze" Michała Śmielaka przyszła pora na "Wnyki" tego autora. Liczyłam na mocną rzecz i się nie zawiodłam. 

 

"Wnyki" to połączenie rasowego thrillera z wątkami obyczajowymi, nawet z małym elementem romansu. Co mi się bardzo podobało, to wpleciony w powieść humor, szczególnie uwidoczniony w rozmowach głównego bohatera, Kosmy Ejchersta, z kolegami.

Kiedy przyjeżdża się do małej wioski, która mogłaby wygrać konkurs na miejsce na końcu świata, człowiekowi nawet przez myśl nie przejdzie, że w tak sielskim zielonym zaciszu może się dziać coś złego. Kiedy zatem pewnego dnia do niewielkich Wnyków, wsi w Karkonoszach, przyjeżdża na urlop policjant Kosma Ejcherst, nie spodziewa się nawet, że jego pobyt będzie obfitował w tyle skrajnych emocji. 

Wuj biskup prosi Kosmę o znalezienie pewnego młodego księdza, więc mężczyzna zabiera się za prywatne śledztwo. Kapłan odbywał swego rodzaju rekolekcje na plebanii we Wnykach, ale pewnej nocy spakował swoje rzeczy i zniknął bez słowa. Nikt nic nie wie, nikt nic nie widział. Tradycyjna w takich sytuacjach zmowa milczenia jest aż namacalna. Kosma powoli poznaje Wnyki i mentalność ich mieszkańców, ale to wcale nie pomaga mu w odnalezieniu odpowiedzi na zagadkę, gdzie podział się ksiądz Piotr. W dodatku wkrótce okazuje się, że nie jest to odosobniony przypadek, a miejscowe legendy o Chrystusie schodzącym z krzyża i wymierzającym sprawiedliwość wywołują gęsią skórkę. Policjantowi w poszukiwaniach pomaga piękna Maja, a także przyjaciele ksiądz Kacper i policjant Kamil, z którymi to właśnie ucina sobie wspomniane wcześniej humorystyczne w wydźwięku pogawędki. Dużym wsparciem dla sprawy jest również dziennikarz śledczy Barszczyk. Czy taka ekipa zdoła dojść prawdy? Czy uda im się odnaleźć zaginionego księdza i jemu podobnych? Jakie tajemnice skrywa społeczność niewielkiej górskiej wioski?

Stworzone przez autora postacie są realistyczne i pełne różnorodnych emocji. Każda z nich ma swój charakter, który został wyraźnie wyeksponowany. Kosma choćby sam siebie nie uważa za dobrego policjanta, szczerze przyznaje się do tego, że nie do końca nadaje się do tej profesji, chociaż ją lubi. Jako niedoszły ksiądz jest zbyt grzeczny i kulturalny, jak na glinę. W kierunku kapłańskim wulgarnością nadrabia za niego Kacper, a w policyjnym - Kamil. Ich rozmowy są rewelacyjne! Świetnie skonstruowani i opisani są również mieszkańcy Wnyków: ksiądz proboszcz, jego gospodyni Lucyna, mężczyźni spod sklepu, włóczęga Rubens czy Walasiakowa, u której Kosma wynajmował kwaterę. Lokalny koloryt w całej krasie.     

Miałam nadzieję, że ta powieść przypadnie mi do gustu i nie pomyliłam się. Wciągająca fabuła, ciekawie skonstruowana intryga, śledztwo pełne zwrotów i niespodzianek, wątpiący policjant, energiczna kobieta, zamknięta społeczność, brudy i tajemnice kościelnych kątów. 

Czytało mi się świetnie i mam nadzieję, że niedługo pojawi się kolejny tom z tego właśnie cyklu. Obietnica na końcu tej historii zobowiązuje ;-)

Link do opinii
Avatar użytkownika - monis3
monis3
Przeczytane:2024-05-16, Przeczytałem, góry,
Avatar użytkownika - AlopexLagopus
AlopexLagopus
Przeczytane:2023-08-10, Ocena: 4, Przeczytałam, 52 książki 2023,
Inne książki autora
Znachor
Michał Śmielak0
Okładka ksiązki - Znachor

Łowca. Sędzia. Kat. Czy można oddać sprawiedliwość w ręce jednej osoby? Czy krzywdę można naprawić zbrodnią? Na terenie całego kraju w tajemniczych...

Postrach
Michał Śmielak0
Okładka ksiązki - Postrach

,,Stanął przed drzwiami i poczuł dreszcz podniecenia. Zaraz ją zobaczy, tę wytęsknioną i wymarzoną, jedyną, a na pewno jedną z sześciu, co przecież nie...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Srebrny łańcuszek
Edward Łysiak ;
Srebrny łańcuszek
Katar duszy
Joanna Bartoń
Katar duszy
Dziadek
Rafał Junosza Piotrowski
 Dziadek
Klubowe dziewczyny 2
Ewa Hansen ;
Klubowe dziewczyny 2
Egzamin na ojca
Danka Braun ;
Egzamin na ojca
Cień bogów
John Gwynne
Cień bogów
Wstydu za grosz
Zuzanna Orlińska
Wstydu za grosz
Jak ograłem PRL. Na scenie
Witek Łukaszewski
Jak ograłem PRL. Na scenie
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy